A teraz o polityce... (tej krajowej)

Moderator: Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
Os0
Posty: 1644
Rejestracja: 01 sie 2011, 18:11
Lokalizacja: Nowodwory

Post autor: Os0 » 15 maja 2014, 20:48

JacekM pisze:@blinski: i najlepsze jest to, że i tak usiłują stwarzać wrażenie, że żyjemy w jakimś socjalistycznym piekle z podatkami w granicach 100%.
Policz sobie wszystkie obciążenia podatkowe i wyjdzie tego sporo.
blinski pisze:
Os0 pisze:Nie mylmy kilku szkół ekonomicznych. Prof. Gwiazdowski na pewno byłby niezadowolony, gdyby go ustawić w jednym szeregu z profesorami Orłowskim czy Gomułką. A im się zdarza gadać wiele pierdół.
Profesor Gwiazdowski owszem, byłby zapewne niezadowolony z tego, że neoliberałowie w powiedzmy 60-70% nie są neoliberałami w procentach 100, jak on.
Tych dwóch panów, o których wspomniałem to zwykli keynsiści. A jeżeli neoliberalizmem nazywasz szkołę austriacką, to mnie tez możesz nazwać neoliberałem.
:mewa: 2 17 186 211 233 509 516 518 N01 N03 N13

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27432
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 15 maja 2014, 20:53

To znaczy w sumie po co? Mołdawia ma (wciąż, pomimo kryzysu z 2009) ruch bezwizowy z Rumunią, która rozdaje obywatelstwa na lewo i prawo każdemu etnicznemu Rumunowi; wejście do UE z kolei, choć spowodowałoby pewien zastrzyk inwestycyjny, spowodowałoby raczej bezpowrotne pożegnanie się z Naddniestrzem i - przede wszystkim - ruch wizowy z Rosją, która niezmiennie pozostaje głównym kierunkiem emigracji zarobkowej Mołdawian. Ciężko mi też wyobrazić sobie entuzjazm po stronie rumuńskiej z przyłączenia obszarów jeszcze biedniejszych niż obecnie znajdujące się pod kontrolą Bukaresztu (4 z 10 najbiedniejszych regionów NUTS-2 znajduje się w Rumunii).
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Os0
Posty: 1644
Rejestracja: 01 sie 2011, 18:11
Lokalizacja: Nowodwory

Post autor: Os0 » 15 maja 2014, 21:03

http://prokapitalizm.pl/kiedy-neolibera ... alizm.html

W linku ciekawa dyskusja, co to ten neoliberalizm i dlaczego działa na obie strony, jak płachta na byka.
:mewa: 2 17 186 211 233 509 516 518 N01 N03 N13

Awatar użytkownika
Wiliam
Posty: 4776
Rejestracja: 01 kwie 2012, 21:30
Lokalizacja: Saska Kępa

Post autor: Wiliam » 15 maja 2014, 21:56

Z JKM będzie jak z J.Kaczyńskim (przy zachowaniu proporcji oczywiście). Jak się nie odzywa i nie ma go w mediach to rośnie. Jak go pozapraszają do mediów, wyciągną te wszystkie mądrości o kobietach, niepełnosprawnych i wszechobecnym socjaliźmie (chociaż tu nie wiem czy przeciętny wyborca rozumie zagadnienie) to mu słupki opadną.
Obrazek

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36667
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 16 maja 2014, 9:17

Os0 pisze:http://prokapitalizm.pl/kiedy-neolibera ... alizm.html

W linku ciekawa dyskusja, co to ten neoliberalizm i dlaczego działa na obie strony, jak płachta na byka.
Dyskusja "dlaczego neoliberalizm działa jak płachta na byka", bo jest to na stronie prokapitalizm.pl. Na innej stronie bez problemu znajdziesz dyskusję o tym, dlaczego jak płachta na byka działa pojęcie "socjalizm". Po prostu nie należy mieszać teorii ekonomii w czystej postaci (a więc polityki gospodarczej nigdzie nie prowadzonej) z tym, co w poszczególnych krajach mamy w rzeczywistości. Podobnie nie da się "zarezerwować" teoretycznego aparatu pojęciowego dla teorii w stanie czystym i mieć pretensji, że istniejące systemy jakoś trzeba nazwać. Zresztą zaraz byśmy doszli do rozważań o pierwszeństwie jajka względem kury i odwrotnie...

