(!) Parkowanie w Warszawie

Moderator: Wiliam

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 13 cze 2011, 12:54

yavorius pisze:A przepraszam, gdzie w warunkach zakupu mieszkania było COKOLWIEK o parkowaniu samochodu???
Ale to nie jest zarzut do dewelopera/sprzedajacego mieszkanie. A raczej odpowiedź tym, ktorzy szermuja argumentem "zycie w mieście oznacza plusy, ale i koszty/nie podoba się - wyprowadź się na wieś". Tyle tylko, ze dla miasta takie masowe wyprowadzanie się na wieś - razem z PIT-ami - nie musi być z korzyścią więc wypadałoby się zatanowić czy multimedialne fontanny i parowozy ma moście są to w stanie zrekompensować - ale to tak zupełnie na marginesie.
Popatrz, jaka franca!

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 13 cze 2011, 12:57

yavorius pisze:Nie żartuj sobie, błagam...
Nie łapię. Skoro mieszkam w centrum to znaczy, że mój samochód... hmm... mieszka tam razem ze mną, tj. zajmuje miejsce parkingowe przez większość czasu.
yavorius pisze: A przepraszam, gdzie w warunkach zakupu mieszkania było COKOLWIEK o parkowaniu samochodu???
Kupuję mieszkanie. Jest sobie parę pięter niżej miejsce parkingowe. Darmowe. Kupuję samochód. Stawiam go na miejscu parkingowym. Darmowym. Nagle rada miasta ma gorszy dzień i miejsce zaczyna być płatne. Gdybym wiedział być może nie kupiłbym samochodu. To jest w porządku? Biorąc pod uwagę, że przy budowie ulic potrafi płacić się ludziom za zmianę warunków życia, choć takie rzeczy można znaleźć w planach na kilkanaście lat przed ich wprowadzeniem w życie. To brzmi trochę tak:
Wsiadam do autobusu:
- ile kosztuje bilet do Kielc?
- 8 zł.
Płacę. Po dojeździe na miejsce słyszę:
- żeby wyjść musi pan zapłacić jeszcze drugie 8 zł.
Płacę. Ale gdybym wiedział pojechałbym pociągiem za 10.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Awatar użytkownika
yavorius
Posty: 2357
Rejestracja: 13 cze 2007, 15:11
Lokalizacja: Prosto i w czwartek w prawo

Post autor: yavorius » 13 cze 2011, 13:03

volviak pisze:Nie łapię. Skoro mieszkam w centrum to znaczy, że mój samochód... hmm... mieszka tam razem ze mną, tj. zajmuje miejsce parkingowe przez większość czasu.
A jeśli ja mieszkam w centrum, a nie mam samochodu, rozumiem, że też dostanę płat ziemi o wymiarach 2*5 metrów?
volviak pisze:Gdybym wiedział być może nie kupiłbym samochodu.
Jeśli kupujesz samochód, musisz liczyć się z tym, że sam musisz zadbać o to, gdzie go będziesz trzymał. Kupując mieszkanie w okolicach centrum, musisz liczyć się z wprowadzeniem/ zwiększeniem opłaty za parkowanie w centrum, nawet jeśli jest to twoje miejsce zamieszkania. I tak opłata 25 zł za miesiąc jest niska w porównaniu z opłatą za wynajęcie miejsca garażowego...

[ Dodano: |13 Cze 2011|, 2011 13:04 ]
volviak pisze: To brzmi trochę tak:
Wsiadam do autobusu:
- ile kosztuje bilet do Kielc?
- 8 zł.
Płacę. Po dojeździe na miejsce słyszę:
- żeby wyjść musi pan zapłacić jeszcze drugie 8 zł.
Płacę. Ale gdybym wiedział pojechałbym pociągiem za 10.
Masz rację. Trochę. BARDZO TROCHĘ.

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 13 cze 2011, 13:06

yavorius pisze: A jeśli ja mieszkam w centrum, a nie mam samochodu, rozumiem, że też dostanę płat ziemi o wymiarach 2*5 metrów?
Nie, będziesz zwolniony z opłaty z możliwością płacenia abonamentu, gdy kupisz samochód. A przynajmniej tak to w normalnej rzeczywistości wygląda.
yavorius pisze:Kupując mieszkanie w okolicach centrum, musisz liczyć się z wprowadzeniem/ zwiększeniem opłaty za parkowanie w centrum, nawet jeśli jest to twoje miejsce zamieszkania
W 1986? 1978? 1960? Nie...
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Awatar użytkownika
yavorius
Posty: 2357
Rejestracja: 13 cze 2007, 15:11
Lokalizacja: Prosto i w czwartek w prawo

Post autor: yavorius » 13 cze 2011, 13:08

volviak pisze:W 1986? 1978? 1960? Nie...
Przepraszam, ale chyba nie rozumiem...

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 13 cze 2011, 13:09

yavorius pisze:Jeśli kupujesz samochód, musisz liczyć się z tym, że sam musisz zadbać o to, gdzie go będziesz trzymał. Kupując mieszkanie w okolicach centrum, musisz liczyć się z wprowadzeniem/ zwiększeniem opłaty za parkowanie w centrum, nawet jeśli jest to twoje miejsce zamieszkania
To na pewno. I z wprowadzeniem, i ze zwiększeniem. Ale o 900% ?
Popatrz, jaka franca!

robert-c
Posty: 279
Rejestracja: 06 paź 2006, 19:26
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: robert-c » 13 cze 2011, 13:10

Glonojad pisze:Bardzo dobra decyzja. Patrząc na koszty budowy wypasionych miejsc parkingowych na Nowowiejskiej za pieniądze wszystkich
Zawsze szklanka jest w połowie pełna lub pusta.
Owe wypasione miejsca na Nowowiejskiej nie są chyba dedykowane konkretnym mieszkańcom. Mieszkańcy o to nie prosili, nie wnosili roszczeń "zróbcie nam wypasione miesjaca postojowe, żebyśmy mieli gdzie parkowac".

Kolejna sprawa do zastanowienia.
Po co wyznacza się strefy płatnego parkowania i wymaga płacenia za postój samochodu?
By ograniczyć ruch wjazdowy do centrum miasta. Z tym, że trudno zarzucac mieszkancom strefy, że do niej wjeżdzają. Oni tam mieszkają i swoje samochody muszą też gdzies trzymac (uwaga - wszelkie oszołomsko-zielone komentarze, że jak się mieszka w centrum, to nie powinno się mieć samochodu, bo tiry trzeba dac na tory, a ludzi na rowery, będę ignorował).
Wprowadzenie i podnoszenie opłat dla mieszkańców strefy nie ogranicza nijak ruchu w tej strefie, a jest jedynie rozwiazaniem "na brak kasy w mieście". Czyli de facto jest to ukryta forma opodatkowania - masz samochód płać za to, że go masz.

Nie pamiętam w tej chwili dokładnych danych, ale obserwując jak wyglądają ulice w centrum miasta w weekendy, mam przeświadczenie, że ilośc miejsc postojowych w strefie płatnego parkowania jest mniejsza, niż ilość zarejestrowanych pojazdów w tym obszarze.
Gdyby mieszkańcy strefy parkowali pod domami i na coedzień korzystali tylko z komunikacji miejskiej, to miasto by na tym niec nie zarobiło, bo wjeżdżajacy do strefy nie mieli by gdzie zaparkowac, a więc i by też nie płacili tych stawek zaczynajacych się od 3 zł za godzinę.

