WAWKOM

Może w końcu, dzięki Lechowi, tym punkcikom, nasza liga wyprzedzi w rankingu ligę botswańską...

No to Lech chyba zakończył rozgrywki w Lidze Europy na fazie grupowej (Juventus, Manchester City i Salzburg)

Nie mów hop...

Pawel_ pisze:Nie mów hop...

Z Wichniarkiem i Tshibambą w ataku...

snooker pisze:Z Wichniarkiem i Tshibambą w ataku...

Nazwiska nie grają.

Jak tak sobie popatrzyłem wyniki polskich drużyn w dawnym Pucharze UEFA to aż przy niektórych wynikach łezka w oku się zakręciła... A teraz? MP odpada ze Spartą Praga, by ta później odpadła z jakąś Żyliną. Ech...

Swoją drogą to mieli sporo pecha. Gdyby trafili do grupy D, G, H, czy L mieliby duże szanse na awans.

Przynajmniej komplet publiczności na meczach u siebie mają zapewniony.
Co do ataku - faktycznie, nie błyszczy ani Tschibamba ani Wichniarek. Za to obrońcy będą mogli się wykazać w meczach z Juve czy Man City.

Pawel_ pisze:Nie mów hop...

W ciemno można przewidzieć, że nie wygrają raczej żadnego meczu. Może uda im się zremisować z Salzburgiem.

Oj tak, tak, tak. Groclin, jak grał z Manchesterem City, to też nie dawał im nikt szans - z Herthą Berlin było tak samo, a to przecież wówczas były ekipy o niebo lepsze od polskich... Po cichu liczę na niespodziankę i 'Kolejorz' wyjdzie z grupy.

Tylko że wtedy Man City nie było własnością szejków arabskich i nikomu tam nie śniło się o wydawaniu takich sum na transfery. Citizens dostali się do Pucharu UEFA poprzez zwycięstwo w klasyfikacji Fair-Play...

Legia gra tak, jak jej trener mówi. Za Urbana grała niewyraźnie, za Skorży gra nudno.

I Legia - Gks 0-2

Chyba jednak z tym mistrzem to moze nie być tak latwo

Coraz bardziej przekonuję się do teorii, że Skorża w Legii robi brudną robotę na zlecenie Cupiała

Antolovic, Wawrzyniak, Mezenga, Chinyama. Nie ma bramkarza (Mucha jednak wiele znaczył dla tej drużyny), obrona dziurawa (dwa dośrodkowania z tej samej pozycji i dwie bramki), napastnicy o ruchliwości kołka w płocie... Środek tabeli to będzie max. Ciekawe kiedy kibicom skończy się cierpliwość ? Najbliższe trzy mecze nie wróżą powiększenia konta punktowego - wyjazdy do Lubina i Chorzowa a potem Lech u siebie...

Antolovica bym w spokoju zostawił. Każdy ma prawo do błędu. Wczoraj dał twarzy, ale Cracovię i Śląsk jednak zatrzymał. Bramkarz niewiele może, jak ma przed sobą Wawrzyniaka i Komorowskiego. Nie za bardzo rozumiem czemu Knezevic zagrał na prawej obronie, skoro jest środkowym, czemu Wawrzyniak grał w środku, skoro jest lewym obrońcą, czemu nie było Jędrzejczyka, bo wolę oglądać jak się młody Jędrzejczyk myli, bo jest młody niż jak Wawrzyniak z Komorowskim kopią się w czoło bo są drewniakami. Nie wiem czemu wszedł Kucharczyk a nie Szałachowski, widać było, że z przodu brakuje kogoś, kto umie w miarę szybko zebrać tyłek i ruszyć z piłką, a Szałach parę niezłych meczów w ataku rozegrał. Cabral to też jakaś pomyłka, wolę już Rybusa.
A z końcem cierpliwości dalej bym poczekał. Bo dalej nie wiem, które mecze oddają poziom tej drużyny. Bełchatów i Polonia, czy jednak to, co zagrali we Wrocławiu, bo tam było lepiej.
I jeszcze jedno: Iwański, Cabral, Manu, Vrdoljak, Rybus... Niby wszystko nieźli jak na naszą ligę piłkarze, a przez cały mecz nie stworzyli Takesure'owi ani Menzendze ani jednej naprawdę czystej sytuacji. We Wrocławiu oddali aż jeden celny strzał. To teraz Legijny standard?