Dodatkowe przystanki podczas mrozĂłw

[Szeregowy_Równoległy]

Chyba każdy kierowca jest miły i uprzejmy dla pasażerów z których strony odczuwa taki sam przejaw sympatii

Niekoniecznie, znam aparata, który nie włącza ogrzewania na wozie tylko wiatrak pod sufitem "żeby coś szumiało" i, tu cytat: "niech k***y marzną". Temu gościowi nic nie pomoże.

Nie wiem, czy powinienem to pisać w takim razie, ale gdy raz powiedziałem do znajomego kierowcy solarisa z mała kabiną, że pójdę do drugich drzwi, skoro i tak stoimy na pętli, on mi powiedział coś takiego: "Wiesz jak ja mam tu gorąco w kabinie. Mogę pierwsze drzwi otwierać". A ja na to: "Zobaczymy co powiesz, jak będzie - 15" No i wykrakałem. Ciekawe, co teraz by powiedział.

Mam na stałe SU12 z małą kabiną i problemu nie widzę. A jeżdżę w krótkim rękawku.

Gregory poruszył ważną kwestię. Ludzi którzy stają przy I drzwiach i ograniczają widoczność. Czasami własnie dlatego nie otwieram im I drzwi. Naprawdę ogranicza to widoczność...

Gonię. "Albo państwo się przesuną, albo nie ruszę z przystanku". Skutkuje. Nie mam zamiaru potrącić pieszego, bo jakiemuś kretynowi nie chce się dwóch kroków zrobić. Oczywiście mówię o pełnosprawnych ruchowo, ludzie z problemami z poruszaniem się to osobna kwestia. Zawsze się zastanawiam co oni do cholery robią w pierwszych drzwiach i czemu nie w drugich, chociaż w miarę możliwości otwieram im drugie praktycznie pod nosem.

[BJ]

Ja nie wiem, czy to prawda, ale słyszałem, że z SU powyjmowali jakieś uszczelki, żeby się silnik zanadto nie grzał i przez to jest zimniej .

Oczywiście, że prawda, bo sam Ci to mówiłem ;>

W wakacje po kilku pożarach panowie z Solarisa doradzili kierownictwu Woronicza, aby w ramach zapobiegania grzaniu się silnika, a w przyszłości także pożarom, wyciąć pewną uszczelkę z tyłu SU18.
Tak też zrobiono. Istotnie, wozy w lato się nie grzały po wycięciu uszelki, ale teraz jest w nich jeszcze zimniej.

Nie wiem, jak jest z innymi rodzajami wozów na R7.

[Delfino]

To jest inny problem. Z drugiej strony w Ikarusie z małą kabiną, jak jechałem na 723 i na przystanku Konwaliowa nie mieścili mi się pasażerowie w autobusie, to swobodnie wpuściłem kogoś na schody obok kabiny w pierwszych drzwiach, bo trasa jest prosta i nikt mi niczego nie zasłaniał. Na krętej trasie nikomu bym tam siedzieć raczej nie pozwolił.

[Ikarus 5780]

To jest inny problem. Z drugiej strony w Ikarusie z małą kabiną, jak jechałem na 723 i na przystanku Konwaliowa nie mieścili mi się pasażerowie w autobusie, to swobodnie wpuściłem kogoś na schody obok kabiny w pierwszych drzwiach, bo trasa jest prosta i nikt mi niczego nie zasłaniał. Na krętej trasie nikomu bym tam siedzieć raczej nie pozwolił.

I bardzo dobrze, bo czasami inaczej nie idzie się złapać na kurs. Trzeba brać przykład z takich kierowców, bo np. w Markach na 718 (trasa jeszcze prostsza jak 723) kilka lat temu w porannym szczycie (też w zimie) - autobus nabity po brzegi, a kierowcy wypraszali z tego miejsca i w ten sposób nie wszyscy pojechali. Teraz w zasadzie nie ma takiej opcji, żeby nie wszyscy chętni załapali się na kurs do Warszawy albo do Marek.
Z drugiej strony kiedyś jak kierowca wyprosił stamtąd te osoby i odjechał to powiedział do innego kierowcy, z którym w kabinie rozmawiał, że nie będzie wpuszczał, bo kiedyś weszły mu tam 3 osoby i żadna nie chciała wyjść jak prosił.

[rosier]

Z drugiej strony kiedyś jak kierowca wyprosił stamtąd te osoby i odjechał to powiedział do innego kierowcy, z którym w kabinie rozmawiał, że nie będzie wpuszczał, bo kiedyś weszły mu tam 3 osoby i żadna nie chciała wyjść jak prosił.

I takie niemiłe doświadczenia są właśnie jest jednym z powodów, dla których kierowcy tam nie wpuszczają.

[MeWa]

Dużo ludzi korzysta np. z 501 na rondzie Daszyńskiego. Nie wiem, czy nie więcej, niż na Karolkowej

Niemożliwe. Przecież to podobno "wcale nie jest węzeł przesiadkowy", to "przystanek w polu" etc. etc.

poczekaj do wybudowania stacji

[Adam G.]

