[Hydepark] Tramwaje Warszawskie
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26930
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Podsumowując - co innego tramwaje w Pradze czy Wiedniu, gdzie jest sieć metra, a tramwaj ma rolę bardziej uzupełniającą, do tego i tak porusza się głównie wąskimi uliczkami w ruchu ogólnym, ewentualnie wydzielonym tylko organizacyjnie, choć i tam wymiana taboru następuje dość konsekwentnie (300 ULFów w obu dostawach łącznie, 60 14T i ponad 200 15T w Pradze, a do tego kilkadziesiąt zmodernizowanych KT8 z niską wstawką) - a jednak co innego w Warszawie, gdzie metro o tramwajowej rozległości sieci może sobie pomarzyć, a sama sieć jest infrastrukturalnie przygotowana do o oczko ważniejszej roli niż w Pradze czy Wiedniu ze względu na fizycznie wydzielone torowiska na przelotowym ruszcie przez środek miasta...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
No to przecież część akwariów przechodzi modernizacje, po których jeszcze paręnaście lat pojeżdżą, zaś te najstarsze wraz z parówkami zmierzają do huty - więc o co ciebie chodzi?
Właśnie nie do końca rozumiem o co Tobie chodzi. Napisałem przecież że jestem przeciwny szrotowaniu starszych tramwajów tylko z tego powodu że są wysokopodłogowe w sytuacji gdy miasto ma problemy finansowe.
Akurat pisząc tamten komentarz wybiegłem dalej w przyszłość (tak już po dostawie wszystkich Swingów). Cieszy taka ilość Swingów i U-bootów, ale pozostaną tramy, które przez wysoką podłogę nie są uważane za wygodne. Ja uważam, żeby jak największą liczbę tych tramwajów wyciąć i zastąpić je niskopodłogowymi/niskowejściowymi pojazdami, gdyż metro i autobusy będą w pełni niskie. Natomiast Aligator uważa, żeby jak największą ilość wysokich pojazdów odratować, z czym się nie zgadzam, gdyż to spowoduje, że tramy będą postrzegane jako najmniej wygodne i porzucane dla innego środka transportu.
Powtórzę pytanie: Czy Warszawę realnie stać na takie postępowanie?
Jasne że fajnie jest mieć nowy tabor, fajnie jest mieć 10 linii metra i autobus pod klatkę schodową, ale za każdy skład czy autobus trzeba zapłacić, a miasto nie bierze pieniędzy z powietrza (co niektórzy usilnie starają się pomijać).
Koniec końców jeśli miałbym wybrać mniejsza wygoda czy bankructwo miasta, wybiorę mniej komfortu.
Jak piszę od dłuższego czasu, Warszawa pieniędzy nie ma, żyje na kredyt i ma zadłużenie na ok 50% swojego budżetu, więc nie powinniśmy uważać wygody za priorytet, w większym stopniu natomiast skupiać się na tym na co nas realnie stać.
Ps. Metro w żadnym wypadku nie jest niskopodłogowe. ma po prostu wysokie perony.
"Spóźniony pociąg przyspieszony relacji xyz, przyjedzie z opóźnieniem ok. 25 minut. Opóźnienie może ulec powiększe... zmianie"
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36869
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Aligator, to ty pisałeś, czy ktoś z twojego konta?:
No to ci odpowiedziałem, że przecież co się da, to pojeździ jeszcze długo, a co się nie da, idzie do huty. W czym problem?Aligator pisze:co się nadaje do odzysku to na remont, co się nie nadaje (tudzież koszty będą na tyle wysokie że nie ma sensu to na żyletki
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Jeszcze raz: nie żądam 10. linii metra czy autobusu na każdym wypizdowie. Wymagam tylko, żeby tramwaje były komfortowe. Jedną z najważniejszych rzeczy komfortu jest niska podłoga. W autobusach i metrze będzie ona po 2012 standardem. W tramwajach - niekoniecznie. A mi chodzi o to, żeby tramwaje nie pozostawały w tyle za innymi środkami transportu.Aligator pisze:Jasne że fajnie jest mieć nowy tabor, fajnie jest mieć 10 linii metra i autobus pod klatkę schodową, ale za każdy skład czy autobus trzeba zapłacić, a miasto nie bierze pieniędzy z powietrza (co niektórzy usilnie starają się pomijać).
I co w związku z tym, że ma wysokie perony? Dw. Gdański też ma wysokie perony, a mimo wszystko jak podjechało S-9 to musiałem wchodzić do pociągu używając takiego wynalazku jakim są schody. Wchodząc do pociągu metra nie muszę używać schodów. Mało tego, pociągi metra mają podłogę na równi z podłogą peronu (w przypadku wagonów produkcji rosyjskiej trochę wyżej niźli krawędź peronu, ale autobusy niskopodłogowe też nie mają do końca równo z krawędzią przystanku).Aligator pisze:Ps. Metro w żadnym wypadku nie jest niskopodłogowe. ma po prostu wysokie perony.
