Grodzenie miasta

Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 29 gru 2005, 2:11

SHADOW-XIII pisze:jak karetka, policja czy straż pożarna nie dojedzie na czas bo będzie zamknięty wjazd to może się nauczą wtedy ...
z tym nie powinno być problemu

Awatar użytkownika
SHADOW-XIII
Posty: 72
Rejestracja: 15 gru 2005, 13:12
Lokalizacja: Londyn

Post autor: SHADOW-XIII » 04 sty 2006, 9:28

[img]http://miasta.gazeta.pl/i/30/warszawa/00.gif[/img] pisze:Stare bloki kontra nowe grodzone osiedle

Po zbudowaniu grodzonego osiedla Słoneczny Skwer przy starych blokach na Rakowcu zaczęło brakować parkingów i miejsca w śmietnikach. Właściciele nowych apartamentów wychodzą też z psami poza swój teren, bo u siebie chcą mieć czysto


- Są aroganccy i nie liczą się z otoczeniem - żali się Henryk Dziubek, mieszkaniec starego bloku WSM Rakowiec przy ul. Korotyńskiego 24.

Maria Paczyńska z tego samego domu odsłania firanki i mówi: - Ich psy robią to tutaj. Mieszkam na parterze, to widzę, a w czasie roztopów czuję. Powstało gnojowisko. Nie ma już gdzie stąpnąć.

Nowe wieżowce zbudowano dwa lata temu, m kw. kosztował 5 tys. zł.

- Oni nazywają nas "ci z brzydkich bloków" - żali się pani Maria.

"Ładnych" od "brzydkich" odgradza dostępny dla wszystkich pas zieleni. Pani Maria też po nim chodzi, bo ma sukę Tolę przygarniętą ze schroniska. Jednak zawsze zabiera ze sobą mechaniczną łapkę do sprzątania i plastikową torebkę. Usuwa nieczystości nawet po innych psach, bo nie chce, by jej Tola wracała utytłana.

Parkują i zagradzają

Gdy w nowych domach zaczęli się urządzać mieszkańcy, nagle w śmietnikach starego osiedla przestały się mieścić odpady i kartony. Pojawił się za to gruz. - Nasze śmietniki aż kipiały od podrzucanych odpadów. W dodatku robotnicy w nich urządzili sobie toaletę - opowiada Mirosława Stolarska z drugiego piętra.

Mieszkańcy starych bloków wymusili w swojej spółdzielni zamykanie swoich śmietników na klucz.

- Łudziliśmy się, że jak wreszcie budowę skończą, to będzie ładnie i porządek - mówi pani Maria.

Jednak wtedy wzdłuż Pruszkowskiej i Korotyńskiego zaczęło brakować miejsc do parkowania. Auta zostawiali tam mieszkańcy Słonecznego Skweru, którzy nie mają miejsc w garażu podziemnym osiedla.

Pod ich własnymi domami jednak zaparkować nie można, bo poprosili w Zarządzie Dróg Miejskich o ustawienie znaków z zakazem zatrzymywania się i parkowania.

- Musieliśmy to zrobić. Samochody stały wszędzie, na chodnikach też. Widoczność była ograniczona. Nie dało się wyjechać bezpiecznie z garażu podziemnego - opisuje Edward Wasilewski z firmy Ronson, która zbudowała osiedle Słoneczny Skwer.

Slalom gigant ze słupkami

Oprócz znaków przy Słonecznym Skwerze stanęły też rzędy żeliwnych słupków. Część z nich jest zamontowana w poprzek chodnika, by chronić przed autami drogę przeciwpożarową. - Mój niewidomy syn jest skazany na slalom gigant. Kiedy idzie z przystanku autobusowego przy ul. Pawińskiego, wciąż się o coś potyka. Albo o te słupki, albo o kontener, którym mieszkańcy nowego osiedla zagracają chodnik - irytuje się Mirosława Stolarska.

- Ten kontener jeszcze stoi? - dziwi się Edward Wasilewski. Zapewnia, że to nie jest główny śmietnik mieszkańców apartamentów. Zamawiają go osoby, które zmieniają coś w mieszkaniu, np. usuwają jakąś ściankę działową. Przyznaje, że czasami kontener tarasuje część chodnika.

Jest ogrodnik, więc nie ma psów

Najwięcej emocji budzą jednak psy. - Większość ludzi nawet jak ma dom z ogródkiem, to wychodzi ze swoim pupilkiem na zewnątrz. Teren osiedla Słoneczny Skwer pielęgnuje ogrodnik. Wspólnota mieszkaniowa zdecydowała o wygnaniu psiarzy na zewnątrz - przyznaje Edward Wasilewski.

Tym bardziej że między budynkami są rabatki, klomby, żywopłoty i pergole porośnięte pnączami, a nawet zegar słoneczny.

