Grupa Lux Express

Moderator: JacekM

Łukasz
Posty: 10641
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 31 lip 2015, 21:32

Bezpłatna butelka wody (na trasach powyżej 5 h.).
Zarówno Rzeszów jak i Tarnów to równe 5h...

Wygląda, że wadą Luxa jest nazwisko na bilecie - a dla PB jest nawet grupa na fejsie do odsprzedaży.
ŁK

Sebastian
Posty: 907
Rejestracja: 28 mar 2015, 21:56

Post autor: Sebastian » 31 lip 2015, 21:37

Łukasz pisze: a dla PB jest nawet grupa na fejsie do odsprzedaży.
A bo to jedna ;)

ashir
Posty: 27734
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 31 lip 2015, 22:27

Łukasz pisze:Bezpłatna butelka wody (na trasach powyżej 5 h.).
Zarówno Rzeszów jak i Tarnów to równe 5h...
Ale za to w przypadku Krakowa z czasem przejazdu (4,55h, czyli z zatrzymaniem się w Kielcach) to masz butlę wody. A tak to za darmo w każdym przypadku masz gorące napoje. :wink:
Łukasz pisze:Wygląda, że wadą Luxa jest nazwisko na bilecie - a dla PB jest nawet grupa na fejsie do odsprzedaży.
Rzeczywiście wielka wada. To co powiesz, jak przy zakupie biletu na dowolny pociąg Przewozów Regionalnych poza imieniem i nazwiskiem musisz podać numer dokumentu, który musisz potem mieć przy przejeździe? Zresztą w PKP Intercity też trzeba podać imię i nazwisko. A w Lux Expressie w porównaniu do przewoźników kolejowych, dzięki temu nie musisz mieć w ogóle biletu, bo możesz przyjść z dokumentem tożsamości. :)

Awatar użytkownika
sprinter
(ziuuu.ex.1205)
Posty: 3549
Rejestracja: 10 sie 2012, 20:49
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: sprinter » 31 lip 2015, 23:32

ashir pisze: Zresztą w PKP Intercity też trzeba podać imię i nazwisko.
Nie trzeba.
15, 116, 122, 157, 181, 185, 186, 205, 518, N46 :mewa:
Phototrans | Omni-Bus | WGKM

Łukasz
Posty: 10641
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 31 lip 2015, 23:34

W polskim busie nie musze miec ani biletu, ani dokumentu. Kod moge sprzedać dowolnej osobie.
W InterCity moge zmienic nazwisko bezpłatnie, termin tez - moge nawet zmienic na tańszy. W Lux moge zmienic i nazwisko, i termin, ale dopłacam do pełnej ceny biletu.

Zwroty wszędzie sa podobne.

Rzeczywiście wielka wada - ale uznajmy, ze na to akurat czujesz słabo, a przyczyny sa oczywiste.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
ŁK

ashir
Posty: 27734
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 01 sie 2015, 12:50

sprinter pisze:Nie trzeba.
Kupując przez internet można ominąć to jakoś? Bo owszem kupując w kasie biletowej lub w automacie biletowym ma się bilet na okaziciela, ale już przez internet jest to bilet imienny. Chyba, że jest jakiś sposób na obejście tego? Jakiś czas temu, jak jechałem Pendolino to o mały włos gość nie dostał kary za to, że na jego bilecie nie było jego nazwisko, ponieważ tym pociągiem miały jechać 2 osoby i na bilecie było nazwisko tej osoby, która z jakiegoś powodu nie zdążyła na ten pociąg. Kuriozalne, gdy bilet za tą samą cenę w zależności od miejsca zakupu biletu jest albo imienny albo i nie ze wszystkimi konsekwencjami z tym związanymi. Co innego, jak jest oferta specjalna, gdzie bilet w zniżkowej cenie możesz kupić tylko przez internet, wtedy naturalnie przewoźnik może mieć dodatkowe wymagania.
Łukasz pisze:W polskim busie nie musze miec ani biletu, ani dokumentu. Kod moge sprzedać dowolnej osobie.
W InterCity moge zmienic nazwisko bezpłatnie, termin tez - moge nawet zmienic na tańszy. W Lux moge zmienic i nazwisko, i termin, ale dopłacam do pełnej ceny biletu.
A w Przewozach Regionalnych jeszcze trzeba podać numer dokumentu z którym trzeba podróżować. I co z tego? Jak ktoś się nie godzi na to, może kupić bilet w kasie lub w biletomacie, tylko niekoniecznie w tej samej cenie. Tak samo jak w przypadku Lux Expressu :)

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 01 sie 2015, 15:07

Zaproponuj inny sposób ochrony biletów przed kopiowaniem.

