WAWKOM

Biała lista też nie musi być on-line, jeśli klientowi zakomunikuje się, że karta jest ważna od dnia następnego - wszak w chwili zrzutu czarnej listy można i zrzucić białą, wielokrotnie mniejszą.

Ale w sumie jak to sobie wyobrażasz? Przyjeżdżam do Warszawy, ładuję kartę i jest ważna dopiero od następnego dnia? Chociaż można zastosować sprytne obejście - przez pierwsze 36 godzin od aktywacji karta jest ważna niezależnie od obecności na liście (w tym czasie wszystkie pojazdy na pewno przejadą przez zajezdnię i się zaktualizują), a potem tylko na liście. O ile wtedy można sobie ładować karty samemu (jedno przytknięcie przed wyjściem

), o tyle już nie da się czegoś takiego sprzedać.

Wszystkie operacje dotyczące sprzedaży karty powinny być online. Bo jak nie będą, możemy zapomnieć o aktywowaniu karty przez internet (właśnie dlatego, że nie ma białej listy, nie możemy aktywować karty w kasowniku, tylko są te śmieszne urządzenia domontowane do automatów).

px33 pisze:Ale w sumie jak to sobie wyobrażasz? Przyjeżdżam do Warszawy, ładuję kartę i jest ważna dopiero od następnego dnia?

Przy zakupie przez internet i obecnym rozwiązaniu transmisji - inaczej sobie tego nie wyobrażam. Chcesz jeździć od za chwilę -musisz znaleźć automat na przystanku lub w pojeździe, niestety.

Ale jeśli ktoś chce sobie przedłużyć ważność biletu przez internet (=przelewem), to taka możliwość jest dla niego wystarczająca - przedłużenia i tak można dokonać wyłącznie w czasie działania poprzedniego biletu, nieprawdaż?

Tak czy owak, możliwości SPOZP są mocno ograniczone i należy się z tym pogodzić. System swoje kosztował i pewnie jeszcze długo będzie u nas obecny. Nie można powiedzieć, że jest zły (powiedziałbym nawet, że jak na tak ogromną liczbę pasażerów z niego korzystającą, nie ma porównania z innymi miastami!), ale ma pewne znaczące granice swojego wykorzystania.

W moim odczuciu, stopień bezpieczeństwa danych na kartach i w systemie jest w zupełności wystarczający.

Jednak aby nie pozostawać w tyle, należy kombinować z nim tak, aby cały czas wprowadzać nowe usługi będące w granicach możliwości technicznych. Dlatego z niecierpliwością oczekuję, kiedy Warszawska Karta Miejska będzie naprawdę MIEJSKA, oprócz parkometrów będzie można nią posługiwać się w teatrach, kinach i bibliotekach, przy wchodzeniu na niektóre koncerty...

elijah pisze:Dlatego z niecierpliwością oczekuję, kiedy Warszawska Karta Miejska będzie naprawdę MIEJSKA, oprócz parkometrów będzie można nią posługiwać się w teatrach, kinach i bibliotekach, przy wchodzeniu na niektóre koncerty...

Co do bibliotek:

Biblioteka Publiczna w Dzielnicy Bemowo m. st. Warszawy - bemowo.e-bp.pl pisze:W naszej Bibliotece miał swój początek i jest rozwijany System Biblioteczny MATEUSZ. System jest wdrożony w 7 warszawskich dzielnicach: Bemowo, Białołęka, Rembertów, Mokotów, Wesoła, Wilanów i Żoliborz. W grudniu 2009 wdrażanie rozpoczęła 8 dzielnica - Targówek.
Jedna karta biblioteczna umożliwia wypożyczanie we wszystkie placówkach dzielnicy, ale to i tak "mało", ponieważ aby móc korzystać z dowolnej warszawskiej placówki bibliotecznej należałoby mieć tych kart kilkanaście. Dlatego też, aby ułatwić Państwu korzystanie z Bibliotek od lutego w pierwszych trzech dzielnicach - Bemowie, Białołęce i Rembertowie, jako kartę biblioteczną można zarejestrować w systemie:

* Warszawską Kartę Miejską,
* Elektroniczną Legitymację Studencką,
* Elektroniczną Legitymację Uczniowską.

Liczymy, że w krótkim okresie przyłączą się kolejne dzielnice i jedna karta będzie przepustką do wszystkich warszawskich Bibliotek.

Hmmm szkoda że panie w bibliotece mi tego nie powiedziały i kazały zapłacić dychę za 'swoją' kartę.

A mogę spytać, w której dzielnicy? Bemowskie placówki są oplakatowane na ten temat w miejscach, gdzie oczekujący w kolejce wyjmują karty.

Nie dalej jak pół roku temu na Białołęce ni widu ni słychu o używaniu SWKM w bibliotekach. Wiadomo, nikt za to nie płaci, to i na plakaty szkoda.
A plastiku w portfelu przybywa...

Elektroniczną Legitymację Uczniowską.

A co to jest? Bo żadnego rozporządzenia w sprawie tego cuda nie widziałem...

Wolfchen pisze:
Elektroniczną Legitymację Uczniowską.
A co to jest? Bo żadnego rozporządzenia w sprawie tego cuda nie widziałem...

O rozporządzenie rzeczywiście będzie mi trochę trudno, ale to również jest eksperyment prowadzony na Bemowie. Z ciekawości podpytam kiedyś znajomych z ZS48, czy to rzeczywiście takie super udogodnienie, kontrola wejść i wyjść z placówki

Wydaje się niezłym pomysłem, tylko dopóki nie będzie rozporządzenia, to i tak muszą wydawać dwie legitymacje - papierową i elektroniczną...

elijah pisze:Tak czy owak, możliwości SPOZP są mocno ograniczone i należy się z tym pogodzić. System swoje kosztował i pewnie jeszcze długo będzie u nas obecny. Nie można powiedzieć, że jest zły (powiedziałbym nawet, że jak na tak ogromną liczbę pasażerów z niego korzystającą, nie ma porównania z innymi miastami!), ale ma pewne znaczące granice swojego wykorzystania.

Zły to on może nie jest. Ale jest dramatycznie przestarzały.

Współczesne kasowniki np. mają w sobie komputer chodzący na dedykowanym linuksie, a komunikują się z kontrolerem przez sieć ethernet.... Kontroler w pojeździe komunikuje się z serwerem systemu przez wi-fi.

A ja mam takie pytanie: te nowe "płaskie" kasowniki to one są gorszej jakości od tych "pękatych" czy to może Mobilis nie potrafi ich "konserwowac"? A może to wina trylinki na Bruzdowej?

Są od innego producenta i niestety, tak, w moim mniemaniu - są gorszej jakości. Karty odbijają się w nich dużo dłużej, kasowanie biletu trwa dłużej (chyba ucieka on przez pół urządzenia) a odczytanie niektórych kartoników w czytniku jest wręcz niemożliwe. To samo na skm-ce - 40minutówki nie odbijesz w eldepie za żadne skarby. Są brzydkie, przypominają te maszkary z Krakowa...

...a jedyny plus jaki w nich znalazłem - czytelność nadruku. Mocno i twardo drukują, o ile tuszu na taśmie oczywiście jest wystarczająco.

WAWKOM

System Pobierania Opłat za Przejazdy ZTM