http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... lowac.html
Umowa na guzki w metrze podpisana. Można instalować
Metro Warszawskie wreszcie podpisało umowę na montaż guzków dla niewidomych na stacjach metra.
O tym, że na peronach metra trzeba zamontować guzki, zaczęto mówić we wrześniu 2008 r., gdy niewidomy student Filip Zagończyk spadł z peronu pod nadjeżdżający pociąg. Jednak dopiero teraz metro wyłoniło wykonawcę tych prac. Przeprowadzi je firma P.H.U. Urbanowski, która dostanie prawie 6 mln zł brutto, milion więcej, niż początkowo planowały władze metra. Roboty mają się zacząć mniej więcej za miesiąc. Do tego czasu wykonawca musi przedstawić harmonogram prac. Wtedy okaże się, jakie utrudnienia czekają pasażerów. Wstępnie planowano, że podczas weekendu będzie zamykana jedna stacja. Dodatkowo miała być wydłużona przerwa nocna Oprócz montażu guzków czasochłonna będzie wymiana fragmentu posadzki i montaż żółtych pasów na starszych stacjach - od Kabat do Politechniki.
Przystosowanie metra dla niepeĹnosprawnych
Moderator: JacekM
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
http://www.zw.com.pl/artykul/10,607751_ ... czyka.html
Sąd oddalił pozew Filipa Zagończyka
Warszawski sąd oddalił w poniedziałek wniosek Filipa Zagończyka - niewidomego studenta, który dwa i pół roku temu wpadł pod pociąg metra w stolicy - o ustalenie mu renty na czas procesu. Powodem jest to, że ubezpieczyciel dobrowolnie wypłaca studentowi 7 tys.zł.
Poszkodowany student we wrześniu zeszłego roku złożył pozew przeciwko Metru Warszawskiemu i PZU. Domaga się miesięcznej renty w wysokości 14,5 tys. zł oraz zwiększenia kwoty zadośćuczynienia - ubezpieczyciel uznał bowiem, że student w 15 procentach przyczynił się do wypadku, więc kwotę zmniejszył.
Obok głównego żądania pozwu pełnomocnik studenta wniósł też o zabezpieczenie powództwa, czyli wypłatę zwiększonej renty jeszcze przed zakończeniem procesu i wydaniem prawomocnego orzeczenia, bo proces może potrwać dłuższy czas.
W poniedziałek sąd oddalił ten wniosek. - Strona pozwana dobrowolnie płaci panu powodowi 7 tysięcy zł miesięcznie, więc istota zabezpieczenia powództwa została spełniona - powiedziała sędzia Agnieszka Bedyńska-Abramczyk, uzasadniając decyzję.
Sąd stwierdził, że Zagończyk nie przedstawił żadnych dokumentów potwierdzających jego słowa, ile wydaje na rehabilitację, ile na leki, ile na dojazdy taksówkami. - O tym jak często i w jaki sposób należy się rehabilitować, nie decyduje sam powód, lecz lekarze - podkreśliła sędzia.
Do wypadku, szeroko opisywanego przez media, doszło na stacji metra Centrum 17 września 2008 r. Niewidomy student dziennikarstwa (obecnie jest na V roku UW, tuż przed obroną pracy magisterskiej) wpadł pod wjeżdżający na stację pociąg - nie wyczuł laską krawędzi peronu. Student w wypadku odniósł bardzo ciężkie obrażenia - stracił nogę, nieomal zginął. Specjalistyczne leczenie przechodził w Szwajcarii.
Od Metra Warszawskiego i PZU - jak już wcześniej informowały media - Zagończyk otrzymał ponad 80 tys. zł odszkodowania i 500 tys. zł zadośćuczynienia oraz siedem tys. zł miesięcznej renty. - Po dwóch latach negocjacji z PZU, ubezpieczyciel nie spełnił w sposób satysfakcjonujący oczekiwań powoda w zakresie odszkodowania, renty, zadośćuczynienia, dlatego zdecydowaliśmy się skierować pozew do sądu. Z kolei Metro Warszawskie informowało, że jego ubezpieczycielem jest PZU i nie brało udziału w rozmowach - informowała we wrześniu kancelaria prawna reprezentująca studenta.
Gdy sąd przesłuchiwał dwa tygodnie temu Zagończyka zeznawał on, że dotychczasowe świadczenia nie są wystarczające i musi ograniczać zakupy specjalistycznych leków. Jak dodał, olbrzymie środki pochłania prowadzona kilka dni w tygodniu rehabilitacja oraz transport, gdyż w obecnym stanie zdrowia nie może poruszać się samodzielnie i bez opieki poza domem.
Zdaniem pełnomocników pozwanych - Metra i PZU - zwiększenie renty nie jest konieczne, bo powód korzysta z niepublicznych ośrodków opieki zdrowotnej "z najwyższej półki". Student replikował, że w ramach publicznej opieki zdrowotnej rehabilitacja, jaką przechodzi, często nie jest możliwa.
Oddalenie w poniedziałek przez sąd wniosku o zabezpieczenie powództwa, czyli wypłatę zwiększonej renty jeszcze przed zakończeniem procesu, nie przesądza o końcowym wyniku sprawy, która cały czas toczy się przed tym sądem. Kolejny termin rozprawy został wyznaczony już wcześniej na 5 października.
Po wypadku, któremu uległ student, w warszawskim metrze zaczęto na peronach instalować wypukłe oznaczenia, które mają ostrzegać niewidomych o zbliżaniu się do krawędzi peronu. Na stacji Centrum, na której doszło do tego wypadku, wciąż takich sygnalizacji brak. O nadjeżdżaniu pociągu informuje się jedynie przez megafon.
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/10, ... omych.html
W metrze będą oznaczenia dla niewidomych
W ciągu roku w warszawskim metrze pojawią się oznaczenia krawędzi peronów dla niewidomych; będą to wyczuwalne stopą wypustki, tzw. guzki. Obowiązek takiego oznakowania zakłada rozporządzenie, podpisane przez ministra infrastruktury.
Zgodnie z rozporządzeniem krawędzie peronów metra mają być także oznaczane pasami, których kolor kontrastuje z barwą posadzki.
Oznaczania wypustkami peronów podziemnej kolejki domagał się m.in. Polski Związek Niewidomych, podkreślając, że bez tych oznaczeń korzystanie z metra jest dla osób niewidomych lub słabowidzących niebezpieczne.
W 2008 r. niewidomy student Filip Zagończyk na stacji metra Centrum wpadł pod wjeżdżający na stację pociąg - nie wyczuł laską krawędzi peronu. W wypadku odniósł bardzo ciężkie obrażenia - stracił nogę.
MI zaznacza, że chociaż budowę metra w Polsce rozpoczęto w 1983 r., jest to pierwszy akt prawny, który reguluje warunki techniczne dla obiektów metra. Podkreśla, że projekt był notyfikowany Komisji Europejskiej i nie zostały zgłoszone do niego żadne poprawki.
Rozporządzenie zakłada także, że stacje metra powinny być wyposażone w system informacji wizualnej, głosowej i dotykowej, w tym oznaczenia w alfabecie Braille'a; posadzki i schody na stacji metra powinny posiadać nawierzchnie o właściwościach antypoślizgowych. Ma być przygotowana trasa - od wejścia do wyjścia ze stacji - z której bez przeszkód będą korzystały osoby o ograniczonych możliwościach poruszania się.
Na stacji ma być dostępna przynajmniej jedna toaleta przystosowana dla nich. Wypustki i kolorowe pasy mają oznaczać także wejścia na schody na terenie metra. Na wprowadzenie wszystkich tych rozwiązań metro ma pięć lat.
Rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać obiekty budowlane metra i ich usytuowanie, minister infrastruktury Cezary Grabarczyk podpisał 17 czerwca. Większość przepisów rozporządzenia wchodzi w życie 30 dni po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
KLIK
Metro zamknięte z powodu "bąbli"
Przez wakacje stacje metra na całej linii będą zamykane albo mają przyjmować pasażerów tylko do godz. 23. Powód – montaż oznakowania dla niewidomych.
Wzdłuż krawędzi peronów metra znajdą się dwa żółte, odblaskowe pasy i rząd wypukłych „bąbli" dla niewidomych. Dzięki temu zmniejszy się ryzyko wpadnięcia pod nadjeżdżający pociąg. Po dwóch latach mozolnych prac legislacyjnych minister infrastruktury Cezary Grabarczyk podpisał wreszcie stosowne rozporządzenie.
Zdążyć przed rocznicą
– Montaż oznakowania dotykowego planujemy zakończyć 31 sierpnia. Taki termin został wpisany do umowy z wykonawcą – mówi Krzysztof Malawko z Metra Warszawskiego.
Termin jest napięty, ale dzięki pospiesznej realizacji za 5,7 mln zł Metru Warszawskiemu uda się uniknąć kłopotliwych pytań podczas trzeciej rocznicy tragicznego wypadku na stacji Centrum. We wrześniu 2008 roku niewidomy Filip Zagończyk wpadł pod pociąg metra. Krawędź peronu nie była oznaczona. Lekarze amputowali mu nogę.
Prace rozpoczną się w najbliższych dniach na stacji Świętokrzyska. Od godz. 23 przez dwie kolejne noce pociągi z pasażerami będą tędy przejeżdżać bez zatrzymywania się.
Szczegółowy harmonogram utrudnień przedstawiamy poniżej.
Na odcinku między stacjami Kabaty i Politechnika stacje będą zamykane dla ruchu, ale tylko w weekendy. Prace mają ruszać w soboty o godz. 21, a kończyć się przed 4 rano w poniedziałek.
Na tych stacjach wykonawca będzie musiał m.in. wykuć czarny pas granitu na krawędzi peronu i wstawić w jego miejsce nowy odcinek o żółtym, odblaskowym kolorze.
Przy okazji na odcinku między Kabatami i Imielinem odbędzie się montaż nowych urządzeń systemu zarządzania ruchem. – Upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu, minimalizując tym samym utrudnienia – twierdzi Malawko.
Między stacjami Centrum i Młociny nie trzeba będzie zamykać stacji, bo zakres prac jest mniejszy (jeden żółty pas już istnieje). Wykonawca będzie pracował w godzinach nocnych, przez co na wyznaczonych stacjach pociągi przestaną się zatrzymywać dopiero po godz. 23.
Minister nierychliwy
Prace nad ministerialnym rozporządzeniem w sprawie oznakowania stacji dla niewidomych ruszyły w 2009 roku. Machina legislacyjna mieliła projekt dwa lata, mimo oficjalnych zapewnień o zastosowaniu „trybu ekspresowego".
Pod presją opinii publicznej Metro Warszawskie zdecydowało się ogłosić przetarg na „bąble" już po zakończeniu krajowego etapu legislacyjnego (bez części unijnej). Dzięki temu wykonawca jest już wybrany, a umowa podpisana.
Polski Związek Niewidomych wytyka bałagan w oznaczeniach. „Bąble" i żółte linie znajdą się w innej odległości od peronu na stacjach metra między Kabatami i Młocinami, w innej na Dworcu Centralnym, a w jeszcze innej – na Gdańskim. Powód? PKP zostały z procedury wyłączone, a „bąble" instalują na własną rękę, przy czym za Centralny odpowiada spółka Dworce Kolejowe, a za Gdański – Polskie Linie Kolejowe.
Niewidomy Filip Zagończyk dostaje od ubezpieczyciela miesięczną rentę w wysokości 6 tys. zł. Poza tym należy mu się jednorazowe odszkodowanie, o którego wysokość niewidomy student procesuje się z Metrem Warszawskim i PZU.