Ja dodam tylko, że jak piec w autobusie chodzi to w kabinie jest na tyle ciepło, że pierwsze drzwi pasażerom można otwierać na każdym przystanku Nawet jak nie chcą nimi wysiadać

włączenie pieca niczego nie da, jeśli wóz sam utrzymuje odpowiednią temperaturę cieczy (a powinien) niestety, w wielu wozach jego włączenie absolutnie niczego nie zmienia - mówię tu głównie o serii 81xy, 11xy, 15xy.

co Ci da podgrzanie cieczy, jeśli z jej rozprowadzaniem jest coś nie tak?

[desert_eag]

Masz rację. Włączanie pieca przy temperaturze wyższej niż 80 stopni jest bezcelowe.

A co do dywagacji uszczelkowych: Ja z kolei słyszałem, że za zimne kabiny w Solarisach z Woronicza odpowiadają nieodpowiednio zaizolowane przewody doprowadzające ciepło do kabiny.

[fraktal]

.A z resztą pitogramy przyklejone przy każdych drzwiach na które i tak nikt nie zwraca uwagi wyraźnie informują którymi drzwiami powinni wsiadać osoby starsze i niepełnosprawne.Wyklejone pitogramy są częścią jakiś przepisów.

Tylko, że te piktogramy umieszczone są trochę bez sensu, bo są zawsze umieszczone tylko przy drugich drzwiach, podczas gdy do starych U18 z Woronicza i Ostrobramskiej najkorzystniej wchodzić... trzecimi. Te najnowsze - z Redutowej i Stalowej mają inaczej zaprojektowane wnętrze - do nich więc wsiadanie drugimi drzwiami ma dużo więcej sensu.

Gregory poruszył ważną kwestię. Ludzi którzy stają przy I drzwiach i ograniczają widoczność. Czasami własnie dlatego nie otwieram im I drzwi. Naprawdę ogranicza to widoczność...

Kiedyś w 8727 bodaj był taki kierowca, który strasznie nie lubił ludzi, stojących przy kabinie i praktycznie gonił ich co przystanek. Trochę może byli zdziwieni, ale jak mówił, że nic nie widzi, to każdy się przesuwał. W sumie było nawet nieraz ciekawie, bo ludzie bywali zdziwieni niecodzienną prośbą. Natomiast pierwsze drzwi otwierał zawsze...

Zawsze się zastanawiam co oni do cholery robią w pierwszych drzwiach i czemu nie w drugich, chociaż w miarę możliwości otwieram im drugie praktycznie pod nosem.

Jak się oprzesz plecami o drzwi od kabiny i jedną ręką złapiesz się za poręcz po prawej stronie, a drugą za tę po lewej to się bajecznie stoi. Raz nawet miałem możliwość to przećwiczyć w strasznym tłoku - tak normalnie to nie wolno.

[gregory5576]

poczekaj do wybudowania stacji

to ztm w ogóle wyrzuci wszystkie linie z Daszyńskiego i busowe i tramwajowe BO JEST TAM METRO. I taki będzie finał tej całej zabawy w metro ,a już nie chcę myśleć co będzie jak metro dotrze do Targówka to znikają z tamtego rejonu miasta wszystkie busy BO JEST METRO.

[ Dodano: |22 Sty 2010|, 2010 18:48 ]

ak się oprzesz plecami o drzwi od kabiny i jedną ręką złapiesz się za poręcz po prawej stronie, a drugą za tę po lewej to się bajecznie stoi. Raz nawet miałem możliwość to przećwiczyć w strasznym tłoku - tak normalnie to nie wolno.

Jeden wyraz WYGODNICTWO, jak jesteś zmęczony to poproś kogoś aby ci ustąpił miejsca. Chyba ,że jesteś wysoką blondi z sexsowną figurą i z balonami w odpowiednim wymiarze to udostępnie Ci miejsce w kabinie luźno i ciepło.

[fraktal]

Jeden wyraz WYGODNICTWO, jak jesteś zmęczony to poproś kogoś aby ci ustąpił miejsca. Chyba ,że jesteś wysoką blondi z sexsowną figurą i z balonami w odpowiednim wymiarze to udostępnie Ci miejsce w kabinie luźno i ciepło.

Masz rację. Nawet chciałem podejść, żeby kogoś wyprosić z tego bardzo niewygodnego siedzenia z przodu, ale widzisz... jakoś nie było miejsca. Miałem szczęście. Naprawdę nie wiem, co się ze mną dzieje przed weekendem.

[gregory5576]

miałem na myśli jak jest trochę miejsca z tyłu , bo jak tłok to jedzie taki pacjent tylko przystanek i MUSI wysiąść i poczekać na następny wóz, bo koniec jazdy dla wszystkich.

[fraktal]

miałem na myśli jak jest trochę miejsca z tyłu , bo jak tłok to jedzie taki pacjent tylko przystanek i MUSI wysiąść i poczekać na następny wóz, bo koniec jazdy dla wszystkich.

Rzeczywiście, mogłem wejść do kabiny i poprowadzić autobus, skoro kierowca by nie chciał jechać i musiał wysiąść.

[JacekM]

No dobra, a co będzie z "Ł", jak już będzie wspólny bilet? Wszak eŁka omija pewne przystanki w Warszawie.

[Glonojad]

Objęcie Ł wspólnym biletem nei znaczy, że stanie się linią ZTM.