Autobusy San i inne pojazdy historyczne
- 29 Ikarusów
- Posty: 182
- Rejestracja: 02 paź 2010, 12:18
- Lokalizacja: inąd
Świetna wiadomość! Jest jakaś fotorelacja z tego wydarzenia (link )?bugaj66 pisze:Dzisiaj była premiera przegubowego jelcza w Krakowie
Jutro podobno ma jezdzić na specjalnej linii
edit: znalazłem tylko takie coś (słabe IMO): http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 7681_n.jpg
koła i kolor zderzaków coś nie teges...
http://phototrans.pl/14,567471,0,Jelcz_021_549.html29 Ikarusów pisze:Świetna wiadomość! Jest jakaś fotorelacja z tego wydarzenia (link )?bugaj66 pisze:Dzisiaj była premiera przegubowego jelcza w Krakowie
Jutro podobno ma jezdzić na specjalnej linii
edit: znalazłem tylko takie coś (słabe IMO): http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 7681_n.jpg
http://fotozajezdnia.pl/categories.php? ... 3946c8974b
Żadnych marzeń. Wóz 5202 przeznaczony jest do kasacji. Chcecie, żeby został - zrzuta i wykup z MZA. A warto - skrzynia i silnik na gwarancji. Od razu ucinam spekulacje - KMKM tego nie weźmie.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
- Aleksander2560
- (Aleksander2634)
- Posty: 2220
- Rejestracja: 23 gru 2005, 16:34
- Lokalizacja: Warszawa-Białołęka
Heh, 5254 i 6330 też nie...bowiem przecież Ikarus nie jest zabytkiem...MisiekK pisze:Żadnych marzeń. Wóz 5202 przeznaczony jest do kasacji. Chcecie, żeby został - zrzuta i wykup z MZA. A warto - skrzynia i silnik na gwarancji. Od razu ucinam spekulacje - KMKM tego nie weźmie.
Miejskie Zakłady Autobusowe m. st. Warszawy
ul. Włościańska 52
01-710 Warszawa
ul. Włościańska 52
01-710 Warszawa
Status tych dwóch pojazdów jest inny - są przewidziane na pojazdy historyczne, a ich czas wycofania nie nadszedł i jeszcze długo nie nadejdzie. KMKM świata nie zbawi i nie on jeden ma obowiązek zachowywania wartościowych autobusów (choć wielu tak uważa podsyłając nam zdjęcia różnych pojazdów) - inni niech też coś zrobią w tym temacie - konkurencja mile widziana - udzielimy wszelkiej pomocy merytorycznej.Aleksander2560 pisze:Heh, 5254 i 6330 też nie...bowiem przecież Ikarus nie jest zabytkiem...
Nie słyszałem, żeby #6454, #6550, #289 lub #2600, czy #70504 (w ten to nawet inwestujemy) miały iść na złom, bo Ikarus nie jest zabytkiem, ale może czegoś nie wiem....?Aleksander2560 pisze:bowiem przecież Ikarus nie jest zabytkiem...
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Byłem pewny że 5254 oraz 6330 są przeznaczone dla KMKM.Aleksander2560 pisze:Heh, 5254 i 6330 też nie...bowiem przecież Ikarus nie jest zabytkiem...MisiekK pisze:Żadnych marzeń. Wóz 5202 przeznaczony jest do kasacji. Chcecie, żeby został - zrzuta i wykup z MZA. A warto - skrzynia i silnik na gwarancji. Od razu ucinam spekulacje - KMKM tego nie weźmie.
Są i nie są. Generalnie są bezpieczne, a kto będzie ich właścicielem to sprawa n-tej kategorii.Lukasz436 pisze:Byłem pewny że 5254 oraz 6330 są przeznaczone dla KMKM.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
- Aleksander2560
- (Aleksander2634)
- Posty: 2220
- Rejestracja: 23 gru 2005, 16:34
- Lokalizacja: Warszawa-Białołęka
W tej wypowiedzi radziłbym Panie Michale przeprosić i przyznać się do błędu, bo gówno Pan wie, a siejesz Pan ferment i popelinę.MisiekK pisze:Żadnych marzeń. Wóz 5202 przeznaczony jest do kasacji. Chcecie, żeby został - zrzuta i wykup z MZA. A warto - skrzynia i silnik na gwarancji. Od razu ucinam spekulacje - KMKM tego nie weźmie.