Idzie do huty, czy stoi przy hucie?Bastian pisze: No to ci odpowiedziałem, że przecież co się da, to pojeździ jeszcze długo, a co się nie da, idzie do huty. W czym problem?
http://www.youtube.com/user/esbek2
Filmy "tramwajowe" i nie tylko.
http://www.film.tramwaje.eu
Linki do filmów tramwajowych sortowane w/g krajów i miast
Filmy "tramwajowe" i nie tylko.
http://www.film.tramwaje.eu
Linki do filmów tramwajowych sortowane w/g krajów i miast
Skład 1428+1427 wyjechał liniowo na miasto. Niestety jak zwykle coś dodano, coś ujęto. Dołożono klimatyzację przestrzeni pasażerskiej lecz niestety okna odsuwane (duże) nie posiadają możliwości blokady. Nie ma także informacji o tym, że skład jest klimatyzowany. Wydajność klimy jest taka sobie. Przy luźnym wagonie jest w miarę przyjemnie przy dzisiejszej temperaturze. Niestety gdy pojawia się tłok to duchota oraz otwieranie okien przez jadących. Informacja pasażerska to firma "De-cha" czyli wszystko po staremu.
Ciekawostką jest odwaga zakładu R3 i wysłanie składu od razu na całkę.
Ciekawostką jest odwaga zakładu R3 i wysłanie składu od razu na całkę.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26930
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Metro po prostu jest "równopodłogowe", w sensie, że podłoga jest równa (z grubsza) z powierzchnią peronu. To, że nie jest niskopodłogowe jest czepianiem się słówek.
Oczywiście tramwaje też można było zrobić wysokoperonowe, tylko przy tej skali sieci, prędkości inwestycji i chęci do wydzielania jeszcze nie wydzielonych torowisk skończylibyśmy przebudowę za jakieś 40 lat... a na Starym Mieście i tak by się wsiadało z jezdni (po rozkładanych, jak w Hanowerze, schodkach) bo konserwatorowi panoramę peron zniszczy.
Oczywiście tramwaje też można było zrobić wysokoperonowe, tylko przy tej skali sieci, prędkości inwestycji i chęci do wydzielania jeszcze nie wydzielonych torowisk skończylibyśmy przebudowę za jakieś 40 lat... a na Starym Mieście i tak by się wsiadało z jezdni (po rozkładanych, jak w Hanowerze, schodkach) bo konserwatorowi panoramę peron zniszczy.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26930
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Nie ma, bo ta informacja wciąż pozostawia wiele do życzenia i do czasu jej dopracowania odstąpiono od jej instalacji.
Biorąc pod uwagę, że jeśli się koło mnie NGIII pojawia, to niezmiennie do krańca "EOF", nie dziwię się.
Biorąc pod uwagę, że jeśli się koło mnie NGIII pojawia, to niezmiennie do krańca "EOF", nie dziwię się.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
A tak podpytam - o co chodziło z tym "średniopodłogowym" tramwajem? Wiesz coś więcej na ten temat?TLG pisze:Po eksperymencie z niedoszłym 110N/110Nx (http://images47.fotosik.pl/264/2f5908b97b447dbf.jpg) to, że w ogóle zbudowano i sprzedano taki tramwaj to był sukces.
Tyle, co napisałem wyżej. Na krótko po wizycie GT6N "Bremen" w Konstalu zaprojektowano tramwaj trójczłonowy, średniopodłogowy. Podłoga miała być na wysokości 700mm, napęd miały stanowić silniki prądu stałego, zasilane przez przekształtniki tyrystorowe (w którymś ze starszych numerów TTS jest artykuł na ten temat). Projekt finansowany był ze środków Komitetu Badań Naukowych. Rozpoczęto budowę prototypu, jednak szmal z KBN się skończył, a żadne z przedsiębiorstw nie było tym tramwajem zainteresowane więc została ona wstrzymana (podobno na etapie stanu surowego otwartego). Prototyp odstawiono. Później próbowano istniejący prototyp przeprojektować i przebudować na tramwaj niskopodłogowy 110Nx, ale - jak słyszałem - spowodowało by to złożenie się nadwozia do środka. Prototyp zezłomowano po przejęciu Konstalu przez GEC ALSTHOM.A tak podpytam - o co chodziło z tym "średniopodłogowym" tramwajem? Wiesz coś więcej na ten temat?
15/12/2005-12/7/2019