WAWKOM

KwZ pisze: ↑

27 sty 2021, 19:11

Bo tam można przeprowadzić aborcję? Wystarczy Słowacja, Czechy.

Nie nie nie, aborcja to trochę obok, chociaż BARDZO ważny temat dla WOLNEGO człowieka.
Tak jakoś mi się wydaje że będzie jej tam łatwiej żyć.
Ja myślałem że łatwiej mi będzie w amazonii jakieś 10 lat temu, masz karabin i się broń, ale zacząłem walczyć w tym naszym WOLNYM kraju.
I narazie mi się udaje i pewnie tu dokończę żywota, ale to nie jest kraj dla ludzi z HONOREM i chęcią do życia z innymi LUDŹMI.

Znalazłem fajne badanie do dyskusji, odnośnie aborcji. Proponuje by każdy sobie sam wyciągnął wnioski, bo mogą być bardzo różne. Mnie bardzo ciekawią szczególnie dane odnośnie identyfikacji prawica lewica, bo wychodzi że to lewactwo rzadziej przerywa ciąże. No i praktyka religijna nie koniecznie oznacza, że się tego nie robi.
No i widać różnicę w wykształceniu. Jak dla mnie to oznacza, że szczególnie wśród biedniejszych i gorzej wykształconych dobra edukacja seksualna jest szczególnie ważna.

https://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2013/K_060_13.PDF

Ale to nie są odkrycia. Aczkolwiek dobrze, że teraz potwierdzone badaniem.

No zdecydowanie zero zaskoczki, amoralni sadyści dostający erekcji na myśl o cierpieniu kobiet są pierwsi do skrobanek, gdy przypadkiem uda im się spuścić się gdzie indziej niż w chusteczkę, prawda stara jak świat. Niestety badanie pokazuje też jasno, że choć wszyscy mają w dupie obowiązujące od 1993 katoszariackie pseudoprawo służące wyłącznie do tortur, to jednak dostęp do aborcji uległ znaczącemu pogorszeniu.

Tymczasem niejaki Drzewiecki Dariusz, z zawodu ksiądz rzymskokatolicki, z zamiłowania psychopata, zachęca do katowania dzieci.



Kuria opublikowała wzorcowe non-apology, z którego wynika, że jedyne, czego żałuje, to to że sprawa się rypła.

kajo pisze: ↑

31 sty 2021, 11:27

Znalazłem fajne badanie do dyskusji, odnośnie aborcji.
https://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2013/K_060_13.PDF

To wiadome było i bez tych danych. Nawet spore grono protestujących stanowiły osoby uważające się za wierzące i nawet chodzące do kościoła. Był o nich wtedy nawet taki mem:

fik pisze: ↑

04 lut 2021, 13:14

Tymczasem niejaki Drzewiecki Dariusz, z zawodu ksiądz rzymskokatolicki, z zamiłowania psychopata, zachęca do katowania dzieci.

W międzyczasie okazało się, że Darek już był skazany za realizację swoich sadystycznych upodobań. Struktury kościelne zareagowały oczywiście stanowczo i bezkompromisowo przeniosły go do innej parafii.

Z innych annałów religii miłości, nie żyje Andrzej Dymer, z zawodu ksiądz rzymskokatolicki, z zamiłowania pedofil. Dziwnym trafem, podobnie jak Henio Gulbinowicz, umarł tuż po głośnym materiale medialnym o swoich zamiłowaniach. Oczywiście to jest bez wątpienia zbieg okoliczności, Andrzejek od dłuższego czasu ciężko chorował, ale nie da się ukryć, że kolejna miła postać uniknęła kary.

fik pisze: ↑

16 lut 2021, 11:51

nie żyje Andrzej Dymer, z zawodu ksiądz rzymskokatolicki, z zamiłowania pedofil. Dziwnym trafem, podobnie jak Henio Gulbinowicz, umarł tuż po głośnym materiale medialnym o swoich zamiłowaniach. Oczywiście to jest bez wątpienia zbieg okoliczności, Andrzejek od dłuższego czasu ciężko chorował, ale nie da się ukryć, że kolejna miła postać uniknęła kary.

Mam dwa pomysły:

1) Publikację przyspieszono po powzięciu informacji o jego złym stanie - aby zdążyć (z Gulbinowiczem podobnie).
2) Publikację wszelkimi sposobami wstrzymywano/odwlekano, po czym odpuszczono w momencie najkorzystniejszym (idealny kozioł ofiarny umiera następnego dnia, broniąc się nikogo już nie wkopie).

Jedno drugiego nie wyklucza, bo to siły niezależne, a nawet przeciwne. Reasumując - niespecjalnie wierzę w takie przypadki, ale to raczej śmierć jest tu terminem nie do ruszenia, a nie publikacja. Ponadto o Dymerze było już przecież głośno wcześniej.

No ja mniej więcej w tę stronę teoriospiskuję, przy czym bardziej pkt 2 niż 1.

Mistycy, którzy widzieli niebo i piekło mówili, że w piekle jest wielu, bardzo wielu kapłanów i biskupów. Jeśli wśród samych apostołów 1/12 to byli zdrajcy, to ile % zdrajców może być po 2000 lat? Szczególnie, że wrogowie kościoła infiltrowali go, by niszczyć od środka. Zaczęli to robić komuniści w Hiszpanii. W Polsce za PRL były specjalne oddziały bezpieki do zwalczania kościoła katolickiego. Wstawiali swoich ludzi, a oni robili potem kariery. Kiedy taki jeden czy drugi agent osiągał stanowisko - powiedzmy - biskupa lub rektora seminarium potem już tylko miał promować tylko złych kapłanów. Najlepiej zboczeńców. Niestety w Kościele nigdy nie doszło do lustracji, do otwarcia wszystkich archiwów. Wielu kapłanów, którzy byli umoczeni w niszczenie kościoła, ciągle z nim się znajduje.

Ale czy to jest wystarczający powód, by się samousprawiedliwiać i by pewnego dnia pójść z tymi ludźmi do piekła?

Mam nadzieję, że dla przedmówców tak nie jest. Nie jest za późno, póki człowiek żyje, żeby się nawrócić. Dzisiaj jest Środa Popielcowa. Świetny dzień na nowy początek.

Myślę, że kościelne obozy koncentracyjne dla dzieci w Irlandii też są efektem spisku komunistów

fik pisze: ↑

18 lut 2021, 15:26

Myślę, że kościelne obozy koncentracyjne dla dzieci w Irlandii też są efektem spisku komunistów

Ale czy to jest wystarczający powód, by się samousprawiedliwiać i by pewnego dnia pójść z tymi ludźmi do piekła?
/s

Ale jaki interes miałaby bezpieka w promowaniu pedofilów?!

KwZ pisze: ↑

18 lut 2021, 17:42

Ale jaki interes miałaby bezpieka w promowaniu pedofilów?!

Kpisz czy nie wiesz?

KwZ pisze: ↑

18 lut 2021, 17:42

Ale jaki interes miałaby bezpieka w promowaniu pedofilów?!

To akurat wiadomo z archiwów - dobre haki. Niby taki pedofil może (mógł?) się czuć w łonie KK dość bezpiecznie, ale nie znaczy to, że miałby ochotę osobiście to testować, stawiając się.