28 – 30 czerwca: dwie wydłużone przerwy nocne od godz. 23 do 4 na stacji Świętokrzyska,
weekend 2 – 4 lipca: zamknięcie stacji Kabaty, Natolin i Imielin,
weekend 9 – 11 lipca: zamknięcie stacji Stokłosy i Służew,
13 – 15 lipca: dwie wydłużone przerwy nocne na stacji Dworzec Gdański
weekend 16 – 18 lipca: zamknięcie stacji Ursynów,
19 – 21 lipca: wydłużone przerwy nocne na stacji Plac Wilsona,
27 – 29 lipca: wydłużone przerwy nocne na Marymoncie,
weekend 30 lipca – 1 sierpnia: zamknięcie stacji Wilanowska,
weekend 6 – 8 sierpnia: zamknięcie stacji Wierzbno i Pole Mokotowskie
weekend 13 – 15 sierpnia: zamknięcie stacji Ratusz i Racławicka,
17 – 19 sierpnia: wydłużone przerwy nocne na Wawrzyszewie,
23 – 25 sierpnia: wydłużone przerwy nocne na stacjach Słodowiec i Stare Bielany,
weekend 27 – 29 sierpnia: zamknięcie stacji Politechnika,
29 – 31 sierpnia: wydłużone przerwy nocne na Młocinach.
KLIK
Montują guzki, zamykają stacje. Pół Ursynowa bez metra
Na stacjach metra zaczyna się montaż guzków dla niewidomych. We wtorek nieco wcześniej zostanie zamknięta stacja Świętokrzyska. W weekend bez metra zostanie pół Ursynowa.
Guzki do końca wakacji ma zamontować firma PHU Urbanowski z Makowa Mazowieckiego. To ogromna operacja. Na wszystkich stacjach trzeba zamontować aż 950 tys. guzków. Pojawiają się obawy, czy uda się to sprawnie zrobić, bo firmy nie mają doświadczenia w takich pracach. Do tej pory robiono to jedynie na Dworcu Centralnym. Choć pracująca tam firma Calibra miała wiele tygodni na montaż, niektóre guzki zaczęły już wypadać.
W metrze jest o wiele więcej pracy i to w krótszym czasie. Oprócz guzków, na pierwszym odcinku - od Kabat do Politechniki - trzeba jeszcze wymienić szarą linię z kamienia blisko krawędzi peronu na żółtą, ceramiczną, bardziej widoczną np. dla osób słabo widzących. Stacja budowane później już taką mają. Na wszystkich stacjach ma się też pojawić druga żółta linia na samej krawędzi peronu. Tę będzie łatwiej wykonać - będzie malowana.
We wtorek w nocy robotnicy wejdą na stację Świętokrzyska. Zostanie ona zamknięta nieco wcześniej niż zwykle - o godz. 23, a nie ponad 30 minut po północy, gdy odjeżdża ostatni pociąg w dzień powszedni. Firma musi się uwinąć z robotami przed wjazdem pierwszego porannego pociągu. W środę na stacji Świętokrzyska pasażerowie zobaczą już pierwsze guzki. Będą tam montowane jeszcze kolejną noc.
O wiele większe utrudnienia dla pasażerów szykują się w weekend. Przez całą sobotę i niedzielę zamknięte będą trzy stacje ursynowskie: Kabaty, Natolin i Imielin. Oprócz montażu guzków i wymiany fragmentu posadzki, ma tam też być przy okazji modernizowany system sterowania ruchem. Pociągi jadące z Młocin dotrą tylko do Stokłosów. Dalej mają kursować zastępcze autobusy.
O guzki, które pomogą wyczuć krawędź peronu, niewidomi walczą od niemal 3 lat. Zaczęto o tym mówić we wrześniu 2008 r., gdy niewidomy student Filip Zagończyk spadł z peronu pod nadjeżdżający pociąg. Przed miesiącem Metro obwieściło w końcu, że ogłasza przetarg na oznakowanie peronów.
Operacja montażu guzków ma potrwać do końca wakacji. Poszczególne stacje będą zamykane w kolejnych dniach, by uniknąć kumulacji utrudnień.
-
MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
a kto w ogóle powiedział, że stacja ma zostać zamknięta za miesiąc - dwa?person pisze:Jaki jest sens zamykania stacji Świętokrzyska teraz (choćby i tylko - z punktu widzenia pasażera - na nieco więcej niż godzinę), skoro za miesiąc-dwa i tak zostanie ona zamknięta na kilkanaście/kilkadziesiąt dni w związku z drążeniem tunelu II linii metra?
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
KLIK
Są już guzki w metrze! Zamykają kolejne stacje
Na stacji Świętokrzyska są już pierwsze guzki i żółte pasy z ...odciśniętymi butami. W weekend zaplanowano prace na Ursynowie. Stacje Kabaty, Natolin i Imielin będą zamknięte.
