Strona 39 z 247

: 17 sie 2011, 6:32
autor: Glonojad
Podsumowując - co innego tramwaje w Pradze czy Wiedniu, gdzie jest sieć metra, a tramwaj ma rolę bardziej uzupełniającą, do tego i tak porusza się głównie wąskimi uliczkami w ruchu ogólnym, ewentualnie wydzielonym tylko organizacyjnie, choć i tam wymiana taboru następuje dość konsekwentnie (300 ULFów w obu dostawach łącznie, 60 14T i ponad 200 15T w Pradze, a do tego kilkadziesiąt zmodernizowanych KT8 z niską wstawką) - a jednak co innego w Warszawie, gdzie metro o tramwajowej rozległości sieci może sobie pomarzyć, a sama sieć jest infrastrukturalnie przygotowana do o oczko ważniejszej roli niż w Pradze czy Wiedniu ze względu na fizycznie wydzielone torowiska na przelotowym ruszcie przez środek miasta...

: 17 sie 2011, 23:38
autor: Aligator
No to przecież część akwariów przechodzi modernizacje, po których jeszcze paręnaście lat pojeżdżą, zaś te najstarsze wraz z parówkami zmierzają do huty - więc o co ciebie chodzi?

Właśnie nie do końca rozumiem o co Tobie chodzi. Napisałem przecież że jestem przeciwny szrotowaniu starszych tramwajów tylko z tego powodu że są wysokopodłogowe w sytuacji gdy miasto ma problemy finansowe.
Akurat pisząc tamten komentarz wybiegłem dalej w przyszłość (tak już po dostawie wszystkich Swingów). Cieszy taka ilość Swingów i U-bootów, ale pozostaną tramy, które przez wysoką podłogę nie są uważane za wygodne. Ja uważam, żeby jak największą liczbę tych tramwajów wyciąć i zastąpić je niskopodłogowymi/niskowejściowymi pojazdami, gdyż metro i autobusy będą w pełni niskie. Natomiast Aligator uważa, żeby jak największą ilość wysokich pojazdów odratować, z czym się nie zgadzam, gdyż to spowoduje, że tramy będą postrzegane jako najmniej wygodne i porzucane dla innego środka transportu.

Powtórzę pytanie: Czy Warszawę realnie stać na takie postępowanie?
Jasne że fajnie jest mieć nowy tabor, fajnie jest mieć 10 linii metra i autobus pod klatkę schodową, ale za każdy skład czy autobus trzeba zapłacić, a miasto nie bierze pieniędzy z powietrza (co niektórzy usilnie starają się pomijać).
Koniec końców jeśli miałbym wybrać mniejsza wygoda czy bankructwo miasta, wybiorę mniej komfortu.
Jak piszę od dłuższego czasu, Warszawa pieniędzy nie ma, żyje na kredyt i ma zadłużenie na ok 50% swojego budżetu, więc nie powinniśmy uważać wygody za priorytet, w większym stopniu natomiast skupiać się na tym na co nas realnie stać.


Ps. Metro w żadnym wypadku nie jest niskopodłogowe. ma po prostu wysokie perony.

: 18 sie 2011, 0:00
autor: Bastian
Aligator, to ty pisałeś, czy ktoś z twojego konta?:
Aligator pisze:co się nadaje do odzysku to na remont, co się nie nadaje (tudzież koszty będą na tyle wysokie że nie ma sensu to na żyletki
No to ci odpowiedziałem, że przecież co się da, to pojeździ jeszcze długo, a co się nie da, idzie do huty. W czym problem? :>

: 18 sie 2011, 0:43
autor: primoż
Aligator pisze:Jasne że fajnie jest mieć nowy tabor, fajnie jest mieć 10 linii metra i autobus pod klatkę schodową, ale za każdy skład czy autobus trzeba zapłacić, a miasto nie bierze pieniędzy z powietrza (co niektórzy usilnie starają się pomijać).
Jeszcze raz: nie żądam 10. linii metra czy autobusu na każdym wypizdowie. Wymagam tylko, żeby tramwaje były komfortowe. Jedną z najważniejszych rzeczy komfortu jest niska podłoga. W autobusach i metrze będzie ona po 2012 standardem. W tramwajach - niekoniecznie. A mi chodzi o to, żeby tramwaje nie pozostawały w tyle za innymi środkami transportu.
Aligator pisze:Ps. Metro w żadnym wypadku nie jest niskopodłogowe. ma po prostu wysokie perony.
I co w związku z tym, że ma wysokie perony? Dw. Gdański też ma wysokie perony, a mimo wszystko jak podjechało S-9 to musiałem wchodzić do pociągu używając takiego wynalazku jakim są schody. Wchodząc do pociągu metra nie muszę używać schodów. Mało tego, pociągi metra mają podłogę na równi z podłogą peronu (w przypadku wagonów produkcji rosyjskiej trochę wyżej niźli krawędź peronu, ale autobusy niskopodłogowe też nie mają do końca równo z krawędzią przystanku).

