Strona 36 z 410
: 05 lip 2011, 23:00
autor: Glonojad
Tranzystor pisze:Priorytet=niebezpieczeństwo. Moim zdaniem dużo motorniczych samych organizuje sobie priorytet. Bardzo często ignorują semafory zabraniające jazdy (-), toteż nie stosują się do ograniczeń. To jest niebezpieczne, zwłaszcza, że co niektórzy ruszają, kiedy przez tory przejeżdża sznur aut.
Dowody, dowody.
: 05 lip 2011, 23:06
autor: Paweł D.
Glonojad pisze:Tranzystor pisze:Priorytet=niebezpieczeństwo. Moim zdaniem dużo motorniczych samych organizuje sobie priorytet. Bardzo często ignorują semafory zabraniające jazdy (-), toteż nie stosują się do ograniczeń. To jest niebezpieczne, zwłaszcza, że co niektórzy ruszają, kiedy przez tory przejeżdża sznur aut.
Dowody, dowody.
Na co? Że priorytet nie ma nic wspólnego z łamaniem przepisów PoRD? Szkoda klawiatury. A do kolegi Tranzystora. A ilu kierowców uważa, że czerwony sygnał ich nie dotyczy? Pytanie retoryczne.
: 06 lip 2011, 13:36
autor: kulikowski
Kto jest autorem tych wypocin (imię, nazwisko, stopień służbowy) i dlaczego nie podpisał się
Drodzy Sympatycy warszawskiej komunikacji!
Stowarzyszenie Siskom czyni starania, aby przyspieszyć komunikację tramwajową, która obecnie jest szykanowana przez sygnalizację świetlną. Tramwaje niepotrzebnie stoją na czerwonym świetle na wielu skrzyżowaniach - pora to zmienić. Forum Wawkom popiera działania na rzecz przyspieszenia tramwajów i zachęca wszystkich użytkowników komunikacji miejskiej, by zrobili to samo.
Podpisz petycję do Pani Prezydent już dziś. Znajdziesz ją pod adresem:
http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=7444
Strona internetowa akcji:
http://priorytety.siskom.waw.pl
Użytkowników, którzy poparli już nasza akcję, prosimy o wyrozumiałość, a zarazem zachęcamy do poinformowania o niej swoich znajomych, aby oni też ją poparli.
Zespół Moderatorski Wawkomu.
: 06 lip 2011, 13:41
autor: JacekM
kulikowski pisze:stopień służbowy
musi jakiś oficer FSB
: 06 lip 2011, 13:45
autor: Bastian
kulikowski pisze:dlaczego nie podpisał się
No przecież jest podpis, tyle że zbiorowy. Nie mamy obowiązku podawać userom imion i nazwisk wszystkich członków modteamu.
: 06 lip 2011, 14:00
autor: Glonojad
kulikowski pisze:Kto jest autorem tych wypocin (imię, nazwisko, stopień służbowy) i dlaczego nie podpisał się
A co właściwie masz do tego tekstu, że uważasz go za "wypociny"?
: 06 lip 2011, 14:13
autor: kulikowski
Bastian pisze:kulikowski pisze:dlaczego nie podpisał się
No przecież jest podpis, tyle że zbiorowy. Nie mamy obowiązku podawać userom imion i nazwisk wszystkich członków modteamu.
mylisz się, brak podpisu=anonim. 13 osób napisało jeden tekst
Bardzo interesujące
: 06 lip 2011, 14:23
autor: bartoni722
A na pytanie powyżej dlaczego nie odpowiedziałeś?
: 06 lip 2011, 14:24
autor: Glonojad
Zapewne jest zbyt merytoryczne. Do dziś się np. nie dowiedziałem, dlaczego jestem współodpowiedzialny za niewygodny układ przystanków przy Best Mallu.
