Tramwajowa fantastyka i futurologia

[Emyl]

Owszem, taki przebieg mógłby być ciekawy. Na Powstańców Śląskich tramwaj podmiejski (czytaj: dużo siedzeń, mniej drzwi) mógłby nawet dać radę, jesli nie byłby jedyną linią. Choć przy linii dedykowanej dla Babic pomyslałbym o wagonach 45 lub 60-metrowych, niskowejściowych, w takcie 10 minutowym, z odcinkami jednotorowymi (przynajmniej w I etapie).

Zaraz GW napisze, że takie tramwaje to w centrum powinny jeździć.

[KwZ]

Na szczęście GW "pisać sobie może".

Mnie wydaje się logiczne, że tramwaj podmiejski z zachodu powinien kończyć przy M2. Niezależnie od tego, czy byłby typu 45 m z siedzeniami 2+1, czy dwukierunkowe Jazzy*. Przynajmniej funkcjonalnie, tzn. mógłby jechać dalej i obsługiwać np. Człuchowską.

Doprowadzenie tego do Górczewska może być trudne (z północnego zachodu??), ale nie dałoby się gdzieś do Chrzanów? Przecież tam jest obecnie pole...(?)

Kiedyś rysowałem sobie palcem po mapie odnogę M2 (w wykopie np.) polami na południe od Warszawskiej aż po Leszno, z którego dojazd na Świętokrzyską zabierałby orientacyjnie 50 min (33 km/h).

* Emotka czarnego humoru : term :

[Nordyk110]

1 Warszawską nie puści tramwaju.
2 Warszawska -bis spadła z planu.
3 Tramwaj do metra Chrzanów conajmniej logiczny.
4 Zabudują tereny i będą krzyczeć o dojazd do centrum, a będą .
5 Więcej kursów obecnych autobusów nie poprawi sytuacji, może trochę przedłużyć małą katastrofę.
6 Pojazdy szynowe są ( powinny ) być uprzywilejowane i taki środek transportu zapewnia szybsze przemieszczanie.
7 Tramy np. 45-metrowe zapewnią odpowiedni komfort, a komfort stania w korkach w samochodzie, w dojeździe do obwodnicy już mnie wkurza. Ale muszę nim jeździć, taki zawód.
Więcej nie piszę bo nie robię 10 przykazań.
Niektóre miasta i wioski wokoło Warszawy to już Warszawa jak zwał tak zwał.
I żeby nie było jestem warszawiakiem z urodzenia i Wychowania (to celowo użyłem z dużej litery).

[Glonojad]

Zaraz GW napisze, że takie tramwaje to w centrum powinny jeździć.

Ależ ja bym nie miał nic przeciwko 60-metrowym tramwajom w centrum, bo dzięki temu można by wreszcie przeorganizować sieć na lekkie metro. Tylko mam wciąż nierozwiane wątpliwości, czy skrócenia zielonego (pałki) by wystarczyło na wydłużenie międzyzielonego (ewakuacji).

[Autobus Czerwon]

Jeżeli zły temat, to proszę o przeniesienie.

Ostatnio jadąc rowerem, zauważyłem że na Grzybowskiej, pomiędzy Przyokopową a Karolkową, wystają z asfaltu stare szyny, biegnące środkiem jezdni, równolegle do niej. Ma ktoś pomysł co to może być? Nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek była tam jakaś trasa tramwajowa.

[SławekM]

Jeżeli zły temat, to proszę o przeniesienie.

Ostatnio jadąc rowerem, zauważyłem że na Grzybowskiej, pomiędzy Przyokopową a Karolkową, wystają z asfaltu stare szyny, biegnące środkiem jezdni, równolegle do niej. Ma ktoś pomysł co to może być? Nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek była tam jakaś trasa tramwajowa.

Dawny dojazd do Zakładu Naprawy Tramwajów. Tak na marginesie dawno dawno temu, jak otwierali Muzeum Powstania Warszawskiego były plany budowy jednotoru Towarowa > Grzybowska > Przyokopowa > Prosta. Na planach się skończyło...

