HEKATOMBA
Ateizm, wiara i tematyka kościelna...
Moderator: Szeregowy_Równoległy
Nie tylko w TVP pokazują co się dzieje. Największym problemem może okazać się fakt że sprawy zaczynają przybierać coraz bardziej anarchistyczny charakter. Za chwilę może się okazać, że plądrowane będą sklepy i mieszkania. Wtedy opanować sytuację będzie coraz trudniej.
Na pewno Kaczyńskiemu o to chodzi. W końcu chce być zbawcą narodu
A na poważnie, to może idź bronić jakiegoś kościoła. Temperatura akurat do ochłonięcia.
A na poważnie, to może idź bronić jakiegoś kościoła. Temperatura akurat do ochłonięcia.
Dokładnie. Bo respektowanie prawa do życia jest wyznacznikiem Człowieczeństwa, a nie wyznawanej religii, światopoglądu czy przekonań politycznych. W Marszach dla życia w Berlinie idą różni ludzie, chrześcijanie i ateiści, których łączy wrażliwość na poszanowanie dla tego najmniejszego, bezbronnego życia w łonie matki. Oczywiście dla większości nastawionej na konsumpcyjny i daleki od wartości styl życia jest to niepojęte...urluch pisze: ↑27 paź 2020, 20:34A właśnie, że zakaz aborcji powinien dotyczyć wszystkich. Ograniczenie zakazu aborcji tylko do katolików/chrześcijan jest niczym innym, jak zgorszeniem.Sebastian pisze: ↑27 paź 2020, 20:28
Ale komu spoza Kościoła narzucane są zasady teologii katolickiej? Kościół może cokolwiek narzucać tylko swoim członkom bo więcej władzy nie ma.
Wyrok WSA ustawy antyaborcyjnej wydał Trybunał Konstytucyjny a nie Sąd Diecezjalny.
Może natomiast doradzać czy lobbować za określonymi rozwiązaniami i nie jest to nic złego. Podobnie jak z powodzeniem robią to środowiska lewicowe i proaborcyjne.
Po co spieszyć, przecież do końca życia mamy na to czas.
Właśnie, dla życia. A co z przypadkami kiedy życia nie będzie?
Papież bł. Pius IX napisał: ,,Miejcie nadzieję, wytrwałość, odwagę i módlcie się, a ciemięzcy wasi runą i Królestwo Polskie powróci", a z drugiej strony potępił powstanie styczniowe. Właśnie, dlaczego? Skąd te dwie przeciwne postawy? Dlaczego potępił Powstanie Styczniowe? A nie miał ku temu ważnego powodu? Kiedy potępił dążenie Polaków do odzyskania niepodległości?
Przedwczesną jest radość wasza, bezbożni synowie Juliana Apostaty! Możecie Kościół obedrzeć, skrępować, wtrącić do katakumb i skazać na męczeństwo, ale go nie pokonacie; bo i dziś powtarzamy śmiało za Tertulianem: Mori possumus, vinci non possumus (możemy umrzeć, ale nie możemy być zwyciężonymi); a wy prędzej czy później musicie zawołać: Vicisti Galilaee! (zwyciężyłeś Galilejczyku). św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924)
Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.
Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.
A co jeśli badania wykażą chorobę/wadę płodu, której w rzeczywistości nie ma? Były takie przypadki.
Aborcja o której mówimy dotyczy co oczywiste tylko płodów żywych. Naturalne obumarcie płodu nosi nazwę poronienia i nie jest przedmiotem obecnego sporu. Tu kontrowersji nie ma więc nie wiem z czym masz problem.
