Dodatkowe przystanki podczas mrozĂłw

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

Solarek
Zbanowany
Posty: 107
Rejestracja: 09 gru 2009, 11:13

Post autor: Solarek » 24 sty 2010, 13:25

JotPeCet pisze:Po pierwsze, to chyba nie za bardzo wiesz o czym piszesz
dobrze wiem. Wypuszczenie pasażera poza przystankiem to łamanie przepisów ruchu drogowego
JotPeCet pisze:Po drugie, nie musze mieć pieczątki przy sobie
szkoda. Bo skad mam wiedzieć czy twoja legitymacja nie jest sfałszowana?
JotPeCet pisze:Po trzecie, nie muszę Ci się w karcie spowiadać z podstawy zatrzymania
Czyli pracownik ZTM-u może sobie zatrzymać dany pojazd KM i nic z tego powodu w kartę napisać nie musi? To głupie. A potem to ja mam się spoiwadać z powodu opóźnienia?
JotPeCet pisze:Po czwarte, w przypadku zdarzenia drogowego przepis nie jest łamany
To wiem
MOWA JEST O WYSIADCE BY MIEĆ BLIŻEJ DO PRACY!!
JotPeCet pisze:Po piąte, prędzej Ty pisałbyś wyjaśnienie gdybyś się nie zatrzymał, niż ja
Jeśli byłaby to sytuacja nie związana z jakimś zdarzeniem to bardzo chętnie...
JotPeCet pisze:Chciałbym wyraźnie zaznaczyć, zatrzymanie autobusu przy siedzibie ZTM na polecenie jego pracownika to JEST PRZEKROCZENIE UPRAWNIEŃ
i o tym jest mowa. I dziękuje że napisałeś to jako osoba z ZTM-u...

[ Dodano: |24 Sty 2010|, 2010 13:29 ]
fraktal pisze:To mówisz po prostu, że ten przystanek nie jest po trasie autobusu w tę stronę i już
tłumacz mu to.
fraktal pisze:A potem ewentualnie ignorujesz jego dalsze zaczepki. A przynajmniej starasz się ignorować
Czasami isę nie da albo nie wytrzymuje szczególnie jak zaczyna się dowalanie słowne kierowcy
fraktal pisze:bo Ty masz rację
Dla pasażera kierowca nigdy nie ma racji
fraktal pisze:W końcu do kabiny i tak raczej się nie wedrze
A to ciekawe. W ikarusie owszem. W serii 18XX też ok ale w reszcie? bardzo łatwo się dobrać do kierowcy. Całe szczęście zawsze w torbie mam pomocnika na takiego delikwenta
fraktal pisze:Czy Wy, kierowcy, naprawdę aż tak się przejmujecie każdym negatywnym zdaniem pod swoim adresem?
Wierz mi jakbys obrywal za to czemu on tędy jedzie czemu się cham nie zatrzymał. Większośc skarg piszą: ten burak, ten cham. Obrywasz za eksperymenty (szczególnie trasowe) ze strony ZTM-u. To nie jest przyjemne....

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36672
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 24 sty 2010, 14:56

Solarek pisze:i o tym jest mowa
I nie mogłeś na tym poprzestać? :twisted:

A propos, jaka sfałszowana legitymacja? WKM wycięta z kartonu? :shock:
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 24 sty 2010, 15:00

Solarek pisze:Dla pasażera kierowca nigdy nie ma racji
Po prostu wybierasz sobie, co Tobie wygodne...
Zmienianie trasy, po to, by przejechać koło przystanku, który nie leży na trasie podstawowej, to taka sama "przysługa" jak wypuszczanie pomiędzy przystankami czy wpuszczanie na schodki do kabiny. Jeden tak zrobi, a potem pasażerowie mają pretensję do innych, że tak nie robią.
Szkoda też, że nie wykazujesz troski o narzekania pasażerów w kontekście I drzwi.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Solarek
Zbanowany
Posty: 107
Rejestracja: 09 gru 2009, 11:13

Post autor: Solarek » 24 sty 2010, 15:21

Bastian pisze:A propos, jaka sfałszowana legitymacja? WKM wycięta z kartonu?
Nigdy nic nie wiadomo.
MeWa pisze:Po prostu wybierasz sobie, co Tobie wygodne...
nie
MeWa pisze:Zmienianie trasy, po to, by przejechać koło przystanku, który nie leży na trasie podstawowej, to taka sama "przysługa" jak wypuszczanie pomiędzy przystankami czy wpuszczanie na schodki do kabiny. Jeden tak zrobi, a potem pasażerowie mają pretensję do innych, że tak nie robią
Ja tak nie jeździłem. Jestem wrogiem tego rozwiązania ale się zatrzymuje (traca swoje postoje)
MeWa pisze:Szkoda też, że nie wykazujesz troski o narzekania pasażerów w kontekście I drzwi
Bo pasażer nie rozumie że kierowcy może byc zimno. Wierz mi siedząc np w koszuli z długim rękawem w cieple nagle dostajesz piękny podmuch zimnego powietrza. Pasażer ma to w 4 literach bo jest ubrany. Tak nie lubię jeździć w kurtce bo za bardzo krępuje ruchy...

