Przenosiny Supersamu

Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8620
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 29 mar 2006, 9:22

:arrow: No to już niewiele czasu pozostało na zakupy:
ŻW pisze:Zamkną Supersam już za kilka dni

Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach wydamy decyzję o zamknięciu Supersamu.


Wnioski z raportu po badaniu technicznym budynku autorstwa prof. Kazimierza Szulborskiego z Politechniki Warszawskiej są wstrząsające. Nie ma na co czekać – mówi ŻW Jacek Laskowski, szef Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

– Dalsze użytkowanie Supersamu sprowadza na ludzi tam przebywających zagrożenie zdrowia i życia. Szef PINB od wczoraj szczegółowo analizuje raport, by odpowiedzieć na pytanie, jak długo jeszcze sklep może działać. Według wstępnych informacji, jakie przekazał nam wczoraj, jest to bardzo krótki czas. – To kwestia najwyżej kilku dni. Stan budynku jest zbyt poważny – mówi Laskowski.

Wczoraj na naszych łamach przedstawiliśmy ostateczne ustalenia rzeczoznawców budowlanych m.in. z Politechniki Warszawskiej. Wynika z nich, że stan techniczny sklepu zbudowanego na początku lat 60. jest katastrofalny. Dach podwieszony na stalowych linach opiera się w praktyce jedynie na pozostałościach stali. Oznacza to, że w każdej chwili może runąć. Tej sytuacji nie poprawią nawet kompleksowe remonty. Mimo złego stanu budynku ponad 1,8 tys. osób podpisało się pod apelem, by sklepu nie burzyć, tylko wpisać do rejestru zabytków.

Jednak by zmodernizować Supersam, trzeba w zasadzie go odbudować. Tylko że odtworzenie marketu od podstaw z tych samych materiałów według dzisiejszego prawa budowlanego jest niemożliwe. A to dlatego, że obecnie przepisy są o wiele bardziej rygorystyczne niż w latach 60. i wiele zastosowanych wtedy do budowy materiałów nie zostałoby dzisiaj dopuszczonych do wykorzystania.

Do końca roku właściciel sklepu i terenu, na którym market stoi, chce w międzynarodowym konkursie architektonicznym wybrać projekt biurowca. Ma on powstać w ciągu trzech lat w miejscu rozebranego Supersamu.

2006-03-29; MARCIN HADAJ

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 29 mar 2006, 17:49

Wielka szkoda :sad:
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36653
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 30 mar 2006, 10:24

Jak się nie dba i remontuje na bieżąco, to się nie ma. Proste?
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 30 mar 2006, 19:35

Bastian pisze:Jak się nie dba i remontuje na bieżąco, to się nie ma. Proste?
W Polsce to normalne. U nas się tylko buduje, a o remont już trudno :-? Dopiero jak coś grozi katastrofą budowlaną. A np. taki Golden Gate jest przez cały czas remontowany.
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

Awatar użytkownika
Karol
Posty: 857
Rejestracja: 18 gru 2005, 16:24
Lokalizacja: Marysin Wawerski

Post autor: Karol » 30 mar 2006, 23:37

Odwiedziłem dzisiaj Supersam. Pierwszy raz. Gapnąłem się że nigdy tam wcześniej nie byłem chociaż przejeżdżałem obok wielokrotnie. Fajny budynek, zwłaszcza dach, ale rzeczywiście nie wygląda najlepiej.
www.kolej.one.pl
Zachęcam do aktualizowania danych!!!

Pasażer:KM, 401, 520, 115, 173, 315 (kolejność zamierzona!)

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 31 mar 2006, 21:34

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Supersam można łatwo uratować - mówi jego projektant


Rozmawiał Dariusz Bartoszewicz 30-03-2006 , ostatnia aktualizacja 30-03-2006 23:52

Dariusz Bartoszewicz: Supersam do burzenia. Żarty się skończyły. Korozja zżarła już nawet 60 proc. stalowej konstrukcji dachu - alarmuje prof. Krzysztof Szulborski, który z zespołem przygotował raport o stanie technicznym budynku. Co Pan na to?

Prof. Stanisław Kuś, konstruktor i współprojektant Supersamu: Odpowiem krótko. I taki proponuję dać tytuł w "Gazecie": "To nie korozja zagraża Supersamowi, tylko ekspertyza".

Dlaczego z takim uporem autor ekspertyzy i szef Spółdzielni Spożywców "Supersam" powtarzają, że obiekt jest nie do uratowania i należy go rozwalić?

