Strona 4 z 9

: 19 cze 2009, 20:21
autor: marcint5
Mnie osobiście do szału doprowadzają telefoniczne gaduły,również słuchacze MP3 i innego badziewia które brzeczy, a które doskonale słychać w cichej kabinie SU 18 . Jestem jak najbardziej za zakazem!!!!

: 27 lis 2009, 8:16
autor: eM
Rozmawiasz przez telefon? Kierowca wyprosi cię z autobusu

Warszawscy kierowcy miejskich autobusów wypraszają z pojazdów pasażerów, którzy rozmawiają przez telefon komórkowy. Stołeczny ratusz chce w ten sposób promować savoir-vivre. W innych miastach pękają ze śmiechu - wytyka "Życie Warszawy".

Poniedziałek, godz. 18. Autobus linii 190 jedzie w stronę pętli Osiedle Górczewska. Jeden z pasażerów rozmawia przez komórkę obok kabiny kierowcy. Przy Wola Parku szofer zatrzymuje pojazd. "Albo zaraz skończy pan tę rozmowę telefoniczną, albo proszę natychmiast opuścić autobus" - krzyczy do zaskoczonego mężczyzny. "Poczułem się jak przestępca" - opowiada pasażer gazecie.

"Niewiele osób przestrzega zakazu"

- Rzeczywiście, przy kabinie znajdowała się naklejka z przekreślonym telefonem, której nigdy wcześniej nie widziałem. Dlaczego jednak nie mogę rozmawiać przez komórkę w autobusie? - dziwi się. Zarząd Transportu Miejskiego wskazuje na regulamin przewozów. - Niewiele osób przestrzega zakazu - przyznaje rzecznik ZTM Igor Krajnow. - Chcemy jednak promować savoir-vivre. Nie może być tak, że pasażer wrzeszczy do słuchawki, jakby w czasach PRL zamawiał rozmowę międzymiastową do Suwałk. To przeszkadza kierowcy i innym pasażerom - dodaje.
Solaris pisze:
Regulamin Przewozu Osób i Bagażu pisze:...§ 13
1. W pojazdach lokalnego transportu zbiorowego, na stacjach metra oraz na przystankach pasażerom zabrania się:
11. korzystania z telefonu komórkowego w miejscach oznaczonych odpowiednim znakiem graficznym (piktogramem)...
Czyli w MANach nie wolno rozmawiać przez telefon, a w każdym innym autobusie czy tramwaju kierowca/motorniczy może w tej kwestii pasażerom naskoczyć? Super 8-(

: 27 lis 2009, 8:55
autor: elijah
Może telefony gsm zakłócają fale radia kierowcy?
A może fale mózgowe?

: 27 lis 2009, 9:05
autor: Bierut
Swego czasu późnym wieczorem jeden gościu słuchał przez głosnik jakąś pojebaną muzykę. Mnie osobiście to przeszkadza, więc przed odjazdem poprosiłem go aby to ściszył. Użyłem argumentu, że przeszkadza mi to w bezpiecznym prowadzeniu. Oczywiście mnie olał. Był to ostatni kurs, więc po wyjeździe z pętli zatrzymałem się na środku drogi wyłączyłem silnik i poinformowałem o awarii hamulców. Szybko zrozumiał aluzję i wszystko wróciło do normy. =P~ A jak w temacie, długotrwała głośna rozmowa naprawdę wkurza. Tylko, że w Polsce potrzebne są znowu przepisy i zakazy, gdy w cywilizowanych krajach decyduje o tym kultura.

: 27 lis 2009, 9:14
autor: drapka
Bierut pisze:Swego czasu późnym wieczorem jeden gościu słuchał przez głosnik jakąś pojebaną muzykę
Takie rzeczy zazwyczaj robią albo rozwydrzeni gimnazjaliści/gimnazjalistki, albo samotnie jadący dziwni ludzie. Mimo że mi to zdecydowanie przeszkadza, w obu przypadkach mam pewne opory przed podejmowaniem "interwencji pasażerskiej".

: 27 lis 2009, 12:12
autor: Teokryt
Swołocz i tyle z puszczaniem muzyki na autobus.
Czasami mam ochotę powiedzieć - Uszy ci od tego gówna spuchły że słuchawek założyć nie możesz?
No ale z reguły nie jedzie bydło solo wiec po co szukać guza.

