Strona 33 z 47

: 08 sie 2007, 13:02
autor: Glonojad
MeWa pisze:Jak to się nie mówiło? Było o tym także przed przebudową...
Tak, została zrobiona kompleksowa analiza za grube pieniądze, która udowodniła, że niezbyt wiele ma to sensu (w każdym razie, w wariancie z minibusami i przesiadkami), a już na pewno nie przed budową II linii metra...

: 11 sie 2007, 0:08
autor: Janek1236
malyniak pisze:Skąd w ogóle te koncepcje wyrzucania busów z Krakowskiego Przedmieścia? Przecież to porażka totalna, kuriozum jakieś. Przed przebudową nic się o tym nie mówiło.
Te koncepcje rodzą się w głowach ludzi, którzy chcą pozbyć się jakiegokolwiek ruchu kołowego z tej ulicy, zresztą już przed remontem zdecydowano, żeby nawierzchnia w większości składała się z kostki granitowej, po ktorej nie będą mogły jeździć autobusy, ](*,) nie wiadomo nawet czy sami mieszkańcy kamienic przy ulicach: Kozia, Moliera, Krakowskie Przedmieście i Senatorskiej posiadających samochody będą miec swobodny przejazd od/do swoich posesji.. :-k Przed remontem pierwszego odcinka przeprowadzana była ankieta wśrod mieszkańcow ww ulic, ale i tak pewnie architekci zadecydowali za nas. :neutral: (Ja opowiadałem się za wariantem jaki istnieje na Nowym Świecie - czyli gruntowny remont ulicy, poszerzenie chodników kosztem jezdni, ale jednocześnie zachowanie ruchu autobusow, taksowek, wozow służb miejskich i dojazdu mieszkańcow do posesji)

: 11 sie 2007, 0:25
autor: Bastian
viper1983 pisze:nawierzchnia w większości składała się z kostki granitowej, po ktorej nie będą mogły jeździć autobusy, ](*,)
Co za bzdura? :>

: 13 sie 2007, 19:32
autor: pietia
Moim skromnym zdaniem uruchamianie nowych "gazowych" linii na tak krotkim odcinku nie ma wiekszego sensu, poza tym nie bardzo wyobrazam sobie zbudowanie petli na pl. Krasinksich (chyba zeby to puscic Podwalem, Dluga i powrot Miodowa, jak kiedys dawno 107 i 144). Ale generalnie uwazam, ze na KP powinny zostac 116, 122, 195 i 503, 180 chyba tez, jesli dalej ma to byc lina turystyczna. 111 tez bym zostawil, jako dojazd do Uniwerku z Goclawia i saskiej Kepy. Ale juz E-1 i E-2 powinny jechac Alejami i Marszalkowska. E-3 pewnie i tak zniknie. 160 i 174 pozostawilbym na Moscie Swietokrzyskim, a 178 puscilbym na Mariensztat. Problem pozostaje ze 175, bo to jednak polaczenie kampusow UW na Zwirkach i Krakowskim,a takze, wobec wycofania 160 i 174, ostatnie bezposrednie polaczenie DWC z Krakowskim i Starym Miastem. Wiec raczej bym je zostawil tak jak jest. Mozna by ewentualnie rozwazyc skierowanie przez Swietokrzyska (tu wysiadaliby studenci do glownego kampusu UW) na Mariensztat, zapewniajac polaczenie rzeczonego kapusu oraz DWC z BUW oraz budynkami UW na Browarnej i Lipowej. W takiej sytuacji jednak 178 na Mariensztacie byloby juz niepotrzebne, wiec skrocilbym je, mozedo Emilii Plater. Ponadto moznaby pomyslec o uruchomieniu przystankow Stare Miasto dla 410 i 512, w koncu to wazny wezel przesiadkowy, w koncu na gorze pospiechy i ekspresy staja

: 13 sie 2007, 19:56
autor: Bastian
Plac Krasińskich to absurd oczywisty.

