*Żałoba Narodowa*

Moderator: Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8620
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 24 lip 2007, 14:15

Bastian pisze:w dodatku tracąca życie po części na własne życzenie, bo - jak ostatnio wyszło - to pasażerowie namówili kierowcę do pojechania trasą krótszą, ale bardziej malowniczą, choć zabronioną - chcieli podziwiać widoki, a także zobaczyć pomnik Napoleona
:arrow: Pozwolę sobie nie zgodzić się z powyższym fragmentem, podpierając się poniższym:
Onet.pl pisze:Zmiana trasy to nie decyzja pasażerów

Żadna z czterech przesłuchanych przez francuską prokuraturę osób nie potwierdza wersji, by to pasażerowie autokaru rozbitego w Vizille wymogli na kierowcy i pilocie zmianę trasy. Taką informację reporterowi RMF FM przekazał francuski prokurator Luc Fontaine.

Wcześniej informowano, że według zeznań niektórych pielgrzymów, którzy przeżyli tragiczny wypadek, to sami pasażerowie nalegali na kierowcę, żeby pojechał niebezpieczną trasą. Chcieli ponoć zobaczyć szlak, którym w 1815 roku cesarz Napoleon wracał z Elby. Objazd dodatkowo byłby o 30 kilometrów dłuższy.

Prokuratura w Grenoble prowadzi dochodzenie w sprawie tragicznego wypadku polskiego autokaru. Śledztwo koncentruje się na technicznych przyczynach katastrofy oraz na nieprzestrzeganiu przez kierowcę przepisów drogowych. Wiceprokurator Grenoble Luc Fontaine podkreślił, że polski autokar marki Scania nie był starym pojazdem. Wyprodukowano go bowiem w 2000 roku, a jego ostatni przegląd został przeprowadzony w czerwcu tego roku. Jednak na ostrym zjeździe nawet ciężki pojazd w bardzo dobrym stanie może ulec wypadkowi. Z tego właśnie powodu ruch w tym miejscu jest zakazany dla autokarów i samochodów ciężarowych. Prokuratura jest przekonana, że zjeżdżając tą drogą, Polski kierowca dokonał wykroczenia.

Spalony autobus znajduje się obecnie w koszarach wojskowych w Grenoble. Będzie badany przez ekspertów francuskiej żandarmerii. Jak powiedział Thierry Rousseau z żandarmerii w Grenoble, należy ustalić między innymi, czy pojazd posiadał tak zwany potrójny system hamowania. Żandarmeria poinformowała również, że identyfikacja ofiar śmiertelnych może zająć jeszcze kilka dni.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36653
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 24 lip 2007, 14:23

No, w takim razie są nowsze wieści.

Ale wyraźnie napisałem, że wina leży po stronie kierowcy, który w ogóle nie powinien się na tej drodze znaleźć. Niezależnie od tego, co chcieli pasażerowie, w jakim stanie i jak wyposażony był autokar itp.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
ziomal
Posty: 2191
Rejestracja: 02 cze 2006, 20:22
Lokalizacja: Gabinet Cieni ZTM Pion Wentylacyjny

Post autor: ziomal » 24 lip 2007, 15:12

Bastian pisze:
ziomal pisze:Dokładnie, każdego to chyba wkurza #-o ...
Szczególnie TVP, które codziennie prawie robi o tym wywiady... ](*,)
Aha, tamci są mniej ważni, niż ta dwudziestka szóstka z francuskiej szosy (w dodatku tracąca życie po części na własne życzenie, bo - jak ostatnio wyszło - to pasażerowie namówili kierowcę* do pojechania trasą krótszą, ale bardziej malowniczą, choć zabronioną - chcieli podziwiać widoki, a także zobaczyć pomnik Napoleona)? Teraz to już sam zabrnąłeś.

Ofiarom należy się zaduma i pamięć, to oczywiste. Ale robienie z żałoby medialnego i politycznego widowiska jest niesmaczne i tyle. Co się stanie, jeżeli za 2 dni wybuchnie gaz, za 5 dni spadnie samolot, za 8 dni rozbije się kolejny autokar (jest środek sezonu), a za 12 dni urwie się winda w kopalni? W końcu dorobimy się piętrowej żałoby, co jakiś czas opuszczone flagi trzeba będzie chyba zakopywać na dzień lub dwa. I zostaniemy kulturalną pustynią, bo będzie można grać tylko Requiem oraz Pendereckiego...



