O grzaniu i niegrzaniu

Moderatorzy: JacekM, Dantte

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 27 paź 2009, 10:24

levar pisze:To lepiej apeluj do by... tzn. pasażerów, bo Ci zawsze pchają się do pierwszych drzwi. Ludzie nie myślą empatycznie, że kierowcy może być zimno, tylko robią, jak im wygodnie.
No dobra to ja jestem bydło. No bo jak jest jeden wóz na przystanku i podjedzie tak, że można wsiąsc drzwiami drugimi to pchać się do pierwszych nie będę. Ale:
-jak wóz podjeżdża jako trzeci i trzeba prawie podbiec, zderzając się z pasażerami idącymi w przeciwną stronę, to mam się z nimi zderzać jeszcze przez odległosć między pierwszymi a drugimi drzwiami, ryzykując, że w końcu się zamkną i zostanę na przystanku?
-jak chcę się przesiąść w autobus jadący z przodu (bo np. postanowił zbojkotować rozkład jazdy, gdyż nie lubi jeździc powoli i iprzyjechał na przystanek z czasem +4), też mam to robić uzywając drugich drzwi?
A takich przypadkach, sorry, ale uzyję drzwi pierwszych.

Poza tym projektanci np SU15 doskonale pomysleli o kierowcach, rezygnując z umieszczania przy nich jakichkolwiek przycisków. Więc przystanki nż czy zastosowanie cg dość skutecznie zniechęcają chyba większość pasażerów do korzystania z tych drzwi.

No i jeszcze jedna rzecz: czasem kierowca chce szybko wymienic pasażerów i jechac dalej. Czy wtedy lepiej skorzystać z pierwszych drzwi, które akurat ma się przed nosem, czy lecieć do drugich (zwykle najbardziej obciążonych) i opóźniać odjazd?
Popatrz, jaka franca!

Awatar użytkownika
levar
Posty: 3063
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:46
Lokalizacja: Warszawa Stegny
Kontakt:

Post autor: levar » 27 paź 2009, 12:46

drapka pisze:-jak wóz podjeżdża jako trzeci i trzeba prawie podbiec, zderzając się z pasażerami idącymi w przeciwną stronę, to mam się z nimi zderzać jeszcze przez odległosć między pierwszymi a drugimi drzwiami, ryzykując, że w końcu się zamkną i zostanę na przystanku?
Jeśli podjeżdżam jako trzeci to albo nie otwieram żadnych drzwi, albo liczę się z koniecznością otwarcia wszystkich i je otwieram.
drapka pisze:-jak chcę się przesiąść w autobus jadący z przodu (bo np. postanowił zbojkotować rozkład jazdy, gdyż nie lubi jeździc powoli i iprzyjechał na przystanek z czasem +4), też mam to robić uzywając drugich drzwi?
Jeśli stoisz przy pierwszych drzwiach w jakimkolwiek autobusie oprócz SU18 i SU12, otworzę Ci te drzwi. Jeśli zobaczę, że chciałeś się przesiąść, nie pomyślę "Co za dupek!", nawet jeśli zmarznę przy tym niemiłosiernie ;-) .
Ale jak ktoś chce wysiąść pierwszymi i nie umie sobie guzika wcisnąć, to już nie moja wina. Ostatnio miałem taką sytuację: facet, gadający prze komórkę stanął przy pierwszych i nic. W końcu pyta mnie: "Pan otwiera te drzwi?", a ja: "Nie." Był wielce zdziwiony i obrażony :D

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 27 paź 2009, 13:01

levar pisze:Jeśli stoisz przy pierwszych drzwiach w jakimkolwiek autobusie oprócz SU18 i SU12, otworzę Ci te drzwi. Jeśli zobaczę, że chciałeś się przesiąść, nie pomyślę "Co za dupek!", nawet jeśli zmarznę przy tym niemiłosiernie .
Ufff! Dzięki! :)
Gdyby tak jeszcze większość kierowców przyjęła podobny standard. Bo teraz jest trochę wolnoamerykanka: jeden jedzie cały czas na cg, inny nie stosuje cg i nie otwiera pierwszych drzwi, jeśli nikt przy nich nie stoi, jeszcze inny zanim otworzy pierwsze drzwi - dopytuje, jesli nie jest pewien. Jeszcze inny otwiera wszystkie drzwi cały czas, łącznie z pierwszymi, nawet jesli nikogo nie ma. Są i tacy, którzy otworzą tylko te drzwi, przy których widzą pasażerów. A jak jedzie SU10, to niektóre drzwi się w ogóle nie otwierają... Zresztą Mobilis i pierwsze drzwi to osobny rozdział...

