KM a SKM

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 02 cze 2008, 15:51

Tramwajem jedziesz 10-15min a jednak dali taki układ siedzeń

marian
Posty: 416
Rejestracja: 27 cze 2007, 1:07
Lokalizacja: Saska Kępa

Post autor: marian » 02 cze 2008, 15:56

Premo pisze:Tramwajem jedziesz 10-15min a jednak dali taki układ siedzeń
A kto powiedział, że dobrze zrobili? Jak dla mnie tam powinien być układ max 1+1.

Awatar użytkownika
floyd
Posty: 531
Rejestracja: 08 sty 2006, 19:09
Lokalizacja: saska kępa (międzynarodowa)
Kontakt:

Post autor: floyd » 02 cze 2008, 16:01

inż. Glonojad pisze:Przejedź się RER-B z Paryża na CDG w godzinie szczytu, gdzie ktoś inteligentny wymyślił układ siedzeń 2+2, to zmienisz zdanie.
Oj w RER to rzeczywiście często jest tak, że niemiłosierny tłok jest przy drzwiach, a wewnątrz wagonu jest mało osób, bo trudno jest się tam dostać przez ten układ siedzeń.
Hanoi, Pekin, Hong Kong, Polska: http://pl.youtube.com/65floyd65
Pamiętnik sprzed lat: http://blogsprzedlat.blogspot.com/
Życie na dalekim wschodzie: http://ssm2003.blogspot.com/

Zawodowo :)

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26847
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 02 cze 2008, 17:39

marian pisze:
Premo pisze:Tramwajem jedziesz 10-15min a jednak dali taki układ siedzeń
A kto powiedział, że dobrze zrobili? Jak dla mnie tam powinien być układ max 1+1.
Proponuję od razu wagony bydlęce.

Jakbyś zrobił układ 1+1, to byś dostał wagon krótszy, z tą samą liczbą miejsc całkowitych tylko mniejszą siedzących. Ale lepiej kłapać dziobem, pewnie.

[ Dodano: Pon 02 Cze, 2008 17:42 ]
a/p TALENT pisze:Inżynierze równajmy do najlepszych .
Niemiłosierny ścisk i brak możliwości przejścia wzdłuż wagonu to kryterium najlepszości?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 02 cze 2008, 17:48

Niemiłosierny ścisk i brak możliwości przejścia wzdłuż wagonu to kryterium najlepszości?
Ścisku można uniknąć właściwie układając rozkład i dostosowując długość składu do potrzeb. Najważniejsza jest wygodna podróżowania której w przypadku ustawienia siedzeń pod oknami nie ma

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26847
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 02 cze 2008, 17:53

Braku możliwości przejścia tak nie rozwiążesz - ono po prostu musi bycć szersza. Poza tym, wygoda pasażerów stojących zależy, co powtarzam po raz enty, od ilości miejsca do stania. Jako, że nierealne jest zakładanie, że w najbliższej przyszłości zakupimy taką ilość taboru, by zapewnić wszystie miejsca siedzące, trzeba optymalizować w ramach ograniczonej liczby wagonów.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 02 cze 2008, 18:00

inż. Glonojad pisze:Poza tym, wygoda pasażerów stojących zależy, co powtarzam po raz enty, od ilości miejsca do stania.
A wygoda siedzących od ułożenia i ustawienia siedzeń oraz ich ilości. Te ustawione tyłem do ściany nie należą do najwygodniejszych i dłuższa jazda (w tym wypadku do Otwocka) będzie prawdziwą udręką.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 02 cze 2008, 19:00

Premo pisze:
Niemiłosierny ścisk i brak możliwości przejścia wzdłuż wagonu to kryterium najlepszości?
Ścisku można uniknąć właściwie układając rozkład i dostosowując długość składu do potrzeb. Najważniejsza jest wygodna podróżowania której w przypadku ustawienia siedzeń pod oknami nie ma
do pewnego momentu. Trzeba pamiętać i o możliwościach technicznych, o możliwościach spółki i o realiach... Wątpię, żeby tłok udało się całkowicie rozładować...
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
a/p TALENT
Posty: 1715
Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
Lokalizacja: Flughafen Bemowo