W sumie można by powiedzieć, że w niektórych kręgach jak płachta na byka działa prowadzona polityka neoliberalna, niezależnie od tego, na ile ma ona wsparcie w teorii ekonomii.

Polemiki prof. Jacka Bartyzela (jakoś w połowie strony) absolutnie nie pomijać!

EDIT Zresztą kawałek tu wrzucę:
panujący obecnie system nie jest zgodny z teoretycznymi założeniami (...) neoliberalnych szkół. Lecz co z tego? (...) Po pierwsze, nawet jeśli Mises czy Hayek przewracają się w grobach widząc co zrobiono pod ich sztandarem, to nie zmienia to faktu, że tysiące Balcerowiczów w dziesiątkach krajów codziennie wmawia nam, że panujący obecnie system to jest właśnie wolnorynkowy kapitalizm i dobrodziejstwo dla wszystkich, a szemrzą przeciwko niemu, zamiast cieszyć się, że dożyli ziemskiego raju, tylko populistyczni ciemniacy. Jeżeli jednak określanie tego systemu jako neoliberalnego, to pozostaje pytanie, (...) jak go nazwać? Z góry muszę zastrzec, że typową dla czcicieli wolnorynkowego „monoteizmu” odpowiedź, że jest to socjalizm albo socjal-etatyzm, uważam za niepoważną. Socjalizm, jak liberalizm, może mieć wiele znaczeń, ale na pewno nie jest nim system, w którym bankierzy mogą okradać klientów a klasa średnia jest sproletaryzowana.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Os0
Posty: 1644
Rejestracja: 01 sie 2011, 18:11
Lokalizacja: Nowodwory

Post autor: Os0 » 16 maja 2014, 16:48

Fajnie, tyle, że teraz mamy rozwiązania bliższe Keynesa, którego założenia nie mają nic wspólnego z tzw. neoliberalizmem. Jednak daleki jestem od nazwania obecnego systemu socjalistycznym, mimo zastosowaniu z niego wielu rozwiązań.
:mewa: 2 17 186 211 233 509 516 518 N01 N03 N13

blinski
Posty: 1310
Rejestracja: 25 kwie 2007, 14:08
Lokalizacja: z domu, po kryjomu

Post autor: blinski » 16 maja 2014, 17:46

Os0 pisze:Tych dwóch panów, o których wspomniałem to zwykli keynsiści. A jeżeli neoliberalizmem nazywasz szkołę austriacką, to mnie tez możesz nazwać neoliberałem.
Absolutnie nie są to keynesiści, nie mam pojęcia, skąd ci to przyszło do głowy. Nie nazywam neoliberalizmem szkoły austriackiej, jakkolwiek neoliberalizm to kierunek, w jakim zaczął podążać kapitalizm, kiedy dobrali się do niego ludzie inspirowani szkołą austriacką. Ta ostatnia to byt czysto teoretyczny, niemogący funkcjonować w ramach żadnego realnego systemu politycznego. Jeśli próbujesz go na siłą wcisnąć w real politik, to wychodzi plus-minus neoliberalizm.
Os0 pisze:Fajnie, tyle, że teraz mamy rozwiązania bliższe Keynesa, którego założenia nie mają nic wspólnego z tzw. neoliberalizmem. Jednak daleki jestem od nazwania obecnego systemu socjalistycznym, mimo zastosowaniu z niego wielu rozwiązań.
Dzisiejsze rozwiązania gospodarcze w Polsce leżą bardzo daleko od tego, co głosił Keynes - cały czas przerabiamy Balcerowicza, czyli polskiego miłośnika szkoły austriackiej przykrawającego ją do możliwości prawnych, politycznych i społecznych państwa.

Awatar użytkownika
Os0
Posty: 1644
Rejestracja: 01 sie 2011, 18:11
Lokalizacja: Nowodwory

Post autor: Os0 » 16 maja 2014, 18:02

Trudno polski system bankowy porównać do rozwiązań szkoły austriackiej...
:mewa: 2 17 186 211 233 509 516 518 N01 N03 N13

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36667
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 16 maja 2014, 18:16

Ja czasem mam wrażenie, że wciąż myli się socjalizm z biurokracją. A to nie takie proste.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

blinski
Posty: 1310
Rejestracja: 25 kwie 2007, 14:08
Lokalizacja: z domu, po kryjomu