Co do gadania przez telefon - krótkie do minuty rozmowy są nawet niezauważalne. miałem jednak okazje jechać 175 z Centrum do Sasanki.
Pewna babka przez cały ten odcinek nawijała przez telefon, i ja rozumiem żeby to jakieś ważne sprawy były (dojazd informacja o lokalizacji, uzgodnienie jakiegoś spotkania na szybko) ale ona gadała tak głośno i takich pierdołach że zygać się chciało

"o eweuniu, na pulpicie masz te 3 ikonki teki? tam jest plik worda, tak worda, weź go kliknij, co tam jest? tam powinien być napisany adres, masz go to weź teraz wyślij to do eli? nie ma eli? a jest na pogrzebie? kogo? tak, pamietam, ale ona umarła chyba na raka czy cos, nie wiem jakieś plotki chodziły ze ona tam miała jakieś inne choroby, miałaś jechać? no ja nie mogłam bo w warszawie byłam, tak już wracam, jak wrócić to pójdziemy odwiedzić elę, tak weź te pliki, spakuj je, nie nie tak, musisz użyć ..."

Dalej nie pamiętam ale po prostu 30 minut głośnego ględzenia. Skończyła rozmawiać to niemal wszyscy jednocześnie się odezwali że przyjechała z Krakowa i nawija, tu jest warszawa i jest kultura. Ona mówiła ze zazdrosne warszawiaki, że ma telefon i może go używać jak chce po czym wysiadła czym prędzej na Sasanki.

: 27 lis 2009, 12:35
autor: prosper5250
drapka pisze:Takie rzeczy zazwyczaj robią albo rozwydrzeni gimnazjaliści/gimnazjalistki, albo samotnie jadący dziwni ludzie. Mimo że mi to zdecydowanie przeszkadza, w obu przypadkach mam pewne opory przed podejmowaniem "interwencji pasażerskiej".
Na trasie 181 (wieczorami w kierunku Wilsona) po wyjeździe na Trasę Gdańską często wsiada rozwrzeszczena młodzież z głośną muzyką (zwykle z tyłu). Ponieważ ja zawsze siedzę na alpinarium lub za ostatnią osią wyciągam wtedy swój przenośny sprzęt grający (telefon) i puszczam swoje na cały regulator jak gdyby nigdy nic i czytam gazetę... Współczuję innym pasażerom bo jest wtedy naprawdę głośno ale po 20 w 181 w kierunku Wilsona w porywach kilkanaście osób przebywa...

: 27 lis 2009, 15:55
autor: Wolfchen
"Albo zaraz skończy pan tę rozmowę telefoniczną, albo proszę natychmiast opuścić autobus" - krzyczy do zaskoczonego mężczyzny.
Wyprosić z autobusu raczej nie miał prawa... Poprosić o odejście od kabiny już tak. Bo wystarczyłoby, żeby rozmawiający przez komórkę pasażer poszedł na "rzeźnię", a tam już piktogramu nie ma...

: 27 lis 2009, 17:56
autor: Premo
Dziś będą wypraszać pasażerów którzy rozmawiają przez telefon, jutro będzie obowiązek przycinania pasażerów drzwiami za to że próbują wejść po usłyszeniu sygnału

: 27 lis 2009, 19:59
autor: Szeregowy_Równoległy
Premo pisze:(..) jutro będzie obowiązek przycinania pasażerów drzwiami za to że próbują wejść po usłyszeniu sygnału
Pomysł nawet niegłupi :D

: 27 lis 2009, 20:37
autor: eM
Szeregowy_Równoległy pisze:
Premo pisze:(..) jutro będzie obowiązek przycinania pasażerów drzwiami za to że próbują wejść po usłyszeniu sygnału
Pomysł nawet niegłupi :D
Z bydłem trzeba krótko, hehe :>

: 27 lis 2009, 20:43
autor: Wolfchen
Premo pisze:jutro będzie obowiązek przycinania pasażerów drzwiami za to że próbują wejść po usłyszeniu sygnału
Niestety, w Solarisach drzwi odbijają... To nie ikarusowskie wyciskaczki harmonijkowe :P

: 27 lis 2009, 20:55
autor: Premo
Proponuje też zabronić pasażerom jakichkolwiek rozmów. Przecież nic nie psuje podróży jak rozmowa dwóch babć na temat ich wizyt u lekarza.

: 27 lis 2009, 21:49
autor: Adam G.
Premo pisze:Proponuje też zabronić pasażerom jakichkolwiek rozmów. Przecież nic nie psuje podróży jak rozmowa dwóch babć na temat ich wizyt u lekarza.
Trzeba zachować umiar, kulturalna rozmowa telefoniczna nikomu raczej nie przeszkadza (a jeśli są takie wyjątki - a niestety zdarzają się, to niech spadają na drzewo). Co innego jak ktoś wydziera się przy okazji tak, że połowa pasażerów to słyszy.

: 27 lis 2009, 21:55
autor: Desert
Premo pisze:jutro będzie obowiązek przycinania pasażerów drzwiami za to że próbują wejść po usłyszeniu sygnału
I prawidłowo, wkońcu się nauczą :neutral: