Strona 4 z 52

: 09 paź 2006, 0:06
autor: EMU 6011
Nie, nie tylko. Jakoś trudno Ci zrozumieć, że ktoś w metrze może być zwykłym chamem. Stąd mój zarzut braku profesjonalizmu.

: 09 paź 2006, 0:20
autor: MeWa
Ludzie są tacy sami jak wszędzie, natomiast brak profesjonalizmu byłby, gdyby mu się nie udało wyprosić pasażerów. Zresztą nie raczyłeś rozwinąc swoich myśli, więc dalszą dyskusję, w chwili obecnej, uznaję za bezcelową.

: 09 paź 2006, 0:22
autor: MZ
MeWa pisze:brak profesjonalizmu byłby, gdyby mu się nie udało wyprosić pasażerów
:arrow: Brak profesjonalizmu a brak skuteczności to dwie różne rzeczy.

: 09 paź 2006, 0:30
autor: MeWa
jedno łączy się z drugim, powiedziałbym, że nawet nierozerwalnie...

: 09 paź 2006, 12:42
autor: Bastian
Ja nie wiem, czemu dyskutujecie akurat o tym, co jest oczywiste - czyli czemu pasażerowie zostali wyproszeni z nieczynnej stacji (abstrahując od faktu, że ochroniarz - owszem - wykonał obowiązki, ale najwyraźniej w sposób nieprofesjonalny), a nie o przyczynie całego zajścia - mianowicie kto i po co tam wpuścił tych ludzi, dopuszczając do kasowania biletów!

: 09 paź 2006, 14:17
autor: pawcio
Bo taka jest mentalność ludzi, że walą w najbliższego możliwego przeciwnika. Tu SOMistę. Jak autobus zmienia trasę, a ludzie nie wiedzą, to też dostaje się kierowcy, a nie ZTMowi.

: 09 paź 2006, 14:41
autor: EMU 6011
Żeby sytuacja była jasna. Nie sami weszliśmy tylko nas tam zaproszono. Jeśłi kobieta w mundurku Metra zrywa ogłoszenia i otwiera nam drzwi mówiąc "Mogą państwo wchodzić" to nie jest to wdarcie się na stację. Ja nie wsiadłem do żadnego pociągu. A ci którzy wsiedli, pojechali na DWG. Pociągi do Marymontu nie jeździły. Na tym poliga absurd całej sytuacji. Najpierw nas wpuścili, a potem wyganili. Sami nie mogliśmy wejść, drzwi są zamykane z dyspozytorni.
Może ktoś ma zdjęcia z przejadów do Marymontu :?:

: 09 paź 2006, 14:51
autor: Bastian
EMU 6011 pisze:Jeśłi kobieta w mundurku Metra zrywa ogłoszenia i otwiera nam drzwi mówiąc "Mogą państwo wchodzić" to nie jest to wdarcie się na stację.
No właśnie. Kto to był? Po co wpuszczała? Na to pytanie bym chciał uzyskać od MeWy odpowiedź... :P

: 09 paź 2006, 14:57
autor: EMU 6011
Ja też. I pozostaje jeszcze jedno pytanie Czy ochroniarz zachował się właściwie wyganiając ludzi ze stacji :?: Przecież mógł nas wszystkich wpakować do tego pociągu i sprawa byłaby załatwiona z korzyścią dla obu ston. Problemu by nie było bo ci którzy skasowali bilety pojechaliby.

: 09 paź 2006, 18:01
autor: MeWa
Bastian pisze:
EMU 6011 pisze:Jeśłi kobieta w mundurku Metra zrywa ogłoszenia i otwiera nam drzwi mówiąc "Mogą państwo wchodzić" to nie jest to wdarcie się na stację.
No właśnie. Kto to był? Po co wpuszczała? Na to pytanie bym chciał uzyskać od MeWy odpowiedź... :P
Ja wiem, kto to był - kto pełnił służbę na tej stacji, znam wartowników SOM-u mających wówczas zmianę...
Rzeczywiście była decyzja Szefa Służby Ruchu o otwarciu stacji, po zakończeniu prowadzenia prac przy stacji Marymont, ale wystąpiła usterka zasilania i stacja musiała zostać zamknięta. Normalną procedurą w przypadku zamknięcia stacji jest wyproszenie pasażerów.

: 09 paź 2006, 19:11
autor: Bastian
No widzisz, to już jest wyjaśnienie. Natomiast na pewno takie wyjasnienie powinno zostać udzielone ludziom przez głośniki, zanim ktokolwiek ich zaczął wyrzucać. No chyba, że mnie przekonasz, iż SOM-owiec to wszystko mówił. Albo że ludziom nie trzeba takich rzeczy mówić.

: 09 paź 2006, 19:21
autor: MeWa
Przyjęło się u nas (w ramach psychologii "niestarszenia") by nie podawać powodów, a co najwyżej zapowiadać "z przyczyn technicznych" - taka specyfika lokalna. Myślę akurat, że powód nie jest najważniejszy, zwłaszcza iż nie zawsze można to przełożyć na przystępny język do komunikatów (potem mówią, że niezrozumiale, niegramatyczne i za długo), a najważniejsza jest ta zasdnicza treść - w tym przypadku opuszczenie stacji. Zresztą SOM-ista nie musiał znać dokładnych powodów podjęcia decyzji o zamknieciu stacji.

: 09 paź 2006, 19:57
autor: EMU 6011
Słuchaj, mam wrażenie że przez cały ten czas mówimy w innych językach. Pisałem już, nie mam wielkiego żalu za to że musiałem opuścić stację. Problemem było zachowanie SOMowca. Skoro znasz faceta to zapytaj się go czemu wszystkim nie kazał wejść do pociągu :?: Czym uzasadnia swoją bezinteresowną bezczelność :?: Przypominam, że część osób wsiadła do pociągu i dojechała do celu, a część została na peronie bo SOMowiec, przepraszam za wyrażenie darł ryja. Dla mnie morał jest taki, olewaj służby metra i rób co uważasz wtedy masz szansę dojechać do celu. Jak mi niewierzysz obejrzyj nagrania z kamer

: 09 paź 2006, 20:01
autor: MeWa
mam wrażenie że przez cały ten czas mówimy w innych językach.
jakbyś nie zauważył, nie jesteś jedynym użytkownikiem wypowiadającym się w tym temacie.

Jak nikt go nie słuchał, to nie dziwne, że się "darł". Sam się kilka razy przekonałem, że to jedyny sposób, by dotrzeć do tępych głów niektórych pasażerów np. blokujących drzwi.
EMU pisze:Dla mnie morał jest taki, olewaj służby metra i rób co uważasz wtedy masz szansę dojechać do celu.
z Policją nie będziesz miał już takiej odwagi dyskutować

: 09 paź 2006, 20:11
autor: EMU 6011
MeWa pisze:Jak nikt go nie słuchał, to nie dziwne, że się "darł". Sam się kilka razy przekonałem, że to jedyny sposób, by dotrzeć do tępych głów
Jasne, tylko to ja wyszedłem na idiotę słuchając SOMowca
MeWa pisze:z Policją nie będziesz miał już takiej odwagi dyskutować
Jak dyskutować :?: Ja opuściłem stację, dlatego tak się wściekłe. A z policją dyskutowałem, wiele razy i co jakoś żyję.
MeWa pisze:jakbyś nie zauważył, nie jesteś jedynym użytkownikiem wypowiadającym się w tym temacie.
Tak, ale tylko z Tobą na tym forum nie potrafię się dogadać.