Prosze pamiętajcie o tym wszystkim, bo mam wrażenie, że większośc ekspertów od komunikacji przedstawia problem strrefy płatnego parkowaia w taki sposób, jakby w nocy była ona całkowicie pusta od parkujacych samochodów, a dopiero od rana zapełniała się tymi, którzy wjeżdżają do centrum samochodami. Mieszkańcy Śródmieścia w 80 procentach korzystają z komunikacji miejskiej.
W samym tylko Śródmieściu zameldowanych jest 126 tys. mieszkańców, co oznacza szacunkowo około 70 tys. zarejestrowanych samochodów. Czyli około 50 tys. z nich jest nie ruszanych z miejsca w ciagu dnia. I dobrze, wszak namawiamy wszystkich, a zwłaszcza mieskzańców centrum miasta, by korzystali z komunikacji publicznej w swoich dojazdach dom-praca-dom.

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 13 cze 2011, 13:15

yavorius pisze: Przepraszam, ale chyba nie rozumiem...
Głównie wtedy budowało się mieszkania w centrum, wbrew pozorom większość mieszkańców mieszka tam od czasów komunizmu. Czy wtedy też mogło się przewidzieć wprowadzenie opłat za parkowanie? A wszelkie moje obiekcje wyjaśnia bardzo dobrze Robert-C
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 13 cze 2011, 13:19

Ja rozumiem, że niektórzy tutaj (a jeszcze bardziej na forach rowerowych) samochodów nienawidzą, ale dorośniecie, to zmienicie zdanie. :)

O ile ograniczenia w dojazdach samochodami do pracy są ze wszech miar słuszne, o tyle trzeba pogodzić się z tym, że samochody ludzie mieć będą i będą chcieli je parkować blisko mieszkania. I nie można im ot tak podnosić ceny 10 razy, bo zagłosują na konkurencję.

A przy tym 25 zł miesięcznie to jest akurat taka cena, żeby kogoś wkurzyć, ale absolutnie nie taka, żeby go skłoniła do sprzedania samochodu i zwolnienia miejsca dla innych. Poza tym z moich obserwacji wynika, że w strefie płatnego parkowania miejsca w godzinach płatnych są (dziś parkowałem na Lwowskiej, pomimo tego, że miejsca na Nowowiejskiej w remoncie). Raczej bym pomyślał o wydłużeniu godzin płatnych w ścisłym centrum i poszerzeniu na soboty.

A co do finansowania parkowania i przez kogo, to gdyby mi się chciało dyskutować po tej linii, to bym powiedział, że obciążenia finansowe publicznej kasy przez budowę i obsługę infrastruktury dla komunikacji miejskiej zbiorowej są większe niż na budowę dróg, nawet jeśli doliczyć S8. :)

A wszystko to mówię parkując 600m od domu i za 6 razy tyle - no ale na strzeżonym...

Awatar użytkownika
yavorius
Posty: 2357
Rejestracja: 13 cze 2007, 15:11
Lokalizacja: Prosto i w czwartek w prawo

Post autor: yavorius » 13 cze 2011, 13:22

robert-c pisze:W samym tylko Śródmieściu zameldowanych jest 126 tys. mieszkańców, co oznacza szacunkowo około 70 tys. zarejestrowanych samochodów.
Myślę, że samochodów zarejestrowanych jest spokojnie 2-3 razy więcej... Dane szacunkowe za
wptr.pl

[ Dodano: |13 Cze 2011|, 2011 13:23 ]
drapka pisze:To na pewno. I z wprowadzeniem, i ze zwiększeniem. Ale o 900% ?
A to już inna sprawa...

