: 24 sty 2010, 8:36
Apropo pizzy: jeśli ktoś z Was będzie na Pomorzu to polecam pizzę w elbląskim Kebabie Sfinks (za 10 zł naprawdę spora porcja bardzo dobrej pizzy).
Pewnie ma to związek z rodzajem zamówionej rybyBastian pisze:Wiesz... a może lepiej ci to powiem przy okazji osobiście
Oprócz tego bufety w rozmaitych biurowcach, redakcjach, ministerstwach i innych ZUSach. Bardzo często otwarte są także dla ludzi z zewnątrz, a co najmniej przyzwoity obiad za kilkanaście złotych znajdzie się w nich bez problemu.Adam G. pisze: Pizza Hut, Da Grasso, Sapaya, U Szwejka, Żywiciel, Sphinx, Babooshka - na przykład. W niektórych z wymienionych miejsc za 17zł kupisz obiad i napój.
To ja tylko dodam, że ostatnio najadłem się za 4 złote.Jerzy Dąbczak pisze:Oprócz tego bufety w rozmaitych biurowcach, redakcjach, ministerstwach i innych ZUSach. Bardzo często otwarte są także dla ludzi z zewnątrz, a co najmniej przyzwoity obiad za kilkanaście złotych znajdzie się w nich bez problemu.Adam G. pisze: Pizza Hut, Da Grasso, Sapaya, U Szwejka, Żywiciel, Sphinx, Babooshka - na przykład. W niektórych z wymienionych miejsc za 17zł kupisz obiad i napój.
Dobrym wskaźnikiem jakości jest liczba osób w lokalu. Gdy jest tłok to znaczy że w danym miejscu dobrze karmią.
Bułka i kefir?kajo pisze:To ja tylko dodam, że ostatnio najadłem się za 4 złote.
Nie, obiad, a że mi wystarczy ryż z jabłkiem o gramaturze około 300g to co innego.Bułka i kefir?
Tak też można, szczególnie na śniadanie.
Da Grasso: Pizza na dwie osoby i jesteś najedzony na full za 10,4zł (nie liczę Margherity), lasagne na jedną osobę za 15zł, duża porcja makaronu już za 16złZaciszaniN pisze:Strzelasz trochę tak, jak kulą armatnią do muchy![]()
W Da Grasso i Pizzy Hut co najwyżej Margherite otrzymasz poniżej 17zł (fakt faktem - o ile jest to szczyt Twoich marzeń), w Sphinxie, żadna z pozycji głównych (czyli pomijając zupy, przystawki, jedną sałatkę i napoje) nie kosztuje mniej, niż 17zł, oczywiście zamawiając np. brokuły z serem i duży sok zamkniesz się w cenie
W Szwejku też same przystawki pożrą Ci taką kwotę. Reszty nie znam.
mój rekord to chyba 2,5zł za rybę z ziemniakami w "kafe riecznoje" nad rzeką Prypećkajo pisze:Nie, obiad, a że mi wystarczy ryż z jabłkiem o gramaturze około 300g to co innego.Bułka i kefir?
Tak też można, szczególnie na śniadanie.
byłem w czwartek w rzeczonej Da grasso. Było okZaciszaniN pisze:Dawno tam nie jadłem, ale jak pamiętam, na ciepło pozycje nr 40 i 44 zawsze były dobre (o ile nie trafił się pizzer, który na placku robił zupę).radeom pisze:Da Grasso Targówek fuuu
Zależy gdzie. U mnie na Zaciszu nic poza Margheritą (z pozycji głównych oczywiście), nie kosztuje mniej niż 17zł. Wiem, że cena zależy od popularności lokalu (franczyzna w końcu), ale patrzę pod kątem lokalizacji. Przecież nie będę jechał gdzieś na Jelonki czy Mokotów, jeśli pizzerię mam po sąsiedzku.Adam G. pisze:Da Grasso: Pizza na dwie osoby i jesteś najedzony na full za 10,4zł (nie liczę Margherity), lasagne na jedną osobę za 15zł, duża porcja makaronu już za 16zł![]()
Sphinx: nie ma cennika w internecie, ale jestem przekonany, że za ~17zł coś tam zjesz.
Teraz się delikatnie skompromitowałeś, biorąc pod uwagę, że mam kartę menu i ceny Sphinxa w głowie, a jeśli chcę się upewnić, to mam kilka egzemplarzy w wydaniu "książeczkowym", w domuTwoje teorie zostały niniejszym obalone. Dodam jeszcze, że jakbym miał wybór płacić 17zł za kebab lub ~20zł w knajpie, wybrałbym raczej to drugie
Za rybę z napromieniowanej rzeki, bym nawet złotówki nie dał, ba nawet jakby mi dopłacali... Ale zależy kto co lubimój rekord to chyba 2,5zł za rybę z ziemniakami w "kafe riecznoje" nad rzeką Prypeć
Niestety, nie masz racji. Na Gilarskiej jest lasagne za 15zł i pizza na dwie osoby wychodzi od 10,4zł na łebka - nie licząc Margherity. Aha, i cena w DG w ramach jednego miasta jest identyczna.ZaciszaniN pisze:Zależy gdzie. U mnie na Zaciszu nic poza Margheritą (z pozycji głównych oczywiście), nie kosztuje mniej niż 17zł. Wiem, że cena zależy od popularności lokalu (franczyzna w końcu), ale patrzę pod kątem lokalizacji. Przecież nie będę jechał gdzieś na Jelonki czy Mokotów, jeśli pizzerię mam po sąsiedzku.
Może i masz rację, ale wiele więcej od 17zł za obiad tam nie zapłacę. Nie zauważyłeś znaku "~".ZaciszaniN pisze:Sphinx: nie ma cennika w internecie, ale jestem przekonany, że za ~17zł coś tam zjesz.Teraz się delikatnie skompromitowałeś, biorąc pod uwagę, że mam kartę menu i ceny Sphinxa w głowie, a jeśli chcę się upewnić, to mam kilka egzemplarzy w wydaniu "książeczkowym", w domuTwoje teorie zostały niniejszym obalone. Dodam jeszcze, że jakbym miał wybór płacić 17zł za kebab lub ~20zł w knajpie, wybrałbym raczej to drugie![]()
Logika, geografia, informacje ogólne - znajomości tych rzeczy chyba nieco Ci brakujeZaciszaniN pisze:Za rybę z napromieniowanej rzeki, bym nawet złotówki nie dał, ba nawet jakby mi dopłacali... Ale zależy kto co lubimój rekord to chyba 2,5zł za rybę z ziemniakami w "kafe riecznoje" nad rzeką Prypeć![]()
Cię wywiało...BJ pisze:nie polecam także kebaba na pętli Rembertów Kolonia.