*) Żeby nie było - nie umniejsza to jego winy, bo nie powinien się był dać namówić.
chodziły o niusy osób zabitych Irakijczyków w Iraku, a nie naszych żołnierzy... ](*,) ](*,)
"Pociąg zawsze dojedzie"
Paweł Ney


Jakoś tak wyszło, że czestotliwość kursowania mojej linii na tym forum zmniejszyła sie ;-) To tylko efekt uboczny.

Zły chłopiec i troll pozdrawia

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36653
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 24 lip 2007, 15:13

W czym jedni lepsi od drugich? Czy to nie rasizm? :>
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 24 lip 2007, 15:16

emdegger pisze:Szczególnie to razi Twoja sugestia, jakoby nikt z najwyższych władz państwowych ofiarom trąby powietrznej pomóc nie chciał, co jest bzdurą, bo pojechał tam premier.
Szkoda, że dopiero po wizycie prezydenta we Francji, z wielogodzinnym "opóźnieniem" :-$
emdegger pisze:Ech, komentować się nie chce, co pisze wykształcony i rozgarnięty umysłowo człowiek
Co dziwi, ja też Cię za takowego miałem. Do dziś #-o
Gacek pisze:nie wiem czy byli rzymsko-katoliccy czy toruńsko- katoliccy. Właściwie wcale mnie to nie obchodzi.
Mnie też nie i to nie ma w zasadzie najmniejszego znaczenia. Chodzi o to, że nie była to grupa przypadkowych osób, jadących do Francji w przypadkowym celu. I to jest znamienne.
W sumie zacząłem sie wstydzić że to może ja jestem zirytowany, ale okazuje sie że jest nas więcej.
U mnie w pracy zdecydowana większość jest zniesmaczona (nawet zwolennicy PiS-u), a więc wyniki mojego "badania opinii publicznej", na nieprezentatywnej próbie osobowej, wykazują, że jakoś z 90% społeczeństwa by to było :!:

Awatar użytkownika
ziomal
Posty: 2191
Rejestracja: 02 cze 2006, 20:22
Lokalizacja: Gabinet Cieni ZTM Pion Wentylacyjny

Post autor: ziomal » 24 lip 2007, 15:16

Dobrze, ale sam ktoś powiedział ,,wojna to wojna''. Co, to polskie media mają informować o każdym zabitym na obu wywołanych przez kochane USA wojnach??? ](*,)
Na tym forum nie da się jak widać o polityce i wydarzeniach na świecie rozmawiać... :sick:
Ani zakładać tematów na WC o charakterze szacunku...
"Pociąg zawsze dojedzie"
Paweł Ney


Jakoś tak wyszło, że czestotliwość kursowania mojej linii na tym forum zmniejszyła sie ;-) To tylko efekt uboczny.

Zły chłopiec i troll pozdrawia

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 24 lip 2007, 15:23

ziomal pisze:Ani zakładać tematów na WC o charakterze szacunku...
Jakbyś ruszył głową, to doszedłbyś może do wniosku, że nad trumną wypada zachowywać się cicho, a nie w hałaśliwy i niestosowny sposób wyrażać swój "szacunek" :/

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36653
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 24 lip 2007, 15:23

ziomal pisze:Dobrze, ale sam ktoś powiedział ,,wojna to wojna''. Co, to polskie media mają informować o każdym zabitym na obu wywołanych przez kochane USA wojnach??? ](*,)
A więc sam zauważasz wybiórczość?
ziomal pisze:Na tym forum nie da się jak widać o polityce i wydarzeniach na świecie rozmawiać... :sick:
Jakoś rozmawiamy.
ziomal pisze:Ani zakładać tematów na WC o charakterze szacunku...
Można, czasem trzeba. Natomiast ten temat zszedł na kwestie związane z pokazowością działań typu "żałoba narodowa" itp. Oczywiście rozważania na temat "co ważniejsze, życie 26 ludzi, czy koncert Roda Stewarta bądź Rolling Stonesów" są bezzasadne, natomiast ludzie giną codziennie, więc robienie takich akcji po pierwsze powszednieje, po drugie jest siłą rzeczy bardzo relatywne - kto na ile dni "żałoby" zasłużył?