Jedyną według mnie możliwością obsłużenia KP specjalną linią byłoby jej dociągnięcie na północy do Pl. Wilsona - tu, prócz metra, zapewnione byłyby przesiadki w kierunku Bielan, Marymontu, Tarchomina i Bródna (rejony nieobsługiwane przez komunikację z DWG - czyli tramwaje i 500). I tylko taki kraniec pozwalałby skasować inne linie z Mickiewicza. Inaczej nie ma co z nimi zrobić.

: 13 sie 2007, 20:08
autor: Rosa
pietia pisze: Ale juz E-1 i E-2 powinny jechac Alejami i Marszalkowska.
A potem byśmy uslyszeli że to są duble metra i linie do likwidacji.

: 13 sie 2007, 21:32
autor: fraktal
Autobusy na gaz na KP to mrzonki i raczej nic z tego nie wyjdzie. Najpierw ktoś (scil. jakiś przewoźnik i pewnie nie będzie to MZA) musiałby zapewnić odpowiednią liczbę autobusów i wybudować stację tankowania z prawdziwego zdarzenia. Za duże koszty, chyba że ZTM zarządzi, że każdy nowy autobus musi być napędzany gazem, wówczas przewoźnicy nie będą mieli wyjścia...

: 15 sie 2007, 1:08
autor: MZ
:arrow: Zważywszy na to, że ceny gazu idą w górę, przewoźnicy coraz ostrożniej podchodzą do zakupów takich pojazdów. Oszczędności są bowiem coraz mniejsze.

: 21 sie 2007, 1:08
autor: MZ
:arrow: Od piątku ruszają objazdy:
GW pisze:Zmiany na ulicach wokół Krakowskiego Przedmieścia

osa, ostatnia aktualizacja 2007-08-20 22:00

Znienacka zamknięty wjazd z Trasy W-Z w Kapucyńską, nagle nie da się też parkować przy skwerze Hoovera. Dlaczego nikt nie uprzedza o zmianach przed zamknięciem kolejnego odcinka Krakowskiego Przedmieścia?

Kto wraca po urlopie i nie był ostatnio w tej okolicy, może być zaskoczony. Pierwsza niespodzianka na Trasie W-Z. Za tunelem po prawej stronie stoją barierki i znak nakazu jazdy prosto - nie wolno już skręcać w Kapucyńską pod górę do Miodowej. Tędy samochody będą jeździć w odwrotnym kierunku, żeby omijać zamknięte Krakowskie Przedmieście i przeznaczoną tylko dla autobusów Senatorską.

O tym, że remont kolejnego odcinka Traktu Królewskiego zaczyna się w piątek 24 sierpnia, informują porozwieszane w wielu miejscach żółte tablice. Przed wjazdem w Senatorską zastajemy ostrzeżenie, że tu też zmieni się kierunek ruchu - teraz od pl. Zamkowego do Miodowej. Odwrotnie niż do tej pory będziemy jeździć na ul. Kilińskiego i Podwalu (wjazd nie przez Senatorską, ale Długą).

Na początku sierpnia zniknął parking na końcowym fragmencie Krakowskiego Przedmieścia koło kolumny Zygmunta - tu jezdnia jest już rozkopana. Teraz jednak nie można również parkować przy Dziekance i kościele pokarmelickim w sąsiedztwie skweru Hoovera. Kierowcy dowiadują się o tym w ostatniej chwili.

Zarząd Dróg Miejskich nie informuje na swojej stronie internetowej o ograniczeniach w parkowaniu ani o zmianach na Kapucyńskiej. - Bo to kwestie między wykonawcą remontu, którego nie my wybieraliśmy, a miejskim inżynierem ruchu - twierdzi Urszula Nelken z biura prasowego ZDM.

