Miasteczko WilanĂłw

Moderator: Wiliam

Awatar użytkownika
TGM
Posty: 5417
Rejestracja: 14 gru 2005, 22:52

Post autor: TGM » 20 paź 2006, 23:08

R-11 Kleszczowa pisze:
Bastian pisze:Poza tym to przestiżowa dzielnica, sądzę, że developerzy nie pozwolą tam zrobić byle czego.

A tak wogóle to ciekawe w jakiej odległości od planowanej POW będą stać ostatnie domy :-k
I jeszcze ze strony www MW:
Wilanów jest idealną lokalizacją dla najwyższej klasy obiektów biurowych z uwagi na dogodny dostęp, zarówno do lotniska jak i centrum stolicy oraz wschodniego brzegu Wisły. W zabudowie Miasteczka Wilanów przewidziano różnorodne obiekty biurowe w tym powierzchnie biurowe zlokalizowane w samym centrum Miasteczka oraz biznes park przy południowej granicy terenu.

W sąsiedztwie planowanej autostrady A-2 powstanie biznes park. Ten innowacyjny zespół biurowców wprowadzi na polski rynek całkiem nową koncepcję łączenia pracy i rekreacji. Zaledwie dziesięciominutowy spacer będzie dzielił pracowników biur od centrum miasteczka i jego bogatej oferty. Na terenie biznes parku znajdą się miejsca przeznaczone do uprawiania sportu oraz tereny rekreacyjne.

Projekt ten będzie przeciwwagą dla innych tego typu obiektów w Warszawie, wokół których powierzchnia parkowa jest ograniczona a infrastruktura rekreacyjno- wypoczynkowa uboga. Budynki wyposażone w najnowocześniejsze technologie zostaną wkomponowane w niezwykłej urody krajobraz, przy jednoczesnym zachowaniu eleganckiego stylu, nawiązującego do ich naturalnego i historycznego otoczenia.

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8634
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 10 lis 2006, 1:17

ŻW pisze:Mieszkańcy nowych osiedli w Wilanowie mają problemy z dojazdem

autor: Daniel Zyśk, mz, Ostatnia aktualizacja: 2006-11-09

W samym tylko Miasteczku Wilanów mieszka już ponad dwa tysiące ludzi. Liczyli na luksusy, tymczasem na razie w okolicy nie ma nawet przyzwoitych dróg.

Nowa dzielnica na Polach Wilanowskich, w której mieszkania dla kilkudziesięciu tysięcy ludzi buduje kilkunastu deweloperów, powstaje w oparciu o miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. W przeciwieństwie do innych rejonów miasta z góry jest więc ustalone, gdzie mogą powstać osiedla czy drogi. Wielu ludzi właśnie dlatego zdecydowało się tu zamieszkać, płacąc już kilka lat temu średnio sześć tys. za mkw. mieszkania.

Trzeba nadkładać drogi

Ale okazuje się, że rzeczywistość nie jest taka piękna. Z nowych osiedli nie tak łatwo wyjechać do centrum miasta. Trzeba nadkładać półtora kilometra w kierunku Powsina, aby zawrócić w kierunku centrum miasta.

– Z trudem dajemy sobie radę, bo z drogami nie jest najlepiej. Nie wyobrażam sobie, co będzie w przyszłym roku, kiedy do wybudowanych już osiedli wprowadzi się więcej osób – mówi Joanna Stolarska, mieszkanka osiedla Nowy Wilanów.

Problem jest też z dojazdem na Ursynów. – Ul. Klimczaka kończy się właściwie w polu – mówi Paweł Fus, który otworzył delikatesy na osiedlu Wilanów Park. – W deszczowe dni piaszczyste drogi zamieniają się w błoto.
:arrow: Dwa tysiące ludzi już tam mieszka? No to zaczyna się robić "mały" problem.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26938
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 10 lis 2006, 9:57

Dzielnicy usługowo-biurowo-sportowo-konferencyjna izolująca mieszkaniówkę od autostrady jest moim zdaniem pomysłem wybitnym (jasne, że powinna być standardowym, ale jak na warszawską planistykę jest wybitnym) i wielka szkoda że, pomimo istniejących od dawna planów takiego a nie innego przebiegu S-2, w innych miejscach nie zastosowano tej zasady.
Co więcej, wielu mieszkańców MW znajdzie tam pracę, a to oznacza trochę mniej samochodów na Sobieskiego i Wilanowskiej.

