WAWKOM

Glonojad pisze:Powinien działać prorytet, ale sterownik jest tak stary i wyeksploatowany, że po krótkim czasie przechodzi w stałoczas... lub zdycha.

To ten sterownik biega po skrzyżowaniu i nie ma siły, bo jest stary i kręgosłup go boli? Wydawało mi się, że sterownik to elektronika… Owszem, może się zepsuć, jak wszystko, ale nie że tak notorycznie - i że można go najwyżej wymienić…

Glonojad pisze: ↑

28 cze 2021, 21:08

Powinien działać prorytet, ale sterownik jest tak stary i wyeksploatowany, że po krótkim czasie przechodzi w stałoczas... lub zdycha.

Albo się zawiesza jak wczoraj rano przerwa na kawę... 7 minut paliło się tylko dla 33 na wprost reszta baczność po tej przerwie zdechły światła.

Łukasz pisze: ↑

29 cze 2021, 7:24

Glonojad pisze:Powinien działać prorytet, ale sterownik jest tak stary i wyeksploatowany, że po krótkim czasie przechodzi w stałoczas... lub zdycha.

To ten sterownik biega po skrzyżowaniu i nie ma siły, bo jest stary i kręgosłup go boli? Wydawało mi się, że sterownik to elektronika… Owszem, może się zepsuć, jak wszystko, ale nie że tak notorycznie - i że można go najwyżej wymienić…

Jak widać elektronika przemysłowa działa nieco inaczej, niż pecet. Chociaż akurat tu jest podobienstwo - wyobraź sobie, że masz peceta z 2006 roku z niewymienianym od tego czasu systemem operacyjnym. Będzie działał tak samo sprawnie?

Poza tym układy elektroniczne się owszem - zużywają. Kondesatory mogą paść, układy pamięci też mają określoną liczbę cykli życia.

Wyobrażam sobie, że poszczególne podzespoły mogą działać albo paść (w tym jeden kondensator może skasować płytę główną). Tyle że w układach bezpieczeństwa na ogół wszystko jest zdublowane albo zwielokrotnione i pewnie można obchodzić poszczególne niedziałające elementy.

Przykładowo Teleskop Hubble'a ma 6 żyroskopów. Do pełni działania potrzebuje 3, na 2 działa choć nie w pełni. 3 z tych 6 już dawno padły, jeden wyłączono celem oszczędzania ich czasu życia. Nie wiem, czy nie padł jeszcze 4.
(a teraz padło co innego, komputer, i ekipa próbuje przywrócić teleskop do działania od jakichś 2 tygodni).
Niby żyroskopy są tam fizyczne, z kręcącą się kulką, ale wyobrażam sobie, że i w sygnalizacji świetlnej jaki(e)ś dysk(i) twarde HDD też są potrzebne.

Nie jestem elektr(on)ikiem, więc o szczegołach nie pogadam. Praktyka dowodzi, że stary sterownik psuje się bardziej niż nowy - i tyle. A ten konkretny model nie jest produkowany, jego producent zas (po paru przepoczwarzeniach) z rynku warszawskiego zrezygnowal praktycznie.

Ponieważ zaś było to jedno z nielicznych wdrożeń z algorytmem sterowania po stronie dostawcy sterownika, wymiana na inny model oznacza wyłączenie adaptacji en bloc.

Wkrótce więcej skrzyżowań objętych priorytetem.
Widać, że ogólnie tylko 2 firmy składały oferty (w dość dużym rozstrzale finansowym), jednak zastanawiające jest to, że na rejon pętli Koło żadna nie złożyła oferty
https://www.transport-publiczny.pl/wiad ... 69416.html

Madalińskiego i Dąbrowskiego zyskują nowe słupy, zapewne do lewoskrętów. Czy to oznacza rychły priorytet tamże?

Możliwe.

Na Placu Bankowym skręcają składy trzech linii, a dodatkowe światełko do skrętu padło z gorąca i nie działa.

Tam jest (niestety) czasówka ze względu na wyłączone jedno przejście dla pieszych - formalnie algorytm podstawowy nie może przy zmienionym SOR działać.

Dziękuję za wyjaśnienie. Przyczyna wieczornej niechęci Ronda ONZ do tramwajów, a ściślej do dania tramwajom zezwalającego, też jest znana? Zastanawia mnie, że samochodziki zawsze dostaną zielone, a tramwaj musi sobie wzbudzić.

Detektor do naprawy. Choć uważam, że w takim miejscu kontrolne 7 sek powinno być dokładnie w każdym cyklu, bo geometria skrzyżowania z wyspą z zasady ogranicza przepustowosć relacji skrętnej.

Glonojad pisze: ↑

08 lip 2021, 9:31

Tam jest (niestety) czasówka ze względu na wyłączone jedno przejście dla pieszych - formalnie algorytm podstawowy nie może przy zmienionym SOR działać.

Więcej problemu powoduje światełko jadąc od Centrum - nie można było na czas remontu zrobić tak by w sytuacji kiedy jest światło na wprost świeciło się jednocześnie to do skrętu w prawo na most? Ruch ten jest i tak bezkolizyjny a skręcający tramwaj nie blokowałby tego jadącego na wprost. Jadać od mostu do centrum z kolei nie spotkałem się z większym spiętrzeniem niż 2 wozy jednocześnie, które w obecnej sytuacji i tak wyrabiają się na jednym świetle.

Prawoskrętu tramwajowego (strzalka) nie wolno podać razem z samochodowym zielonym ogólnym - a kierunek na wprost (o ile nie ma strzałki, a nie powinien mieć) - tak. Dlatego nie są podawane razem.

To, co trzeba było zrobić, to po prostu zostawić algorytm i tyle.

Bywalec
Za to z miasta zdarzają się trójskłady do skrętu na WZ. 18 z 4 od Woronicza, na Placu Zbawiciela wciska się między nie zjazdowe 26 i tak sobie podróżują do Parku Praskiego razem. Oczywiście ten ostatni na minusie, bo zostawał na każdym skrzyżowaniu i musiał odstać swoje przed skrętem na Bankowym. Za nimi 35, planowe, jadące prosto. Czułem się, jak czwarty w kolejce do Parku Olszyna.