Strona 347 z 406

: 12 paź 2013, 6:06
autor: reserved
Georg pisze:Kto będzie czekał na autobus 40 minut po południu mając co 2 minuty tramwaje?
30. Ja wiem, że to i tak dużo ale naginanie faktów na swoją korzyść nie jest dobre. :P

A czemu nikt nie wspomina o potrzebie 517 na odcinku Berestecka - Centrum? Gdzie tutaj pociąg? Nie dość, że zepsuta została koordynacja 127/158 i wycięto 130 to jeszcze chce się zabrać 517. A ludzie już za czasów 130 czasem nie mogli wejść do autobusu...

: 12 paź 2013, 8:02
autor: Teokryt
jak to gdzie pociąg? WKD RAKOWIEC

: 12 paź 2013, 8:39
autor: Glonojad
517 z Niedźwiadka mało kto jeździ, ale Skorosze trochę popytu robią. Nie wiem, szczerze mówiąc, czy sensownie nie byłoby zamienić 517 i 191 końcówkami (choć uważam, że przyspieszony charakter 517 jest i tak bujdą, okupioną naruszaniem BRD przy Beresteckiej i omijaniem węzła przesiadkowego RZS).

: 12 paź 2013, 9:51
autor: Georg
reserved pisze:30. Ja wiem, że to i tak dużo ale naginanie faktów na swoją korzyść nie jest dobre.
Poprawiłem. Byłem przekonany, że w kierunku Falenicy 521 po południu ma takt 40 minut.

: 12 paź 2013, 9:51
autor: reserved
Teokryt pisze:jak to gdzie pociąg? WKD RAKOWIEC
Co?

: 12 paź 2013, 9:55
autor: Georg
Też nie rozumiem. Gdzie Rzym, gdzie Krym?

: 12 paź 2013, 9:59
autor: kveld
reserved pisze:
Teokryt pisze:jak to gdzie pociąg? WKD RAKOWIEC
Co?
Teokryt miał chyba na myśli WKD Reduta Ordona. Ja np. do Decathlonu (innych potrzeb w tych okolicach nie mam) inaczej z centrum, niż WKD nie jeżdżę - w miarę często i bez ryzyka stania w korku.

: 12 paź 2013, 10:07
autor: reserved
I co, mam wysiadać z 208 przy Beresteckiej i lecieć na pociąg? ](*,)

: 12 paź 2013, 10:13
autor: kveld
reserved pisze:I co, mam wysiadać z 208 przy Beresteckiej i lecieć na pociąg? ](*,)
Nie, masz wysiąść przy PKP/WKD Al. Jerozolimskie i lecieć na pociąg - jeszcze więcej do wyboru. Nie widzę problemu.

[ Dodano: Sob 12 Paź, 2013 10:20 ]
A swoją drogą - dla mnie grandą jest to, że na Włodarzewskiej autobus dalej jest tylko w jedną stronę i nie ma możliwości dojazdu do tramwaju (tzn mam na myśli też to, że ta ulica jest tak beznadziejnie wąska... nie ma jak jej poszerzyć?). Ale to OT totalny.

: 12 paź 2013, 10:25
autor: reserved
kveld pisze:Nie, masz wysiąść przy PKP/WKD Al. Jerozolimskie i lecieć na pociąg - jeszcze więcej do wyboru. Nie widzę problemu.
Ale po co? Raz tak zrobiłem i wyszło mi 2 min dłużej niż gdybym jechał 158 (bo zobaczyłem je w oddali wysiadając przy Pl. Zawiszy z WKD). Jedynie się nalatałem... no i wolę się przesiąść na cywilizowanym przystanku a nie w środku krzaków na pustej stacji. Nie widzę sensu, po co sobie utrudniać życie? Już nie mówię o tym, że pociąg kursuje 2 razy rzadziej jeśli nie więcej.

: 12 paź 2013, 10:25
autor: Szeregowy_Równoległy
kveld pisze:
reserved pisze:I co, mam wysiadać z 208 przy Beresteckiej i lecieć na pociąg? ](*,)
Nie, masz wysiąść przy PKP/WKD Al. Jerozolimskie i lecieć na pociąg - jeszcze więcej do wyboru. Nie widzę problemu.
Sensu też nie widać. Ale ważne, że zgodnie z Ideą, sens jest kwestią drugorzędną.

