WAWKOM

Jurand pisze: ↑

25 maja 2021, 17:45

KR88 pisze: ↑

25 maja 2021, 17:21

Plotka głosi że drzwi się samoczynnie otwierały po zatrzymaniu pojazdu.

BINGO

Czyli wcześniej Arriva mogła narażać bezpieczeństwo pasażerów, a ostatniej nocy nagle się nawróciła?

ashir pisze: ↑

25 maja 2021, 18:00

Jurand pisze: ↑

25 maja 2021, 17:45

BINGO

Czyli wcześniej Arriva mogła narażać bezpieczeństwo pasażerów, a ostatniej nocy nagle się nawróciła?

Wozy z tą przypadłością były diagnozowane i nie wypuszczane na miasto.

Jednak na mieście takie przypadki się zdarzały, sam widziałem. Problem się nasilił?

fraktal pisze: ↑

25 maja 2021, 18:00

KR88 pisze: ↑

25 maja 2021, 17:21

Plotka głosi że drzwi się samoczynnie otwierały po zatrzymaniu pojazdu.

Dzięki, że napisałeś. Mam nadzieję, że głowy w Arrivie ci nie urwą.

Urwać to można koło wpadając w dziurę. Ja tylko napisałem to co przeczytałem na innym forum.

Niezależnie od częstotliwości, wystarczy jeden raz, żeby ktoś wpadł pod samochód i stracił życie po takim nieplanowanym otwarciu. Decyzja o uziemieniu IMHO słuszna, a za straty niech płaci producent.

Słuszna, ale zbyt późna...

Czy późna to można dyskutować bez końca, nic się nie stało, otokara wycofana więc wg mnie jest ok.

Może inaczej, samoczynne otwieranie drzwi podczas postoju w ruchu liniowym się już zdarzało wcześniej, a mimo wszystko do tej pory nie zdecydowano się na taki krok. Albo temat bagatelizowano albo teraz zachowano się zbyt zachowawczo.

A może właśnie chodzi o to żeby wymóc szybką i skuteczną reakcję na producencie? Jak każdy dzień będzie ich kosztować kosmiczne pieniądze, to pewnie sztab techniczny będzie pracował 24h żeby tylko ogarnąć temat

px33 pisze: ↑

25 maja 2021, 19:23

A może właśnie chodzi o to żeby wymóc szybką i skuteczną reakcję na producencie? Jak każdy dzień będzie ich kosztować kosmiczne pieniądze, to pewnie sztab techniczny będzie pracował 24h żeby tylko ogarnąć temat

Dobrze kombinujesz

Jurand pisze: ↑

25 maja 2021, 19:25

px33 pisze: ↑

25 maja 2021, 19:23

A może właśnie chodzi o to żeby wymóc szybką i skuteczną reakcję na producencie? Jak każdy dzień będzie ich kosztować kosmiczne pieniądze, to pewnie sztab techniczny będzie pracował 24h żeby tylko ogarnąć temat

Dobrze kombinujesz

Przecież dopiero co podważałeś tę teorię?

ashir pisze: ↑

25 maja 2021, 19:30

Jurand pisze: ↑

25 maja 2021, 19:25

Dobrze kombinujesz

Przecież dopiero co podważałeś tę teorię?

Firma ma zapewne swoją teorię i liczy na to że producent usunie usterkę i poniesie koszty jakie Arriva będzie miała przez niezrealizowane kursy.
Ja firmie tego życzę, ale podejrzewam że nie będzie to takie proste, skoro producent już umywa ręce od swojego produktu

Nie wiem kto ma mocniejszą pozycję przy zakupie autobusu, ale jeśli przewoźnik (szczególnie będący europejskim gigantem) to w umowie na pewno będzie zapis o wadzie masowej istniejącej od momentu zakupu - zapewne rozszerzony poza okres gwarancji, i zapis o możliwości ubiegania się o kary przekraczające zdefiniowane kary umowne na zasadach ogólnych.
A poza tym przypuszczam, że Arriva jako ogromny gigant jest sobie w stanie pozwolić na zamrożenie kasy i ewentualną długą walkę z producentem.

Jurand pisze: ↑

25 maja 2021, 19:48

Firma ma zapewne swoją teorię i liczy na to że producent usunie usterkę i poniesie koszty jakie Arriva będzie miała przez niezrealizowane kursy.
Ja firmie tego życzę, ale podejrzewam że nie będzie to takie proste, skoro producent już umywa ręce od swojego produktu

Dokładnie to wcześniej napisałem. Arriva musi mieć mocne "kwity" na winę producenta, skoro zdecydowała się na taki krok. Jeżeli sprawa trafi do sądu to przewoźnik będzie musiał udowodnić, że wycofanie wszystkich pojazdów z ruchu było uzasadnione i konieczne.

ashir pisze: ↑

25 maja 2021, 20:23

Jurand pisze: ↑

25 maja 2021, 19:48

Firma ma zapewne swoją teorię i liczy na to że producent usunie usterkę i poniesie koszty jakie Arriva będzie miała przez niezrealizowane kursy.
Ja firmie tego życzę, ale podejrzewam że nie będzie to takie proste, skoro producent już umywa ręce od swojego produktu

Dokładnie to wcześniej napisałem. Arriva musi mieć mocne "kwity" na winę producenta, skoro zdecydowała się na taki krok. Jeżeli sprawa trafi do sądu to przewoźnik będzie musiał udowodnić, że wycofanie wszystkich pojazdów z ruchu było uzasadnione i konieczne.

Otóż to.
W naszym kraju jednak to nie takie proste, ale pamiętajmy że Arriva jest już po kilku różnych bataliach sądowych i może coś ugrają