To właśnie kary, które od stycznia pewnie wzrosły mogą wykończyć ten kontrakt. Poczekamy, zobaczymy.
Ajenci - dyskusje, komentarze, nowości
Kontrakt to od samego początku wykańczała sama Michalczewska, nie chcąc płacić stawek godzinowych kierowcom porownywalnych z innymi przewoźnikami, stąd braki, braki i jeszcze raz braki kadrowe.
Tak że Panie Fraktal już pora po woli żegnać się z najlepszymi i najwygodniejszymi wozami w mieście.
No chyba że się jakoś dogadali i np: Arriva przejmie kontrakt razem z kierowcami?
Infrastruktura jest gotowa i kamień węgielny wmurowany pod ewentualna współpracę
Stawki godzinowe Arriva podniosła dosyć solidnie i ponoć za przyprowadzenie do pracy kierowcy z uprawnieniami płacą 3tys brutto, czyli ludzi ciągle brakuje/potrzeba, czyli może coś być na rzeczy
ZTM chyba sam otwiera furtkę Relobusowi do przejęcia autobusów i kierowców Michalczewskiego. Ostatni przetarg na używki, skierowany właśnie pod SU12 Relobusa, zawiera opcję rozszerzenia kontraktu o 25 autobusów używanych.
Tak, też zwróciłem uwagę na te dodatkowe 25 brygad, tylko nie skojarzyłem tego z Michasiem.
Reprezentacja: 213, 115, 142, 154, 521, 523, 509, S1, KM7, M1, M2
Pani dyrektor ztm wiedząc o możliwych scenariuszach (no chyba na herbacie były rozmowy między paniami że nie ma kasy na paznokcie) wzięła pod uwagę scenariusz przejęcia Michasia przez ReloBusa... Ciekawe czy znajdzie się jakiś kruczek w umowie, żeby nie płacić kary za te machlojki
Też jestem tego zdania, że ZTM powinien rozmówić się z przewoźnikami i zaproponować im by któryś wykupił kontrakt. Skoro cały czas chcą jeździć dla ZTMu to na pewno byliby chętni. Wydaje mi się że Arriva byłaby zainteresowana. Mają wozy gazowe, więc wiedzą jak wygląda eksploatacja dodatkowo mogliby przejąć ludzi bo większość na pewno byłaby chętna pracować nadal w tym samym miejscu. Trzeba tylko chcieć...Jurand pisze: ↑22 sty 2024, 10:27
No chyba że się jakoś dogadali i np: Arriva przejmie kontrakt razem z kierowcami?
Infrastruktura jest gotowa i kamień węgielny wmurowany pod ewentualna współpracę
Stawki godzinowe Arriva podniosła dosyć solidnie i ponoć za przyprowadzenie do pracy kierowcy z uprawnieniami płacą 3tys brutto, czyli ludzi ciągle brakuje/potrzeba, czyli może coś być na rzeczy
Myślę że wydzielenie kontraktu (razem z zasobami) do osobnej spółki i sprzedaż tej spółki ex-Arrivie za złotówkę mogłyby załatwić sprawę. ZTM jako strona umowy pewnie musiałby się zgodzić na cesję/sprzedaż, ale myślę że z ich punktu widzenia to łatwiejsza decyzja niż "bezpłatna" redukcja planu.
Ale z jakiej okazji miałyby wzrosnąć (albo raczej - wzrosnąć bardziej niż wzrośnie zwaloryzowana stawka wzkm)? Kwotowe kary raczej nie podlegają waloryzacji, a te liczone jako procent lub mnożnik stawki waloryzują się w takim samym tempie jak stawka, co poniekąd powinno być neutralne lub nawet korzystne dla firmy.To właśnie kary, które od stycznia pewnie wzrosły mogą wykończyć ten kontrakt.