A już całkiem brutalnie mówiąc - jest obowiązek smucenia się? Bo ciągłe szafowanie żałobą, odwoływanie imprez itp. zaowocuje nie szacunkiem i zadumą, tylko irytacją.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 24 lip 2007, 15:30

Bastian pisze:W czym jedni lepsi od drugich? Czy to nie rasizm? :>
dobre pytanie
niby na pierwszy rzut oka wszystkich ludzi uważamy za równych, ale jednak ci bliżsi - Polacy, Europejczycy są równiejsi jeśli idzie o współczucie, zwłaszcza w sytuacji gdy dwie grupy strzelają do siebie i wiadomo, że jakieś ofiary będą
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

Gacek
Posty: 1460
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Loża Sadystów- marquis de Sade. Gare Centrale
Kontakt:

Post autor: Gacek » 24 lip 2007, 16:14

Bastian pisze:Oczywiście rozważania na temat "co ważniejsze, życie 26 ludzi, czy koncert Roda Stewarta bądź Rolling Stonesów" są bezzasadne, natomiast ludzie giną codziennie, więc robienie takich akcji po pierwsze powszednieje, po drugie jest siłą rzeczy bardzo relatywne - kto na ile dni "żałoby" zasłużył?
zadawszy to pytanie- prowokujące- nie ukrywam- odsądzono mnei od czci i wiary. Bo bodajże Stalin stwierdził że dramatem można nazwać śmierc jednej osoby - a milion to statystyka. Jak widzimy na przykładzie wojny w Iraku - irakijczycy to statystyka...
Całuję Was w Wasze małe serduszka.

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 24 lip 2007, 16:21

Gacek pisze:Stalin
A nie Czerczil :?: :-k

Awatar użytkownika
Paweł_K
Taki ligowy Bełchatów
Posty: 5299
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
Kontakt:

Post autor: Paweł_K » 24 lip 2007, 16:22

Dennis pisze:A nie Czerczil :?: :-k
Stalin
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 24 lip 2007, 16:29

Interia pisze:Nic tak nie ożywia mediów jak trup

Wtorek, 24 lipca (11:50)

A najlepiej dużo trupów. Niewinni ludzie, przepełnieni miłością do bliźnich pielgrzymi, których błogie życie czyhający za zakrętem niedobry los brutalnie przerwał.

Co za szczęście, o takim newsie media marzą przecież miesiącami!

Pierwsze doniesienia o tragicznym w skutkach wypadku pojawiły się w niedzielę około godziny 11. W chwilę później każda większa telewizja w kraju nadawała już wyłącznie obrazy zwęglonego wraku i akcji ratunkowej.
Rozpoczął się trwający dobrych kilkanaście godzin wyścig o miano najbardziej rozhisteryzowanej stacji w kraju. Telewizje prześcigały się w emitowaniu co bardziej mrożących krew w żyłach obrazów, każda relacja musiała być bardziej dramatyczna niż poprzednia.
Gdy pokazywane w porze obiadowej przykryte workami zwłoki przestały już robić wrażenie, przypomniano sobie o rodzinach ofiar. Reporterzy i dziennikarze na złamanie karku pognali do Szczecina, by całemu światu pokazać żenująco nietaktowne zdjęcia rodzin, które przytłoczone ogromem tragedii modląc się wylewały łzy przed ołtarzem.

Śmiertelny zakręt

Czy ktokolwiek z relacjonujących pomyślał chociaż przez chwilę o uszanowaniu prywatności człowieka, który przeżywa właśnie największy dramat w swoim życiu? Jeśli nawet, to i tak musiał wetknąć mu pod nos mikrofon by szloch i rozpacz dotarły do każdego domu w Polsce.