: 18 sie 2011, 15:42
autor: esbek
Bastian pisze: No to ci odpowiedziałem, że przecież co się da, to pojeździ jeszcze długo, a co się nie da, idzie do huty. W czym problem? :>
Idzie do huty, czy stoi przy hucie?

: 18 sie 2011, 15:55
autor: Plesim
Skład 1428+1427 wyjechał liniowo na miasto. Niestety jak zwykle coś dodano, coś ujęto. Dołożono klimatyzację przestrzeni pasażerskiej lecz niestety okna odsuwane (duże) nie posiadają możliwości blokady. Nie ma także informacji o tym, że skład jest klimatyzowany. Wydajność klimy jest taka sobie. Przy luźnym wagonie jest w miarę przyjemnie przy dzisiejszej temperaturze. Niestety gdy pojawia się tłok to duchota oraz otwieranie okien przez jadących. Informacja pasażerska to firma "De-cha" czyli wszystko po staremu. ;-)
Ciekawostką jest odwaga zakładu R3 i wysłanie składu od razu na całkę.

: 18 sie 2011, 15:56
autor: Glonojad
Metro po prostu jest "równopodłogowe", w sensie, że podłoga jest równa (z grubsza) z powierzchnią peronu. To, że nie jest niskopodłogowe jest czepianiem się słówek.

Oczywiście tramwaje też można było zrobić wysokoperonowe, tylko przy tej skali sieci, prędkości inwestycji i chęci do wydzielania jeszcze nie wydzielonych torowisk skończylibyśmy przebudowę za jakieś 40 lat... a na Starym Mieście i tak by się wsiadało z jezdni (po rozkładanych, jak w Hanowerze, schodkach) bo konserwatorowi panoramę peron zniszczy.

: 18 sie 2011, 16:18
autor: Bywalec
Plesim pisze:Skład 1428+1427 wyjechał liniowo na miasto. Niestety jak zwykle coś dodano, coś ujęto. [...] Informacja pasażerska to firma "De-cha" czyli wszystko po staremu. ;-)
Szkoda, że nie dostał takich wyświetlaczy jak poprzednie składy po NGIII

: 18 sie 2011, 20:30
autor: Glonojad
Nie ma, bo ta informacja wciąż pozostawia wiele do życzenia i do czasu jej dopracowania odstąpiono od jej instalacji.

Biorąc pod uwagę, że jeśli się koło mnie NGIII pojawia, to niezmiennie do krańca "EOF", nie dziwię się.

: 18 sie 2011, 21:07
autor: px33
No to cały czas pozostają 3 inne firmy, które mają sprawdzony lepszej lub gorszej jakości tego typu produkt (R&G we własnej osobie, Macrosystem+Mobitec, Novamedia+ta dziwna chyba belgijska firma produkująca nieczytelne tablice gadające po ethernecie)

: 18 sie 2011, 22:08
autor: Tranzystor
A czy w składach po NGIII zapowiada Knapik? Kiedyś jechałem 1470 to była cisza, a mi się wydaje, że są głośniki :-k

: 19 sie 2011, 8:13
autor: Bywalec
Tranzystor pisze:A czy w składach po NGIII zapowiada Knapik? Kiedyś jechałem 1470 to była cisza, a mi się wydaje, że są głośniki :-k
w 1470+69 i 1406+05 tak. W 1428+27 chyba nikt nie zapowiada.

: 19 sie 2011, 11:40
autor: mamadoo
TLG pisze:Po eksperymencie z niedoszłym 110N/110Nx (http://images47.fotosik.pl/264/2f5908b97b447dbf.jpg) to, że w ogóle zbudowano i sprzedano taki tramwaj to był sukces.
A tak podpytam - o co chodziło z tym "średniopodłogowym" tramwajem? Wiesz coś więcej na ten temat?

: 19 sie 2011, 12:22
autor: SławekM
Bywalec pisze: 1428+27 chyba nikt nie zapowiada.
Nie ma EIF tak więc nic nie zapowiada ;)

: 20 sie 2011, 20:28
autor: TLG
A tak podpytam - o co chodziło z tym "średniopodłogowym" tramwajem? Wiesz coś więcej na ten temat?
Tyle, co napisałem wyżej. Na krótko po wizycie GT6N "Bremen" w Konstalu zaprojektowano tramwaj trójczłonowy, średniopodłogowy. Podłoga miała być na wysokości 700mm, napęd miały stanowić silniki prądu stałego, zasilane przez przekształtniki tyrystorowe (w którymś ze starszych numerów TTS jest artykuł na ten temat). Projekt finansowany był ze środków Komitetu Badań Naukowych. Rozpoczęto budowę prototypu, jednak szmal z KBN się skończył, a żadne z przedsiębiorstw nie było tym tramwajem zainteresowane więc została ona wstrzymana (podobno na etapie stanu surowego otwartego). Prototyp odstawiono. Później próbowano istniejący prototyp przeprojektować i przebudować na tramwaj niskopodłogowy 110Nx, ale - jak słyszałem - spowodowało by to złożenie się nadwozia do środka. Prototyp zezłomowano po przejęciu Konstalu przez GEC ALSTHOM.