Post autor: blinski » 16 maja 2014, 18:34

Os0 pisze:Trudno polski system bankowy porównać do rozwiązań szkoły austriackiej...
System bankowy jaki jest, taki jest. Nawet najwięksi fanatycy szkoły austriackiej, kiedy już nawet są u władzy, nic z nim nie robią, bo nikomu się to tak naprawdę nie opłaca.
Bastian pisze:Ja czasem mam wrażenie, że wciąż myli się socjalizm z biurokracją. A to nie takie proste.
A ja mam wrażenie, że to jest tylko puste gadanie. O tym że 'prawdziwego kapitalizmu' nie ma może świadczyć to, że: jest za dużo urzędników (więcej niż 0 to zawsze będzie za dużo), za wysokie podatki (wyższe niż 0% to zawsze będzie za dużo), przepisy krępują przedsiębiorców (więcej niż brak przepisów to zawsze będzie za dużo), zbyt duże wydatki na cele społeczne (wyższe niż zerowe zawsze będą za duże), itp., itd. Przecież to nigdy nie jest rozmowa o realnych rozwiązaniach poprawiających funkcjonowanie państwa, tylko pogoń za białym królikiem.

Awatar użytkownika
Os0
Posty: 1644
Rejestracja: 01 sie 2011, 18:11
Lokalizacja: Nowodwory

Post autor: Os0 » 16 maja 2014, 18:38

Może jeszcze jestem za młody, ale mnie system nie zjadł i mam jeszcze jakieś idealistyczne poglądy. A cechy "prawdziwego kapitalizmu" (swoją drogą to kapitalizm teraz mamy, tylko z całkowicie wolnym rynkiem są problemy) przez ciebie założone teraz urosły do jakichś monstrualnych rozmiarów.
:mewa: 2 17 186 211 233 509 516 518 N01 N03 N13

blinski
Posty: 1310
Rejestracja: 25 kwie 2007, 14:08
Lokalizacja: z domu, po kryjomu

Post autor: blinski » 16 maja 2014, 21:53

Os0 pisze:Może jeszcze jestem za młody, ale mnie system nie zjadł i mam jeszcze jakieś idealistyczne poglądy. A cechy "prawdziwego kapitalizmu" (swoją drogą to kapitalizm teraz mamy, tylko z całkowicie wolnym rynkiem są problemy) przez ciebie założone teraz urosły do jakichś monstrualnych rozmiarów.
Idealizm idealizmem, ale do czego on ma służyć - samemu sobie? Też mogę uważać, że ludziom przydałyby się np. skrzydła i głęboko wierzyć, że jak się wysilą, to im wyrosną. Ale jeśli z kolei uważam, że taki pogląd mnie śmieszy, to czy oznacza to, że system pożarł mój idealizm?
Te przedstawione cechy kapitalizmu to nie było moje założenie, tylko odpowiedź do tezy Bastiana. Chodzi o to, że często obojętnie jak by nie udowadniać, że mamy teraz w pełni rozwinięty kapitalizm i to aż za bardzo, to zawsze ktoś wyskoczy z 'a nie, nie mamy żadnego kapitalizmu, ponieważ mamy za dużo/za mało [tu wstawić coś z poprzedniego komentarza]', zupełnie oderwanym od realnego stanu rzeczy.

pietia
Posty: 827
Rejestracja: 29 maja 2007, 14:21

Post autor: pietia » 17 maja 2014, 8:27

fik pisze:To znaczy w sumie po co? Mołdawia ma (wciąż, pomimo kryzysu z 2009) ruch bezwizowy z Rumunią, która rozdaje obywatelstwa na lewo i prawo każdemu etnicznemu Rumunowi
Nie "wciąż", a dopiero od końca kwietnia br., i nie tylko z Rumunią, a z całą UE. Wcześniej Mołdawian obowiązywały wizy, także do Rumunii. Inna rzecz, że ostatnie zniesienie wiz to bardziej gest symboliczny, gdyż ci, którzy rzeczywiście podróżują na Zachód, już dawno postarali się o rumuński paszport, który i teraz daje w UE większe możliwości niż mołdawski

