Koleją na warszawskie lotnisko
Moderator: JacekM
Tak ma wyglądać pomeczowy rozkład specjalny. Myślę, więc że powstał przy założeniu że liczba pociągów na innych kierunkach będzie ograniczona. Spore nadzieje PLK wiąże również z dworcem Gdańskim i obwodnicą towarową - tam można wtłoczyć nawet 200 pociągów na dobę - można się zatem spodziewać przetrasowania meczowego pociągów w to miejsce.MeWa pisze:A czy to nie jest tak, że średnica podmiejska i tak nie pomieści zbyt wielu dodatkowych połączeń?
[ Dodano: |20 Kwi 2011|, 2011 10:28 ]
Targania walizy i tak się nie da uniknąć, nawet na Centralnym- choć trzeba przyznać, że to trochę łatwiejsze bo tam są schody i te pochylnie. Ale jak często (i jak byłyby puste) musiałyby jeździć pociągi lotniskowe na Centralny by miały odpowiednie zapełnienie? I jeszcze istnieje ryzyko, że pasażer z walizą i tak by się zdecydował dojechać pierwszym lepszym pociągiem (czyli SKM). Byłby szybciej na miejscu za cenę targania walizy.Michał J pisze:Owszem, ale mi nie chodzi o pasażera aglomeracyjnego (wszak nie tylko dla nich powstaje linia na lotnisko). Chodzi bardziej o wygodę pasażera stricte lotniskowego, który wybiera się gdzieś dalej w Polskę i nie będzie musiał targać walizy ze Śródmieścia na Centralny.
Trzeba pamiętać również, że chęć odjeżdżania z podziemnej stacji wyrażali też inni przewoźnicy (IC i PR) choć może to były tylko puste deklaracje.
A wracając do meritum, to wydaje mi się, że w dyskusjach "średnicą dalekobieżną czy podmiejską" trzeba brać pod uwagę interes pasażerów "aglomeracyjnych" bo jest ich po prostu więcej.
Jedyna różnica przy przejściu z peronu WC-WC i WŚ-WC to taka, że z WŚ nie ma schodów ruchomych. Nie jest to warte czekania 15 minut na inny pociąg. Poza tym przesiąść się można też na WZ i WW.
Przepustowość średnicy podmiejskiej (teoretycznie do zwiększenia, no ale...) może być ważniejszą przeszkodą...
Przepustowość średnicy podmiejskiej (teoretycznie do zwiększenia, no ale...) może być ważniejszą przeszkodą...
Kiedyś pociąg Stadion-Michałów miał na Wschodnim do dyspozycji tylko jedną krawędź. Pracowicie przebudowali i teraz są dwie, więc jest lepiej. Faktem pozostaje, że trzeba przeparadować caluteńką stację w poprzek, więc kolizyjny ten przebieg jest totalnie ze wszystkim.
Dużo zależy od częstotliwości. Inna rzecz, że rozbijanie potoku do Legionowa na Wschodni i Gdański dobre nie jest...
Dużo zależy od częstotliwości. Inna rzecz, że rozbijanie potoku do Legionowa na Wschodni i Gdański dobre nie jest...
Jak już rozdzielać SKM-ki do Sulejówka i Legionowa na Dworcu Zachodnim, to może lepiej by było, gdy te do Legionowa jeździły przez Warszawa-Wolę i Dworzec Gdański? Dla mnie to by była większa wygoda, bo przesiadka do metra (teraz naprawdę wygodna) albo nawet do tramwaju lub autobusu (miały być schody bezpośrednio na peron...) i człowiek byłby w domu. Niemniej jednak nie podoba mi się rozdzielanie lotniskowych SKM-ek na dwa tunele średnicowe. W stronę miasta to jeszcze pół biedy, ale na lotnisko weź tu człowieku losuj, czy masz ruszać ze Śródmieścia, czy z Centralnego. Potworna niewygoda. A kto chce jechać dalej w Polskę z Centralnego, temu nadal 175.
Też o tym myślałem. Ale to wymaga z kolei remontu tej linii i przełamania niechęci PLK do użycia rozjazdów na Zachodniej.osa pisze:Jak już rozdzielać SKM-ki do Sulejówka i Legionowa na Dworcu Zachodnim, to może lepiej by było, gdy te do Legionowa jeździły przez Warszawa-Wolę i Dworzec Gdański? Dla mnie to by była większa wygoda, bo przesiadka do metra (teraz naprawdę wygodna) albo nawet do tramwaju lub autobusu (miały być schody bezpośrednio na peron...) i człowiek byłby w domu.
