DTP 2014
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
-
- Posty: 4108
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Nie da się zredagować oświadczenia do podpisania że za wszelkie szkody finansowe odpowiada kierujący pojazdem?
Wielka szkoda! Koło lokomotywowni jest dobrze zaopatrzony w lokalne specjały sklep, a na tyłach były takie ustronne, gościnne krzaczory...Szkoda że WKD wycofało się z imprezy.
Punktem centralnym w sobotę jest zajezdnia na Ostrobramskiej.
Program jest jaki jest, nie będę tego teraz oceniał.
Jest to zależne od wielu czynników, w tym woli spółek, które przystępują do udziału w imprezie. Organizatorzy czy koordynatorzy nie mogą ot tak narzucić komukolwiek czegokolwiek; "chcemy od MZA to, to to, a od TW to, to, to". Organizacja tej imprezy jest procesem bardzo złożonym i długotrwałym. Dlatego wstrzymajcie się nieco przed wystawianiem ocen przynajmniej do samej imprezy. Po DTP będziemy wyciągać wnioski na lata następne. A póki co zapraszam wszystkich w imieniu organizatorów, bo zawsze warto przyjść i samemu się przekonać, czy rzeczywiście jest aż tak źle
15/12/2005-12/7/2019
Jakby przyszło zapłacić ci 1200 złotych za lusterko to dalej byś się chciał przejechać?!Autobus Czerwon pisze:Nie da się zredagować oświadczenia do podpisania że za wszelkie szkody finansowe odpowiada kierujący pojazdem?
-
- Posty: 4108
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Jakby mi nie kazali wycofywać przegubowym Ikarusem z hali to pewnie bym nawet nie urwał
W programie nie ma wielu punktów. W zeszłym roku, co mi się bardzo podobało, był do wypełnienia test z pytaniami dotyczącymi przepisów potrzebnych do prowadzenia autobusu (to było w szkoleniowym Solbusie). Dzięki temu wielu pasażerów i kierowcókiw osobówek mogło się przekonać że kierowcy to nie zawsze niedouczeni idioci za kółkiem. Zostawiało się numer telefonu, i jak ktoś zmieścił się w marginesie dobrych odpowiedzi to pisali do nań SMS i dostawał jakieś upominki.
[dygresja] Oj tak! Ostatnio jak byłem tamże to wspierałem polskich rolników kupując drożdżówkę z jabłkami. A sam sklep typu komuno wróć, wszystek towar podaje sprzedawca [/dygresja]Wielka szkoda! Koło lokomotywowni jest dobrze zaopatrzony w lokalne specjały sklep, a na tyłach były takie ustronne, gościnne krzaczory...
W programie nie ma wielu punktów. W zeszłym roku, co mi się bardzo podobało, był do wypełnienia test z pytaniami dotyczącymi przepisów potrzebnych do prowadzenia autobusu (to było w szkoleniowym Solbusie). Dzięki temu wielu pasażerów i kierowcókiw osobówek mogło się przekonać że kierowcy to nie zawsze niedouczeni idioci za kółkiem. Zostawiało się numer telefonu, i jak ktoś zmieścił się w marginesie dobrych odpowiedzi to pisali do nań SMS i dostawał jakieś upominki.
Z ostrobramskich hal nie wyjeżdża się tyłem. No, wyjeżdżałem, raz. W zimę. Jak deski były upychane wszędzie, gdzie tylko się mieściły.Autobus Czerwon pisze:Jakby mi nie kazali wycofywać przegubowym Ikarusem z hali to pewnie bym nawet nie urwał
Ehr...Kurde, napisze ci tak. I wśród zawodowców są zdarzenia na placu. Nikt ci nie zrobi frajdy, za którą sam będzie musiał płacić.
Po pierwsze nie jest to zostawienie człowieka sam na sam, po drugie nie ma szkoleniowego Solarisa? Po trzecie - trudno jest całkowicie zniszczyć sprzęt. Nie powiecie mi że na placu da się całkowicie i nieodwracalnie zniszczyć autobus. No i to by była zwyczajnie nagroda za udział w jakimś imprezowym konkursie.
