Strona 5 z 8
: 07 maja 2008, 23:07
autor: SławekM
PKP InterCity pisze:
Rozstrzygnięcie konkursu na nazwę „Nocna TLK Zakopane – Gdynia – Zakopane”
29.04.2008
W wyniku pracy Komisji wybrano nazwę pociągu nocnego TLK najlepiej promującą miasta partnerskie Sopot i Zakopane, tj.: „MONCIAK – KRUPÓWKI”
http://intercity.pl/?page=strona_glowna ... mn_id=1287
: 07 maja 2008, 23:33
autor: MeWa
połączenie prawie na miarę Ratusza Arsenału
: 08 maja 2008, 2:00
autor: jasiu
no nie, przy tym to nawet Ratuszarsenał i "Ty i raz dwa trzy" wymiękają. Nie można było po ludzku, Tetmajer?
: 08 maja 2008, 9:34
autor: Bastian
MeWa pisze:połączenie prawie na miarę Ratusza Arsenału
Nie widzę analogii. Ratusz - Arsenał określa dwa obiekty w tym samym miejscu, Monciak - Krupówki określa całą relację. A że brzmi głupio, to rzecz inna.
: 08 maja 2008, 9:52
autor: MeWa
Więcej logiki widzę w zestawieniu Monciak - Krupówki, choć to dziwne (i zarazem śmieszne) zestawienie jest, niż połączeniu Ratusz Arsenał, który jest nazwą bezsensowną i pozbawioną logiki, pozbawioną nawet dywiza pomiędzy dwoma członami.
: 08 maja 2008, 11:04
autor: Piotrek
E tam. Fajna nazwa. Nie do nazywania tak pociągu, ale taka tabliczka na pewno wywoła uśmiech na twarzy nie jednego podróżnego
.
: 08 maja 2008, 11:06
autor: Kleszczu
Piotrek pisze:E tam. Fajna nazwa. Nie do nazywania tak pociągu, ale taka tabliczka na pewno wywoła uśmiech na twarzy nie jednego podróżnego
.
Nazwy pociągów nie są od tego, żeby wywoływać uśmiech
: 08 maja 2008, 11:30
autor: Piotrek
R-11 Kleszczowa pisze:Nazwy pociągów nie są od tego, żeby wywoływać uśmiech
Trzeba szukać pozytywów, a nie narzekać.
: 08 maja 2008, 15:45
autor: JacekM
R-11 Kleszczowa pisze:
Nazwy pociągów nie są od tego, żeby wywoływać uśmiech
bo?
: 08 maja 2008, 19:44
autor: Kleszczu
Bo są elementem informacji pasażerskiej.
: 08 maja 2008, 19:59
autor: JacekM
czyli mają wzbudzać smutek?
: 08 maja 2008, 20:54
autor: Kleszczu
Nie popadajmy w skrajności Nazwy winny być neutralne.
: 08 maja 2008, 22:05
autor: MZ
No tak, ostatnio jakaś grupa radomian dojeżdżających koleją do Warszawy zaproponowała, żeby uruchomić pospieszny pociąg między tymi dwoma miastami (bo przelotowe składy z południa Polski często się spóźniają). Chcieli też, żeby jego nazwa kojarzyła się z Radomiem. Pierwsza propozycja nazwy, która wtedy padła, to... Warchoł
(dla niezorientowanych: takie określenie radomian funkcjonowało po słynnych protestach robotników w Radomiu i Ursusie w czerwcu 1976 roku).
: 12 lip 2008, 10:58
autor: Glonojad
Proponuję eksperyment myślowy...
Załóżmy, że:
1. Istnieje kolejka wąskotorowa z Dw. Południowego przez Piaseczno do Konstancina
2. Regularnie jest obslugiwana lekkimi SZT albo wręcz tramwajami dwusystemowymi
3. w piątki wieczorem uruchamiany jest pociąg przyspieszony, obsługiwany taborem historycznym (wagonowym) dla letników (są jeszcze tacy?) i turystów.
4. Ze względów marketingowych istnieje potrzeba znalezienia mu nazwy.
Czy byłby to Ex KONSTANCINOJEZIORAŃCZYK?
Nazwy pociÄ
gĂłw...
: 01 lut 2016, 22:37
autor: fik
PKP IC uczy wożąć, wozi ucząc. Czy jakoś tak
http://belsat.eu/ru/news/v-polshe-kursi ... -fotofakt/
Сейчас с польской столицы до границы можно доехать на «Скорине». Такую название получил поезд, курсирующий между Варшавой и Тересполем, что лежит на границе с Беларусью.
«Святой Франциск Скорина родился в конце XV века в Полоцке. Он был философом, врачом, переводчиком, писателем, издателем и дизайнером. Перевел Библию с церковнославянского языка на древний белорусский. Учился в Кракове, работал в Праге, Калининграде и Вильнюсе, где основал первую в истории ВКЛ типографию. Скорина умер в середине XVI века в Праге», – так написал про поезд и личность Скорины польский журнал «Z biegiem szyn».
Niezdarne tłumaczenie mojego autorstwa:
Obecnie ze stolicy Polski do granicy można dojechać "Skaryną". Taką nazwę otrzymał pociąg kursujący między Warszawą i leżącym na granicy z Białorusią Terespolem.
"Św. Franciszek Skaryna urodził się pod koniec XV wieku w Połocku. Był filozofem, lekarzem, pisarzem, drukarzem i grafikiem. Przetłumaczył Biblię ze starocerkiewnosłowiańskiego na starobiałoruski. Uczył się w Krakowie, pracował w Pradze, Królewcu i Wilnie, gdzie założył pierwszą na terenie Wielkiego Księstwa Litewskiego drukarnię. Umarł w połowie XVI wieku w Pradze" - tak opisano pociąg i osobę Skaryny w polskim czasopiśmie "Z biegiem szyn".