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 18 maja 2014, 16:16

Aligator pisze:Nie bierzesz jednak kompletnie jednego faktu pod uwagę - koszty rozpadu Ukrainy wiszą nad nami, czy tego chcemy czy nie, bez znaczenia na to czy doszłoby do zjednoczenia, czy nie.
No właśnie biorę pod uwagę...
Ponadto w przypadku (jak to nazywasz) zjednoczenia, odbudowę by zabiło polskie prawo - kompletnie posrane normy środowiskowe, PZP i parędziesiąt innych beznadziejnych wymogów. Nie odbudujesz zachodniej Ukrainy bez utworzenia w jej miejscu odrębnego państwa z systemem prawnym zdecydowanie niezgodnym z dyrektywami unijnymi, przykładowo normy środowiskowe byś musiał przyjąć takie, jak w Polsce we wczesnych latach 90. Wtedy durne dyrektywy nie windowałyby kosztów w górę. Podobnie rzecz sie ma z przetargami.
Aligator pisze:01. Kosmiczny wzrost nakładów na służbę celną - potrzeba wyłapywania nielegalnej imigracji i przemytu (ludzi, narkotyków, alkoholu,broni etc.), który po rozpadzie Ukrainy, stanie się zapewne jednym z głównych źródeł dochodu Ukraińców.
Raczej Straż Graniczną :P No i do tego budowa ogrodzenia na granicy (vide: granica Litwy i Białorusi).
Aligator pisze:Naprawdę, z ekonomicznego punktu widzenia, taniej będzie relokować terminale graniczne na wschód, niż budować i ciągle utrzymywać, zasieki pod prądem i dziesiątki tys. kolejnych funkcjonariuszy, wzdłuż całej ściany wschodniej.
A zastanowiłeś się, który funkcjonariusz zgodzi się objąć służbę na nowej granicy, wśród niezbyt przyjaźnie nastawionej ludności? A kontrolę na obecnej granicy i tak byś musiał utrzymać jeszcze przez długi czas (bo to by i tak była granica miedzypaństwowa, tylko trochę innego typu), jeśli byś chciał, żeby Polska nie wyleciała z hukiem ze strefy Schengen.
Aligator pisze:Nikt przy zdrowych zmysłach, nie przekuwałby torów, bo w czasach transportu LCL (kontenerowy) najlogiczniejszym/najtańszym rozwiązaniem, jest budowa porządnego "hubu" w Przemyślu, zaopatrzonego w dźwigi z elektromagnesem (jak w portach) i przerzucanie kontenerów z jednego pociągu na drugi (szybko, tanio i skutecznie).
Ludzi też byś woził w kontenerach? Utrzymywanie dwóch całkiem odrębnych systemów kolejowych jest z góry skazane na klęskę.
Aligator pisze:Z drugiej strony, są obecnie prowadzone wstępne prace do uruchomienia żeglugi śródlądowej na drodze E40 - Z Gdańska do Kijowa i spora część cargo, może być spławiana w ten sposób.
Jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie, zanim drogi wodne będą w stanie przejąć transport towarów.
Aligator pisze:Piszesz, że Polska musiałaby ponieść wielkie koszty programów rozwojowo-szkoleniowych dla nowych obywateli - teoretycznie tak, ale w praktyce te koszty poniesiemy również, gdy zostawimy Ukrainę samopas - różnica bedzie tylko taka, że zamiast inwestować w projekty rozwojowe dla obywateli, będziemy inwestować w projekty naturalizacji uchodźców, których spokojnie będzie ze 2mln, może więcej.
Uchodźców w sytuacji kryzysowej można by było rozrzucić po całej Unii. A kwestia naturalizacji, odbudowy, etc, to nakłady porównywalne do pomocy wschodnim landom Niemiec - tyle, że pomnożonym kilkudziesięciokrotnie.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

grzegorz
Posty: 1364
Rejestracja: 03 mar 2011, 21:16
Lokalizacja: Mokotów/Grochów

Post autor: grzegorz » 19 maja 2014, 10:19

Wolfchen pisze:
Aligator pisze:Z drugiej strony, są obecnie prowadzone wstępne prace do uruchomienia żeglugi śródlądowej na drodze E40 - Z Gdańska do Kijowa i spora część cargo, może być spławiana w ten sposób.
Jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie, zanim drogi wodne będą w stanie przejąć transport towarów.
Biorąc pod uwagę konsekwentny rozwój transportu innego niż drogowy, skłonność polskich rządów do realnego inwestowania w dywersyfikację transportu, uważam komentarz Wolfchena za szczególnie umiarkowany. Bez urazy, ale osobiście skróciłbym odpowiedź do jednego z: :lol:, :lol3:, :hahaha:.

ODPOWIEDZ