Tej sytuacji nie rozumie Kinga Drózd, rzeczniczka Mostostalu Warszawa, który remontuje Krakowskie. Uważa, że informowanie o zmianach należy przede wszystkim do ZDM, bo to jemu podlega Trakt Królewski. Tak jak np. Puławska, o której remoncie ZDM ostrzega.

Bezpośrednio u wykonawcy ustaliliśmy więc, że w nocy z piątku na sobotę z ruchu zostanie wyłączony odcinek między Królewską a Miodową. Początkowo z Królewskiej będzie się można dostać do hotelu Bristol i Pałacu Prezydenckiego - prace będą prowadzone tylko od Trębackiej do kolumny Zygmunta. Teoretycznie na gotowy już odcinek mogłyby wrócić autobusy, które blokują Świętokrzyską, ale zarząd miasta wstrzymuje się z tą zmianą. Objazd dla komunikacji poprowadzi więc od pl. Małachowskiego przez pl. Piłsudskiego, Moliera (powrót Wierzbową), pl. Teatralny i Senatorską do Miodowej.

: 21 sie 2007, 2:02
autor: MeWa
Obrazek
Krakowskie: samochodowy salon miasta
Dariusz Bartoszewicz2007-08-19, ostatnia aktualizacja 2007-08-20 09:44

Obrazek
Niedziela, wczesne popołudnie - na odnowionym fragmencie Krakowskiego Przedmieścia parkuje kilka samochodów Fot. Jacek Łagowski / AG

Krakowskie Przedmieście, choć formalnie zamknięte dla ruchu, już zamieniło się w parking. Ratusz: - Tam nie można wjeżdżać ani zostawiać samochodu. Straż miejska: - Widać nikomu to nie przeszkadza

Efektowny półdeptak z żółtego granitu zamienił się w prawdziwy salon miasta, a ściślej w autosalon. Sznur zaparkowanych samochodów to już codzienny widok na wyremontowanym Krakowskim. Najwięcej stoi ich przed knajpami, które wystawiły letnie ogródki. Wczoraj ok. 14 między tureckim barem a bramą Uniwersytetu parkowało siedem aut, w tym dwa na chodnikach! Przejeżdżający obok patrol policji nie zwrócił na nie uwagi.

Do tego niektórzy kierowcy jeżdżą tu z fasonem i ostro. Kilka dni temu wóz na krakowskich rejestracjach o mało nie potrącił pieszego, który przechodził przez jezdnię między Akademią Sztuk Pięknych a Uniwersytetem Warszawskim (w miejscu zasypanego przejścia podziemnego). Nie zwolnił, nie zatrzymał się.

Rozmyte kompetencje

Czy to oznacza, że salon miasta został po cichu otwarty dla ruchu? - Skręt z ul. Królewskiej w Krakowskie jest już chyba dopuszczony, ale tylko dla samochodów obsługujących instytucje oraz uprzywilejowanych - mówi Urszula Nelken, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich. Po chwili przypomina, że za organizację ruchu odpowiada Biuro Planowania Przestrzennego i Architektury. I dodaje: - Nasza rola przy remoncie Krakowskiego Przedmieścia była ograniczona. Ówczesny naczelny architekt miasta Michał Borowski twierdził, że gdyby ZDM prowadził tę inwestycję, to położylibyśmy tylko nowy asfalt. Uznał, że mają się tym zająć bardziej godne instytucje. No i się zajmują. O szczegóły proszę pytać miasto.

Biuro prasowe ratusza było nieco zaskoczone pytaniami o Krakowskie. W końcu udało się porozmawiać z Małgorzatą Kubalską-Wierczyńską, która zastępuje przebywającego na urlopie miejskiego inżyniera ruchu. - Obowiązuje zakaz wjazdu na Krakowskie Przedmieście. Zwolnione są z niego tylko samochody, które muszą się tam dostać w związku z robotami budowlanymi. Zakaz nie obowiązuje też mieszkańców, dla których to jedyny sposób dojazdu do posesji. Inne osoby ani nie mogą tam wjeżdżać, ani parkować - twierdzi.