- To oczywiste. Kiedy projektowaliśmy i budowaliśmy Supersam (1962 r.), metr kwadratowy gruntu w centrum Warszawy kosztował zero. A teraz jest wart z 1000 dolarów albo i więcej. Przypuszczam, że właściciele sklepu - burząc go i wchodząc w spółkę ze współinwestorem, z którym planują budowę dużo większego obiektu - po prostu chcą zarobić.

Czy można uratować dach Supersamu?

- Naturalnie, że tak. Nie ma na świecie takiej konstrukcji, której nie da się naprawić.

Jak?

- W bardzo prosty sposób. Wystarczy wymienić cięgna sprężające (czyli kable wykonane z wiązek stalowych prętów). Mosty podwieszane jak Siekierkowski czy Świętokrzyski mają podobne. Wyjmujemy stare kable, wkładamy nowe. I po krzyku.

Ile czasu musiałoby to potrwać?

- Ze dwa tygodnie. Są firmy, które to chętnie zrobią. To wcale nie musi być kosztowna operacja.

Na jak długo wystarczyłaby taka naprawa?

- Przynajmniej na kolejne 40 lat z Supersamem byłby spokój.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 01 kwie 2006, 17:42

Obrazek
Wielki skandal z Supersamem


Magda Kłodecka 01-04-2006 , ostatnia aktualizacja 01-04-2006 00:22

Wbrew zapowiedziom nadzoru budowlanego Supersamu teraz nie zamkną, bo nagle największym zagrożeniem dla jego dachu okazał się śnieg, którego nie ma

- Nie mogę wydać nakazu opróżnienia budynku, bo nie ma bezpośredniego zagrożenia. Takie jest prawo - twierdzi Jacek Laskowski, szef Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Jak to możliwe? Przecież w czwartek inspektorat zapowiadał, że Supersam nie będzie działać już w ten weekend. A Laskowski porównywał Supersam do autobusu z zepsutym układem hamulcowym. - Zapowiadałem tylko, że w piątek wydam decyzję. A ja nie mogę zamknąć sklepu. Teraz ruch jest po stronie właściciela i to on zawsze odpowiada za bezpieczeństwo budynku - broni się Jacek Laskowski.

Formalnie jego urząd zakazuje użytkowania budynku do czasu usunięcia zagrożeń. Ostateczny termin wykonania tej decyzji został wyznaczony na koniec października. Bo największym zagrożeniem dla Supersamu jest... śnieg.

Zdaniem Laskowskiego Spółdzielnia Spożywców "Supersam" powinna zamknąć sklep natychmiast, bo "brnie w trudną sytuację". Zwłaszcza w obliczu ostatnich tragedii, które zdarzyły się kilka miesięcy temu m.in. w Katowicach. Od chwili doręczenia decyzji Spółdzielnia ma dwa tygodnie na złożenie odwołania. Później inspektorat może dopominać się o jej wykonanie.

Czyli nie wiadomo, kiedy sklep będzie zamknięty. Kasjerka w Supersamie zaprosiła mnie w piątek na przedświąteczne zakupy. Zaś pani z sekretariatu prezesa zapewniła, że w poniedziałek przyjdzie do pracy i wszystko będzie działać normalnie. Prezes Supersamu Grzegorz Majewski był nieuchwytny - przez cały czas miał spotkania i nie mógł rozmawiać z "Gazetą".

W piątek w Supersamie niby zwyczajnie robiono zakupy, ale gdzieś "między półkami" można było wyczuć niepokój, niepewność i niedowierzanie. Wśród klientów, jak chyba nigdzie indziej, dużo starszych osób. Mozolnie przedzierały się przez napisy na etykietach, sprawdzały ceny - bez pośpiechu, nieponaglani i niepopychani przez wypełnione po brzegi wózki. To ich sklep.

Krążę między płatkami, serami, kajzerkami. Co chwila natykam się na grupki pracowników, do których czasami dołączają klienci. - Po mąkę przyjeżdżam z Mokotowa, bo tu jest najlepsza - mówi 72-letnia pani Jadwiga.

Ekspedientka nie potrafi powiedzieć, czy klientka zrobi w Supersamie zakupy za tydzień, czy wtedy sklep będzie jeszcze działał. Na razie nie ma żadnych szczególnych obniżek cen, wyprzedaży, gwałtownego pozbywania się towaru. Pracownicy uzupełniają braki na półkach. Wrzucam do koszyka paczkę płatków, obok mnie rozmawiają dwie młode dziewczyny: - Szkoda, żeby go zamknęli. Postawią jakiś nowoczesny budynek, a ja lubię Supersam. Chociaż dużo się zmieniło od czasu, kiedy byłam dzieckiem - mówi jedna z nich.