W nocy z wtorku na środę zaczęła się tam operacja montowania udogodnień dla niewidomych i niedowidzących. Kilkudziesięciu robotników najpierw nawiercało granitowe płyty, a potem wkręcało stalowe guzki. Wzdłuż krawędzi peronu malowano także żółtą linię. W środę można było jednak zobaczyć na niej odciśnięte czarne ślady butów. - To najpewniej sprawka robotników. Będą musieli to poprawić - mówi Krzysztof Malawko, rzecznik Metra. W nocy ze środy na czwartek montaż guzków na stacji Świętokrzyska ma się zakończyć.
O wiele więcej pracy będzie na najstarszych stacjach - od Kabat do Politechniki. Oprócz montażu guzków trzeba będzie tam wykuć czarny, kamienny pas wzdłuż krawędzi peronu i zamontować nowy z bardziej widocznego dla słabowidzących kamienia. Według Krzysztofa Malawki pojawi się tam pas z rudego granitu.
Już w najbliższy weekend kucie posadzki i montaż guzków zaplanowano na trzech stacjach ursynowskich: Kabaty, Natolin i Imielin. Będą one zamknięte dla pasażerów przez całą sobotę i niedzielę. Metro ma dojeżdżać tylko do Stokłosów, gdzie trzeba będzie się przesiąść do zastępczych autobusów.
Władze kolejki podziemnej planują, że montaż guzków w metrze zakończy się pod koniec wakacji, tuż przed trzecią rocznicą wypadku niewidomego studenta, Filipa Zagończyka, który stracił nogę.
KLIKMichalJ pisze:A guzki już odpadają...
Guzki w metrze już odpadają. Kto to naprawi?
Raptem kilka dni po zamontowaniu guzki dla niewidomych na stacjach metra są już wybrakowane.
W metrze trwa wielka akcja montażu guzków dla niewidomych. Niestety niektóre z nich już odpadają. Na stacji Kabaty jest już kilka dziur po dużych, stalowych pinezkach. Od ich montażu minęło raptem kilka dni. Jak tak dalej pójdzie, guzki mogą zacząć odpadać masowo.
Podobny problem był na Dworcu Centralnym, gdzie w czasie remontu guzki przyczepiono dość niechlujnie. W metrze ryzyko ich znikania jest większe, bo ruch na peronach jest wielokrotnie większy. Jedyna nadzieja w tym, że Metro Warszawskie dokona przeglądu guzków na wszystkich stacjach po zakończeniu całej operacji. Póki co, usterki można tłumaczyć tym, że roboty nie zostały jeszcze skończone.
Powodow moze byc kilka, tak czy siak sprowadza sie to wszystko do zlego planu ::wyjmuje z ust cygaro::
Zla metoda montazu (na kolki zamiast tylko na klej powinno byc z tego co widze na fotach), albo zly profil 'guzka' (chyba ze to regulowane rozporzadzeniem jest) i pasazerowie po prostu zawadzaja za mocno o niego i go wylamuja, albo ogolnie za slabe zelastwo, za maly przekroj nozki, za kiepski material etc.
Kolejarze jednak z glowa to zrobili bo te betonowe plyty ktore daje plk na modernizowanych peronach maja wylane guzki fabrycznie, ciezko byloby je zlamac :F
Tak czy siak skasowali od MW tyle siana, ze moze przez pol roku tam siedziec ekipa i kombinowac
Zla metoda montazu (na kolki zamiast tylko na klej powinno byc z tego co widze na fotach), albo zly profil 'guzka' (chyba ze to regulowane rozporzadzeniem jest) i pasazerowie po prostu zawadzaja za mocno o niego i go wylamuja, albo ogolnie za slabe zelastwo, za maly przekroj nozki, za kiepski material etc.
Kolejarze jednak z glowa to zrobili bo te betonowe plyty ktore daje plk na modernizowanych peronach maja wylane guzki fabrycznie, ciezko byloby je zlamac :F
Tak czy siak skasowali od MW tyle siana, ze moze przez pol roku tam siedziec ekipa i kombinowac