Bilety, kontrole, taryfa

Moderator: JacekM

ktr2013
Posty: 60
Rejestracja: 29 lip 2013, 0:47

Post autor: ktr2013 » 18 lis 2015, 19:12

Jacek Z. pisze:(...)- poza tym kontrolerzy są chyba raczej zamknięta w sobie grupą, a ich specyficzny "dress code" czasem sprawia, że są rozpoznawalni na kilometr.
O, tutaj polemizowałbym;) W okolicach centralnego dwukrotnie widywałem kontrolera którego naprawdę ciężko rozpoznać. Pan około 50 jeżdżący z dużą torbą podróżną na ramieniu, nagle okazuje się, że pan wcale nie spieszy się na pociąg, torba jest pusta i wyciąga swoje legitymacje :lol: Na dodatek widziałem pana samotnego, bez ekipy. Przyznam szczerze, że niezależnie od skuteczności takiej przebieranki, nie wygląda to ani dobrze, ani poważnie.

Inna zupełnie sprawa, jaką ostatnio zauważyłem - tylko mi się wydaje, czy liczba kontrolerów na M1 wyraźnie się zmniejszyła?
Praktycznie, co pewnie potwierdzicie, nie obywają się kontrole w wagonach (zakazano?) ale na peronach stacji Centrum jakby zniknęli, a wiadomo jak jest na tej stacji, czy kontrolerzy są czy ich nie ma to i tak ta stacja to jakiś upiór pod kątem gapowiczów i omijających bramki.

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 19 lis 2015, 9:54

Za dużo sobie dopowiadasz. Przedwczoraj widziałem na stacji Centrum dwóch kontrolerów ubranych w odblaskowe pomarańczowe kamizelki. Temat kontroli w wagonach był wałkowany wielokrotnie. Nie ma żadnego zakazu kontroli w wagonach. Wielu kontrolerów preferuje jednak kontrolę na peronie gdyż jest mniej męcząca. A poza tym można wybrać kogo chce się sprawdzić

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8621
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 19 lis 2015, 22:44

Premo pisze:A poza tym można wybrać kogo chce się sprawdzić.
:arrow: Na przykład tych, którzy najbardziej się spieszą :P.

Martens
Posty: 223
Rejestracja: 14 mar 2011, 19:46

Post autor: Martens » 20 lis 2015, 10:50

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1, ... LokWawLink

W artykule jest nagranie fragmentu całej sytuacji. W nawiązaniu do komentarzy pod tekstem w portalu mam pytanie do obeznanych w temacie: czy waszym zdaniem jeden z kontrolerów rzeczywiście przesadził, popychając kobietę na ścianę?

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 20 lis 2015, 11:34

Moim zdaniem nie. Jak ktoś bije, kopie i gryzie, to musi liczyć się z próbą obezwładnienia przez stronę przeciwną.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Sebastian
Posty: 907
Rejestracja: 28 mar 2015, 21:56

Post autor: Sebastian » 20 lis 2015, 21:44

Poc Vocem pisze:Moim zdaniem nie. Jak ktoś bije, kopie i gryzie, to musi liczyć się z próbą obezwładnienia przez stronę przeciwną.
Tym bardziej że ustawa nie precyzuje w jaki sposób kontroler może ująć gapowicza który, w tym przypadku, był agresywny.

Awatar użytkownika
Poc Vocem
(volviak)
Posty: 3612
Rejestracja: 01 mar 2008, 13:15
Lokalizacja: al. Rzepy pospolitej

Post autor: Poc Vocem » 20 lis 2015, 22:05

Tylko teraz pytanie czy jeśli kontroler ma prawo pasażera ująć, to są prowadzone jakieś szkolenia z tegoż ujmowania?
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears

Awatar użytkownika
Wiliam
Posty: 4777
Rejestracja: 01 kwie 2012, 21:30
Lokalizacja: Saska Kępa

Post autor: Wiliam » 20 lis 2015, 23:23

Prędzej z samoobrony, a że najlepszą obroną jest atak... :P
Obrazek

ashir
Posty: 27743
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 25 lis 2015, 18:55

ZTM pisze:UWAGA! Podczas kontroli biletowych przeprowadzanych w pojazdach komunikacji miejskiej (autobusy, tramwaje, metro, pociągi SKM) użytkownicy biletów z taryfy Kolei Mazowieckich zakodowanych na Karcie Mazowieckiej zobowiązani są do okazania wraz z Kartą „Potwierdzenia sprzedaży”, poświadczającego zakodowanie na ww. Karcie określonego biletu. Brak „Potwierdzenia sprzedaży” skutkować będzie obciążeniem pasażera opłatą dodatkową za brak ważnego dokumentu przewozu.
Wiedzieliście o tym? :)

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 25 lis 2015, 18:57

Jakiś artykuł, paragraf, ustęp, punkt, co?

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 25 lis 2015, 18:59

Prawo powielaczowe...

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 26 lis 2015, 11:07

A jak zapomnisz karty miejskiej i pokażesz samo potwierdzenie to kwita dostaniesz

Paweł D.
Posty: 5332
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 26 lis 2015, 11:32

Temat od strony prawnej też jest ciekawy, bo jeżeli pasażer nie będzie miał przy sobie tego potwierdzenia, to będzie możliwość anulowania wezwania w trybie analogicznym jak okazanie biletu imiennego? A jeżeli tak, to wystarczy paragon czy może musi być imienna faktura?
I faktycznie jest to "prawo powielaczowe", bo ani Regulamin ani Taryfa obowiązku okazywania paragonu nie przewiduje....
Nawet właściciel projektu Karta Mazowiecka czyli KM nie wymagają okazywania paragonu w czasie kontroli a jedynie w przypadku zwrotu biletu lub reklamacji.

https://karta.mazowieckie.com.pl/9-stro ... mazowiecka

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 26 lis 2015, 14:33

Pasażer może zwrócić bilet zakodowany na karcie mazowieckiej bez konieczności okazywania potwierdzenia zakupu. To że ldpy nie mogą odczytać takiego biletu nie jest winą pasażera lecz ztm który już dawno powinien te czytniki wymienić

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 26 lis 2015, 14:42

Czyli - nieuczciwy pasażer może bilet kupić, zwrócić i jeździć 'na paragon' za darmo.

A od uczciwego wymaga się noszenia paragonu (który pewnie jest z drukarki termicznej, po miesiącu w portfelu nie do odczytania)...

ODPOWIEDZ