O cenach coli

Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy

ikarus
Posty: 2400
Rejestracja: 22 mar 2006, 13:21
Lokalizacja: Warszawa--->Gocław
Kontakt:

Post autor: ikarus » 28 lut 2012, 8:06

Wodę sodową z plastikowym syfonem sprzedają w białych pawilonach na Abrahama w Stamalu. Link do mapy miejsca: http://wikimapia.org/14288182/pl/Sklep-Stamal
Pozdrawiam. Szerokiej drogi.
Ikarus

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36836
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 28 lut 2012, 8:34

rhemek pisze:Akurat Coca cola zero jest prawie tak smaczna jak oryginał .
Niesmaczny żart :/
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14825
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 28 lut 2012, 11:16

rhemek pisze:Akurat Coca cola zero jest prawie tak smaczna jak oryginał .
Wolę już stukrotnie Light... =;
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
chester
Posty: 3937
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:07
Lokalizacja: Natolin

Post autor: chester » 28 lut 2012, 12:17

rhemek pisze:zauważyliście, że w Polsce nigdzie nie sprzedają wody sodowej?
Są różne domowe pomysły. Ponad rok temu zainwestowałem w http://www.sodastream.pl/ i sobie chwalę. Mam sodową z kranówy i smakuje jak stary dobry komuszy syfon :)
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27567
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 28 lut 2012, 12:46

A z tych ichnich syropów korzystasz?
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories

Awatar użytkownika
chester
Posty: 3937
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:07
Lokalizacja: Natolin

Post autor: chester » 28 lut 2012, 12:52

fik pisze:A z tych ichnich syropów korzystasz?
Tak, niektóre są całkiem niezłe (vide grejpfrut). Od razu w temacie nawiążę - cola nie jest niestety coca-colą. Podobno cola zero jest bliska oryginałowi (ale ja zerówek nie pijam, więc nie jest to moje zdanie). Orange jest toczka w toczkę fantą (ale tu w sumie nietrudno o smak), są też różnej maści smaki a la lifty, owocowe (nie gustuję w gazowanych owocach typu brzoskwinia, czy gruszka).
Wymiana butli dużej w Saturnie kosztuje circa 40 złotych, więc około 0,5 zł na litra. No i duża zaleta - nie ma drałowania do sklepu po wodę z gazem. Jak się okazało, kranówka po przepuszczeniu przez domowy filtr jest bardzo smaczna.
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.

Awatar użytkownika
rhemek
Posty: 2459
Rejestracja: 23 cze 2007, 16:22
Lokalizacja: Anin

Post autor: rhemek » 28 lut 2012, 18:23

A ile kosztuje takie urządzonko?

Awatar użytkownika
Patryk2222
Posty: 1305
Rejestracja: 10 lut 2007, 22:52
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: Patryk2222 » 28 lut 2012, 18:46

rhemek pisze:A ile kosztuje takie urządzonko?
Z tego co ja znalazłem w necie to urządzenie kosztuje od 250zł do 650zł w zależności od modelu, jeżeli nie ma w zestawie butli to koszt wzrasta o ok 120zł, i jeszcze specjalna butelka ok 50zł.
A415>>3911>>3916>>3905>>4796>>4938 :?: >>5457>>1804

D2156HM6UT POWER >> http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=xyaT6AMVrU0
Ehhh wspomnienia ostatnią jazdą 5202 https://www.youtube.com/watch?v=xdPpMuFIcAg

Awatar użytkownika
Tyrystor
Posty: 1833
Rejestracja: 30 gru 2005, 16:07
Lokalizacja: Zielone Pola Białej Łąki
Kontakt:

Post autor: Tyrystor » 28 lut 2012, 19:29

maciej180 pisze:Zaiste, Biedronkowa Cola Original wydaje się mieć więcej wspólnego z colą niż zerówka, czy inne lajty.
Bo biedronkowa Cola Original to "jedna z lepszych podróbek coli", czyli Hoop Cola z inną etykietą ;)
Bernard pisze:Swego czasu z Czech sobie naprzywoziłem dwulitrowej. Tylko u nich to się nazywa coca-cola cherry.
Pod tą samą nazwą też się sprzedaje Coca-Colę wiśniową w krajach beneluksu oraz w Wielkiej Brytanii. Nie wiem, czy to magia innej etykietki, ale Coca-Cola Cherry (czy "beneluksowa" czy brytyjska) zdawała się być nieco bardziej wiśniowa niż rodzima Cherry Coke...
112 120 190 240 256 412 527 E-9 L43 L45 N11