Nawet ateiści, bo oni choć nie wierzą w Boga, to umieją jeszcze czytać w księdze prawa naturalnego, prawa ustanowionego przez Pana Boga i zapisanego w duszy każdego człowieka. Weźmy człowieka z najgłębszych zakamarków w Puszczy, takiego, który nie będzie znał chrześcijaństwa. Chrześcijaństwa nie zna, ale ma w sobie w sobie wpisany tenże odwieczny kodeks.wincenty pisze: ↑27 paź 2020, 22:42Dokładnie. Bo respektowanie prawa do życia jest wyznacznikiem Człowieczeństwa, a nie wyznawanej religii, światopoglądu czy przekonań politycznych. W Marszach dla życia w Berlinie idą różni ludzie, chrześcijanie i ateiści, których łączy wrażliwość na poszanowanie dla tego najmniejszego, bezbronnego życia w łonie matki. Oczywiście dla większości nastawionej na konsumpcyjny i daleki od wartości styl życia jest to niepojęte...
Przedwczesną jest radość wasza, bezbożni synowie Juliana Apostaty! Możecie Kościół obedrzeć, skrępować, wtrącić do katakumb i skazać na męczeństwo, ale go nie pokonacie; bo i dziś powtarzamy śmiało za Tertulianem: Mori possumus, vinci non possumus (możemy umrzeć, ale nie możemy być zwyciężonymi); a wy prędzej czy później musicie zawołać: Vicisti Galilaee! (zwyciężyłeś Galilejczyku). św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924)
Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.
Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.
Temat dotyczy aborcji. Jak będzie inny temat, to być może się na jego temat wypowiem.
Ja doskonale wiem, że aborcje i tak się będą dokonywały, nawet jeżeli się je prawnie zakarze. To prawo nie może ich respektować.
,,Tłum przewrotny ciągle woła:
Chrystus niech nam nie panuje!
My z radością uznajemy,
Żeś jest wielkim Królem świata.
(...)
Niech Ci wodze wszystkich ludów
Cześć publicznie oddawają,
Niech czczą mistrze i sędziowie,
Niech Cię uzna prawo, sztuka."
Przedwczesną jest radość wasza, bezbożni synowie Juliana Apostaty! Możecie Kościół obedrzeć, skrępować, wtrącić do katakumb i skazać na męczeństwo, ale go nie pokonacie; bo i dziś powtarzamy śmiało za Tertulianem: Mori possumus, vinci non possumus (możemy umrzeć, ale nie możemy być zwyciężonymi); a wy prędzej czy później musicie zawołać: Vicisti Galilaee! (zwyciężyłeś Galilejczyku). św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924)
Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.
Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.
W Poznaniu broniący kościoła zostali zaatakowani - jeden z nich nożem. To nie są akty agresji?
http://radiopoznan.fm/informacje/pozost ... gwygSGyNZs
To jest proste: Wolność, równość, braterstwo, a jak się komuś to nie podoba to śmierć.Sebastian pisze: ↑27 paź 2020, 23:28W Poznaniu broniący kościoła zostali zaatakowani - jeden z nich nożem. To nie są akty agresji?
http://radiopoznan.fm/informacje/pozost ... gwygSGyNZs
Wolność religijna, ale wcale się nie martwią o innowierców, lecz dla usprawiedliwienia ataków na Kościół.
Równość, ale wy szaraczki siedźcie cicho, chodzi o usankcjonowanie atakowania wiary.
Braterstwo, widzimy jak krwawo okazywała je rewolucja francuska.
Prawo kobiet do mordowania jeszcze nienarodzonych kobiet, cóż to jest?
Oddzielić naukę od powagi Kościoła! - czytaj: nie przeszkadzajcie nam w atakowaniu Kościoła, będziemy wasze dzieci nastawiali przeciwko Niemu
Oddzielić państwo od Kościoła! - czytaj: niech nawet nam prawo nie podskakuje, gdy chcemy atakować Kościół.
Przedwczesną jest radość wasza, bezbożni synowie Juliana Apostaty! Możecie Kościół obedrzeć, skrępować, wtrącić do katakumb i skazać na męczeństwo, ale go nie pokonacie; bo i dziś powtarzamy śmiało za Tertulianem: Mori possumus, vinci non possumus (możemy umrzeć, ale nie możemy być zwyciężonymi); a wy prędzej czy później musicie zawołać: Vicisti Galilaee! (zwyciężyłeś Galilejczyku). św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924)
Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.
Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.
Dla mnie problemem jest to, że w Kościele Katolickim jest coraz mniej chrześcijaństwa...urluch pisze: ↑27 paź 2020, 23:39To jest proste: Wolność, równość, braterstwo, a jak się komuś to nie podoba to śmierć.
Wolność religijna, ale wcale się nie martwią o innowierców, lecz dla usprawiedliwienia ataków na Kościół.
Równość, ale wy szaraczki siedźcie cicho, chodzi o usankcjonowanie atakowania wiary.
Braterstwo, widzimy jak krwawo okazywała je rewolucja francuska.
Prawo kobiet do mordowania jeszcze nienarodzonych kobiet, cóż to jest?
Oddzielić naukę od powagi Kościoła! - czytaj: nie przeszkadzajcie nam w atakowaniu Kościoła, będziemy wasze dzieci nastawiali przeciwko Niemu
Oddzielić państwo od Kościoła! - czytaj: niech nawet nam prawo nie podskakuje, gdy chcemy atakować Kościół.
To bardzo wygodne sprowadzać wszystko do narracji "atakują naszą wiarę". Kościół Katolicki jako organizacja coraz mniej ma wspólnego z wiarą jako taką. Stał się światową ponadnarodową korporacją, której celem jest działanie głównie polityczne i ekonomiczne. Ścisła hierarchia, konkretne cele, ustalona droga przepływu majątku. Przykłady? Ależ proszę, choćby prymat prawa kościelnego nad państwowym w przypadku zarzutów karnych dotyczących poszczególnych kościelnych funkcjonariuszy. Choćby preferencyjne przywileje gospodarcze (wolny obrót ziemią czy pozyskiwanie atrakcyjnych ekonomicznie gruntów za bezcen lub niemałych dotacji ze strony państwa).
Wolność, równość, braterstwo? W założeniach jest to bardzo proste. W jaki sposób się to kłóci z wiarą chrześcijańską?
Wolność religijna? Jak rozumiem tylko pod warunkiem, że będzie to ta Prawdziwa i Jedyna religia? To pachnie wykoślawionym Orwellem.
Mamy dbać tylko o tych nienarodzonych (co wiąże się np. także z nakazem rodzenia dzieci martwych, a także bezwzględnym prymatem życia dziecka nad życiem matki), natomiast mamy w głębokim poważaniu tych, co już na tym świecie się znajdą. Aby do porodu, a potem mamy Cię gdzieś, radź sobie.
Atakowanie wiary? Przez te setki lat znakomicie to robi sam Kościół Katolicki jako organizacja, który zapomniał, że podstawowym jej zadaniem miało być prowadzenie ludzi do świętości, a nie dążenie do władzy i majątku. Wiara stała się nie celem, a instrumentem, żeby nie powiedzieć, towarem. Fabryką "świętych", po których można tworzyć relikwie (a gdzie szacunek dla ciała, przecież to Boska świątynia ). Smutne to wszystko.
Największa szkoda w moim pojęciu zostaje wyrządzona ludziom (także w tym i księżom), którzy naprawdę starają się żyć zgodnie z kanonami wiary (co niekoniecznie przekłada się na bardzo bliski związek z Kościołem).
A tak odnosząc się do samej wiary. Jak odniósłby się do dzisiejszego kształtu Kościoła sam Jezus? Ile z tego pierwotnego Kościoła zostało do dzisiaj? Czy wiara ma być wyborem, czy obowiązkiem? No i gdzie są właśnie te "szaraczki"?
Więcej świętości, mniej "świętych".