Awatar użytkownika
Jarek
Posty: 2962
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:09

Post autor: Jarek » 24 sty 2010, 17:32

Solarek pisze:To nie ty za biureczka w ZTM-ie się użerasz tylko ja...
To po co wybrałeś taki zawód? Nie chciało Ci się uczyć? Nie chciało postarać o lepsza prace? A może rozminąłeś się z powołaniem.
Jesli pasażerowie Cię męczą, to nie jest miejsce dla Ciebie. Żeby pracować z ludźmi, trzeba miec do nich pozytywny stosunek. Jesli sie nie ma, są inne profesje, mniej stresujące. Także dla kierowcy. Można np. wozić paczki w firmie kurierskiej. Paczki nie narzekają na technikę jazdy, nie kupują biletów, nie korzystają z przystanków zimowych.

[ Dodano: |24 Sty 2010|, 2010 17:34 ]
I żeby nie było. Nie chce podważać Twoich kompetencji jako kierowcy. Sa na pewno bardzo wysokie. Dziwi mnie jednak u Ciebie i u innych kierowców to narzekanie na ludzi. To sa klienci zarówno ZTM, jak i MZA czy innych przewoźników.

[ Dodano: |24 Sty 2010|, 2010 17:44 ]
Solarek pisze:No inaczej ominie przystanek Reduta Wolska. A akurat np jak skręci z Ordona w Wolską ktoś naciśnie i co? Potem słuchać zjebki że on chciał wysiąść na tym przystanku?. To nie ty za biureczka w ZTM-ie się użerasz tylko ja... i to ja słyszę na swój temat ostre słowa a nie ty...
Ten przystanek znajduje się poza trasa linii 506. Co innego zrezygnować z przejazdu tunelem/estakadą, co innego zbaczac z trasy.

Awatar użytkownika
ZaciszaniN
Posty: 4434
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
Kontakt:

Post autor: ZaciszaniN » 24 sty 2010, 18:24

JotPeCet pisze: Po drugie, ze względu na sytuację z którą parę razy się spotkałem, a która mnie denerwuje zwłaszcza z pozycji obserwatora, tj. wsiada np. 5 osób pierwszymi drzwiami i... ta pierwsza kupuje bilet. Często te następne nie mają szans się przedostać, więc albo idą do innych drzwi, albo czekają (na szczęście rzadko), blokując drzwi, aż bilet zostanie sprzedany. Gorzej jeśli zaczną się przeciskać, utrudniając kupującemu znalezienie odpowiednich drobniaków. :/
Zacznijmy od tego, że bilety przez kierowcę nie powinny być sprzedawane. Raz - ze względu opisanego przez Ciebie. Dwa, że poszczególni pasażerowie przez jednego egoistę (któremu nie chce się poszukać kiosku, albo nie pomyślał, by wcześniej zaopatrzyć się w bilet) tracą czas. Trzy, że kierowca traci minuty na szukaniu odpowiedniego biletu lub/i wydawaniu reszty (litując się nad takim gamoniem, który nie rozumie, że dając przykładowo dychę - i tu wracamy do punktu wejścia - traci czas wielu osób). Jeśli natomiast kierowca nie chce przedłużać, od razu rusza, jednocześnie szukając reszty, przez co naraża siebie i pasażerów na niebezpieczeństwo wypadku (mając rozproszoną uwagę). Dlatego uważam, że jeśli całkowite zniesienie sprzedaży biletów przez kierowcę jest niemożliwe ("dlatego ponieważ bo"), to przynajmniej prowizja dla kierowcy od sprzedanego biletu powinna być wyższa (a nie śmiesznego rzędu - około 5gr) i sprzedaż biletów powinna odbywać się bez wydawania reszty. Wtedy coponiektórzy może nauczyliby się kupować bilety, tam gdzie jest do tego czas i miejsce.


A żeby nie odbiegać do końca od tematu - mam nadzieję, że przystanki mrozowe znikną pod koniec przyszłego tygodnia (kiedy mrozy mają zelżeć do -4 w nocy i -1 w dzień. Drażni mnie ich funkcjonowanie, chociaż przyznam, że zdarza mi się z nich korzystać - ale to raczej z wygody, niż z konieczności.
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.