[ Dodano: |6 Lip 2011|, 2011 18:09 ]
Dodatkowo, Wprost - za poprzedniej, genetycznej obsady - kazał walczyć z tramwajami. No i tu jest pewien kłopot, bo to by oznaczało poparcie dla polityki warszawskiego ratusza, z BDiK na czele.
: 06 lip 2011, 18:29
autor: kulikowski
Glonojad pisze:A co właściwie masz do tego tekstu, że uważasz go za "wypociny"?
1. Priorytet sygnalizacji dla tramwajów przy ograniczeniach prędkości do 30 km/h (vide wiadukt przed Mostem Poniatowskiego) rzeczywiście uczyni rakietę z tego środka transportu
2. Czy te podpisy coś dadzą, skoro inżynierowie/specjaliści/urzędnicy (elo Glonojad) nie dają rady
3. Od kiedy to lobby autostradowe (elo Siskom) jest przyjacielem tramwajów
4. Kolejna teoria do wypróbowania na ludziach.
: 06 lip 2011, 19:40
autor: Glonojad
kulikowski pisze:Glonojad pisze:A co właściwie masz do tego tekstu, że uważasz go za "wypociny"?
1. Priorytet sygnalizacji dla tramwajów przy ograniczeniach prędkości do 30 km/h (vide wiadukt przed Mostem Poniatowskiego) rzeczywiście uczyni rakietę z tego środka transportu
Strata kilkunastu-kilkudziesięciu sekund w tym miejscu ma przynajmniej tę zaletę, że mieszkańcy mają ciszej. Starty tego typu tramwaj na tej trasie ma
na każdym skrzyżowaniu i w większości przypadków jest to strata zupełnie bezproduktywna.
2. Czy te podpisy coś dadzą, skoro inżynierowie/specjaliści/urzędnicy (elo Glonojad) nie dają rady
urzędnicy/specjaliści/inżynierowie muszą mieć poparcie społeczne, aby móc forsować trudne rozwiązania. Rowerzystom właśnie tego typu działania dały sukces, a jest ich jakieś 100 razy mniej, niż pasażerów tramwajów.
3. Od kiedy to lobby autostradowe (elo Siskom) jest przyjacielem tramwajów
Od kiedy Siskom jest lobbym autostradowym? Jak widać po tej akcji - nie jest (a przynajmniej - nie tylko), więc może zmień swój zaszufladkowany sposób myślenia, zamiast obrażać się na rzeczywistość, że się w tychże szufladkach nie mieści?
4. Kolejna teoria do wypróbowania na ludziach.
Bynajmniej, priorytety działają w wielu miastach świata, w tym takich wielkości Warszawy.
: 06 lip 2011, 20:30
autor: esbek
kulikowski pisze:
4. Kolejna teoria do wypróbowania na ludziach.
Problemem jest to, że Polacy uczą się na błędach (chociaż nie zawsze), a inni uczą się na uniwersytetach. Ta "teoria" jest praktyką stosowaną w Niemczech, Szwajcarii i zdaje egzamin. Czy Twoim zdaniem sami musimy wynaleźć koło, proch, żarówkę aby uznać, że będzie działało?
: 07 lip 2011, 0:11
autor: Jarek
kulikowski pisze:Kto jest autorem tych wypocin (imię, nazwisko, stopień służbowy) i dlaczego nie podpisał się
A kto jest w modteamie? Sam sobie sprawdzisz, czy trzeba ci podać link na tacy? To jest pytanie retoryczne.
A teraz proszę do rzeczy.
[ Dodano: |7 Lip 2011|, 2011 00:13 ]
kulikowski pisze:3. Od kiedy to lobby autostradowe (elo Siskom) jest przyjacielem tramwajów
Zapytaj ich. Możesz też samemu przyjąć arbitralnie jakąś datę umowną, na przykład dzień uruchomienia strony o priorytetach dla tramwajów.
[ Dodano: |7 Lip 2011|, 2011 00:16 ]
esbek pisze:inni uczą się na uniwersytetach.