Nie da się naraz spełnić 3 warunków:
1. tylko jedna trasa z Legionowa do Warszawy;
2. tylko jedna trasa z lotniska do centrum;
3. istnieją pociągi z lotniska do Legionowa.
Wydajemisie, że dopóki nie ma lotniska w Modlinie, to z pociągów Legionowo-Okęcie można zrezygnować. Niech Okęcie jeździ do Sulejówka. A kiedyś do Modlina to niech jadą przez Gdański.
Chyba że będzie co 5 minut i poczekanie na ten drugi nie zabierze czasu...
Moim skromnym zdaniem, dopóki Lotnisko Chopina jest głównym lotniskiem w tym kraju, to właśnie powinien być punkt nadrzędny. Ze względu na dojazdy na lotnisko z innych miast wszystkie pociągi (a przynajmniej te wyraźnie oznaczone "pociąg na lotnisko") powinny jechać przez Centralny.MichalJ pisze:2. tylko jedna trasa z lotniska do centrum
Trudno mi znaleźć w pamięci przykład innego układu niż główne lotnisko <-> główna stacja kolejowa gdziekolwiek byłem a co za tym idzie to jest najbardziej naturalne połączenie dla przyjezdnych. Tak jest też najwygodniej dla przyjezdnych spoza aglomeracji. Linia lotniskowa to jednak nie jest proste uzupełnienie kolei aglomeracyjnej.
Z drugiej strony, władze Warszawy już ostatnio nawiązywały do rozwiązań Ateńskich... To co, bilet miejski do Służewca i ekstra dopłata z Służewca na lotnisko?
Better to remain silent and be thought a fool than to speak out and remove all doubt. Abraham Lincoln.
W pociągu z lotniska będzie więcej pasażerów ze Służewca, ŻiW i Rakowca, niż z samego lotniska. Przejście z WŚ na WC to jest z peronu na peron, żaden problem. Pasażer dalekobieżny może się też przesiąść na WW i WZ.
Ja bym wolał wszystkie pociągi z lotniska przez Śródmieście ale pewnie wygra opcja, że wujek z Ameryki musi zajechać na wyremontowany Centralny.
Ja bym wolał wszystkie pociągi z lotniska przez Śródmieście ale pewnie wygra opcja, że wujek z Ameryki musi zajechać na wyremontowany Centralny.
Tak całkiem off-topic, po chwili namysłu, też bym wolał pokazywać zachodnim turystom Centralny po kuble farby i domestosa niż Śmierdzące Śródmieście...MichalJ pisze:że wujek z Ameryki musi zajechać na wyremontowany Centralny
Better to remain silent and be thought a fool than to speak out and remove all doubt. Abraham Lincoln.
-
- Posty: 868
- Rejestracja: 28 lut 2007, 15:12
Ja bym był za SKM (jak sama nazwa wskazuje) ze Śródmieścia, bo każde rozdzielanie podaży to utrudnienie. Do tego potrzebne jest jednak:
- rezerwa przepustowości na podmiejskiej średnicy;
- dobre oznakowanie przejścia z Centralnego na Śródmieście. Inaczej ludzie mogą tracić po 30 zamiast 5 min na tę przesiadkę.
Natomiast zapewne przez Centralny pojadą inni przewoźnicy (PR, IC), jeśli zechcą.
- rezerwa przepustowości na podmiejskiej średnicy;
- dobre oznakowanie przejścia z Centralnego na Śródmieście. Inaczej ludzie mogą tracić po 30 zamiast 5 min na tę przesiadkę.
Natomiast zapewne przez Centralny pojadą inni przewoźnicy (PR, IC), jeśli zechcą.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Tego nie ma i nie będzie, dopóki PLK zakaże przewoźnikom kończenia biegu pociągów przejeżdżających przez Średnicę na Wschodnim i Zachodnim.KwZ pisze:Ja bym był za SKM (jak sama nazwa wskazuje) ze Śródmieścia, bo każde rozdzielanie podaży to utrudnienie. Do tego potrzebne jest jednak:
- rezerwa przepustowości na podmiejskiej średnicy
Z tego co wiem, minimalny odstęp pomiędzy pociągami na średnicy wynosi 3 minuty, co daje 20 par pociągów na godzinę.