Generalnie jeżeli jakaś atrakcja udostępniana jest zwiedzającym, to zwiedzający muszą wiedzieć, że korzystają z niej na odpowiedzialność wystawiających. Inaczej nikt by tym nie był zainteresowany, chyba że naprawdę zdesperowani ludzie chcący za wszelką cenę się przejechać. Jest to pewne ryzyko, ale wydaje mi się, że przejechanie choćby prostej drogi na placu pod nadzorem instruktora to nie jest rzecz, przy której można by wyrządzić wielkie szkody. O wiele większe zagrożenie przecież stwarza np. kursant, który dopiero wyjechał szkoleniowym autobusem w miasto i znajduje się w ruchu miejskim. Ale nawet niewielkie udostępnienie autobusu to wielka atrakcja dla małego i dużego i niezwykła promocja dla przewoźnika. A taki dzień jest tylko raz w roku. Na pewno da to o wiele więcej, niż ciągłe chwalenie się jaki to nowy sprzęt po ulicach Warszawy jeździ. Gry miejsce i te sprawy mogą się odbywać cały rok i one na mało komu robią wrażenie.
PS wracając do tej odpowiedzialności. Wyobraźcie sobie kopalnię w Wieliczce. Tam wszystko jest udostępniane zwiedzającym tak, żeby zapewnić im bezpieczeństwo. A gdyby im napisać, że korzystają z kopalni na własne ryzyko to myślicie, że ktoś by tam chciał iść z całą rodziną?
PS wracając do tej odpowiedzialności. Wyobraźcie sobie kopalnię w Wieliczce. Tam wszystko jest udostępniane zwiedzającym tak, żeby zapewnić im bezpieczeństwo. A gdyby im napisać, że korzystają z kopalni na własne ryzyko to myślicie, że ktoś by tam chciał iść z całą rodziną?
-
- Posty: 4108
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Ostatnio w pewnej restauracji pojawiło się oświadczenie że goście jedzą tatara na własne ryzyko, a mimo tego z tego co pamiętam kupno tatara nie spadło.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36650
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Oby tylko.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
A co za problem podstawić autobus/tramwaj przystosowany do nauki jazdy i instruktora obok? Oczywiście warunkiem dopuszczenia do czegokolwiek byłoby badanie alkomatem. Samo wejście za stery i przejechanie kilku(nastu) metrów to byłoby coś. I, najważniejsze, nie byłoby to coś dla miłośników, wożących się za sterami różnych pojazdów, a dla ludzi, którzy z komunikacji tylko korzystają. Takich nieświadomych tego, jak ta komunikacja w ogóle działa. Jęczysz co i raz, że ci osobówki życie uprzykrzają, a jak ktoś rzuca pomysłem, dzięki któremu chociaż garstka by ogarnęła, że musisz mieć więcej miejsca, to się czepiasz. Moim zdaniem podczas kursu na prawko kat. B powinna być godzina jazdy czymś większym. W ramach nauki empatii. Wiem, nie do zrobienia, ale na DTP byłoby to do ogarnięcia.Pawel_ pisze:Wyjazd z grzędy deskorolką. A tak na poważnie: kto ci, do jasnej ciasnej, powierzy kilkaset tysięcy złotych/ponad milion złotych?Teokryt pisze:Żeby osoby które mają minimalne uprawnienia (typu PJ. kat B ) mogły sie przejechać po placu (...)
- Daniel_FCB
- (kaczofob)
- Posty: 1598
- Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
- Lokalizacja: Natolin
BVG chyba wpuszczało "cywili" za kółko na swoich DTP. Pamiętam zdjęcie solarki z rozbitą przednią szybą z tej okazji, na TWB
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM
Tatar to surowe mięso.reserved pisze:A co to za ryzyko? Sraczka?
To chyba logiczne, że duży może więcej... Aczkolwiek ostatnio mi miszcz prostej powiedział, że jak nie mieszczę się na jednym pasie, to mam zmienić pracę. EOT.Szeregowy_Równoległy pisze:Jęczysz co i raz, że ci osobówki życie uprzykrzają, a jak ktoś rzuca pomysłem, dzięki któremu chociaż garstka by ogarnęła, że musisz mieć więcej miejsca, to się czepiasz.