(vide: osiedle JW Destruction przy Regulskiej - a w Piastowie w planie zagospodarowania tuż przy autostradzie są składy a dalej zabudowa jednorodzinna, która lepiej znosi uciążliwości komunikacyjne).
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8634
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 15 maja 2007, 0:52

:arrow: Oryginalna koncepcja - nowe osiedle nie będzie miało sklepów, bo "mniej będzie samochodów dostawczych". To może w ogóle dróg nie budować? :-s
GW pisze:Nie będzie sklepu Auchan na Polach Wilanowskich

Michał Wojtczuk, ostatnia aktualizacja 2007-05-14 21:43

Na Polach Wilanowskich nie powstanie centrum handlowo-usługowe. Nici ze stylizowanej na ciąg kamieniczek galerii handlowej, nici z kina. Czy Miasteczko Wilanów będzie tylko liczącą kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców dzielnicą sypialnią?

Liczący 169 hektarów teren pomiędzy al. Wilanowską, Przyczółkową, Skarpą Warszawską i przyszłym łącznikiem do autostrady to największy plac budowy w Warszawie. Pracuje tu kilkadziesiąt żurawi. Dziś stoi już kilkanaście bloków, w których zameldowanych jest około 800 osób. Docelowo ma tu zamieszkać ponad 25-30 tys. ludzi - ponad dwa razy tyle, ile dziś liczy cały Wilanów.

Domy zamiast handlu

Dla takiego skupiska ludzi konieczne są sklepy, restauracje, punkty usługowe - inaczej powstaje smutne blokowisko, do którego ludzie przyjeżdżają tylko po to, żeby tam spać.

Miasteczko Wilanów miało być inne. W jego centrum, od strony ul. Przyczółkowej miał powstać kompleks handlowo-usługowy z tętniącą życiem wewnętrzną promenadą - nowym Nowym Światem. Zaplanowano tu miejsce na sklepy, restauracje, a nawet na kino. W sercu tego kompleksu miał powstać unikalny w skali Europy obiekt handlowy firmy Auchan. Zamiast blaszanego hangaru, z jakim dziś kojarzą się nam supermarkety tej firmy, miał to być elegancki sklep w kilku budynkach przypominających kamieniczki.

Dziś wiadomo już, że nie powstanie. - Zmieniamy projekt na mieszkaniowy - mówi Zbigniew Okoński, wiceprezes firmy Prokom Investment, właściciela Pól Wilanowskich i inwestora Miasteczka Wilanów. - W parterach budynków pozostanie miejsce na handel i usługi, ale nie będzie jednego dużego obiektu handlowego.

Gdzie kupić bułki?

Ludwik Rakowski, burmistrz Wilanowa, trochę cieszy się, że na Polach Wilanowskich nie powstanie duży supermarket, ale i martwi się: - Jakaś infrastruktura handlowa-usługowa na Polach jest niezbędna. Dziś jest tam tylko jeden malutki sklep spożywczy, nie ma nawet kiosku, nie ma też żadnej oferty dla ludzi, którzy będą przyjeżdżać do Świątyni Opatrzności. Już dziś w najbliższym centrum handlowym na Sadybie są tłumy.

- Może i lepiej, że nie będzie dużego sklepu. Mniej będzie samochodów dostawczych - bagatelizuje Paweł Detko, architekt będący jednym z autorów planu zagospodarowania Pól Wilanowskich. Oblicza: - Owszem, dla 30 tys. ludzi potrzeba wielu punktów handlowych i usługowych. Ale teren niedoszłego centrum Auchan to duży, kilkuhektarowy obszar. Jeżeli tylko w domach, które tam powstaną, wszystkie partery będą usługowe, to tragedii nie będzie - ocenia.

Centrum handlowemu w Wilanowie jest przeciwnych wielu mieszkańców dzielnicy. Pięć lat temu w zorganizowanych przez władze Wilanowa konsultacjach społecznych ponad połowa głosujących opowiedziała się przeciwko budowaniu na Polach Wilanowskich choćby lokalnego obiektu handlowo-usługowego. Ale Wilanów to jedna z najszybciej rozwijających się dzielnic, z ogromnymi terenami pod zabudowę. Według szacunków ratusza do 2020 r. może tu mieszkać nawet 107 tys. ludzi. Dla takiej masy centrum handlowe będzie po prostu niezbędne.