[Piotrek_2274]

Przy okazji może ktoś się orientuje, kiedy te tory zostały wyłączone z użytku? Przy okazji przebudowy Towarowej w latach 60.?

[KwZ]

Na Siskomie wisi taki plan z datą Sierpień 2005. Czy dobrze pamiętam, że to tzw. flamastermapa rysowana bez pokrycia z rzeczywistością jako fantastyka i futurologia dyr. TW? Kończy się nam dekada, mija 14 lat i widzę że:

Z planowanych do zrobienia w ciągu 5 lat - zrobiona jest z połowa po 14 latach:
+ Powstańców Śląskich od Nowego Bemowa do al. Reymonta zrobione;
+ Powstańców Śląskich od Górczewskiej do Wrocławskiej zrobione;
+- Tarchodwory od M Młociny do Winnicy zrobione połowicznie do Nowodworów, reszta w jakichś planach;
- Modlińska wyleciała chyba na amen;
- Kasprzaka zdaje się jest przygotowywana;
- Przyokopowa to chyba straciła na ważności w ogóle.

Z planowanych na kolejną dekadę nie zrobiono NIC, teraz te same trasy są jako (zagrożony) priorytet do 2023:
! Wilanów;
! Gocław;
! R-5 Annopol;
! Winnica.
Na kolejną 7-latkę może zrobi się Derby. Most Krasińskiego dusi się w oparach żoliborskich NIMBów. Podobnie Trakt Królewski. Trasa Mostu Świętokrzyskiego chyba straciła rację bytu wobec zaistnienia M2. Podmiejskie do Piaseczna czy Łomianek to czysta akademia. Tak samo jak wszystkie odcinki, które wówczas były na dalszą perspektywę, może poza WPT i Rudą?

Nawet mapka założeń do umowy wieloletniej z 2008 (wg Tramwaru) nie obejmuje niczego poza Powstańców oraz Młociny-Nowodwory.

Podsumowując, wygląda to bardzo źle. Stracona dekada? Dwie? Zbudowane M1 i M2 za cenę tramwajów?

Mogę też porysować sobie flamastermapę?

[MisiekK]

+- Tarchodwory od M Młociny do Winnicy zrobione połowicznie do Tarchomina Kościelnego, reszta w jakichś planach;

Od 28.02.2018 tramwaje dojeżdżają do Nowodworów - to jest dalej niż Tarchomin Kościelny.

[KwZ]

Faktycznie, my bad, wyedytuję post. Musiała mi się mapka przestawić.

[Glonojad]

Mapka nigdy nie trafiła do umowy wykonawczej TW, więc rozliczanie z niej kogokolwiek nie bardzo ma sens.

[Bastian]

Ja rozumiem, że nie chodzi o rozliczanie, a o rozważania, czy można/nie można było więcej.

[KwZ]

1. Po pierwsze, proszę o potwierdzenie, że to jest właśnie ta słynna flamastermapa. Pamięć zawodna jest, a i tego pamiętać bezpośrednio pamiętać nie mogę, bo na początku 2006 jeszcze w Warszawie nie mieszkałem.

2. Raczej chodzi mi o dekonstrukcję założeń rozwojowych. Czy można ją pokazywać jako argument, że inwestycje w metro zjadły inwestycje tramwajowe, czy od początku to były fantasmagorie?

[TGM]

No ale zaraz. Metro było jeszcze wcześniej planowane więc twórca tych kresek musiał zdawać sobie sprawę, że i na nie potrzebne będą pieniądze .

[KwZ]

Twórca tamtych kresek chyba w ogóle nie zdawał sobie sprawy z robienia założeń

Czy ktoś dysponuje zestawieniem, ile w Warszawie kosztowały inwestycje infrastrukturalne w zbiorkom i w tabor w ciągu np. ostatnich 13 lat? I jaki % sfinansowała Unia?