A jeszcze bywa, że jeden kierowca się zatrzyma na środku przystanku - i weź tu nie idź do pierwszych drzwi, inny z kolei do krawędzi przystanku podjeżdża... drugimi drzwiami, bo pierwszych nie chce otwierać i mu sieto udaje, bo z trawnika nikt nie chce wsiadać. Nic więc dziwnego, że ludziom może się mieszać z tymi drzwiami, nie?
Popatrz, jaka franca!

Awatar użytkownika
Delfino
Posty: 934
Rejestracja: 03 lut 2007, 14:42
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Delfino » 27 paź 2009, 14:13

prosper5250 pisze:I co poradziłeś na to?
Otworzyłem okno ;)

Tzn. tam się dało wyłączyć ogrzewanie, ale już włączone na minimum to było za dużo.

Awatar użytkownika
yavorius
Posty: 2355
Rejestracja: 13 cze 2007, 15:11
Lokalizacja: Prosto i w czwartek w prawo

Post autor: yavorius » 27 paź 2009, 15:38

drapka pisze: Gdyby tak jeszcze większość kierowców przyjęła podobny standard.
A nie może być tak, że CG obowiązuje cały rok? W czym problem? Od razu się ludzie nauczą...

Awatar użytkownika
marcus
Posty: 612
Rejestracja: 20 wrz 2008, 23:24
Lokalizacja: Ursus

Post autor: marcus » 27 paź 2009, 15:50

yavorius pisze:A nie może być tak, że CG obowiązuje cały rok? W czym problem? Od razu się ludzie nauczą...
Może teraz trudno sobie to wyobrazić, ale latem w większości (niestety) autobusów wachlowanie drzwiami jest naprawdę życiodajne. Sad but true.

Awatar użytkownika
Solaris
Posty: 534
Rejestracja: 04 sie 2007, 11:08
Lokalizacja: R-10 - Solaris Urbino 18 Electric IVG

Post autor: Solaris » 28 paź 2009, 0:16

Jeżeli jest tylko taka możliwość, to zawsze podjeżdżam do początku przystanku. Robię to z dwóch względów. Pierwszy jest taki, by umożliwić wjechanie w zatokę autobusowi, który jedzie za mną (mogę go wcześniej przecież nie zauważyć). Drugim jest właśnie zmniejszenie ilości razy otwierania I drzwi (nie mam dużej kabiny, tylko jej ogryzek).
A nie może być tak, że CG obowiązuje cały rok? W czym problem? Od razu się ludzie nauczą...
Nie nauczą się. Zawsze będą tacy, którym się wydaje, że są inteligentniejsi i sprytniejsi od innych. Mimo iż podstawiam im pod nos II drzwi, to lezą do I. Tacy akurat u mnie są na przegranej pozycji i muszą się wracać do II, koło których stali. Pomijam już nagminne sytuacje, kiedy to od III drzwi snują się do I. A są i tacy, co to spokojnym krokiem idą od IV do I. Ci jak mają szczęście to wsiądą, jak mają pecha, to czekają na następny autobus. Ja nie jestem jasnowidzem i nie muszę się domyślać, czy taka snuja będzie wsiadać czy nie. Zamykam drzwi i jadę. Często widzę wtedy w lusterku wielkie zaskoczenie na ich twarzach. Co jest z drugiej strony bezcennym widokiem :D

Dzulikiewicz
Posty: 730
Rejestracja: 11 cze 2007, 21:46

Post autor: Dzulikiewicz » 02 lis 2009, 22:07


drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 03 lis 2009, 7:57

Dzulikiewicz pisze:CG okiem TVN Warszawa:
http://www.tvnwarszawa.pl/28415,1626842 ... omosc.html
A tak przy okazji - to co roku pojawia się komunikat, że od dnia tego i tego obowiązywać bedzie "ciepły guzik". A czy był kiedykolwiek komunikat, ze od dnia tego i tego, w zwiazku z nadejściem wiosny, nie będzie obowiązywał ciepły guzik? Czy może to "samo z siebie" się rozpływa z nadejściem cieplejszych dni i nikt na to nie zwraca uwagi, aż do kolejnej akcji "cg".

No bo w sumie trudno się dziwić, ze ludzie sie nie mogą przyzwyczaić, jeśli zarządzenie z wiosną wygasa w praktyce, w lecie obowiązuje tylko w wozach klimatyzowanych, po czym z nadejściem mrozów jest oficjalnie ponawiane - czyli przez wiekszoą część roku "cg" albo działa, albo nie działa, a częściej nie działa. Nie można wprowadzić raz na zawsze zarządzenia, ze wozy wyposazone w guziki mają przez cały rok je stosować pod kara umowną?
Popatrz, jaka franca!