px33
Posty: 1589
Rejestracja: 07 lut 2011, 17:43

Post autor: px33 » 01 sie 2015, 16:36

W sumie numery biletów i tak są ściągane z serwera (i chyba zaraz po kontroli oznaczane jako użyte), więc te nazwiska na bilecie to bardziej ochrona pasażerów przed złośliwym kopiowaniem.
Na dobrą sprawę można by chyba zaryzykować delikatne rozszczelnienie systemu i bilety anonimowe, bo żeby skorzystać z luki posiadacze tego samego biletu musieliby zostać skontrolowani przez dwóch konduktorów w czasie braku zasięgu (tak żeby terminale nie zdążyły się zsynchronizować)

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 01 sie 2015, 17:22

A może Lux po prostu chroni się przed cebulakami, którzy wykupią wszystkie możliwe tanie bilety, a potem będą na Allegro z zyskiem sprzedawać?
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Łukasz
Posty: 10641
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 02 sie 2015, 12:35

px33 pisze:W sumie numery biletów i tak są ściągane z serwera (i chyba zaraz po kontroli oznaczane jako użyte), więc te nazwiska na bilecie to bardziej ochrona pasażerów przed złośliwym kopiowaniem.
Na dobrą sprawę można by chyba zaryzykować delikatne rozszczelnienie systemu i bilety anonimowe, bo żeby skorzystać z luki posiadacze tego samego biletu musieliby zostać skontrolowani przez dwóch konduktorów w czasie braku zasięgu (tak żeby terminale nie zdążyły się zsynchronizować)
A gdzie jest napisane, ze dany bilet ma być sprawdzany tylko raz w przypadku tej samej osoby? Jak jestem w warsie i mnie sprawdzą, a potem pójdę do przedziału i konduktor nie będzie miał pewności - i mnie znów sprawdzi to znaczy, że od razu powinien mnie potraktować jak złodzieja? W autobusie jest to jednak prostsze, bo bilety sprawdzają przy wejściu i ogólnie jest mniej osób do ogarnięcia; nawet jak ktoś losowy wsiądzie na postoju, to skala możliwości jest inna.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
ŁK

adner
Posty: 626
Rejestracja: 16 lut 2012, 17:17

Post autor: adner » 02 sie 2015, 12:42

Poza tym w autobusach kierowcy mają listę pasażerów i skreślają tych, którzy już weszli.

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8392
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 03 sie 2015, 13:25

Szeregowy_Równoległy pisze:A może Lux po prostu chroni się przed cebulakami, którzy wykupią wszystkie możliwe tanie bilety, a potem będą na Allegro z zyskiem sprzedawać?
Prędzej bym to obstawiał. Przynajmniej zwykły pasażer ma większe szanse na złapanie promocji...

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 03 sie 2015, 13:39

No i skoro prowadzą program lojalnościowy, dzięki któremuś po iluś podróżach ma się stałą zniżkę, to nie dziwne, że preferują bilety imienne.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
Mae
(Furniszczur)
Posty: 105
Rejestracja: 03 kwie 2011, 10:41
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Mae » 07 sie 2015, 16:30

Po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu, że Simple Express to najlepszy, stosunkowo tani przewoźnik do Berlina czy Wilna. Wszystko o czasie w obydwie strony, WiFi działało nie tylko w Polsce, ale też w Niemczech, autokar czysty, załoga wymienia worki na śmieci przed Warszawą. W jednym autokarze nie działał GPS ale w drugim już wszystko było z nim w porządku. Toaleta, jak na autokar, przestronna. Nawet po 15 godzinach jazdy była w zbiorniku woda, w pojemnikach było jeszcze mydło i ręczniki papierowe. Sporymi zaletami jest jeszcze brak godziny odjazdu z Lotniska Schonefeld - jeśli autokar będzie tam za wcześnie to kierowca może natychmiast ruszyć na dworzec zamiast stać tam, gdzie nie wysiada dużo ludzi. Plusem jest też spora dowolność w wyborze tras przez załogę - po ujrzeniu korków w Berlinie, kierowca jak najszybciej zjechał z autostrady i pojechał mniej zatłoczonymi drogami (w PB jeszcze nie zdarzyło mi się, aby w mieście kierowca zboczył z wyznaczonej głównej trasy, nawet jak były na niej korki). Zastanawia mnie tylko jedna rzecz - wybór miejsca na postój. Na obydwu kursach było to 20 km od Warszawy, w Kotowicach. Osobiście wolałbym aby postój był nieco dalej. Po 20 km jazdy nie potrzeba jeszcze ruchu, a 20 km do centrum wolałoby się być już czym prędzej w mieście. Ale to jedna, drobna rzecz (nawet nie wada). Aktualnie (jeszcze do niedzieli) trwa promocja na trasy międzynarodowe, więc można pojechać naprawdę tanio (bilety aż tak szybko nie schodzą) :).

ashir
Posty: 27734
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 07 sie 2015, 16:57

Rzeczywiście autokary bardzo wygodne, obsługa bardzo miła, ale obiegi autokarów potrafią być tragiczne. Śmiesznie też, że napisy na wyświetlaczach się zmienia za pomocą pilota. :)

ODPOWIEDZ