: 12 paź 2013, 10:25
autor: reserved
kveld pisze:nie ma jak jej poszerzyć?
Nie da się. Nie jest tak źle... lepszy autobus w jedną stronę co 6 min niż w dwie strony co 12. :P

: 12 paź 2013, 10:34
autor: MichalJ
reserved pisze:
kveld pisze:Nie, masz wysiąść przy PKP/WKD Al. Jerozolimskie i lecieć na pociąg - jeszcze więcej do wyboru. Nie widzę problemu.
Ale po co? Raz tak zrobiłem i wyszło mi 2 min dłużej niż gdybym jechał 158 (bo zobaczyłem je w oddali wysiadając przy Pl. Zawiszy z WKD). Jedynie się nalatałem... no i wolę się przesiąść na cywilizowanym przystanku a nie w środku krzaków na pustej stacji. Nie widzę sensu, po co sobie utrudniać życie? Już nie mówię o tym, że pociąg kursuje 2 razy rzadziej jeśli nie więcej.
Od 7:00 do 7:59 z Al. Jerozolimskich na pl. Zawiszy jest 9 kursów pociągów. Od 8:00 do 8:59 - 10 kursów. To mało?

: 12 paź 2013, 10:38
autor: Szeregowy_Równoległy
MichalJ pisze:Od 7:00 do 7:59 z Al. Jerozolimskich na pl. Zawiszy jest 9 kursów pociągów. Od 8:00 do 8:59 - 10 kursów. To mało?
Od 7:00 do 7:59 z Beresteckiej do centrum jest 14 autobusów. Od 8:00 do 8:59 jest ich 13. Chyba więcej. I chyba jednoperonowo, czyli wygodniej.

: 12 paź 2013, 10:44
autor: reserved
MichalJ pisze:Od 7:00 do 7:59 z Al. Jerozolimskich na pl. Zawiszy jest 9 kursów pociągów. Od 8:00 do 8:59 - 10 kursów. To mało?
Nie chciałem podawać tego przykładu ale podam.

Raz chciałem się przekonać czy takim WKD będzie szybciej. To była sobota 7:00 rano więc na drogach pusto ale i tak uważam, że autobusami lepiej w godzinach szczytu się można przemieścić bo nawet jak parę minut dłużej się jedzie to i nie trzeba czekać długo na autobus a o takich porach czasem mi się zdarza po 10-15 min czekać na autobus i sumarycznie wychodzi gorzej niż w godzinach szczytu.

Wybrałem tak, żeby mieć z 208 tyle czasu przesiadki na WKD co bym miał przy Beresteckiej JEDNOPERONOWO w 158.

Wysiadłem przy PKP WKD, nie lubię łazić nielegalnie po torach więc musiałem wejść na górę i zejść na dół. Tam oczywiście pusta, śmierdząca stacja. Nie chodzi mi tu o żadne strach i fobie ale o zwyczajny dyskomfort. Wolę być wśród ludzi a nie na pustej stacji wśród krzaków. Przyjeżdża o czasie pociąg. Owszem, wygodny, w miarę szybko przemieściłem się do centrum. Wysiadam przy Pl. Zawiszy, wchodzę ze śmierdzącej stacji na górę i co widzę? Mój 158 w który bym wsiadł właśnie odjeżdża z przystanku. Wniosek? Wyszedłem na zero a tylko się nalatałem. Zatem nasuwa się pytanie - po co komplikować ludziom dojazd dla idei? Zysku żadnego.

Podam jeszcze jeden przykład. Chciałem w pewien piątek koło 18:00 dojechać z Włodarzewskiej do pewnej knajpy przy Dw. Wschodnim od strony Lubelskiej. Mogłem z 208 wsiąść w "7", niemniej postanowiłem wykorzystać pociąg. Byłem ciekawy jak mi to czasowo i komfortowo wyjdzie. Pojechałem jakimś KM-em. Wygodnie w pociągu nawet było. Okazuje się jednak, że wyszedłem na 0 bo czas, który bym stracił przedzierając się tramwajem przez centrum straciłem na dojście do pociągu i oczekiwanie na niego.

[ Dodano: Sob 12 Paź, 2013 10:48 ]
Jeszcze jedno - raz mi się zepsuł po drodze autobus. Wysiadłem z niego i wsiadłem w kolejny jadący 2 minuty później. Co bym zrobił gdyby pociąg mi się zepsuł na odcinku między Zachodnim a Pl. Zawiszy np.? Gdzie miałbym iść i ile czasu by to zajęło?

[ Dodano: Sob 12 Paź, 2013 10:56 ]
Szeregowy_Równoległy pisze:Chyba więcej. I chyba jednoperonowo, czyli wygodniej.
Odkąd tu ktoś wpadł na pomysł, żebym szedł kładką na Instalatorów w drodze do centrum to nic mnie nie zdziwi. :D To tak jakby Gocław miał jechać do centrum przez Węzeł Marsa.

No ale chyba EOT.