Strona 35 z 47

: 08 wrz 2007, 15:30
autor: Bastian
Tak zwana "amnezja urzędnicza". W tym mieście urzędnicy nigdy nie wiedzą o niczym, co wie każdy inny człowiek.

: 08 wrz 2007, 15:33
autor: Glonojad
Albo mu się wydaje, że wie.

: 08 wrz 2007, 15:37
autor: Bastian
O torach na Krakowskim trudno było nie wiedzieć. Tym bardziej od chwili, gdy zaczęły wyłazić na wierzch jakiś czas temu, co nawet nagłośniły (też ze szczerym zdumieniem) gazety.

Nie przekonasz mnie, że urzędnicy miejscy nie powinni być na bieżąco z tym, co się dzieje w mieście.

: 08 wrz 2007, 15:40
autor: Glonojad
Jak na razie, to Ty walnąłeś jakieś bezsensowne uogólnienie, to ja się odwdzięczyłem tym samym, bo bzdury które chociażby i na tym forum tzw. zwykli ludzie wygadują, ciężko zliczyć. =;

: 08 wrz 2007, 17:42
autor: Bastian
inż. Glonojad pisze:Jak na razie, to Ty walnąłeś jakieś bezsensowne uogólnienie
To, że moja wypowiedź była uogólnieniem (czemu nie przeczę), nie znaczy, że była bez sensu...

: 08 wrz 2007, 18:03
autor: Glonojad
To nie była implikacja, to była koniunkcja.

: 08 wrz 2007, 19:07
autor: Bastian
A więc uważasz, że z faktu, iż wypowiedź jest uogólnieniem, wynika fakt, że jest ona bez sensu? To, co piszę w moich postach, jest tylko i wyłącznie moją własną opinią (o ile nie cytuję innych źródeł informacji), a w opiniach mam prawo używać dowolnych uogólnień.

A zamiast tłuc pianę - jesteś w stanie jakoś rozsądnie mnie przekonać, iż urzędnicy mieli prawo (w sensie zorientowania w sprawach miejskich, a niekoniecznie w sensie zakresu obowiązków) nie wiedzieć o tych torach? Bo moim skromnym zdaniem: nawet, jeśli nie mieli obowiązku formalnego tej wiedzy posiadać, to fakt ich niewiedzy świadczy o tym, że niezbyt się orientują w tym, co się w mieście dzieje. Krótko mówiąc: nie interesuje ich to, czym się zajmują. Zarzutem niekompetencji być to nie może (i takowego nie stawiam), ale dobrze o nich nie świadczy.

: 08 wrz 2007, 19:45
autor: Glonojad
Twierdzę, że nie masz prawa wyciągać takich uogólnień i to jeszcze na podstawie tzw. faktów prasowych. I tyle.

Zwłaszcza, że dokumentacja jest, jaka jest, tj. jej bardzo często nie ma. Ktoś w latach 60tych to zalał, ktoś inny dorzucił koło 85 nową warstwę i tyle. Czy te szyny przetrwały wyłączenie ruchu i kolejne remonty to wcale nie jest tak prosto wiedzieć.

Jeśli coś mnie dziwi, to fakt, że Wspaniały Wybitny Projektant (przekąs celowy) dr Domaradzki, wiedząc, jak z dokumentacją w Warszawie jest, nawet nie zrobił żadnej odkrywki. Bardzo mnie zastanawia w takim razie, na ile rzetelnie jest obliczona konstrukcja nawierzchni.

[ Dodano: 2007-09-08, 19:49 ]
Bastian pisze:A więc uważasz, że z faktu, iż wypowiedź jest uogólnieniem, wynika fakt, że jest ona bez sensu?
Wiesz, co oznacza słowo implikacja? Napisałem, że moja wypowiedź nią nie była. :-$ [-X ;-)

: 08 wrz 2007, 21:18
autor: Bastian
inż. Glonojad pisze:Wiesz, co oznacza słowo implikacja? Napisałem, że moja wypowiedź nią nie była. :-$ [-X ;-)
OK, wiem, co to implikacja i koniunkcja - po prostu źle przeczytałem twoje zdanie ;)
inż. Glonojad pisze:Twierdzę, że nie masz prawa wyciągać takich uogólnień
A ja twierdzę, że mam prawo wyciągać dowolne uogólnienia. Kto lub co mi tego zabrania według ciebie?