- Trzeba jak najszybciej rozebrać ten sklep. To jest eksperymentalny pawilonik i nie ma powodu, żeby go chronić - kończy rozmowę z "Gazetą" Jacek Laskowski. - A to, że dalej działa, tylko udowadnia niedoskonałość i dwuznaczność naszego prawa budowlanego.


[ Dodano: 2006-04-01, 17:43 ]
Obrazek
Nadzór budowlany zamyka Supersam

Koniec zakupów w zbudowanym w latach 60. sklepie przy pl. Unii Lubelskiej. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydał decyzję o zamknięciu Supersamu.

– Stan techniczny budynku jest katastrofalny. Nasza decyzja to jedynie kropka nad „i”. Supersam już dawno powinien być zamknięty. W piątek wysłaliśmy oficjalny nakaz wstrzymania użytkowania tego obiektu jego właścicielowi Spółdzielni Spożywców Supersam – mówi Jacek Laskowski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
W piątek decyzja jeszcze do władz spółdzielni nie dotarła. Dotrze zapewne w poniedziałek. Zgodnie z prawem zarząd spółdzielni ma 14 dni na odwołanie się od decyzji PINB. Czy z tego prawa skorzysta?

– Nie. Sprawa jest zbyt poważna, zresztą to z naszej inicjatywy powstał raport techniczny, który pokazuje rozkład budynku. Supersam zostanie zamknięty natychmiast po tym, jak otrzymamy polecenie z nadzoru budowlanego, zapewne na początku przyszłego tygodnia – zapowiada Grzegorz Majewski, prezes spółdzielni Supersam.

Majewski podkreśla, że nie chce nikogo narażać na pracę i zakupy w budynku niespełniającym podstawowych norm bezpieczeństwa. Co jednak z ludźmi zatrudnionymi w sklepie? Jest ich ponad 200.

– Nie zostaną bez środków do życia. Będziemy im płacić – zapewnia prezes. Jesienią w innej lokalizacji (trwają ostatnie ustalenia miasta, gdzie konkretnie) powstanie tymczasowy sklep. Zostanie tu na trzy lata przeniesiony Supersam. Potem przy pl. Unii Lubelskiej stanie kilkupiętrowy wieżowiec. Na parterze budynku zostanie otwarty duży market, na górze będzie kilka tys. mkw. powierzchni biurowej.

2006-04-01

MARCIN HADAJ
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 08 kwie 2006, 17:54

:dance: Do czegoś się przydają ;) Jak im się uda, to pójdę na obiad do McDonald's ;)
Obrazek
McDonald's uratuje warszawski Supersam?


Michał Wojtczuk 08-04-2006, ostatnia aktualizacja 08-04-2006 00:10

Ratujcie Supersam! - zażądał w piątek od właściciela budynku koncern McDonald's, który ma tam restaurację. W razie rozbiórki grozi procesami o wielomilionowe odszkodowania. I proponuje pieniądze na remont


To ostatni weekend Supersamu. W sobotę będzie można robić zakupy od godz. 7 do 17, w niedzielę - od 9 do 16. W poniedziałek sklep będzie już zamknięty. Wszystko przez ekspertyzę stwierdzającą, że unikatowa konstrukcja dachu z lat 60. jest przerdzewiała i grozi katastrofą.

Wraz z zamknięciem hali targowej działalność kończy też sklep Świat Dziecka. Jego właściciel Tomasz Banachowicz szuka nowego lokalu.

Za to prawdziwą batalię o Supersam zamierza stoczyć firma McDonald's, który ma tu popularną restaurację. W poniedziałek i ona musi być zamknięta. - Firma taka jak McDonald's nie wynajmuje powierzchni ot, tak. W 1994 r., przed podpisaniem umowy ze Spółdzielnią Spożywców "Supersam", zleciliśmy ekspertyzy budynku. Nie wykazały żadnych zagrożeń - mówi Krzysztof Kłapa, rzecznik McDonald's. Spółdzielnia nie wspominała o nich także pod koniec 2002 r., gdy koncern przedłużał umowę dzierżawy swojej części budynku do 2014 r. A rok temu zgodziła się na remont restauracji. - Przygotowywaliśmy się do zainwestowania 2,5 mln zł! - przypomina rzecznik Kłapa.