Awatar użytkownika
netkuu
Posty: 1019
Rejestracja: 07 gru 2011, 18:24
Lokalizacja: Raszyn

Post autor: netkuu » 28 lut 2012, 19:41

Tyrystor pisze:
maciej180 pisze:Zaiste, Biedronkowa Cola Original wydaje się mieć więcej wspólnego z colą niż zerówka, czy inne lajty.
Bo biedronkowa Cola Original to "jedna z lepszych podróbek coli", czyli Hoop Cola z inną
Haha. Raz kupiłem jakąś cole w biedronce i nie była gazowana :D

radeom
Posty: 4231
Rejestracja: 22 lis 2007, 17:29

Post autor: radeom » 28 lut 2012, 20:48

BJ pisze:Choćbym miał zemrzeć z pragnienia, więcej się żadnej podróbki Coli nie napiję...
Jak się kończy popita, to jednak warto zrobić wyjątek. :) Ja nie jestem jakimś wielkim fanatykiem coli, ale zgadzam się z powyższymi zdaniami wychwalającymi szklane butelki - napój ze szkła zawsze najlepszy. :spoko: No i z tym Cherry Coke 1l to rzeczywiście lipa, bo wolę ten napój i Sprite'a od zwykłej coli.

paolo11051
Posty: 155
Rejestracja: 30 paź 2011, 16:19
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post autor: paolo11051 » 28 lut 2012, 21:05

TGM pisze:
maciej180 pisze:Zaiste, Biedronkowa Cola Original wydaje się mieć więcej wspólnego z colą niż, zerówka, czy inne lajty.
"Zero" od "lighta" różni się tylko etykietą?
Zero (ale dobrze schłodzona, bo ciepła już znacznie słabiej) jest bardzo podobna do zwykłej, lajt jest ohydna ;)
Takie moje podsumowanie jako osoby, która wypija dziennie 1,5 litra coli zero :P
I niestety - Cola faktycznie uzależnia, udało mi się zejść z 2 litrów do 1,5 litra dziennie tylko dlatego, że w większości sklepów nie ma po prostu butelek 2-litrowych a zostały tylko 1,5-litrowe (z tą samą ceną jak za 2 litry), a przyzwyczaiłem się do konsumpcji 1 butelki dziennie ;)
Cena poszła strasznie w górę, to prawda. Jeszcze jakoś do końca maja/czerwca udawało mi się bez problemu kupić w Marcpolu 2 litry za 4,49 a teraz w byle sklepie za 1,5 litra płacę te słynne 4,79.
Ceterum censeo E-2 optimam lineam esse.
Numquam a nemine ea deleta esse solet, in secula seculorum

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 28 lut 2012, 21:38

A ja mam dość dziwne wytyczne...
Gdy jem tzw. gówno w Maku, KFC, Burger Kingu bądź Pizzy Hut - zawsze biorę normalną Colę.
Natomiast w Subwayu i do jakiegokolwiek innego jedzenia (bądź gdy piję Colę bez jedzenia) bardziej mi pasuje Cola Zero.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 28 lut 2012, 21:45

Cena poszła w górę i zachachmęcili z wielkościami - zamiast 2 litry jest 1.5 litra i w części sklepów 2.5 litra. W ogóle, ile to już różnych butelek było... 0.25, 0.33, 0.6, 2.25...
Nawiasem mówiąc, w 1974 sprawdzałem w 7 krajach od Polski po Grecję i wszędzie były .25 tylko na Węgrzech 0.2. Mam chyba jeszcze nawet gdzieś po kapslu...

Natomiast ja pijam coca-colę od niepamiętnych czasów i o ile light wydawała mi się zawsze nie do wypicia, o tyle, od kiedy lekarz kazał się odchudzić, piję zero z lekkim tylko niesmakiem.

Awatar użytkownika
chester
Posty: 3937
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:07
Lokalizacja: Natolin

Post autor: chester » 28 lut 2012, 23:43

MichalJ pisze:pijam coca-colę od niepamiętnych czasów
jak doszli uczeni
drogą żmudnych analiz
coca-cola przestała
szkodzić na socjalizm

nmsp, to a propos wprowadzenia coli do Polski w końcu lat 50.
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.

ODPOWIEDZ