WAWKOM

A ile i jakie ?

TW pochwailiło się na fejsie mordką 4203. 4204 i 5 przyjechały razem z 4101 o ile dobrze pamiętam.

tatra pisze: ↑

02 gru 2021, 16:32

A ile i jakie ?

Do czasu zakończenia odbiorów jednokierunku nie spodziewałbym się innych niż duo. Chyba że gdzieś jeszcze jeden króciak na homologację przyjedzie.

Wczoraj cały dzień (a przynajmniej popołudnie do późnego wieczora) Hyundai jeździł prawdopodobnie pomiędzy pl. Narutowicza a Marymontem przez Marszałkowską.

Od samego rana do nocy. 18h.

Łukasz pisze: ↑

01 gru 2021, 7:37

Ja nie rozumiem chyba. Czyli że jak prószy lekki śnieżek, to przyczepność jest taka sama? A gdzie fizyka? No bo że jak jest mróz, to jest może i lepsza, to jestem w stanie zrozumieć.

Każda woda jest zbawieniem dla tramwajów, bo zmywa syf z główek szyn. Współpraca stal/stal przy nacisku punktowym do 10t wygląda inaczej niż guma/asfalt przy nacisku punktowym 4t.

Glonojad pisze: ↑

02 gru 2021, 17:10

TW pochwailiło się na fejsie mordką 4203. 4204 i 5 przyjechały razem z 4101 o ile dobrze pamiętam.

4203 posądzany o utonięcie na Oceanie Indyjskim i 4206 zajechały.

4203 posądzany o utonięcie na Oceanie Indyjskim

Skąd taka informacja?!

KwZ pisze: ↑

03 gru 2021, 9:54

Skąd taka informacja?!

Żadna informacja. Ponieważ przy drugiej dostawie przyjechały 4204 i 4205 to krążyły heszki, że 4203 zatonął

No i wiadomo po dzisiejszej uroczystości kolejna nazwa z ... WARSOLINO.

A i ZTM numery taborowe też się nie spodobały i muszą być takie ochydne czarne. Oczojebne.

Dla mkmów i tak będą to hultaje.

Właśnie się nim przejechałem i są przyjemne, ciche.
Jest jakiś problem z drzwiami. Jeżeli przyciśnie się przed przystankiem to otwierają się i od razu zamykają. Pewnie do ogarnięcia.
Strasznie głośny jest dźwięk zamykania drzwi, aż nieprzyjemnie. I do tego taki piskliwy, ale to może kwesta przyzwyczajenia.
No jak ktoś chce, to polecam chwilę poczekać straszny był w środku tłok.

Widziałem przejazd na YT i trochę ponarzekam, bo szkoda, że w Hyundaiach nie ma sygnalizacji wyłączenia "ciepłego guzika". W swingach i jazzach to się przydaje - te niebieskie ledy - bo wiadomo, czy można łazić po tramwaju bez asekuracji, czy trzeba uważać, bo tramwaj może ruszyć w każdej chwili. w Hyundaiach, skoro lampki podczas jazdy się nie palą, wystarczyłoby zrobić odwrotnie niż jest w swingach, to znaczy lampki nad drzwiami zapalały się w momencie uruchamiania ciepłego guzika, zamiast dopiero gdy drzwi się otworzą. No cóż, pewnie nikt z Tramwajów nie pomyślał, że te niebieskie światełka ze swingów i jazzów mogą pełnić jakąś pożyteczną funkcję. A jednak.

Ale przy załączonym ciepłym guziku w swingach i zamkniętych wszystkich drzwiach też tramwaj może ruszyć w każdej chwili, zadanie jazdy dezaktywuje CG.

Dziś przejechałem się Hyundaiem kilka przystanków, jedzie rzeczywiście bardzo cicho i gładko, wnętrze sprawia wrażenie wykonanego solidnie. Nic się nie telepie jak w Jazzach, nawet gdy te były nowe. Niestety białe wyświetlacze czołowe nie są zbyt widoczne w pełnym słońcu. Z innej beczki, drzwi sprawiają wrażenie jakby bardzo długo się domykały. Przyciski na drzwiach są mało czułe. Trzeba dobrze je "wdusić" w porównaniu z dotychczas stosowanymi np w swingach.

Piotrek_2274 pisze: ↑

21 gru 2021, 15:21

Ale przy załączonym ciepłym guziku w swingach i zamkniętych wszystkich drzwiach też tramwaj może ruszyć w każdej chwili, zadanie jazdy dezaktywuje CG.

Tego nie wiedziałem, nie wiem czy to dobrze, mówiąc szczerze, ale OK. Też się przejechałem Hyundaiem i muszę przyznać, że rzeczywiście jest bardzo cichy - to nie przechwałki producenta. Niestety układ siedzeń jest dziwniejszy niż w swingach i jazzach, trochę słabo wygląda biletomat, tam gdzie mogłyby być ze dwa siedzenia lub co najmniej jedno. Niestety, wyznaczanie miejsc specjalnych (zwanych dawniej miejscem dla inwalidy) tuż za przegubem, gdzie wiele osób stoi, to też trochę kiepski pomysł, bo generalnie ludzie nie bardzo chcą schodzić z drogi, gdy stoją. No nic, może w tramwajach jednokierunkowych, które będą miały drzwi po jednej stronie, uda się wymyślić jakieś lepsze miejsce na biletomat.Drzwi zamykają się dłużej niż swingach - jest więcej "piknięć" - co aprobaty motorniczych raczej nie wzbudzi. Przyciski do otwierania drzwi akurat mi problemu nie sprawiały, choć drzwi się zachowują inaczej niż w swingach - generalnie drzwi czasem żyją chyba własnym życiem, więc radzę motorowym zwrócić na to uwagę. Przynajmniej na początku, może to poprawią. układ siedzeń ja wolę chyba z jazzów. I oczywiście ze swingów.

Coś jest z tym miejscem dla inwalidy, akurat wsiadała osoba na wózku elektrycznym i odniosłem wrażenie że miałaby problem z wymanewrowaniem w przeznaczone dla siebie miejsce. Zajął miejsce przy drzwiach od niewłaściwej strony, naprzeciw rampy, zamiast przy desce.