Coraz więcej mieszkań

Czemu więc Prokom wycofał się z jego budowy? Wiceprezes Prokomu tłumaczy zmianę decyzji "skrajnie formalistycznym" podejściem różnych urzędów. To przez nie stracił wiarę w możliwość realizacji projektu handlowo-usługowego. O najrozmaitsze dokumenty niezbędne do jego budowy Prokom stara się już od trzech i pół roku. W listopadzie 2003 r. dostał nawet z ratusza warunki zabudowy, ale z powodów formalnych zostały one unieważnione. Zbigniew Okoński nie ukrywa: - Auchan postawił nam ultimatum: jeżeli nie zdobędziemy warunków zabudowy w określonym terminie, zrywa z nami współpracę. Tej daty nie uda się dotrzymać. A już na pewno nie po tym, jak jeszcze doszła ta ustawa... - kończy zrezygnowany. Ma na myśli uchwaloną w ostatni piątek przez Sejm ustawę, w myśl której na otworzenie sklepu o powierzchni od 400 m do 2 tys. m kw. potrzebna będzie zgoda nie tylko prezydenta miasta, ale i Rady Warszawy, a do otworzenia sklepu o powierzchni ponad 2 tys. m kw. - jeszcze dodatkowo uchwała rady sejmiku wojewódzkiego. Sklep Auchan początkowo miał mieć 18 tys. m kw., a po ciężkich negocjacjach jeszcze z urzędnikami Lecha Kaczyńskiego jego rozmiar zmniejszono do 12 tys. Całe centrum handlowe początkowo miało mieć 140 tys. m kw., potem schudło do 55 tys m kw. (mniej niż Galeria Mokotów), a teraz będzie jeszcze mniejsze. Tymczasem mieszkań będzie więcej, niż planowano - bloki powstaną nie tylko na terenie niedoszłego hipermarketu, ale i zamiast biurowców, które u zbiegu ulic Klimczaka i Przyczółkowej kiedyś chciała budować firma Skanska. Niedawno doszła do wniosku, że w tej lokalizacji byłoby ciężko znaleźć najemców, i biurowce przeprojektowuje na domy.

Awatar użytkownika
TGM
Posty: 5417
Rejestracja: 14 gru 2005, 22:52

Post autor: TGM » 15 maja 2007, 1:15

GW pisze:Zamiast blaszanego hangaru, z jakim dziś kojarzą się nam supermarkety tej firmy, miał to być elegancki sklep w kilku budynkach przypominających kamieniczki.
Tak, ładnie to wygląda na papierze. Dopóki się nie zobaczy tego co powstało w Piasecznie #-o .

A porządne centrum handlowe jest jak najbardziej w okolicy potrzebne.

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8634
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 04 cze 2007, 1:08

:arrow: Jedna ulica na całe nowe osiedle. O komunikacji miejskiej chyba można tam na razie zapomnieć:
GW pisze:Do zobaczenia za rok w korku w Wilanowie

Michał Wojtczuk, ostatnia aktualizacja 2007-06-03 23:54

W ciągu roku na Polach Wilanowskich zostanie oddane do użytku ponad 1,6 tys. mieszkań. To oznacza co najmniej półtora tysiąca samochodów. Wszystkie będą musiały zmieścić się na wąziutkiej ul. Klimczaka, bo wtedy nie będą jeszcze gotowe dwie główne ulice, które mają odkorkować tę część Wilanowa.

Ulica Klimczaka ma po jednym pasie w każdą stronę. To jedyny wyjazd z Pól Wilanowskich. Korzysta z niego codziennie około tysiąca samochodów. - Ulica rano wygląda jak al. Niepodległości - mówi Tomasz Kuszłejko, mieszkaniec ul. Sarmackiej. - Jeździ się coraz ciężej. Ja nie jeżdżę do Przyczółkowej, tylko w drugą stronę, przejazdem przez skarpę i przez Ursynów. Ale tam jest bardzo wąsko i stromo. Wczoraj musiałem zatrzymać się sześć razy, żeby przepuścić samochody z drugiej strony.