Awatar użytkownika
levar
Posty: 3063
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:46
Lokalizacja: Warszawa Stegny
Kontakt:

Post autor: levar » 03 lis 2009, 12:35

drapka pisze:Czy może to "samo z siebie" się rozpływa
Raczej samo z siebie się rozpływa, a CG obowiązuje cały rok w pojazdach z klimatyzacją całopojazdową.

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 08 gru 2009, 7:58

Wczoraj miałem (nie)przyjemność podróżowania wozem A186 na linii 505. Nie mam specjalnych pretensji o to, że kierowca stał na pętli pozamykany i nie wpuszcał do ostatniej chwili pasażerów, nie mam nawet o to, że zasmrodził papierochami cały pojazd, że czuć było jeszcze na Mokotowie. Ale to, do czego doszło na przystanku Królikarnia już się kwalifikuje do napisania porządnej skargi - i mam nadzieję, że poszkodowany to uczyni.

Otóż wyrób autobusopodobny pt. jelcz libero posiada ciepły guzik po prawej stronie drugich drzwi (w odróznieniu od autobusu marki Solaris (a przynajmniej SU15), który go posiada po lewej stronie drzwi. Libero po lewej stronie ma guzik dla inwalidów. Niestety jest tak, że podświetlony (przynajmniej wczoraj w tym wozie) był tylko ten guzik z lewej strony - na co i ja się nabrałem, na szczęście na pętli miałem więcej czasu, żeby błąd skorygować. A na wspomnianym przystanku jakiś niedoszły pasażer usiłował wsiąść do autobusu, wciskajęc ten właśnie guzik. Ponieważ wciskał niewłaściwy - drzwi się nie otworzyły. A że się nie otworzyły - kierowca od razu ruszył - nie zwracając w ogóle uwagi na pasażera, który dawał mu znaki, że chce wsiąść do autobusu.

Zastanawiam się tylko czy ten osobnik (płci nie ustalałem), który kierował wczoraj wieczorem wozem A186 robił to z powodu łapanki, nakazu pracy, czy też inne przykre okoliczności kazały mu siedzieć za kierownicą autobusu zamiast np. oglądać telewizję.
Popatrz, jaka franca!

Awatar użytkownika
yavorius
Posty: 2355
Rejestracja: 13 cze 2007, 15:11
Lokalizacja: Prosto i w czwartek w prawo

Post autor: yavorius » 08 gru 2009, 8:35

drapka pisze:Ale to, do czego doszło na przystanku Królikarnia już się kwalifikuje do napisania porządnej skargi - i mam nadzieję, że poszkodowany to uczyni.
Tak z ciekawości, a czemu Ty tego nie uczynisz?

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 08 gru 2009, 8:43

Bo nie jestem poszkodowanym w tej sprawie.
Popatrz, jaka franca!

Awatar użytkownika
yavorius
Posty: 2355
Rejestracja: 13 cze 2007, 15:11
Lokalizacja: Prosto i w czwartek w prawo

Post autor: yavorius » 08 gru 2009, 9:11

drapka pisze:Bo nie jestem poszkodowanym w tej sprawie.
Ale jesteś na tyle zbulwersowany, że trzasnąłeś posta ;)

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 08 gru 2009, 9:22

O właśnie.
Bo jedna sprawa regulamin - a facet ewidentnie nie skorzystał z ciepłego guzika, więc w świetle prawa może nawet wyjsć, że tylko "przechodził z tragarzami" akurat o tej porze przez ten przystanek, a inna zwykłe chamstwo. I niech nie tłumaczy się kierowca, że pasażera nie widział, bo stojąc na przystanku ma się patrzeć w lusterka wsteczne. I nie zamykać drzwi, kiedy pasażerowie nie zakończyli wsiadania, licząc, że "jakoś zdążą" (a tak też zrobił).

Wczroaj zresztą na jednym ze 187 (z Kleszczowej - nie miał wiele zapasu, bo jechał dość szybko) kierowca stosując ciepły guzik czekał na pasażerów, którzy już po zatrzymaniu autobusu dochodzili spod wiaty (padał deszcz). Stosjąc metodę buraka z 505, powinien zabierać tylko tych, którzy zdążyli przez 5 sekund postoju trafić we właściwy guzik. A więc można mieć kulturę i lubić swoją pracę, i można jeździć wściekłym na cały świat, że nie pozwalają cały dzień leżeć na kanapie i brac zasiłku.
Popatrz, jaka franca!

ODPOWIEDZ