Koleją na warszawskie lotnisko
Moderator: JacekM
Dlaczego PLK miałaby wprowadzać taki zakaz? Przecież to przewoźnicy mają sobie relacje układać...
Czym zdeterminowany jest czas następstwa na średnicy? O ile wiem, wymianą pasażerską na Śródmieściu i rozjazdami na Wschodniej. To ostatnie chyba warto zmodernizować (na pewno bardziej, niż pchać metro na Gocław).
Przez Śródmieście przejeżdża teraz ok. 12 pociągów na kierunek; z czasem ok. 4 min, a nie 3.
Czym zdeterminowany jest czas następstwa na średnicy? O ile wiem, wymianą pasażerską na Śródmieściu i rozjazdami na Wschodniej. To ostatnie chyba warto zmodernizować (na pewno bardziej, niż pchać metro na Gocław).
Przez Śródmieście przejeżdża teraz ok. 12 pociągów na kierunek; z czasem ok. 4 min, a nie 3.
Przykładowo - miedzy 8:00 a 8:59 z Zachodniej na średnicę jedzie 14 pociągów, z czego 3 zaczynają na Zachodniej, więc mogą bez zwiększania tłoku na średnicy jechać z lotniska. Odstępy między pociągami są 3-4(-5) minut, ale dwa razy jest 7, więc da się podzielić na 3+4 i wstawić dwa nowe pociągi. To już jest 5 pociągów na godzinę.
W Warszawie jest kilka tzw. szop, 2 Kolei Mazowieckich, nie wiem ile PKP. Wszystkie mają wylot na Średnicę. Więc w efekcie pociąg wyjeżdżający z szopy / zjeżdżający do szopy musi zaczynać / kończyć na Wschodnim / Zachodnim.
Jedynym sposobem na całkowite zlikwidowanie kursów zaczynających / kończących się na Średnicy jest zbudowanie szop w innych miejscach (Siedlce, Skierniewice, Radom ...) i przerobienie tych w Warszawie na osiedla mieszkaniowe. Chyba nie wykonalne za naszego życia;)
Jedynym sposobem na całkowite zlikwidowanie kursów zaczynających / kończących się na Średnicy jest zbudowanie szop w innych miejscach (Siedlce, Skierniewice, Radom ...) i przerobienie tych w Warszawie na osiedla mieszkaniowe. Chyba nie wykonalne za naszego życia;)
Nie wszystkie pociągi kończące na DWW czy DWZ zjeżdżają do szopy. ![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Problemem byłyby relacje łączone mające długość 200 kilometrów - podatność na opóźnienia. Natomiast nie widziałbym kłopotów z połączeniem relacji typowo aglomeracyjnych - pomijając zjazdy/wyjazdy.
![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Problemem byłyby relacje łączone mające długość 200 kilometrów - podatność na opóźnienia. Natomiast nie widziałbym kłopotów z połączeniem relacji typowo aglomeracyjnych - pomijając zjazdy/wyjazdy.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
No przecież wiadomo, że wyjazdy i zjazdy do lokomotywowni muszą się odbywać. Patologią jest gdy pociąg kończy bieg na Wschodnim, a zaraz za nim jedzie pociąg który właśnie wyruszył z Zachodniego (i na odwrót).
A na łączenie relacji też jest prosty patent: Łączymy relację długą z krótką, czyli nie Skierniewice z Siedlcami, tylko Skierniewice z Mińskiem/Otwockiem, a Siedlce z Grodziskiem/Sohaczewem.
Tylko jakoś przez wiele lat nie ma na to mądrych żeby na średnicy zrobić sensowną ofertę, przy wykorzystaniu istniejącej przepustowości.
A na łączenie relacji też jest prosty patent: Łączymy relację długą z krótką, czyli nie Skierniewice z Siedlcami, tylko Skierniewice z Mińskiem/Otwockiem, a Siedlce z Grodziskiem/Sohaczewem.
Tylko jakoś przez wiele lat nie ma na to mądrych żeby na średnicy zrobić sensowną ofertę, przy wykorzystaniu istniejącej przepustowości.
Ja dalej pozostanę przy swoim: najdłuższe relacje ze średnicy (Siedlce, Skierniewice, Łowicz, Dęblin, Radom) powinny przynajmniej raz na godzinę mieć stabilne połączenie zaczynające bieg w Warszawie.
Krótkie relacje można spokojnie łączyć.
Dlaczego tak? Już przekonałem się na własnej skórze kilkakrotnie co było po padace we Włochach, Ursusie z linią do Siedlec za czasów, kiedy w szczycie przez 2 godziny prawie wszystkie pociągi jechały z tego kierunku.
Krótkie relacje można spokojnie łączyć.
Dlaczego tak? Już przekonałem się na własnej skórze kilkakrotnie co było po padace we Włochach, Ursusie z linią do Siedlec za czasów, kiedy w szczycie przez 2 godziny prawie wszystkie pociągi jechały z tego kierunku.
Poza tym łączenie nie powinno się odbywać w ramach jednej grupy relacji. Jest to stosunkowo łatwe, jeżeli mamy z jedne strony kierunki taktowane co 10 minut, a z drugiej co 15 minut. Wtedy pociągi łączą się naprzemian, i jak nastapi "padaka" na jednej linii to za kolejny półcykl mamy pociąg jadący z innej.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27448
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Problem polega na tym, że w WWK nie powinno być kierunków taktowanych rzadziej niż 10 minut. Tak, jest na to popyt.Piottr pisze:Poza tym łączenie nie powinno się odbywać w ramach jednej grupy relacji. Jest to stosunkowo łatwe, jeżeli mamy z jedne strony kierunki taktowane co 10 minut, a z drugiej co 15 minut.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
No po remoncie oczywiście...przewoz pisze:Pod warunkiem, że ta trasa się za chwilę nie rozleci.
Legionowo, Nasielsk, Zegrze... Co to, z nie ma gdzie z Gdańskiej pojechać?Poza tym przez Koło... gdzie?
Przesiadka do II linii metra gdyby była...Zawsze myślałem o jakiś kursach szczytowych Otwock/Mińsk - Gdański. Ale musiałby jeszcze powstać przystanek nad torami na Tłuszcz oraz musiałoby być wyremontowane przejście po torach dalekich od Gocławka.