--------------------------------------------------------------------------
TRASBUS - Historia warszawskiej komunikacji miejskiej
http://www.trasbus.com
--------------------------------------------------------------------------
TRASBUS - Historia warszawskiej komunikacji miejskiej
http://www.trasbus.com
--------------------------------------------------------------------------
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27406
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Nie, to są kłamstwa, które zdementowała nawet policja.Sebastian pisze: ↑27 paź 2020, 23:28W Poznaniu broniący kościoła zostali zaatakowani - jeden z nich nożem. To nie są akty agresji?
http://radiopoznan.fm/informacje/pozost ... gwygSGyNZs
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Jaka agitacja? Czytałeś Kordiana? Powstanie styczniowe było połączone z ideologią francuską?! Którą?urluch pisze: ↑27 paź 2020, 20:30Właśnie, powyższej wspomniana wieloletnia agitacja antykościelna. To jest tylko powtarzanie antykatolickich sloganów, bez wgłębiania się w to, jak było naprawdę. Kościół katolicki był przeciwny powstaniom narodowym? Nie, on był przeciwny czemuś innemu, on był przeciwny niekatolickiej ideologii rewolucji francuskiej, która była jednocześnie wtłaczana przy okazji ruchów narodowowyzwoleńczych. Fakt sprawowania Mszy świętej po łacinie uratował Polaków przed rusyfikacją Mszy świętej.KwZ pisze: ↑27 paź 2020, 19:45O rozbiorach to nie słyszałem (tylko o Konstytucji 3 maja). Ale na pewno był też przeciwny powstaniom narodowym, co ówcześni bardzo Kościołowi zarzucali (i było jednym z powodów upadku powstania styczniowego) - a teraz Kościół śmie twierdzić, że pomagał wtedy narodowi polskiemu.
Powstanie styczniowe to wiązało się z kwestią uwłaszczenia chłopów.
Watykan jest Państwem Kościelnym, czymże innym? Watykan lepiej niech nie używa siły ponad ochronę porządku w Watykanie, bo militarnie to wojnę może tylko przegrać.Czymże jest Watykan? To już nie jest stare Państwo Kościelne. Kościół ma prawo do używania siły i władzy doczesnej bezpośredniej lub pośredniej.
Kto Kościołowi nadał prawo do używania siły?
Sam piszesz, że potępił powstanie styczniowe, a więc (takie) dążenie do odzyskania niepodległości. cbdo.Papież bł. Pius IX napisał: ,,Miejcie nadzieję, wytrwałość, odwagę i módlcie się, a ciemięzcy wasi runą i Królestwo Polskie powróci", a z drugiej strony potępił powstanie styczniowe. Właśnie, dlaczego? Skąd te dwie przeciwne postawy? Dlaczego potępił Powstanie Styczniowe? A nie miał ku temu ważnego powodu? Kiedy potępił dążenie Polaków do odzyskania niepodległości?
Powód miał - chciał zachowania status quo. W Kordianie podają, że aby nie wszczynać wojny - i ja to rozumiem. Ale skoro nam przemocą niepodległość wzięto, to i szablą trzeba było odbić.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Nie ma powszechnej zgody na uznanie płodu we wczesnym stadium ciąży za pełnoprawnego człowieka. I już sama rozbieżność stanowisk w tej sprawie każe zostawić wybór sumieniom zainteresowanych.wincenty pisze: ↑27 paź 2020, 22:42Dokładnie. Bo respektowanie prawa do życia jest wyznacznikiem Człowieczeństwa, a nie wyznawanej religii, światopoglądu czy przekonań politycznych. W Marszach dla życia w Berlinie idą różni ludzie, chrześcijanie i ateiści, których łączy wrażliwość na poszanowanie dla tego najmniejszego, bezbronnego życia w łonie matki. Oczywiście dla większości nastawionej na konsumpcyjny i daleki od wartości styl życia jest to niepojęte...
A jeśli życie jest tak święte to czy jecie mięso? Rozumiem że jeśli wegetarianie wyjdą z pomysłem zakazu zabijania zwierząt to oczywiście go poprzecie?