Nie potrafi określić, kiedy do ruchu zostanie dopuszczony przebudowany fragment Krakowskiego (ale "dla ruchu indywidualnego nie będzie już otwarty nigdy"). Początkowo miał być otwarty choć częściowo wraz z rozpoczęciem robót na drugim odcinku ulicy - między Królewską a placem Zamkowym. Jednak miejski inżynier ruchu czeka na dokumentację z informacją, w jakich etapach przebiegać będzie dalszy remont. Dopiero wtedy zdecyduje, czy i w jakim stopniu otwierać gotowy fragment półdeptaka, np. dla autobusów.

Rozmyta odpowiedzialność

Służby mundurowe nie stoją na straży Krakowskiego Przedmieścia. - Od początku lipca mieliśmy tylko trzy wezwania do źle zaparkowanych samochodów. I nie chodziło tylko o wyremontowany odcinek, ale całe Krakowskie Przedmieście. Widać nikomu nie przeszkadza jeżdżenie i parkowanie na tej ulicy - informuje Agnieszka Dębińska-Kubicka, rzeczniczka straży miejskiej.

Brak zarządcy i gospodarza, który nie przymykałby oczy na plamy z kebabu i oleju z nielegalnie parkujących samochodów martwi dr. Krzysztofa Domaradzkiego, głównego projektanta rewitalizacji Krakowskiego Przedmieścia. - W całej Warszawie można parkować, gdzie się chce, bezkarnie niszczyć i zaświniać chodniki, ale tutaj razi to szczególnie. Trzeba wlepiać mandaty, pilnować porządku. Krakowskie wyznaczyło wysoki standard, do którego powinno się podciągnąć inne ulice czy place Warszawy - uważa.

I dodaje: - Przeciąga się stan przejściowy między placem budowy a gotową ulicą, dlatego kompetencje i odpowiedzialność są tak rozmyte. Wciąż nie ma mebli ulicznych, przystanków. Boję się, że ta przestrzeń może się zdegradować, zanim wszystko zostanie zapięte na ostatni guzik.


Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

: 21 sie 2007, 10:02
autor: pawcio
Gazeta pisze:Krakowskie Przedmieście, choć formalnie zamknięte dla ruchu,
To może już lepiej wpuścić tam autobusy? Sytuacja na pewno by sie nieco poprawiła.

: 21 sie 2007, 10:20
autor: Kra
GW pisze:Zmiany na ulicach wokół Krakowskiego Przedmieścia

Bezpośrednio u wykonawcy ustaliliśmy więc, że w nocy z piątku na sobotę z ruchu zostanie wyłączony odcinek między Królewską a Miodową. Początkowo z Królewskiej będzie się można dostać do hotelu Bristol i Pałacu Prezydenckiego - prace będą prowadzone tylko od Trębackiej do kolumny Zygmunta. Teoretycznie na gotowy już odcinek mogłyby wrócić autobusy, które blokują Świętokrzyską, ale zarząd miasta wstrzymuje się z tą zmianą. Objazd dla komunikacji poprowadzi więc od pl. Małachowskiego przez pl. Piłsudskiego, Moliera (powrót Wierzbową), pl. Teatralny i Senatorską do Miodowej.
Rzeczywiście szkoda, że dalej KM będzie uprzewilejowana "negatywnie", busy zamiast jechać Krakowskim (tylko czy uda się prawoskręt z Królewskiej w Krakowskie - jakoś wydaje mi się, że jest tam strasznie mało miejsca) i przewozić pasażerów będą dalej tkwiły w korkach.
Czy ktoś wie gdzie powstaną nowe przystanki? Czyżby Plac Małachowskiego stał się najbliższym dla Uniwerku od strony północnej (a może zrobią tymczasowy na Pl. Piłsudkiego). Ciekawe też czy wezmą się za pojazdy blokujące prawy pas przy "Fosterze", czy powtórzy się sytuacja z Mazowieckiej?
A tak przy okazji - może ktoś na dokładne terminy - kiedy zamierzają rozkopać odcinek Królewska - Trębacka - chciałbym zrobić na pamiątkę zdjęcia szyn tramwajowych na tym odcinku (a wyjeżdżam na urlop do 10.09).
Pzdr

