Nie rozumiem.Glonojad pisze: Niemniej w Paryżu na omawianych przystankach każda z przytoczonych przeze mnie krawędzi ma swój tor - przy peronie wyspowym jest to dla pasażera zupełnie nieuciążliwe rozwiązanie, choć oczywiście wymaga infrastruktury której budowa nas bez wątpienia przerasta.
Remont tunelu Ĺrednicowego
Moderator: JacekM
- marcin3001
- Posty: 316
- Rejestracja: 18 lis 2006, 19:09
- Lokalizacja: Młynów
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26838
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Są dwa tory i jeden peron dla każdego kierunku. Pociągi wjeżdżają raz na jeden, raz na drugi tor. Dzięki czemu wymiana może trwać dłużej, niż następstwo.MichalJ pisze:Nie rozumiem.Glonojad pisze: Niemniej w Paryżu na omawianych przystankach każda z przytoczonych przeze mnie krawędzi ma swój tor - przy peronie wyspowym jest to dla pasażera zupełnie nieuciążliwe rozwiązanie, choć oczywiście wymaga infrastruktury której budowa nas bez wątpienia przerasta.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26838
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Nie, dwa tory przy jednym wspólnym peronie. Dla każdego kierunku oddzielna para torów i peron.
Nie na każdym przystanku to występuje.
Nie na każdym przystanku to występuje.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26838
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Piętrusy się nadają na regioekspresy, choć przede wszystkim ze względu na prędkość maksymalną i dynamikę ich lokomotyw - no i to, że są, a składów wagonowych KM nie ma.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26838
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Ja nie robiłem szumu - niech się tłumaczą ci, co robili...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Co do potrzeb piętrusów [samych w sobie], to tak sobie patrzę na 6-wagonową Łukowiankę, zapchaną po ostatnie miejsce + stojące.
Czyli 133*5+75 = 740 miejsc siedzących (znajdźcie mi taki skład, który to dziś zastąpi)
plus dostępne prawie drugie tyle stojących, wykorzystana jakaś 1/3 - 1/2, czyli powiedzmy 350 miejsc stojących. W kible wciskać?
A co do tych slotów na śródmieściu, to idealnym posunięciem było np wpuszczenie tej TLK na podmiejską w szczycie. Ideał do prawdy. Niby minuta postoju, ale stoi dłużej, bo w tym składzie zanim kierownik przejdzie, drzwi pozamyka, wyda przesyłki... i się robi 5 minut praktycznie. I my tu mówimy o łączeniu relacji, o zmianach SRK, zwiększaniu prędkości, bo nie ma przepustowości, a przychodzi ktoś i wpuszcza TLK na Śródmieście - bo? Czort wie.
Czyli 133*5+75 = 740 miejsc siedzących (znajdźcie mi taki skład, który to dziś zastąpi)
plus dostępne prawie drugie tyle stojących, wykorzystana jakaś 1/3 - 1/2, czyli powiedzmy 350 miejsc stojących. W kible wciskać?
A co do tych slotów na śródmieściu, to idealnym posunięciem było np wpuszczenie tej TLK na podmiejską w szczycie. Ideał do prawdy. Niby minuta postoju, ale stoi dłużej, bo w tym składzie zanim kierownik przejdzie, drzwi pozamyka, wyda przesyłki... i się robi 5 minut praktycznie. I my tu mówimy o łączeniu relacji, o zmianach SRK, zwiększaniu prędkości, bo nie ma przepustowości, a przychodzi ktoś i wpuszcza TLK na Śródmieście - bo? Czort wie.