WAWKOM

Wolfchen pisze:Linia 394 to typowa linia-widmo. Kurs o 8.40 niewykonany, o 8.10 raczej też nie, bo nie widziałem w korku na Dzieci Warszawy. Może o 9 na Składkowskiego zagości w końcu autobus?

Masz świadomość, co dzisiaj działo się rano w Ursusie? Wszystkie linie w pewnym momencie były widmami. Jeszcze z Ursusa 401 nie zdążyłem wyjechać, a już -50 miałem. A dalej było tylko gorzej. Jak oddawałem zmianę, to dalej 401 jeździło w sposób losowy. Inne linie tak samo, a nieekspediowane jeszcze gorzej. Dzisiejszy dzień był wyjątkowy.

A co się porobiło?

Szeregowy_Równoległy pisze:Masz świadomość, co dzisiaj działo się rano w Ursusie?

Widziałem, 207 jechało w trakcji wielokrotnej, a korki skutecznie zablokowały całą dzielnicę

MichalJ pisze:A co się porobiło?

Niewydolność ulic. Czas przejazdu przez Dzieci Warszawy to minimum 10 minut dla linii 191...

Od dzisiaj ta niewydolność?

Powiem tak - takiej, jak dzisiaj, to ja dawno tam nie widziałem... Standardowo też są korki, ale nie ma tak, że praktycznie większość głównych ciągów stoi.

Wolfchen pisze:Linia 394 to typowa linia-widmo. Kurs o 8.40 niewykonany, o 8.10 raczej też nie, bo nie widziałem w korku na Dzieci Warszawy. Może o 9 na Składkowskiego zagości w końcu autobus?

O 12:00 widziałem 2x129, 4x191, 4x401, 2x517, 2x189...

O 12:00 widziałem 2x129, 4x191, 4x401, 2x517, 2x189...

Jeżeli do poniedziałku do godziny 12:00 nie wyjaśnisz, w jaki sposób Twój post przyczynił się do wyjaśnienia szczególnie dużych utrudnień w dniu wczorajszym, to pożegnasz się z tym podforum.

Wolfchen pisze:Powiem tak - takiej, jak dzisiaj, to ja dawno tam nie widziałem... Standardowo też są korki, ale nie ma tak, że praktycznie większość głównych ciągów stoi.

Ponieważ nie było żadnego zdarzenia, które by uzasadniało wczorajszy bajzel, to przychylam się do teorii ekspedycji Niedźwiadek: Ursus wywlekł samochody, żeby w piątek prosto z pracy pojechać do domów, na działki, generalnie na weekend miasto stołeczne opuścić. I efekty były takie, jak były. 401 miałem kilkukrotnie, 178 katowałem miesiącami, takiego bajzlu w Ursusie bez konkretnej przyczyny jeszcze nie widziałem. Wypadku żadnego nie było, światła działały jak zawsze, pogoda idealna do jazdy, a mimo tego Ursus i Włochy stanęły.

Sytuację ostatnio może pogarszać zamknięcie fragmentu ul. Środkowej w Opaczy (stąd rozerwanie 177 na 177 i Z-6), używanej jako alternatywa w kierunku wschodnim zamiast ciągu Kleszczowa-Łopuszańska. Wydaje mi się, że korki z Ursusa pogorszyły się właśnie po weekendzie majowym, a Środkową zamknięto 30 kwietnia.

A dadzą radę to poprawić zanim poproszę 401 na stałe, bo w sumie to tę linię ze zmiennikiem lubimy?

Według ZTM Środkowa ma być zamknięta przez miesiąc, ale to inwestycja GDDKiA, więc...

Fakt, ze ja od 8 lat odkąd mieszkam w Ursusie nigdy jeszcze nie jechuałem 55 minut do skrzyżowania Ryzowej i Kleszczowej (od Skoroszewskiej)

Myślałem ze moze coś sie stało na Lopuszanskiej, bo to potrafi niezłe wpłynąć na Ursus...
teoria piątkowych wyjazdów akurat w tym tygodniu wydaje sie dziwna

Hipoteza braku alternatywnego przejazdu przez Opacz za to całkiem realna.

Przetestowałem dzisiaj trasę tam i z powrotem Królikarnia-Jawczyce przez Ursus. W obydwie strony jazda trwała < 20 minut, zgodnie z przepisami.

Nie wiem czy już to było tutaj, ale coś się szykuje z 394, bo dostałem od ZTMu informację, że:

W kwestii linii 394 informujemy, że [...] na wniosek Urzędu Dzielnicy Ursus, planujemy kolejną zmianę trasy tej linii.

WAWKOM

Komunikacja miejska w Ursusie