Chodzi mi o to, że fakt istnienia torów pod asfaltem na powierzchni był powszechnie znany. A naprzeciw "Bristolu" (koło przejścia dla pieszych przy Karowej) było je wręcz widać (sam widziałem), bo zaczęły spod niego wyłazić - pisały o tym gazety parę lat temu. Odkrywka odkrywką, chcesz powiedzieć, że nikt przed rozpoczęciem inwestycji nawet nie zrobił tam wizji lokalnej? :shock:

: 09 wrz 2007, 10:40
autor: Glonojad
inż. Glonojad pisze:T to jeszcze na podstawie tzw. faktów prasowych.


[ Dodano: 2007-09-09, 10:52 ]
Bastian pisze:[
A ja twierdzę, że mam prawo wyciągać dowolne uogólnienia.
Użytkownicy Wawkomu to kretyni. A co, mam prawo.

: 09 wrz 2007, 11:30
autor: Bastian
inż. Glonojad pisze:Użytkownicy Wawkomu to kretyni. A co, mam prawo.
Oczywiście, że masz. Na tym polega wolność słowa - swymi opiniami wystawiamy świadectwo sobie, natomiast nikt nie zabrania nam ich wygłaszania (o ile oczywiście nie przekroczymy pewnych granic - zasad prawa lub dobrych obyczajów) :]

[ Dodano: 2007-09-09, 11:31 ]
inż. Glonojad pisze:jeszcze na podstawie tzw. faktów prasowych.
No? :>

: 09 wrz 2007, 11:33
autor: Glonojad
Bastian pisze:
inż. Glonojad pisze:Użytkownicy Wawkomu to kretyni. A co, mam prawo.
Oczywiście, że masz. Na tym polega wolność słowa - swymi opiniami wystawiamy świadectwo sobie
No, to Ty sobie wystawiłeś niezłe. Nie licz, że czegoś się jeszcze ode mnie dowiesz. Żyj sobie w ignorancji typowego Polaka, co to się i na budownictwie, i na medycynie, i na polityce itd. zna.

: 09 wrz 2007, 11:47
autor: Bastian
Teraz już nie rozumiem. Moje opinie są moimi opiniami - nie pretendują do rangi prawdy objawionej. Ja błędne w moim mniemaniu cudze opinie prostuję, o ile moja wiedza na to pozwala. I dziwi mnie postawa przeciwna.


A na wszelki wypadek przypomnę początek tej wymiany postów, czyli moją niepochlebną opinię o miejskich urzędnikach:

- przesłanka pierwsza: zwykły, interesujący się miejskimi sprawami człowiek (choćby taki szaraczek, jak ja) o torach pod KP wiedział (zwłaszcza, że wystarczyło wybrać się przed "Bristol", by je sobie obejrzeć

- przesłanka druga: miejscy urzędnicy o tych torach nie wiedzieli

- wniosek: miejscy urzędnicy nie są ludźmi interesującymi się sprawami miasta (oczywiście mają prawo się nimi nie interesować w godzinach innych, niż godziny ich pracy, ale równie dobrze mogliby sobie poszukać bardziej ich interesującego zajęcia).

Czy w powyższym rozumowaniu znalazł się jakiś błąd logiczny? :-s


A szczególnie nie rozumiem twojej obrazy, bo ani nic do ciebie nie miałem, ani też niczego ci nie zarzucałem.


PS Na polityce w miarę się znam, na budownictwie bardzo średnio, na medycynie wcale - to tak żeby nie było, że się uważam za nie wiadomo kogo ;)

: 09 wrz 2007, 12:21
autor: Glonojad
Bastian pisze:T
- przesłanka druga: miejscy urzędnicy o tych torach nie wiedzieli
na podstawie tzw. faktów prasowych.
A szczególnie nie rozumiem twojej obrazy, bo ani nic do ciebie nie miałem, ani też niczego ci nie zarzucałem.
swymi opiniami wystawiamy świadectwo sobie

: 09 wrz 2007, 13:11
autor: Bastian
Ad 1) Tory wystające spod asfaltu to nie fakt, tylko fakt prasowy? Jeśli zaś twierdzisz, że urzędnicy nie czytają gazet, podających wiadomości z miasta, to potwierdzasz moją tezę.

Ad 2) Czy twierdzisz, że zdanie " swymi opiniami wystawiamy świadectwo sobie" jest nieprawdziwe? Jeżeli nie, to jedynym powodem twojej obrazy jest twoja własna opinia o swoich opiniach, bo ja im nic nie zarzucałem.

Reasumując: moje opinie dają świadectwo o mnie, twoje - o tobie. Jeżeli uważasz (bo ja tego nie twierdziłem), że twoje opinie wystawiają o tobie złe świadectwo, to ich po prostu nie wygłaszaj! Albo wszystkie te spory zakończmy stwierdzeniem, że nie było naszą intencją obrażenie nikogo. Co ty na to?