"Czarne weekendy" czyli "pod publiczkę"

Gdy po jakimś czasie i na te obrazy opinia publiczna zdawała się już uodpornić postanowiono ponownie podgrzać atmosferę - zaproszono ekspertów. Niestety plany pokrzyżowała nieco pogoda. Słoneczna niedziela w okresie urlopowym skutecznie zawęziła grono dostępnych pod komórką. Łapanka trwała, telefony rozgrzały się do czerwoności.
Co lepszym udało się ściągnąć do studia głównego inspektora transportu drogowego, gorsi musieli zadowolić się strażakami. Rozpoczęły się wielogodzinne dywagacje, trzeba było przecież wskazać społeczeństwu winnych.
Pierwszy wyrok wydano na firmę organizującą pielgrzymkę. Skoro zawiodły hamulce (czego wciąż jeszcze nie potwierdzono) autokar na pewno znajdował się w opłakanym stanie technicznym. Gdy w chwilę później okazało się, że pojazd nie należał do organizatora odpowiedzialnością obarczono firmę przewozową, mimo że nikt nawet nie potrafił wymienić jej nazwy. Następnie ogłoszono kolejną sensacyjną wiadomość, okazało się bowiem, że aby wjechać na feralną drogę, potrzebne jest zezwolenie władz a autokar musi być wyposażony w specjalny "trzeci, zapasowy system hamulcowy". Prześliczne prezenterki nie miały, rzecz jasna, pojęcia, że popularne zwalniacze od wielu lat znajdują się na liście wyposażenia standardowego wszystkich autokarów turystycznych. Przez dobre kilkadziesiąt minut gnębiono więc, Bogu ducha winnych "ekspertów", których wiedza, podobnie jak pań prowadzących kończyła się na tym, że jest niedziela...

Śmiertelny zakręt

Spoglądając z boku na cały ten medialny szum i podyktowaną nim reakcję władz, można odnieść wrażenie, że nawet umierając trzeba mieć dziś sporo szczęścia. Samolubna śmierć za kierownicą przerdzewiałego malucha nikomu nie przyniesie przecież korzyści. Wielkie agencje prasowe nie wspomną o niej słowem w swoich depeszach, jedyną notatkę sporządzi na miejscu znudzony robotą policjant drogówki. Papiery pójdą ad acta, rodzina otrzyma żałosne odszkodowanie. I tyle.
Co innego, gdy ginie się spektakularnie i hurtem. Wówczas śmierć ma niemal prospołeczny charakter. Dzięki ofiarom media mają zapewnioną oglądalność, politycy pretekst do działania pod publikę i nawet rodziny poszkodowanych zyskują odszkodowania o jakich krewni ofiar mniej spektakularnych wypadków mogą jedynie pomarzyć. I wszystko byłoby świetnie, gdyby nie fakt, że 26 osób już nigdy nie wróci do swoich domów. Ale w tym całym szumie mało kogo zdaje się to interesować...

Paweł Rygas
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... 949183,415

Nic dodać, nic ująć, jak dla mnie =D> Polecam, co poniektórym. Nie sądzę, aby forumowi "wrażliwcy" zadali sobie trud przeczytania tego do końca ze zrozumieniem, ale może ich nie doceniam :-?

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7685
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 24 lip 2007, 19:09

chruscik pisze:na swojej konferencji, polaczek powiedzial, ze chce zmienic minimalny wiek na kat D z 21 na 24 ](*,) i co to zmieni ?
To zmieni, ze juz wogole nie bedzie czym jezdzic, a po Warszawie bedziemy sie poruszac taczkami.

Awatar użytkownika
chruscik
Dysklawiaturzysta
Posty: 1402
Rejestracja: 11 mar 2006, 9:17
Lokalizacja: 411101 - Rakowiec
Kontakt:

Post autor: chruscik » 24 lip 2007, 19:58

MisiekK pisze:To zmieni, ze juz wogole nie bedzie czym jezdzic, a po Warszawie bedziemy sie poruszac taczkami.
wspaniala decyzja :D goracy :* dla pana polaczka ](*,) ](*,) ](*,)
MOBILIS Ursus

ODPOWIEDZ