Post autor: a/p TALENT » 02 cze 2008, 19:26

Inżynierze , mój wrodzony konformizm jednoznacznie wskazuje na wiedeński system komunikacji oparty na komunikacji szynowej / mimo powolnej lecz niestety postępującej kasacji połączeń tramwajowych /. Kwestia układu siedzeń jest dyskusją śmieszną , najprościej to można u nas powiększyć " rzeźnię " kosztem kolejnych fotelików i będzie extra bydłowóz .
ZUS fundatorem emigracji

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 02 cze 2008, 20:14

Nikt na układ siedzeń w 14WE nie narzeka. Mimo okropnego tłoku. Ludzie zajmują siedzenia pod oknami gdy pozostałe wokół będą zajęte. Siedzenia tyłem do okien można przecież zrobić w końcowych częściach jednostek. Rozkładane siedzenia na pomostach dzisiaj spełniły swoją rolę. Bez nich sporo osób musiałoby stać

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26847
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 02 cze 2008, 20:38

a/p, możesz sobie uważać, co chcesz. Porównywanie poziomu zatłoczenia metra wiedeńskiego i warszawskich pociągów podmiejskich czy RER-B świadczy jest jednak niepoważne.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

rudy
Posty: 1803
Rejestracja: 21 maja 2007, 12:26
Lokalizacja: Skorosze

Post autor: rudy » 22 wrz 2008, 8:40

R-11 Kleszczowa pisze:Ludzie idąc na stację praktycznie w 99% idą na peron pierwszy - składa się na to zapewne wiele czynników np. ulokowanie kas biletowych, punktów usługowych (ale te obskurne budy awansowały w tym poście :idea: ) czy faktu iż ludzie w zasadzie nie idą na pociąg, a na SKM czyli siłą rzeczy maszerują na peron pierwszy.[/color]
Nie bardzo rozumiem, dlaczego ludzie idą na SKM, jeśli kursuje ona rzadziej niż pociągi KM :?:
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 22 wrz 2008, 11:13

rudy pisze:
R-11 Kleszczowa pisze:Ludzie idąc na stację praktycznie w 99% idą na peron pierwszy - składa się na to zapewne wiele czynników np. ulokowanie kas biletowych, punktów usługowych (ale te obskurne budy awansowały w tym poście :idea: ) czy faktu iż ludzie w zasadzie nie idą na pociąg, a na SKM czyli siłą rzeczy maszerują na peron pierwszy.[/color]
Nie bardzo rozumiem, dlaczego ludzie idą na SKM, jeśli kursuje ona rzadziej niż pociągi KM :?:
Ciężko powiedzieć. Na pewno SKM oferuje znacznie przewyższający KM komfort przewozu. Dodatkowo ludzie chyba ciągle nie wiedzą, że zwykłym pociągiem też mogą pojechać mając bilety np. 3-dniowe. Niejednokrotnie już spotkałem się z tego typu pytaniami podróżnych skierowanymi do kierownika pociągu.
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

rudy
Posty: 1803
Rejestracja: 21 maja 2007, 12:26
Lokalizacja: Skorosze

Post autor: rudy » 22 wrz 2008, 15:18

R-11 Kleszczowa pisze:Ciężko powiedzieć. Na pewno SKM oferuje znacznie przewyższający KM komfort przewozu. Dodatkowo ludzie chyba ciągle nie wiedzą, że zwykłym pociągiem też mogą pojechać mając bilety np. 3-dniowe. Niejednokrotnie już spotkałem się z tego typu pytaniami podróżnych skierowanymi do kierownika pociągu.
Czyli być może faktycznie brakuje informacji o dostępności pociągów KM dla posiadaczy biletów ZTM...
Bo nie sądzę, by kwestia komfortu odgrywała, aż tak dużą rolę.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 22 wrz 2008, 16:49

Sądzę, że komfort (o ile dziki tłok w SKM można nazwać komfortem) jest jakimś kryterium dla wielu pasażerów. Naprawdę często można usłyszeć opinie osób oczekujących na przystankach kolejowych czy nawet mieszkańców np. Włoch, że wolą pojechać SKM gdyż oferuje im czyste, nowe i klimatyzowane wagony.
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

ODPOWIEDZ