[ Dodano: |13 Cze 2011|, 2011 13:23 ]
MichalJ pisze:Ja rozumiem, że niektórzy tutaj (a jeszcze bardziej na forach rowerowych) samochodów nienawidzą, ale dorośniecie, to zmienicie zdanie. :)
Mam nadzieję, że to nie o mnie :)

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 13 cze 2011, 13:37

yavorius pisze:
robert-c pisze:W samym tylko Śródmieściu zameldowanych jest 126 tys. mieszkańców, co oznacza szacunkowo około 70 tys. zarejestrowanych samochodów.
Myślę, że samochodów zarejestrowanych jest spokojnie 2-3 razy więcej... Dane szacunkowe za
wptr.pl
No bez przesady - przez 10 lat wydano tablice dla 200 tys aut, z czego znaczna część dawno sprzedana lub zezłomowana. Ponadto wiele z tego to auta firmowe, ciężarówki, autobusy...

robert-c
Posty: 279
Rejestracja: 06 paź 2006, 19:26
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: robert-c » 13 cze 2011, 13:43

yavorius pisze:
robert-c pisze:W samym tylko Śródmieściu zameldowanych jest 126 tys. mieszkańców, co oznacza szacunkowo około 70 tys. zarejestrowanych samochodów.
Myślę, że samochodów zarejestrowanych jest spokojnie 2-3 razy więcej... Dane szacunkowe za
wptr.pl
Wyglada wiec, że średnio jeden mieszkaniec ma dwa samochody. Nawet dzieci i staruszki.
Nie o to mi chodzi. W śódmieściu jest też zarejestrowanych mase firm, ktore mają samochdy służbowe, a które de facto w centrum w ogóle nie przebywają
Liczac średnie zmotoryzowanie mieszkanca Warszawy jako 0,6 szacuję, że samochodów nalezących do mieszkańców (czyli prywatnych) będzie około 70 tys. Z niedoszacowaniem.

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8791
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 13 cze 2011, 14:08

MichalJ pisze:O ile ograniczenia w dojazdach samochodami do pracy są ze wszech miar słuszne, o tyle trzeba pogodzić się z tym, że samochody ludzie mieć będą i będą chcieli je parkować blisko mieszkania. I nie można im ot tak podnosić ceny 10 razy, bo zagłosują na konkurencję.
Zatem zgadzam się, że z wysokością podwyżki można dyskutować.
Ale czy miasto powinno gwarantować tanie miejsce do parkowania dla mieszkańców?
Argument, że kiedyś te miejsca były bezpłatne/jeszcze tańsze nie przemawia do mnie. Woda też zdrożała, ścieki, odbiór śmieci też - czy ktoś robi wyrzut, że "gdy kupował mieszkanie w tym mieście, to życie było tańsze"?

Taka podwyżka byłaby zupełnie inaczej odbierana, gdyby i czasowe parkowanie zdrożało (naprawdę to nonsens, że do tego trzeba mieszać władze centralne...)

esbek
Posty: 582
Rejestracja: 19 gru 2010, 16:50
Kontakt:

Post autor: esbek » 13 cze 2011, 21:04

person pisze: Ale czy miasto powinno gwarantować tanie miejsce do parkowania dla mieszkańców?
Miasto powinno być dla mieszkańców, a nie dla urzędników.
Zaś wracając do samochodów niektórzy dyskutanci zapominają, że abonament niczego nie gwarantuje, bo jeżeli w okolicy do której jest przypisany, nie ma wolnego miejsca, też trzeba zapłacić za postój.
Co do samochodów w mieście to należało by natomiast tak podnosić ceny w strefie płatnego postoju, żeby jeżdżenie do centrum było mało opłacalne. I nie może to się wiązać z proponowanymi podwyżkami cen biletów KM, bo takie działania wyglądają jedynie na chęć drenażu portfeli mieszkańców.
http://www.youtube.com/user/esbek2
Filmy "tramwajowe" i nie tylko.
http://www.film.tramwaje.eu
Linki do filmów tramwajowych sortowane w/g krajów i miast

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 13 cze 2011, 22:37

volviak pisze:Kupuję mieszkanie.
a jak kupisz mieszkanie i po pół roku czynsz pójdzie w górę, to też będziesz mówić o "zmianie warunków bez odszkodowania"? argument, jak wykazał person, trochę naciągany...
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

ODPOWIEDZ