WAWKOM

Nie. Propozycja nie obejmuje Kamińskiego, na pozostałych przystankach 211 już jest.

Ale jaki jest problem z 516? Linia to praktycznie socjal dla ulic nieobsługiwanych przez inne linie. Z frekwencją w szczytach jest nienajgorzej. Poza szczytami i w weekend rzadko obserwuję zajęte chociażby wszystkie siedzące. Na dzisiejszy dzień jedyne co, jak już kombinować ze zmianami dla zmian to można zrobić z tego 144. Co do 211, to linia już ma porządną frekwencję, czasami na granicy zabieralności midików. Ogarnąć to trzeba tandem E-8 i 101... Zapewne to mało popularna opinia, ale bawi mnie to dążenie do czterech czy pięciu minut oszczędności na linii ekspresowej, zwłaszcza w przypadkach kiedy linie kursują tą samą trasą i stoją w tych samych korkach... Kiedy zostanie puszczony tramwaj to już to nie będzie takie ważne, prawda? Dać 101 co 4 w szczycie, 7-8 między i starczy. E-8 piach.

Nie wiem czy poza szczytem przy pełnej trasie trama nie wystarczy on sam.

zeus pisze:Widać, że w nie jeździsz tą linią wcale, ja codziennie widuję puste 516 w różnych godzinach - zarówno szczytu jak poza. Chodzi mi tylko o wycofanie tej linii z Żerania FSO i skrócenie jej do Tarchomina Kościelnego jak już koniecznie musi ona zostać... Idea dowożenia Tarchomina do tramwajów na Żeraniu od początku nie miała sensu, tym bardziej nie ma po przedłużeniu linii tramwajowej na Tarchomin

A mi się wydaje, że sens jest jak najbardziej, co potwierdza to, że 516 wcale takie puste nie jeździ. Nie ma co prawda jazdy w stylu na glonojada, ale puste zdecydowanie nie jest.

A teraz mogę w końcu obiektywnym okiem spojrzeć na tą całą dzielnicę ponieważ już tam nie mieszkam. Powiem wprost ta dzielnica jest fatalnie rozwiązana komunikacyjnie gdyż polega to w 90% w zwożeniu wszystkich do metra młociny do stacji która nie jest w stanie przyjąć takich potoków pasażerskich na ciasnym peronie metra w godzinach szczytu. Pasażerów Tarchodworów traktuje się po najmniejszej linii oporu jak konieczne zło, zwieść wszystkich do metra jakby tylko metrem ludzie podróżowali. Młociny przyjmują potoki z Truskawia, Łomianek częściowo Legionowa do tego dopchano tam wszystkich tarchodworaków. Przesiadkowo w godzinach szczytu to jest koszmar. Całe szczęście się stamtąd wyprowadziłem m.in. z uwagi na to. Wolę mieć bezpośredni bus czy tramwaj do centrum niż być traktowanym jak gorsze zło dla ZTM a paxy z Tarchomina niech się tłoczą w swoich bydłowozwach do metra. Poza tym tramwaj dowozowy do metra czyli szyna do szyny to się nadaje do zeszytów humoru. Współczuje w przyszłości tym wszystkim pasażerom którzy nie wiedzą co ich czeka jak podciągną 2 na nowodwory a potem do Winnicy. Wszystkich zapakują do dwójki i dalej niech się martwią.

polega to w 90% w zwożeniu wszystkich do metra młociny

Do metra nie jedzie 17, 126, 186, 211, 509, 516, 518. To jest 10% podaży? Policz! I dopiero wtedy wróć do dyskusji. Poza tym na Młocinach nie trzeba się przesiadać do metra, jest tam multum autobusów.

Poza tym tramwaj dowozowy do metra czyli szyna do szyny to się nadaje do zeszytów humoru.

W czym problem? Środki komunikacji dobiera się pod wielkość potoku. Metro dowożące do kolei to humor?

KwZ pisze:

polega to w 90% w zwożeniu wszystkich do metra młociny

Do metra nie jedzie 17, 126, 186, 211, 509, 516, 518. To jest 10% podaży? Policz! I dopiero wtedy wróć do dyskusji. Poza tym na Młocinach nie trzeba się przesiadać do metra, jest tam multum autobusów.

z tych linii co wymieniłeś połowa się nie nadaje do niczego 516 to jest nie wiadomo co jakaś kolejna dowozówka do szyny, 211 osiedlówka głównie szkolna ale akurat potrzebna, 126 lokalny muchowóz. Jedynie 17,186,509 na coś się przydają. 518 do likwidacji.

Pan Konsekwentny się znalazł. Najpierw marudzi na wypychanie Tarchodworów do metra. A potem twierdzi że 518 jest do kasacji co niechybnie musiałoby się skończyć jeszcze większym zagęszczeniem dowozówek do tegoż metra. Brawo!

pawcio pisze:Pan Konsekwentny się znalazł. Najpierw marudzi na wypychanie Tarchodworów do metra. A potem twierdzi że 518 jest do kasacji co niechybnie musiałoby się skończyć jeszcze większym zagęszczeniem dowozówek do tegoż metra. Brawo!

Bo na obecnej trasie jest do likwidacji. Korki na świętokrzyskiej, wygibasy przez marymont. Gdyby trasa była uproszczona np przez Wisłostradę - Krasińskiego - Plac Wilsona dużo lepiej by to wyglądało.

Ale to likwidacji czy poprawki? To nie to samo.

Porównuję sobie trasę Tarchomin-UW wg jakdojade, jutro na 8.30. 518 - 39 min. M1 z przesiadkami ~42 min. Po prostu metro jest niesamowicie efektywne.

marko80 pisze:516 to jest nie wiadomo co jakaś kolejna dowozówka do szyny

No to wiadomo co to, czy nie wiadomo?

Tarchomin jest w podobnej odległości od centrum jak Pruszków. Jak na te warunki i tak ma sporo opcji dojazdu bezpośrednio.

Od soboty zmienia się rozkład 152. Do tej pory ostatni kurs z Białołęki Dworskiej jak i Tarchomina był ok. 23:00. Teraz dodano po trzy kursy i ostatnie z obydwu krańców są o 0:45. To taka białołęcka wersja 164? Chyba że to postulaty firmy kurierskiej, która koło więzienia ma magazyny i załatwiła pracownikom autobus.

Ale po co kurs o 0:45 z Białołęki Dworskiej na Tarchomin?

ashir pisze:Ale po co kurs o 0:45 z Białołęki Dworskiej na Tarchomin?

Do autobusu nocnego?