Myślę, że u nas też uczą na uczelniach, tylko że wiedza wykładowców jest przestarzała. Na Wydziale Transportu PW uczą na przykład, że program sygnalizacji ma zawsze zapewniać największa przepustowość wyrażoną w pojazdach umownych na godzinę. Aż gdzieś w notatkach zapisałem z datą i nazwiskiem osoby, która to powiedziała. Pewnie lepiej byłoby na dyktafon nagrać.
Więc nie dziwota, że w tym miescie tak cięzko jest zrobić priorytet dla tramwaju nawet na wyjeździe z CH Fort Wola (tramwaj dostaje tam w dupę juz z 10 lat - nawet jak sie w końcu poprawi, to tempo jest wyjątkowo wolne; świadczy o podejściu do sterowania ruchem zbiorkomu i tyle).
: 07 lip 2011, 22:51
autor: Majusi
Do @kulikowski - na tym forum to nie ma sensu. Tu wszyscy są za... SISKom też, chociaż w swojej ankiecie pisanej pod publiczkę (bo wszyscy chcą szybko jeździć, tak jakby pracownikom powiedzieć czy chcecie darmowe obiady). Tylko nie napisano co to spowoduje dla innych użytkowników ruchu (jakie skutki negatywne) czyli tych samych pasażerów T, którzy wysiądą z tramwaju lub będą poruszać się innymi środkami transportu (a z darmowymi obiadami to, że i tak za nie zapłacicie bo nie ma nic za darmo).
Zgoda, można w pewnych wybranych miejscach spróbować poprawić sygnalizacje czyli w miejscach gdzie T traci czas bez wyraźnych przyczyn.
Ale to jest ruch totalny. Priorytety bezwzględne w całej Warszawie bez żadnej analizy dotyczące skutków. Argument to 100 osób w tramwaju. Pojazdy i autobusy nie są ważne.
To już było - buspas na TŁ w początkowym okresie. Teraz wszyscy do niego się przyzwyczaili.
Przykłady z miast zachodu nie odpowiadają infrastrukturze Warszawy. Tam jest alternatywny system obwodnic, dopracowany system P&R, metro (nie szczątkowe) itd.
No cóż - wybory idą (październik). Odtrąbimy sukces a zanim ktoś się zorientuje to będzie "po ptakach".
A jeżeli chodzi o pomysły rowerzystów to prawdopodobnie nikt nie poddał ich analizie ekonomicznej.
Taki sam efekt można byłoby uzyskać za o wiele mniejsze pieniądze. Z mojej działki to przyciski dla pieszych i detektory bezdotykowe bardzo drogie.
: 07 lip 2011, 23:32
autor: Paweł D.
Oj, wszystko można podciągnąć pod politykę.
A mało to w Warszawie jest np. sąsiednich skrzyżowań, gdzie zielone światło zapala się jednocześnie. I wszyscy albo wdepną gaz do dechy i ledwo co zdążą albo będą łapać czerwone. I tu chodzi o pewną zasadę a nie wywracanie wszystkiego do góry nogami w myśl "priorytetów".
Z uporem maniaka JPII/Dzika. Skrzyżowanie tramwaju z pieszymi. Taki problem uruchomić wzbudzenie z odpowiednio daleko od sygnalizatorów położonymi pętlami?
Widać lepiej zrobić stałoczasówkę i i zielone dla T zapalać jednocześnie ze zjazdem z ronda. Oczywiście po drodze jest przystanek i nie ma siły, że po zabraniu ludzi tramwaj nie odstał swojego pod "---". Żeby to jeszcze zgrać ze zjazdem z ronda. Ale po co...
PS. Drogich przycisków i detektorów. W nocy na opisanym skrzyżowaniu przyciski ładnie działają. Widać w dzień nikomu się nie śpieszy i może czekać na stałoczasówce.