Strona 31 z 49

: 16 sty 2007, 18:20
autor: MeWa
Tylko SOM-ista nie zawsze jest na peronie.
Ale jak ZTM chce marnować pieniądze, to niech marnuje. Natomiast pomysł wysyłania kontrolerów - znając ich podejście - był od początku zły, choć widać, że niektórzy ewidentnie przykładają się do pracy

: 16 sty 2007, 18:22
autor: MZ
MeWa pisze:Toż to patrzę - nie ma co blokować stacji, gdy nikt już nie wsiada. 5 sekund to nie jest powód do rozpaczy. Zresztą już widzę reakcję w ZTM-ie na ewentualną skargę, że maszynista zamknął drzwi 5 sekund przed czasem. Zresztą nie ma informacji na ile to jest sytuacja powtarzalna, a na ile jednorazowa.
:arrow: "Niedzwiedz" napisał, że ktoś podobno nie zdążył się przesiąść, więc pewnie tak było. A czy jeden raz, czy zawsze, to trzeba sprawdzić. Pięć sekund to nie jest powód do rozpaczy, ale jeśli ktoś z tego powodu nie zdąży, to ile potem będzie czekał?

: 16 sty 2007, 18:30
autor: MeWa
Pojedzie komunikacją naziemną. Zawsze ktoś nie zdąży.

: 16 sty 2007, 18:52
autor: niedzwiedz
MeWa pisze:Toż to patrzę - nie ma co blokować stacji, gdy nikt już nie wsiada. 5 sekund to nie jest powód do rozpaczy. Zresztą już widzę reakcję w ZTM-ie na ewentualną skargę, że maszynista zamknął drzwi 5 sekund przed czasem :D Zresztą nie ma informacji na ile to jest sytuacja powtarzalna, a na ile jednorazowa.
Ale ludzie byli, bo przyjechał pociąg z Kabat właśnie. Nikt stać nie będzie z zegarkiem w ręku czy minęło 10s czy 9 czy 12, ale nie mogą to być 1-2s. I nie chodzi o skargi ani że jest to jakiś gigantyczny problem, ale o sytuacje, która jednak denerwuje pasażerów. Nie po to jest komunikat, żeby wprowadzał ludzi w błąd jednak.
Aha, sytuacja jest powtarzalna(dziś też ok 13:30 było podobnie ale wówczas nie przyjechał pociąg z Kabat wiec nie było komu się denerwować :D

: 16 sty 2007, 19:00
autor: MeWa
Wahadło kursuje kilkadziesiąt razy dziennie, dziś nie doświadczyłem wcześniejszego odjazdu. A ludzi zawsze będzie denerwować sytuacja, w której im wahadło odjedzie bez względu na to, czy będzie zgodnie z czasem czy nawet po czasie. Tak samo jak ludzi denerwuje opóźnienie pociągu w kierunku Kabat jadącego po wahadle, bo ludzie za wolno przesiadali się do wahadła.

: 16 sty 2007, 19:08
autor: Tm
MeWa pisze:Pojedzie komunikacją naziemną. Zawsze ktoś nie zdąży.
to może wszyscy niech jadą komuniakcją naziemną, a Marymont zamkniemy :twisted: :P

: 16 sty 2007, 19:15
autor: Rosa
MeWa pisze:Wahadło kursuje kilkadziesiąt razy dziennie, dziś nie doświadczyłem wcześniejszego odjazdu..
Ja jechałem wahadłem tylko jeden raz i widziałem właśnie na Wilsonie że drzwi zamkneły sie jakieś 2-3 s po komunikacie że pozostało 10 s do odjazdu.

: 16 sty 2007, 19:23
autor: MZ
Rosa pisze:Ja jechałem wahadłem tylko jeden raz i widziałem właśnie na Wilsonie że drzwi zamkneły sie jakieś 2-3 s po komunikacie że pozostało 10 s do odjazdu.
:arrow: Ja w niedzielę spotkałem się z podobną sytuacją, ale nie pisałem o tym na forum, bo myślałem, że był to odosobniony przypadek. Jak widać, nie był...

: 16 sty 2007, 21:42
autor: MeWa
Tm pisze:
MeWa pisze:Pojedzie komunikacją naziemną. Zawsze ktoś nie zdąży.
to może wszyscy niech jadą komuniakcją naziemną, a Marymont zamkniemy :twisted: :P
no cóż, jednak ktoś ztego wahadła korzysta :>
Natomiast na "kilka" podróży wykonanych wahadłem, do rzadkich zaliczyć mogę tego typu sytuacje (myślę, że bierze się to z różnej interpretacji informacji "czas do odjazdu" przez maszynistów, którzy dostali wahadło po raz pierwszy). I nigdy, no może podczas jedną sytuacją, nie skutkowało to tym, że ktoś się nie przesiadł.
Ja w niedzielę spotkałem się z podobną sytuacją, ale nie pisałem o tym na forum, bo myślałem, że był to odosobniony przypadek. Jak widać, nie był...
niedziela to rzeczywiście najlepszy przykład, kiedy to czas postoju pociągu wynosi 2 minuty 20 sekund...

: 17 sty 2007, 9:44
autor: MZ
MeWa pisze:niedziela to rzeczywiście najlepszy przykład, kiedy to czas postoju pociągu wynosi 2 minuty 20 sekund...
:arrow: A co to ma do rzeczy, jeśli pociąg z Kabat przyjechał akurat 20 sekund przed odjazdem wahadła? Ledwo ludzie się przesiedli i drzwi się zamknęły. Gdyby przyjechał 10 sekund później, już byłby problem.

: 17 sty 2007, 19:46
autor: MeWa
akurat "problem" zawsze będzie jak pociąg przyjedzie tuż przed odjazdem wahadła. Problem też będzie, jak przyjedzie po odjeździe pociągu wahadłowego - też się ludzie nie przesiądą. A może zaczniemy się czepiać, że pociąg z Kabat przyjechał opóźniony o 20 sekund...

: 17 sty 2007, 20:39
autor: Bastian
Problem w tym, że wahadło powinno być "sprzężone" ze zwykłymi pociągami. Zaś długim postojem na Marymoncie regulowałoby się takt.

: 17 sty 2007, 20:56
autor: MeWa
Marymont sprzężony jest z pociągami do Kabat i w dużej mierze od nich jest uzależniony - tak, by wbić się pomiędzy odjazdy pociągu. Uzależnienie tego od przyjazdu pociągu z Kabat, które - przez te 16 stacji zdążyły złapać drobne opóźnienia/przyspieszenia i których przyjazdy nie następują wg rozkładu, a tylko wg określonej częstotliwości i to z pewną tolerancją, wydaje się trudne. Tzn. można, ale mogłoby to oznaczać, iż pociągi do Kabat z Placu Wilsona będą odjeżdżać z większym opóźnieniem.
Natomiast odjazdy z Marymontu następują co 9 minut (bez względu na ewentualny postój w tunelu czy opóźnienie na Placu Wilsona). Metro w końcu ma umowę na określoną liczbę wagonokm i częstotliwość i z tego jest przez ZTM rozliczane.

: 17 sty 2007, 22:39
autor: Sindbad
:!: Dziś takt wynosił 7 minut :!:

: 17 sty 2007, 22:42
autor: MeWa
to jest cały czas 9 minut, takt uwzględnia bowiem (tym razem) postój