Awatar użytkownika
maciej180
Posty: 624
Rejestracja: 22 lis 2009, 11:53
Lokalizacja: Opole / Warszawa
Kontakt:

Post autor: maciej180 » 24 sty 2010, 18:33

ZaciszaniN pisze:sprzedaż biletów powinna odbywać się bez wydawania reszty
Wiem, że to nie jest łatwa sprawa (mimo, że kilka razy byłem jej świadkiem), ale kierowcy nie powinni wydawać reszty w ogóle. Sam raz zapłaciłem 5 zł za bilet, gdyż - jako, że byłem zażenowany sytuacją, że muszę kupić bilet, a mam tylko piątkę - od razu, gdy pokazałem ją kierowcy i zobaczyłem jego minę, wypaliłem, że "reszty nie trzeba". W takim np. Opolu, w każdym wozie jest b. niewielkich rozmiarów kasa i sprzedaż biletu polega na naciśnięciu jednego przycisku, oderwaniu paragonu i przyjęciu kwoty, co znacznie zmniejsza czas całej operacji.
Inną rzeczą jest, że gdyby biletomaty były MĄDRZE rozlokowane w mieście, problem na pewno by w dużej mierze zniknął...

Awatar użytkownika
Desert
Zbanowany
Posty: 3030
Rejestracja: 23 lis 2007, 16:09
Lokalizacja: 100-(L)ica

Post autor: Desert » 24 sty 2010, 18:34

I kierowcy by chętniej sprzedawali... #-o
Obrazek
"Jak coś wiem to wiem, a jak czegoś nie wiem to mógłbym wiedzieć czyli i tak wiem, jeżeli się mylę to przepraszam, bo mógłbym się mylić, ale ja się nie mylę."

Awatar użytkownika
Delfino
Posty: 934
Rejestracja: 03 lut 2007, 14:42
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Delfino » 24 sty 2010, 19:34

Ee powiem wam, że taki model sprzedaży jak mamy jest ok. Raptem raz na kilka dni coś się uda sprzedać. W niektórych miastach sprzedaż przez kierowce jest podstawowym sposobem dystrybucji i to jest chore.

Awatar użytkownika
ZaciszaniN
Posty: 4434
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
Kontakt:

Post autor: ZaciszaniN » 24 sty 2010, 19:45

Delfino pisze:Ee powiem wam, że taki model sprzedaży jak mamy jest ok. Raptem raz na kilka dni coś się uda sprzedać.
Nie to, żebyś się mijał z prawdą, ale nie ma na to reguły. Zależy od dnia, jego pory, linii i przypadku. Zdarza się że któryś ze znajomych kierowców (o ile nie ma złego dnia i "wszystkie bilety już sprzedał") opchnie kilka(naście) biletów w ciągu dnia, a zdarza się, że przez tydzień nie sprzeda ani jednego.
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36672
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 24 sty 2010, 19:47

A więc średnia potwierdza wnioski Delfina ;)
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

biedronp
Posty: 102
Rejestracja: 23 lut 2008, 0:37

Post autor: biedronp » 24 sty 2010, 20:38

.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 24 sty 2010, 20:55

biedronp pisze:
rosier pisze: Tu chodzi o to, że można, bo to nie wymaga naprawdę wielkiego wysiłku, pomyśleć i nie wysiadać tymi drzwiami, żeby kierowcy było cieplej.
Tak? To popatrz jak to wygląda za naszą zachodnią granicą - do autobusu wsiada się wyłącznie PIERWSZYMI drzwiami, kupując bilet u kierowcy lub okazując już posiadany.
Primo, autobusy za zachodnią granicą rzadko pełnią taką rolę w układzie komunikacyjnym jak u nasz. Rzadko mają też tak wysoką prędkość komunikacyjną, bo nikt nie zakłada rozkładowej jazdy 70 na godzinę po mieście :p
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
ZaciszaniN
Posty: 4434
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
Kontakt:

Post autor: ZaciszaniN » 24 sty 2010, 20:55

Bastian pisze:A więc średnia potwierdza wnioski Delfina ;)
Średnia nie jest tu żadną wytyczną.
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.

dzidek
Posty: 7758
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:48

Post autor: dzidek » 24 sty 2010, 21:01

Bastian pisze:A więc średnia potwierdza wnioski Delfina ;)
Niekniecznie :/ Niestety w Warszawie zbyt dużo biletów w ostatnim czasie trzeba sprzedawać i to nie w weekendy a w tygodniu gdy kioski są otwarte. Szkoda, że prowizja za zakup w autobusie już nie obowiązuje :/

ODPOWIEDZ