Powstanie Warszawskie

Moderator: Szeregowy_Równoległy

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 03 sie 2012, 14:52

I ten milion ludzi szykował się do walki, czy nie? Wszyscy mieli być w ostatniej chwili przerzuceni do akcji Burza poza miasto? Czy czekać na wyzwolenie bezczynnie?

Całkowicie zgadzam się z Jarkiem, że powstanie musiało wybuchnąć i kropka. 22 lipca Chełm, 23 lipca Lublin, 25 lipca Puławy, 30 lipca Niemcy uciekają z Otwocka - to kiedy się należało spodziewać Rosjan w Warszawie?

Zgadzam się też z zarzutem o bezsensownym przeciąganiu - po 2-3 tygodniach należało skapitulować...

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36655
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 03 sie 2012, 14:56

MichalJ pisze:I ten milion ludzi szykował się do walki, czy nie?
Niewątpliwie Niemcy świetnie informowali ten milion ludzi o postępach radzieckiej ofensywy...
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 03 sie 2012, 14:57

osa pisze:Ja przyjmuję taką interpretację: Powstanie Warszawskie było mimo wszystko nie do uniknięcia ze względu na panujące wtedy nastroje wśród zwykłych ludzi.
Ale "panujące nastroje zwykłych ludzi" wcale nie mówiły "tak dla powstania"... :>
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 03 sie 2012, 15:08

Znaczy nikt w Warszawie nie słyszał o postępach Armii Czerwonej, wyzwoleniu Lublina itd, ucieczce z Otwocka? Wszyscy myśleli, że okupacja będzie jeszcze trwała następne 5 lat?

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 03 sie 2012, 15:29

Znaczy, że 100% mieszkańców Warszawy nie skakało ze szczęścia z powodu krojącego się powstania :>
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 03 sie 2012, 15:29

Ktoś mówił o 100%?

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36655
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 03 sie 2012, 16:58

MichalJ pisze:Ktoś mówił o 100%?
Ktoś mówił "nikt"?
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

osa
Posty: 2595
Rejestracja: 23 wrz 2009, 12:04

Post autor: osa » 03 sie 2012, 17:06

Oczywiście, że nie wszyscy w Warszawie byli entuzjastycznie nastawieni do rozpoczęcia walk, mnie też bliżej jest do tej części dowództwa, która tonowała nastroje, o których pisałem, i próbowała powstrzymać Powstanie. Nie mniej jednak na podstawie relacji osób, które są dla mnie w tej sprawie autorytetami (spośród żyjących - Władysław Bartoszewski, Edmund Baranowski) przyjmuję przekaz, że to od pewnego czasu po prostu wisiało w powietrzu. Powtarzam: Powstanie nieuniknione, ale za długo.
Za to pamięć o nim przez całą komunę bezcenna, więc to też jest jakiś pozytywny skutek (jeśli tak w ogóle można się wyrazić). Kto wie, czy gdyby nie wzgląd na liczbę ofiar właśnie w Powstaniu Warszawskim, to podczas różnych przesileń za komuny byłoby bardziej krwawo, niż było.

ODPOWIEDZ