Pan Tomasz nie wyobraża sobie, jak będzie wyglądać ul. Klimczaka, gdy ruch zwiększy się prawie dwukrotnie. A tak będzie za rok - do wiosny 2008 r. na Polach Wilanowskich skończą się budowy kilkunastu bloków mieszczących łącznie ok. 1630 mieszkań. Do tego czasu nie będzie gotowa ani ulica Płaskowickiej-bis, która zapewni połączenie z Ursynowem i ul. Przyczółkową, ani przechodząca na południe od Świątyni Opatrzności aleja Rzeczypospolitej będąca przedłużeniem ul. Sobieskiego. Powinno zbudować je miasto. Ale choć miejscy urzędnicy systematycznie wydają pozwolenia na budowę kolejnych domów, to przygotowania do budowy ulic kuleją.

- Na odcinku od al. Wilanowskiej do ul. Płaskowickiej bis znajduje się 56 działek. 40 miasto już kupiło, z właścicielami ośmiu skończyło negocjacje i czeka na ich decyzje, a pięć zostanie wywłaszczonych. Negocjacje w sprawie pozostałych trzech działek już się zaczęły - podaje Marcin Bajko, dyrektor miejskiego biura gospodarki nieruchomościami. Unika jednak podawania danych o powierzchni działek. Tymczasem te ostatnie trzy działki to prawie połowa terenu potrzebnego pod budowę alei. Ich właścicielem jest firma Prokom. To część należących do Prokomu 170 hektarów Pól Wilanowskich, na których buduje zespół osiedli mieszkaniowych Miasteczko Wilanów (jego częściami są wcześniej wymieniane osiedla). Łącznie zamieszka tu ponad 30 tys. ludzi. Do Prokomu należy też cały grunt potrzebny pod budowę Płaskowickiej-bis. W tej sprawie miasto nawet nie zaczęło rozmów z tą firmą. - Do dnia dzisiejszego Zarząd Dróg Miejskich nie zgłosił nam potrzeby wykupu gruntów pod tę drogę - informuje dyrektor Bajko.

Plany budowy dróg dojazdowych na Polach Wilanowskich wzbudzają emocje wśród przyszłych mieszkańców nie tylko z powodu opóźnień w negocjacjach. Internauci portalu www.gazeta.pl się złoszczą. "Prokom powinien się wręcz dołożyć, a nie kasę na ziemi zbijać. Ja bym zwyczajnie wstrzymał się z budową i poczekał, aż ludzie niemający jak dojechać do domów wymuszą zmianę postawy Prokomu" - pisze internauta o nicku Admiral.

Jednak obie ulice są zapisane w planie zagospodarowania Pól Wilanowskich. Plan to podstawa rozwoju miasta - uchwalając go, urzędnicy wysyłają informację do potencjalnych inwestorów o tym, na co mogą liczyć w danym rejonie. Zapisanie w planie ulic jest równoznaczne ze zobowiązaniem się przez miasto do ich budowy.

- Skoro ulice są zapisane w planie, to gmina z mocy prawa staje się ich właścicielem. Jeżeli dziś grunt pod nimi jest własnością dewelopera, ma on prawo oczekiwać, że ziemia zostanie od niego wykupiona - mówi prof. Zygmunt Niewiadomski, ekspert od spraw administracyjno-budowlanych.

- Oddamy miastu całą sieć ulic gminnych, które z własnych pieniędzy zbudujemy na terenie Miasteczka Wilanów. Zajmą one łącznie około dziesięciu hektarów. Te, które już istnieją, zajmują ok. 4 hektarów. Łącznie na ich budowę wydamy 100 mln zł. Te ulice przekażemy miastu. Na kolejne prezenty już nas nie stać - broni się Zbigniew Okoński, wiceprezes Prokomu. Zapewnia, że jego firma jest gotowa sprzedać miastu grunt po blisko 800 zł za m kw. (aleja Rzeczypospolitej i Płaskowickiej-bis zajmą łącznie ok. 8 hektarów, czyli 80 tys. m kw). Twierdzi, że standardowa kwota, od której miasto zaczynało negocjacje z innymi właścicielami na Polach Wilanowskich, to 1 tys. zł.

- Miasto tworzy się wtedy, gdy jego władze budują infrastrukturę techniczną i społeczną. Ratusz powinien kupować tereny, a nie tylko wyzbywać się ich. Budowa ulic jest obowiązkiem miasta. Nie tylko zresztą ulic - miasto musi też dbać o infrastrukturę społeczną, czyli budowę szkół, przedszkoli, obiektów sportowych, terenów zielonych. Niedopuszczalne jest liczenie, że tymi inwestycjami zajmie się prywatny deweloper, jeżeli nie ma planu, który by to gwarantował prawnie - dodaje Andrzej Kiciński, architekt i współautor kilku miejscowych planów zagospodarowania.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 05 wrz 2007, 0:54

Obrazek
Miasto nie chce ulic na Polach Wilanowskich
Michał Wojtczuk2007-09-04, ostatnia aktualizacja 2007-09-03 19:47

Miasto zaplanowało na Polach Wilanowskich ulice. Ale gruntów pod nie nie chce przejąć od prywatnych właścicieli. Rękami i nogami broni się nawet przed przejęciem ulic, które deweloper zbudował sam, wyręczając miasto.

Na Polach Wilanowskich z każdym miesiącem przybywa nowych bloków. Ale nowe ulice nie powstają. Wyjechać z Pól wciąż można tylko ul. Klimczaka, która sprawdzała się, gdy mieszkało tu kilkadziesiąt rodzin. Dziś mieszka tu grubo ponad tysiąc ludzi i wciąż sprowadzają się nowi.

Budowa nowych ulic powinna być priorytetem ratusza. Jednak miasto bardzo powoli kupuje grunty potrzebne do tego, aby je zbudować: Dobrze to widać na przykładzie ziemi należącej do słupskiej firmy DiE Inwestycje położonej wzdłuż al. Wilanowskiej. Przez ten teren przechodzi kilka planowanych ulic - m.in. al. Rzeczypospolitej, Oś Królewska i Sarmacka. Łącznie zajmą 3,7 hektara. Część ulic firma postanowiła sama zbudować, nie oglądając się na miasto. Tak powstał mniej więcej kilometr drogi, m.in. odcinek Sarmackiej. To asfaltowa ulica z chodnikami wyłożonymi kostką. Nikt nią nie jeździ, bo kończy się efektowną skarpą w miejscu, gdzie w przyszłości ma powstać mostek nad Potokiem Służewieckim, łączący ją z aleją Wilanowską. Mostek DiE dopiero kończy projektować. Gdy powstanie, Sarmacka będzie równie ważna jak dziś ul. Klimczaka

Zbudowane ulice firma chce oddać miastu. Nie chce płacić za utrzymywanie ich w czystości i odśnieżanie, nie jest w stanie upilnować, czy ktoś nie ukradnie kostki chodnikowej. W zamian żąda zwrotu kosztów ich budowy (ok. 10 mln zł) oraz odszkodowania za grunt.

Ulice wyznaczył plan zagospodarowania uchwalony w 2001 r. Mimo to pieniędzy za grunt DiE nie może się doprosić od czterech lat. Ratusz szuka wszelkich możliwych wymówek, aby za grunt nie płacić. Bo chodzi o spore pieniądze - ceny metra kwadratowego ziemi na Polach Wilanowskich zaczynają się dziś od 1,5 tys. zł. Dlatego DiE oczekuje, że miasto zapłaci co najmniej 55 mln zł. - Kiedy plan był uchwalany, składaliśmy do niego protesty, przekonując m.in. o tym, że szeroka na 80 metrów Oś Królewska to przesada - mówi Grzegorz Maj, adwokat z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka reprezentującej firmę ze Słupska. - Nasze protesty odrzucono, traktując nas jak prowincjuszy, którzy nie wiedzą, jak powinno wyglądać miasto, a teraz urzędnicy nie chcą nam zapłacić za ulice, przy których się upierali.

Nie pomagają nawet pomyślne wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - ratusz odpowiada, że nie może znaleźć dokumentów i żadne decyzje nie zapadają. - Nawet nie mamy się od czego odwoływać - narzeka mecenas Maj.

Przejąć już zbudowanych ulic nie chce też dzielnica. - Akurat w tym miejscu budowy dopiero się rozpoczynają - przekonuje Ludwik Rakowski, burmistrz dzielnicy. Jemu też nie uśmiecha się płacenie za utrzymanie ulic, dlatego kilka tygodni temu odmówił przejęcia odcinka ulicy Sarmackiej wybudowanej przez DiE. "W dzisiejszym stanie (...) nie spełnia funkcji docelowego układu komunikacyjnego, ze względu na brak połączeń z al. Wilanowską i ul. Klimczaka. Dopiero po ich wybudowaniu będzie możliwe przejęcie jej w eksploatację przez dzielnicę" - napisał do inwestora.

- To bezprawie. Równie dobrze można uzależnić przejęcie ulic od tego, że wybudujemy obwodnicę Warszawy! - burzy się Rafał Kierski, dyrektor DiE. Wytyka ponadto burmistrzowi błąd - Sarmacka dochodzi do ul. Klimczaka.

- Jeżeli plan zagospodarowania wyznacza na jakimś terenie drogi publiczne, to grunt ten przechodzi z mocy prawa na rzecz gminy. Obowiązkiem samorządu jest przejęcie tej ziemi i wypłacenie za nią odszkodowanie właścicielowi. Nie ma znaczenia, że te drogi na razie nie stanowią części systemu miejskich ulic - potwierdza prof. Zbigniew Niewiadomski, kierownik Katedry Prawa Gospodarczego SGH.


Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36873
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 14 wrz 2007, 16:47

Obrazek

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 87611.html
Złość sąsiadów w Miasteczku Wilanów
Dariusz Bartoszewicz
2007-09-13, ostatnia aktualizacja 2007-09-14 09:23


Bunt mieszkańców ekskluzywnego osiedla. Chcą obiecanego centrum handlowego, szkoły, przedszkola, zieleni i dróg, by móc w końcu wygodnie dojechać do swoich drogich apartamentów.

Na obrazkach osiedle między al. Sobieskiego, ul. Przyczółkową a Skarpą Warszawską było idyllą. Miało powstać miasto-ogród marzeń dla zamożnych. - A zapowiada się blokowisko, w którym zielone będą tylko zamknięte dziedzińce. Teraz słyszymy, że nie powstanie centrum handlowo-usługowe z ogrodem zimowym. Jeśli chcę po godz. 20 kupić chleb czy jajka, to muszę jechać daleko - irytuje się Tomasz Kuszłejko.

Mieszka w nowym apartamentowcu i należy do kapituły założonego niedawno Stowarzyszenia Mieszkańców Miasteczka Wilanów. Kapituła mówi: "Dość!". Wystosowała list-protest do dewelopera projektu. Pozostał bez odpowiedzi.

Hamburger w baraku na budowie

Wczoraj pisaliśmy, że firma Polnord, która przejęła od Prokomu Investments projekt Miasteczka Wilanów, zaprezentowała w hotelu Hilton nową koncepcję lokalnego "śródmieścia". Upadła wizja centrum handlowo-usługowego z deptakami i wielkim ogrodem zimowym ze szkła, w którym mieszkańcy mieli pić kawę i smakować wykwintne dania pod wiecznie zielonymi roślinami. - Znajomych mogę co najwyżej zaprosić do baraku na budowie, gdzie robotnikom sprzedają hamburgery - zdradza Tomasz Kuszłejko. Ale po fajrancie jedyny lokal z fast-foodem w Miasteczku zamykają.

Tym razem deweloper obiecuje, że za dwa-cztery lata swoje podwoje otworzy ekskluzywny Dom Mody oraz wiele sklepów w parterach budynków. Na piętrach nad butikami przybędzie ok. 1 tys. mieszkań, a w dwupoziomowych garażach na blisko 4 tys. aut zaparkują i mieszkańcy, i klienci przyjeżdżający tu na zakupy.

Zmiana koncepcji centrum nie podoba się wielu obecnym i przyszłym lokatorom. - W tej części Miasteczka Wilanów miały być tylko sklepy, restauracje i kawiarnie bez mieszkań. Nowy projekt to dodatkowe tysiące ludzi, którzy będą z nami konkurować o wciąż nieistniejące handel, drogi i szkoły - obawia się Stanisław Orzeł ze Stowarzyszenia Mieszkańców Miasteczka Wilanów.