Wóz nie jest przeznaczony do kasacji, dowód rejestracyjny ma do stycznie 2013 i tamże, na Oddziale R-1, będzie walczył po warszawskich drogach...
Ja doskonale rozumiem, że KMKM musi rozgraniczać działalność pomiędzy ciągle pretensjonalnych tramwajarzy a tych krnąbrnych i ciągle się czepiających autobusiarzy... konkruencja? W tych czasach o sposnorów cholernie trudno...MisiekK pisze:Status tych dwóch pojazdów jest inny - są przewidziane na pojazdy historyczne, a ich czas wycofania nie nadszedł i jeszcze długo nie nadejdzie. KMKM świata nie zbawi i nie on jeden ma obowiązek zachowywania wartościowych autobusów (choć wielu tak uważa podsyłając nam zdjęcia różnych pojazdów) - inni niech też coś zrobią w tym temacie - konkurencja mile widziana - udzielimy wszelkiej pomocy merytorycznej.
Hmm, cytowałęm tylko pewne słowa zasłyszane na pewnym, już historycznym, walnym zebraniu KMKMMisiekK pisze:Nie słyszałem, żeby #6454, #6550, #289 lub #2600, czy #70504 (w ten to nawet inwestujemy) miały iść na złom, bo Ikarus nie jest zabytkiem, ale może czegoś nie wiem....?
Miejskie Zakłady Autobusowe m. st. Warszawy
ul. Włościańska 52
01-710 Warszawa
ul. Włościańska 52
01-710 Warszawa
Szuka się usilnie kogoś od kilkunastu dni, kto mógłby wóz wziąć w całości (w przypadku już zejścia ze stanu zostanie zdekompletowany). Przypadek? Nie sądzę - za dużo takich 'przypadków' znam.Aleksander2560 pisze:W tej wypowiedzi radziłbym Panie Michale przeprosić i przyznać się do błędu, bo gówno Pan wie, a siejesz Pan ferment i popelinę.
Znamy bardzo wiele sytuacji, gdzie wycofywane były pojazdy, które miały jeszcze kilka miesięcy ważne dopuszczenie do ruchu - to znaczy akurat najmniej. Wóz może być wycofany za tydzień, dwa, a może i za pół roku - dokumenty kasacyjne są. Napisałem, że KMKM go nie weźmie - rozważaliśmy to po otrzymaniu propozycji, ale nie stać nas. Więc stonuj trochę skołatane nerwy. Proponuje poszukać konstruktywnego rozwiązania sytuacji - casus wozu #2306 pokazuje jak rzetelne są deklaracje obrońców ikarusów walczących jedynie w internecie.Aleksander2560 pisze:Wóz nie jest przeznaczony do kasacji, dowód rejestracyjny ma do stycznie 2013 i tamże, na Oddziale R-1, będzie walczył po warszawskich drogach...
Ostatnio dzięki tramwajarzom autobusiarze uzyskali sporo różnych ciekawych nieosiągalnych już elementów do wozów jak już musisz rozgraniczać, więc teza jest błędna. OK - masz prawo do własnych frustracji - o nich dyskutować nie będę, bo to do niczego nie prowadzi i nie jest tematem wątku.Aleksander2560 pisze:Ja doskonale rozumiem, że KMKM musi rozgraniczać działalność pomiędzy ciągle pretensjonalnych tramwajarzy a tych krnąbrnych i ciągle się czepiających autobusiarzy...
Warto jeszcze przypomnieć szeroki kontekst (dotyczył sposób identyfikowania pojazdów przez turystów), a nie wyrwane zdanie. Ale to też nie ten wątek.Aleksander2560 pisze:Hmm, cytowałęm tylko pewne słowa zasłyszane na pewnym, już historycznym, walnym zebraniu KMKM
EOT z 5202 z mojej strony.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
- Aleksander2560
- (Aleksander2634)
- Posty: 2220
- Rejestracja: 23 gru 2005, 16:34
- Lokalizacja: Warszawa-Białołęka
Dobrze że Kraków ma tego przeguba .Oni dbaja o te zabytki w przeciwieństwie do warszawskich które powoli stają się ruinami.Krakowski Jelcz mex cały czas ma się świetnie w przeciwieństwie do warszawskiego mimo ,że miał remont kilka lat wcześniej niz warszawski. Poza tym jak mozna było zrobić remont drochiczyńskiego ogórka i zamontować mu tylne lampy od nysy!!! Autobus wizualnie wygląda ładnie -natomiast tylne lampy szpecą.Pamiętam jak w 1985 roku PKS STASZÓW dostał nowe Jelcze 043 prosto z fabryki w Jelczu i tylne lampy były takie jak mają wszystkie ogórki. Zgoda co do kierunkowskazów przednich i bocznych były kwadratowe ,bo takowe juz masowo montowali. Mimo,ze jestem z Warszawy,życzę krakowskiemu klubowi zwiększania kolekcji i dbania o nia tak jak to robia do tej pory .
