: 14 lip 2013, 14:37
A coś bardziej odpowiadającego rzeczywistości?
Forum warszawskiego transportu publicznego
https://wawkom.waw.pl/
Dorzucić jeszcze można (nie wiem czy o tym było) wczorajsze wieczorne śmiertelne potrącenie 22-latka na stacji Garbatka-Letnisko. W ciągu jednej nocy dwa takie zdarzenia w tamtej okolicy...przewoz pisze:Pociąg wyjechał 5:30 z Warki, o 10:20 informacja o wznowieniu ruchu. Ponad 4 godziny trwała zabawa prokuratora. Znowu.
Zacznijmy może od tego, że powoływanie się na te dane liczbowe w ogóle nie ma żadnego sensu. Mogą one być liczone w różny sposób dla różnych systemów transportowych. Ale co najważniejsze - zazwyczaj są to wskaźniki określane w celach rozliczeniowych i nie mają przełożenia na odczuwalność dla pasażerów. Opóźnienie niezawinione przez przewoźnika liczone nie jest, ale to przecież nie oznacza, że środek transportu był na czas!Teokryt pisze:Podawanie syntetycznego wyniku 99% nic nie znaczy bo nie masz danych surowych o których można by dyskutować i nie wiesz na jakiej podstawie obliczono ten wskaźnik. Bo czy Opóźnieniem jest zmiana trasy celem uniknięcia miejsca wypadku na drodze przez autobus? Czy Opóźnieniem jest odjazd o innej godzinie niż planowana ale cały przejazd odbył się godnie z rozkładem czasowym? Czy opóźnieniem jest nie zrealizowanie kursu w ogóle? Czy Wskaźnik opóźnień badano per "kurs" czy w udziale minut czy może w udziale kosztów opóźnień przez pasażerów?
ZTM w informacji prasowej twierdzi, że są liczone tak samo. ZTM kłamie?Bastian pisze: Zacznijmy może od tego, że powoływanie się na te dane liczbowe w ogóle nie ma żadnego sensu. Mogą one być liczone w różny sposób dla różnych systemów transportowych.
ZTM w informacji prasowej twierdzi, że jest liczone. ZTM kłamie?Ale co najważniejsze - zazwyczaj są to wskaźniki określane w celach rozliczeniowych i nie mają przełożenia na odczuwalność dla pasażerów. Opóźnienie niezawinione przez przewoźnika liczone nie jest, ale to przecież nie oznacza, że środek transportu był na czas!
Z innej beczki: punktualność pociągów REGIO Przewozów Regionalnych w skali całego kraju, uwzględniając takie kwiatki jak odcinek Balin-Zabierzów, gdzie PLK obniżyła prędkość na 30 km linii i wszystkie pociągi są opóźnione, oczekiwanie na skomunikowania (co w kolei aglomeracyjnej nie ma miejsca) i wszystkie rozbabrane odcinki w całym kraju, sięga 96%. 98,5% dla aglo nie jest wynikiem w żaden sposób niezwykłym - oczywiście w warunkach typowych, bo przy dwóch poważnych zamknięciach i bardzo poważnej awarii ten wskaźnik musi polecieć.powoduje, iż ten 1% kursów faktycznie niepunktualnych też wydaje mi się z sufitu wzięty.
Zgon podróżnego w pociągu na linii Radom - Warszawa (utrudnienia w ruchu)
2013-07-15 09:24
Na przystanku Warszawa Aleje Jerozolimskie w pociągu nr 12205 rel. Warszawa Zachodnia (7:22) - Radom (9:51) nastąpił zgon podróżnego. Pociąg 12205 został odwołany w relacji Warszawa Aleje Jerozolimskie - Radom. Podróżni W kierunku Radomia mogą skorzystać z dowolnych najbliższych pociągów.
Do czasu zakończenia czynności dochodzeniowych na pociągi linii Warszawa - Radom i na Lotnisko Chopina mogą kursować opóźnione około 10 - 30 minut. Opóźnienia mogą ulegać zmianie.
Napisałem "mogą". Może nie są.fik pisze:ZTM w informacji prasowej twierdzi, że są liczone tak samo.
Po pierwsze - a napisał, jak są liczone?fik pisze:ZTM w informacji prasowej twierdzi, że jest liczone. ZTM kłamie?
Owszem.Bastian pisze:Po pierwsze - a napisał, jak są liczone?
Mamy zarówno podaną metodykę, jak i rozróżnienie kursów niepunktualnych z winy przewoźnika i z przyczyn zewnętrznych.ZTM pisze:Za punktualny uznaje się kurs, gdy pojazd odjeżdża z przystanku w przedziale czasowym od jednej minuty przed czasem rozkładowym do trzech minut po czasie rozkładowym. Zarząd Transportu Miejskiego nalicza przewoźnikom kary finansowe za kursy niepunktualne z ich winy.
Tobie nie mam w co wierzyć, bo nie podałeś żadnych danychBastian pisze:Po drugie - jak ty wierzysz ZTM-owi bardziej, niż mi...
Bastian pisze:Jeśli wyjdę dziś po południu
fik pisze:oczywiście w warunkach typowych, bo przy dwóch poważnych zamknięciach i bardzo poważnej awarii ten wskaźnik musi polecieć.
O, i to jest coś, czym należy się zainteresować intensywniej. Niezależnie od tego, gdzie tkwi prawda i przyczyna różnic, należy zauważyć jednak, że punktualność na poziomie 92-94% jest wciąż bardzo wysoka i porównywalna z komunikacją naziemną.cpk pisze:A wg UTK statystyki opóźnień są inne:
To zależy, przez pasażera siedzącego w pojeździe w trakcie nabierania opóźnienia taki kurs jest odczuwany bardzo dotkliwie.MichalJ pisze:A w ogóle to dla pasażera przy częstotliwości 10 minut kurs przyjeżdżający 10 min. (albo 20...) po czasie w ogóle nie jest odczuwany jako spóźniony.
A ciekawe, jaki jest procent kursów kontrolowanych? Wszystkie automagicznie, czy jakoś inaczej?fik pisze:Mamy zarówno podaną metodykę, jak i rozróżnienie kursów niepunktualnych z winy przewoźnika i z przyczyn zewnętrznych.
Jest mi bardzo przykro, że wymagasz ode mnie aż jakichś danych, by wierzyć mi bardziej, niż ZTM-owi...fik pisze:Tobie nie mam w co wierzyć, bo nie podałeś żadnych danych
No widzisz. O takich procentach to ja już mogę rozmawiać... Jeden na czternaście brzmi o wiele realniej, niż jeden na stofik pisze:O, i to jest coś, czym należy się zainteresować intensywniej. Niezależnie od tego, gdzie tkwi prawda i przyczyna różnic, należy zauważyć jednak, że punktualność na poziomie 92-94% jest wciąż bardzo wysoka i porównywalna z komunikacją naziemną.
Pod warunkiem, że nie spieszy się na przesiadkę i to nie na linię, na której częstotliwość jest 10 minut, a dużo gorsza a p skomunikowaniu nie ma mowy.MichalJ pisze:A w ogóle to dla pasażera przy częstotliwości 10 minut kurs przyjeżdżający 10 min. (albo 20...) po czasie w ogóle nie jest odczuwany jako spóźniony. Trzeba by całkiem metodykę zmienić.