WAWKOM

Nadal uważam, że to są marginalne, choć zdarzające się przypadki. Czasem po prostu nie zawsze się odpowiednie światło chce zapalić dla wahadła, choć powinno.
Nie spodziewałbym się, żeby wahadło miało zostać zawieszone, zwłaszcza, że od uruchomienia nie ograniczyli godzin jego funkcjonowania mimo głosów, że wczesnym rankiem i późnym wieczorem nie jest potrzebne.

MeWa pisze: Nie spodziewałbym się, żeby wahadło miało zostać zawieszone, zwłaszcza, że od uruchomienia nie ograniczyli godzin jego funkcjonowania mimo głosów, że wczesnym rankiem i późnym wieczorem nie jest potrzebne.

Zawiesić to nie zawieszą, sprawa prestiżowa, jakby to wyglądało, zawieszenie metra na wakacje.
A na poważnie, to mam sposobność spotykać się tak 1 raz/miesiąc z dość ważnymi urzędnikami U.M. i jak rozmowa "schodzi" m.in. na metro czy ogólnie KM to czuję się albo jakbym ja był na Księżycu (mało prawdopodobne) albo oni (dużo bardziej). Ale to już zupełnie inny temat (na 100% nie do tego wątka).
I tak na marginesie Mewa, wkleiłeś dziś atrykuł z GW gdzie piszą, że Słodowiec ma ruszyć na przełomie roku, prawda to czy fakt prasowy (w UM mówili o marcu najwcześniej).

Termin przekazania stacji Słodowiec do odbiorów przypada na połowę stycznia, dalej trwać będą odbiory. Artykuł nie mówi, kiedy stacja Słodowiec zostanie włączona do ruchu pasażerskiego. Chodzi generalnie o to, że stacja wcale nie musi być czynna, żeby tam pociągi mogły zawracać.

MeWa pisze:Chodzi generalnie o to, że stacja wcale nie musi być czynna, żeby tam pociągi mogły zawracać.

Dobrze wiedzieć, utożsamiałem zakończenie odbiorów z dopuszczeniem pociągów do jazdy (nawet bez pasażerów). Czyli można liczyć, że wahadło zniknie jak stacja zostanie przekazana do odbiorów?
Czy na Słodowcu ewentualne (chyba Młociny będą jednak opóźnione) wahadła z Wawrzyszewa będą mogły wjeżdżać na obydwa tory?
ps. "Czepnąłem się" GW niesłusznie. Rzeczywiście tak jak napisali pociągi do Marymontu dojeżdżają regularnie i do przełomu roku (a może dłużej) nic się w tej materii nie zmieni.

Poszczególne elementy stacji mogą być odbierane w różnym okresie - pociągi będą mogły dojeżdżać po odebraniu części torowej. Trudno jednak na razie mówić, kiedy to nastąpi.

Jako że za stacją Słodowiec będzie zwykły łącznik pomiędzy dwoma torami, do stacji Wawrzyszew będzie mógł docierać co któryś pociąg z Kabat. Pociąg będzie wracał po tym samym torze, wjeżdżając na stacji Słodowiec na właściwy tor. No chyba, że przyjęta zostanie inna organizacja ruchu pociągów.

MeWa pisze:

Adam G. pisze: Zdarza się zdecydowanie za często, nawet po 5min. Szczególnie wkurzające wieczorem, stoisz parę minut w tunelu tylko po to, żeby kochane Metro Warszawskie miało przyjemność z zafundowania ci 9min sterczenia na Pl. Wilsona To już naprawdę nie jest niczym uzasadnione, przez te parę minut stania w tunelu wahadło spokojnie zdążyło by odjechać z powrotem.

Jak to nie jest uzasadnione? W tym czasie stoi pociąg w kierunku Kabat.

Taa, stoi. Tylko obok

Gdyby wahadło wjechało przed tym pociągiem, to by skład odjechał z niedochowaniem odpowiedniego czasu następstwa.

Wrócę jeszcze na moment do sprawy informacji na powierzchni o czasie do odjazdu wahadła. Zauważyłem, że tak jak jest tablica przy windzie koło przejścia podziemnego tak przydałaby się taka sama przy wejściu północnym. Niestety tu jest dopiero na poziomie galerii handlowej.

Ja mam pytanie dotyczące, czy jak będą zbudowane tory do zawracania na Stacji Słodowiec, a sama stacja nie będzie jeszcze wykończona, będzie możliwość że stacja Marymont będzie włączona do przebiegu metra?

ZTCW Jak tylko będzie możliwe zawracanie techniczne na Słodowcu, jeszcze przed otwarciem stacji, (a po wszelkich odbiorach technicznych) to wszystkie kursy będą już do Marymontu ( z zawrotką na Słodowcu). Ale szczegóły zna MeWa

Jesli uklad torowy bedzie dopuszczony, to tak. Na razie jednak na budowie tunelu wystepuje problem kurzawki. Zreszta przed otwarciem stacji Slodowiec beda sie tam odbywaly oczywiscie jazdy bez pasazerow.

Na stacji Marymont tablice wskazują drogę na przystanki 'Potocka', zamiast Metro Marymont. Nie jest planowana zmiana tych tabliczek?

Przejściem podziemnym włada ZDM, widać coś ZTM nie może się dogadać z ZDM...

MeWa pisze:Przejściem podziemnym włada ZDM, widać coś ZTM nie może się dogadać z ZDM...

Oj projekt odświeżenia przejścia podziemnego był wcześniejszy od decyzji o zmianie nazwy przystanku. Zresztą korali w busach i tramach do tej pory nie zmienili i widać obecne władze ZTM nic to nie interesuje.
Ważniejsze w kwestii przejścia podziemnego jest to, że nie działają tam pochylnie na schodach (wydaje mi się, że nikt nawet nie zrobił testów), więc dla osób na wózkach przystanki busowy i tramwajowe są bardzo trudno dostępne.

Kiedy w końcu zniknie to wahadło??????
Szlag mnie trafia jak trzeba czekać po 10 min żeby dojechać jedną stację.
A to co było wczoraj po 16 to już przechodzi pojęcie....

Na wyświetlaczu 0:20 do przyjazdu wahadła i już widzę że stoi w tunelu, ale wjeżdza skład na Kabaty, postój 30-40sek i odjazd.

Myślę następne wahadło
ale nie. na zegarze 1.30 wieżdza znów na Kabaty (czyli przez 1,5min tor był wolny)
2.45 odjazd na Kabaty

Może teraz wahadło??
Marzenia.....
0.40 kolejne Kabaty 2 minuty postoju!!! i Odjazd 2.40

I dopiero się wtoczył na stację wahadłowy
Wymiana i odjazd myslę że nie był na stacji wiecej jak minutę!
Jak wiechał leciało z głośnika "odjazd za 50sek" a po zapowiedzi "odjazd za 30sek" zamknął drzwi


Opisałem to bo po raz pierwszy zdarzyło mi się widzieć że przepuszcza AŻ 3 składy.

Normą jest że przepuszcza dwa składy (TYLKO PO CO???) Ludzie dostają białej gorączki jak czeka 5 min na wjazd w tunelu.

Kto o tym decyduje i czy ten ktoś ma taki przykaz?? Od połowy listopada bywam na tej stacji i własciwie za każdym razem to odliczanie do przyjazdu wahadła nie ma sensu, bo zawsze ZAWSZE jest 1,5-2min po czasie a czasam jak wczoraj to ponad 5 minut.
CZY NIKT TEGO NIE WIDZI?? Bo że nikogo to nie obchodzi to widać....