Przypomina, że przeciw restauracjom działającym w parterach zawsze protestują wspólnoty narzekające na hałas i muzykę. Dlatego w Warszawie na nowych osiedlach są prawie same "ciche" apteki i banki.

Dobre wzorce ze średniowiecza

Z zarzutami nie zgadza się Zbigniew Okoński, wiceprezes Prokom Investments, też mieszkaniec Miasteczka Wilanów: - My już za ten projekt nie odpowiadamy, dlatego mogę powiedzieć prywatnie: obawy nie mają uzasadnienia merytorycznego.

I przekonuje, że projekt śródmieścia Wilanowa to "powrót do korzeni". - Już w średniowieczu handel odbywał się na dole, a na górze się mieszkało - przypomina Zbigniew Okoński.

Wszyscy w Miasteczku Wilanów narzekają na tragiczny dojazd. Do centrum można się z niego wydostać, jadąc okrężną drogą. - Po roku-dwóch amortyzatory w samochodzie są do wymiany. Tydzień temu komuś urwało miskę olejową, gdy wyjeżdżał z Sarmackiej na Klimczaka. Dziury przykryli płytami z betonu. Znaki drogowe, które ustaliły, kto ma pierwszeństwo przejazdu, stanęły tam, dopiero gdy doszło do wypadku - opowiada Tomasz Kuszłejko.

Stowarzyszenie Mieszkańców ma już dość prowizorki zapowiadającej się na kolejne lata. Za dramatyczny stan ulic wini też w miasto. Dlatego w poniedziałek delegacja kapituły wyrusza do ratusza, by spotkać się z wiceprezydentem Jackiem Wojciechowiczem. - Na ten rok obiecał budowę mostku nad Potokiem Służewieckim i skrzyżowanie al. Wilanowskiej z Sarmacką - przypomina Zbigniew Okoński.

- Miasto nie chce kupić działek pod drogi, bo mówi, że są drogie. Ale przecież my nie jesteśmy firmą rozdającą prezenty, tylko spółką notowaną na giełdzie - stwierdził w Hiltonie Wojciech Ciurzyński, prezes Polnord SA.

- Pan wiceprezydent nie może dziś rozmawiać z "Gazetą" na ten temat - usłyszeliśmy wczoraj w biurze prasowym.

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
TGM
Posty: 5417
Rejestracja: 14 gru 2005, 22:52

Post autor: TGM » 14 wrz 2007, 19:53

Bastian pisze:Już w średniowieczu (...)
Fajne wzorce. Może z kanalizacji tez zrezygnują i zawartość nocników za okno będą wylewać... :-k
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8634
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 16 wrz 2007, 17:54

:arrow: Normalnie jak w serialu "Alternatywy 4", gdzie po większe zakupy trzeba było autobusem jeździć. Tylko że teraz nawet dróg porządnych nie mają.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26938
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 16 wrz 2007, 18:15

O, a to niby na nowobudowanym Ursynowie byłyu?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14826
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 16 wrz 2007, 18:18

Ale wtedy były inne czasy... No i tyle osób nie miało "środków indywidualnego transportu"...
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26938
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 16 wrz 2007, 18:29

A mnie zastanawia, jaki procent z tych niezadowolonych mieszkańców płaci podatki zgodnie z miejscem swojego faktycznego zamieszkania... [-(
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
TGM
Posty: 5417
Rejestracja: 14 gru 2005, 22:52

Post autor: TGM » 16 wrz 2007, 18:33

MZ pisze::arrow: Normalnie jak w serialu "Alternatywy 4", gdzie po większe zakupy trzeba było autobusem jeździć. Tylko że teraz nawet dróg porządnych nie mają.
Taka różnica, że dawniej trzeba było brać mieszkania tam gdzie dawali. Teraz zamiast Wilanowa mogli sobie wybrać Białołękę :P. No i dawniej jednak zostawiali teren pod inną infrastrukturę, sklepy.
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14826
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 16 wrz 2007, 18:40

inż. Glonojad pisze:A mnie zastanawia, jaki procent z tych niezadowolonych mieszkańców płaci podatki zgodnie z miejscem swojego faktycznego zamieszkania...
Jeśli tam kupili mieszkania, to chyba jednak musiała się przynajmniej jedna osoba zameldować z każdego mieszkania...
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

ODPOWIEDZ