Dlatego w piątek McDonald's wystosował do władz spółdzielni ostry list. "Przez 12 lat braliście od nas pieniądze i zmarnowaliście je, zamiast przeznaczyć na utrzymanie Supersamu w dobrym stanie!" - to streszczenie pisma. Restauracyjny gigant zarzuca spółdzielni, że albo dopuściła się "rażącego niedbalstwa", albo "konsekwentnie zmierza do zniszczenia budynku Supersamu".

Grzegorz Majewski, prezes spółdzielni, nie chciał w piątek komentować tego pisma. - Dopiero je dostałem. Wszystko wymaga analizy - powiedział "Gazecie".

Sklep stoi w atrakcyjnym miejscu. Spółdzielcy porozumieli się już z poznańskim funduszem inwestycyjnym BBI Investment, który chciałby tu zbudować sześcio-, siedmiopiętrowy budynek biurowo-handlowy. W grę wchodzą ogromne pieniądze, dlatego spółdzielni nie zależy na ratowaniu Supersamu.

McDonald's może sprawić, że ten interes stanie się dla właściciela Supersamu znacznie mniej dochodowy. Koncern uprzedza, że będzie "z całą stanowczością" dochodzić rekompensaty szkód, jakie McDonald's przyniesie zamknięcie restauracji. - Mówimy o milionach - słyszymy od Krzysztofa Kłapy.

Jego firma jest przekonana, że Supersam to wartościowy architektonicznie budynek, który trzeba wyremontować. Żąda, by spółdzielnia udostępniła go ekspertom. Oni ponownie by go zbadali i ocenili, czy możliwe są naprawy. Projektant budynku, Stanisław Kuś mówił niedawno "Gazecie", że wystarczy wymienić skorodowane elementy konstrukcyjne dachu.

Spółdzielnia może dostać pieniądze, które pozwolą na przeprowadzenie tego remontu - McDonald's jest gotów z góry zapłacić jej całą kwotę, jaką miałby płacić przez osiem lat z tytułu czynszu.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Mahony2109
Posty: 327
Rejestracja: 16 gru 2005, 20:42
Lokalizacja: Piaseczno City

Post autor: Mahony2109 » 08 kwie 2006, 20:42

Wielki bezduszny międzynarodowy koncern jest ostatnią nadzieją na ratunek perełki polskiej architektury lat 60tych przed głodnymi kasy polskimi kupcami... Ależ to ironiczne... I strasznie smutne... W każdym razie mam nadzieję, że McD uratuje Supersam. A jeśli się im nie uda, to przynajmniej w imieniu Warszawy pomszczą stratę puszczając pazernych kupców z torbami... Bo wiadomo, ze przy umowie podpisanej do 2014 roku, nagle wypowiedzianej, prawnicy wieliego międzynarodowego koncernu zrobią im piekło :-D

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36653
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 08 kwie 2006, 20:46

No, zaczyna się robić ciekawie... :D
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Sindbad
Posty: 900
Rejestracja: 16 gru 2005, 15:58
Lokalizacja: Służew

Post autor: Sindbad » 08 kwie 2006, 22:55

Bastian pisze:No, zaczyna się robić ciekawie... :D
:-k Masz racje :-k
Nie daj się zepchnąć z twojej drogi nawet przez ludzi idących w tym samym kierunku.
S.J.Lec

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26838
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 09 kwie 2006, 11:46

Supersam mi się absolutnie nie podoba, co zmienia jednak faktu, że właściciel sklepu wycofał się z drugiej ekspertyzy jak mu ekspert ("tylko" dr inż.) powiedział, że nie napisze, że się zawali, bo sie nie zawali...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8620
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 09 kwie 2006, 15:17

:arrow: No to teraz jest wszystko jasne. Tutaj nie chodzi o bezpieczeństwo klientów, tylko o pieniądze za sprzedaż developerowi atrakcyjnego gruntu. A ci eksperci, którzy tak nagle zmienili zdanie na temat stanu technicznego budynku, powinni zostać sprawdzeni.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26838
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 09 kwie 2006, 20:58

Profesora, i to jeszcze z [padnij] Wydziału Architektury [powstań*] miałby ktoś sprawdzić? Wolne żarty... #-o

* - (c) nieodżałowany Top Secret
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 09 kwie 2006, 21:01

Nawet czasem McDonald's się przyda :-$ . Byłoby świetnie gdyby ten nielubiany przezemnie koncern uratował Supersam :smile:
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

ODPOWIEDZ