Dokładnie wiesz jaki jest stan mechaniki, silników, układu hamulcowego pudła obu pojazdów, czy porównujesz po kolorze lakieru, który na warszawskim wypłowiał, bo stoi pod chmurą?1251 pisze:Krakowski Jelcz mex cały czas ma się świetnie w przeciwieństwie do warszawskiego mimo ,że miał remont kilka lat wcześniej niz warszawski.
(Poza tym pojazd krakowski to nie Jelcz 272, tylko przespawana Skoda 706 RTO.)
I to udowadnia, że nie masz pojęcia zielonego o wyposażeniu w poszczególnych latach autobusów Jelcz 043 RTO. W ostatnim roku produkcji z którego jest 'drohiczyn' (1986)właśnie takie lampy montowano.1251 pisze:Poza tym jak mozna było zrobić remont drochiczyńskiego ogórka i zamontować mu tylne lampy od nysy!!!
MPK Kraków jak już tak.1251 pisze:życzę krakowskiemu klubowi zwiększania kolekcji i dbania o nia tak jak to robia do tej pory .
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Nóż się w kieszeni otwiera, kiedy się czyta wypowiedzi takich, pożal soe Boże, znawców.1251 pisze:Dobrze że Kraków ma tego przeguba .Oni dbaja o te zabytki w przeciwieństwie do warszawskich które powoli stają się ruinami.Krakowski Jelcz mex cały czas ma się świetnie w przeciwieństwie do warszawskiego mimo ,że miał remont kilka lat wcześniej niz warszawski. Poza tym jak mozna było zrobić remont drochiczyńskiego ogórka i zamontować mu tylne lampy od nysy!!! Autobus wizualnie wygląda ładnie -natomiast tylne lampy szpecą.Pamiętam jak w 1985 roku PKS STASZÓW dostał nowe Jelcze 043 prosto z fabryki w Jelczu i tylne lampy były takie jak mają wszystkie ogórki. Zgoda co do kierunkowskazów przednich i bocznych były kwadratowe ,bo takowe juz masowo montowali. Mimo,ze jestem z Warszawy,życzę krakowskiemu klubowi zwiększania kolekcji i dbania o nia tak jak to robia do tej pory .
Po pierwsze: wszystkie nasze autobusy (poza Ikarusem 405) są na chodzie i sprawne technicznie.
Po drugie: kolekcja KMKM jest blisko 4 razy liczniejsza od krakowskiej, a środki na jej utrzymanie są wielokrotnie skromniejsze.
Po trzecie: wszystkie nasze zabytki, które stacjonują w Warszawie stoją pod chmurką, a krakowskie w hali, więc logiczne jest, że naszym szybciej lakier płowieje.
Po czwarte: żadne z krakowskich stowarzyszeń miłośniczych NIE POSIADA ŻACNYCH AUTOBUSÓW. Wszystkie zabytki należą do MPK Kraków lub MIM w Krakowie.
Po piąte: jak już napisał MisiekK, wszytskie detale wozu 8081 są zgodne z jego rocznikiem - 1986, a krakowski MEX to w rzeczywistości przerobiony Jelcz 043, co zdradza m.in. układ okien po stronie kierowcy.
Na koniec dodam jeszcze, że w tym roku prowadzone są równolegle trzy remonty: odbudowa Chaussona, remont ogórka 8058 i Zemuna. Do tego bieżące naprawy innych pojazdów: blacharsko-lakiernicza niebieskiego Sana, remont silnika MEX-a, naprawa PAT-a i wymiana silnika w peerce. Do tego dochodzą wszelkie drobne prace eksploatacyjne, przy których właściwie ktoś non-stop pracuje, a chętnich rąk do pracy coraz mniej...