- vernalisadonis
- Posty: 3087
- Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12
Znając praktyki w tej firmie to pewnie jak kierowcom przyjdzie wypłata w lipcu za czerwiec, to pewnie będzie okrojona o premię uznaniową.Targowianin pisze: ↑21 sty 2024, 21:22W piątek Michalczewska dała kierowcom 5 zł/h podwyżki i ogłosiła, że pracują tylko do końca czerwca, bo przez ceny gazu kontrakt jej się nie opłaca
Czasem tak się robiło na koniec kontraktu
Warszawa, 08.07.2014r., 8505/4A/519
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Komunikacja miejska oraz kolej
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Komunikacja miejska oraz kolej
I mogliby Scanie wynająć od Michalczewskiej jak wynajmują jedną z zajezdni - nie musieliby szukać wozów na wolnym rynku.MJ pisze: ↑22 sty 2024, 11:22Też jestem tego zdania, że ZTM powinien rozmówić się z przewoźnikami i zaproponować im by któryś wykupił kontrakt. Skoro cały czas chcą jeździć dla ZTMu to na pewno byliby chętni. Wydaje mi się że Arriva byłaby zainteresowana. Mają wozy gazowe, więc wiedzą jak wygląda eksploatacja dodatkowo mogliby przejąć ludzi bo większość na pewno byłaby chętna pracować nadal w tym samym miejscu. Trzeba tylko chcieć...Jurand pisze: ↑22 sty 2024, 10:27
No chyba że się jakoś dogadali i np: Arriva przejmie kontrakt razem z kierowcami?
Infrastruktura jest gotowa i kamień węgielny wmurowany pod ewentualna współpracę
Stawki godzinowe Arriva podniosła dosyć solidnie i ponoć za przyprowadzenie do pracy kierowcy z uprawnieniami płacą 3tys brutto, czyli ludzi ciągle brakuje/potrzeba, czyli może coś być na rzeczy
A kary nie są jakąś wielokrotnością należności za usługę? Pracuję również w firmie usługowej i tu też czasem zrywa się umowy i to najczęściej na początku roku właśnie albo w połowie roku.Ale z jakiej okazji miałyby wzrosnąć (albo raczej - wzrosnąć bardziej niż wzrośnie zwaloryzowana stawka wzkm)? Kwotowe kary raczej nie podlegają waloryzacji, a te liczone jako procent lub mnożnik stawki waloryzują się w takim samym tempie jak stawka, co poniekąd powinno być neutralne lub nawet korzystne dla firmy.
Nieśmiało chciałbym dodać, że jak się realizuje usługi zgodnie z ustaleniami, to nie trzeba płacić kar.
ŁK
Z tego co pamiętam to większość kar w ZTM jest odbierana jako mnożnik ceny wzkm. Czyli jeśli powiedzmy w 2023 jeździ się za 8 zł a w 2024 za 9, to kara też tak jakby rośnie o 10%. Ale zakładając że waloryzacja dobrze oddaje wzrost kosztów a pierwotna stawka zakładała osiąganie zysku, to waloryzacja kar o ten sam procent jest de facto przezroczysta dla wykonawcy.
Główna kara za zerwanie umowy jest liczona jako procent od pełnej wartości kontraktu i nie wiem czy tu jest stosowana waloryzacja (IMO z punktu widzenia uciążliwości dla zamawiającego kara powinna być procentem od pozostałej wartości kontraktu i jako taka być waloryzowana, ale chyba mało kto zakłada że będzie wykorzystana). Ale biorąc pod uwagę dotychczasową współpracę, nie sądzę żeby akurat ta kara miała być wykorzystana.
Główna kara za zerwanie umowy jest liczona jako procent od pełnej wartości kontraktu i nie wiem czy tu jest stosowana waloryzacja (IMO z punktu widzenia uciążliwości dla zamawiającego kara powinna być procentem od pozostałej wartości kontraktu i jako taka być waloryzowana, ale chyba mało kto zakłada że będzie wykorzystana). Ale biorąc pod uwagę dotychczasową współpracę, nie sądzę żeby akurat ta kara miała być wykorzystana.
Zamiast kary, nagroda dla pani dyrektor ztm za znalezienie zastępstwa za michasia w tych trudnych czasach