: 21 sie 2007, 10:46
autor: fraktal
GW pisze:Służby mundurowe nie stoją na straży Krakowskiego Przedmieścia.
Mógłbym powiedzieć: a nie mówiłem? Można się tylko domyślać, co będzie jesienią, gdy na uczelnię powrócą studenci i nie będą mieli gdzie zaparkować (część dojeżdża przecież samochodami przynajmniej od czasu do czasu). A mówiłem to w kontekście obietnic różnych ważnych osób z UM, że niepełnosprawni studenci będą mieli wyznaczone specjalne miejsca postojowe, na których, jak pisałem, będą parkować wszyscy i nikt nie będzie tego pilnował (a zwłaszcza nie będą tego pilnować piesze patrole policji - prewencji). Teraz o tych obietnicach nikt nie pamięta. Nawet twierdzą coś wręcz przeciwnego - "Inne osoby ani nie mogą tam wjeżdżać ani parkować". Taka sytuacja była również do przewidzenia. ;-)

: 27 sie 2007, 15:22
autor: Janek1236
No i zaczęło się. Od soboty wszystkie samochody i autobusy jeżdżą ulicami Moliera, Senatorską do miodowej. No własnie, samochody wjeżdżają w senatorską pomimo tego że za skrzyżowaniem na senatorskiej jest umieszczony znak zakazu ruchu (nie dotyczy ZTM, Taxi i dojazdu do posesji) =D> , nie byloby takiej sytuacji, gdyby przed światłami, na ul. Moliera był znak zakazu skrętu w prawo z odpowiednią informacją. Ale że takiego znaku nie ma, więc wszyscy solidarnie pakują się osobówkami w senatorską na potege łamiąc przepisy. ](*,) Dodatkowo znak zakazu ruchu umieszczony jest za wysoko, przez co nie widać go z samochodu osobowego. Z tych powodów mam pod oknem korki przez większą częśc dnia. Najgorsze że nikt na taką sytuację nie zwrócił jeszcze uwagi i nic z tym nie zrobił. kolejne kuriozum znajduje się na senatorskiej, 100 metrów dalej, przed skrzyżowaniem z miodową. Stoi tam drugi znak zakazu ruchu tym razem informujący o tym że nawet autobusy nie moga już jechać dalej (na tabliczce jest tylko napisane: 'nie dotyczy TAXI i rowerów). Bylem już świadkiem tego że niektórzy kierowcy kompletnie się gubili w tym miejscu... Ogólnie w oznakowaniu objazdów aż roi się od błędów i braków..

: 27 sie 2007, 22:58
autor: Petroniusz
Ja się dzisiaj przejechałem Karową, Krakowskim Przedmieściem, Królewską, Marszałkowską, Andersa. Korek do świateł Królewska/Moliera zaczyna się w okolicy Hotelu Bristol (co wynika z krótkiej fazy dla jadących od Krakowskiego Przedmieścia, ale też korka na Moliera, który regularnie blokuje możliwość przejazdu na tej krótkiej fazie). Na skrzyżowaniu Marszałkowska/Królewska spędziłem dwa cykle próbując skręcić w prawo. Marszałkowska stała aż do pl. Bankowego, w związku z czym tramwaje miały spory problem z przejazdem przez to skrzyżowanie. Oznakowanie poziome na Królewskiej (od Krakowskiego do Moliera) też jest dosyć niejasne i chyba tak samo olewane, jak to na Mazowieckiej.
Czas przejazdu (Hotel Bristol - Pl. Bankowy) ponad 20 minut.