- Wywiesiliśmy na klatkach informację, że psy należy wyprowadzać poza teren osiedla i po nich sprzątać - zapewnia Beata Mikołajewska, prezes firmy Arenda, która zarządza Słonecznym Skwerem.

I wytyka mieszkańcom starego osiedla, że trawnik przy ich bloku należy do miasta, dlatego nie można na nim nikomu zabronić spacerów.

- To nieprawda. Ten trawnik sprząta nasza gospodyni - pani Ania. I my za to płacimy - obrusza się Maria Paczyńska.
Snobizm Stage 2

Awatar użytkownika
khangoor
Posty: 134
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:34
Lokalizacja: otwock/wawa
Kontakt:

Post autor: khangoor » 04 sty 2006, 11:26

SHADOW-XIII pisze:Snobizm Stage 2
nie snobizm tylko zwykłe chamstwo... :evil:

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36658
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 04 sty 2006, 14:39

Ale dobrze, że zaczyna być wreszcie widoczna także druga strona medalu...
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
bohunu
Posty: 5753
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:26
Lokalizacja: dolina absurdu

Post autor: bohunu » 04 sty 2006, 14:54

Czy między klombami i rabatkami nie dało by się zrobić specjalnego miejsca dla psów? Coś w tym stylu http://bohun.pl/fotosy/strasbourg/s01.JPG
1 10 20 22 24 26 103 109 151 157 171 180 190 507 520 645 691 695 KM2 KM7 KM8 KM26 KM31 IC3 IC4 IC7 IC8 IC10
To, że pracuje tam gdzie pracuję nie oznacza, że zawsze zgadzam się z decyzjami swojej firmy, a wszystko co tu wyprodukuje jest moim własnym zdaniem.
a poza tym zgadzam się z maksymą pawcia!

Awatar użytkownika
SHADOW-XIII
Posty: 72
Rejestracja: 15 gru 2005, 13:12
Lokalizacja: Londyn

Post autor: SHADOW-XIII » 04 sty 2006, 15:20

może i by się dało ... ale jak osiedle duże to takich miejsc trzeba by więcej zrobić, ale o tym żaden projektant osiedla nie pomyślał ...

Awatar użytkownika
Rybiszcze
(Fischlein)
Posty: 146
Rejestracja: 15 gru 2005, 21:22
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: Rybiszcze » 04 sty 2006, 17:09

Wrrrrrrr... Zwariować można. Ja bym to całe towarzystwo wzajemnej adoracji rozniosła... :evil:
Czekajcie, czekajcie - jeszcze trochę i zacznie tak być z żywnością etc. Już to widzę, jak nasze dzieci będą podziwiać "tych lepszych" przez płot (a może nawet i mur). "Mamo, tato, czy to prawda, że kiedyś wszyscy ludzie mogli chodzić po całym mieście, oddychać świeżym powietrzem, marnować tyyyyle wody i mieć taki ładny i duży domek?" #-o

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36658
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 04 sty 2006, 17:30

... i wylewać pomyje na nasz trawniczek... :evil:
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

dzidek
Posty: 7758
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:48

Post autor: dzidek » 04 sty 2006, 22:29

hmmmm ładne rzeczy się koło mnie dzieją... Z jednej stron y grodzona marina a z drugiej ten skwer :twisted: Może jeszcze jakieś osiedle powstanie, które się zagrodzi ?! Niech mi całą Ochotę zagrodzą . :x

Awatar użytkownika
Ikarusomaniak
Posty: 365
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:54
Lokalizacja: znad Tagu

Post autor: Ikarusomaniak » 04 sty 2006, 23:02

Teraz ci z "brzydkich bloków" wybudują sobie mur i będzie po kłopocie :twisted: . I psy będą się załatwiały na ulicy :twisted: .

TLG
Posty: 5895
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:20

Post autor: TLG » 05 sty 2006, 0:11

Ikarusomaniak pisze:
Kazik pisze:Na co teraz te majątki, te domy złote?
Wywloką wszystko na ulicę z powrotem
Gdzie kundle to zeżrą, a potem wysrają
Ot, i całą zabawę mają
Model człowieka nowoczesnego
Gdy co do czego przyszło, poszedł na dno
Innym razem było:
Kazik Na Żywo pisze:Mój dom to moja twierdza,
w twierdzy tej jem i pierdze

:wink:

A tak na serio-wydaje mi się, że ludzie mają prawo bronić się przed wtargnięciem osób nieporządanych np. na klatke schodową. Ale już przy tym trzeba uważać, żeby nie przekroczyć pewnej cienkiej granicy między obroną a paranoją. Mieszkancy i zarządcy Mariny w sposób znaczny przekroczyli te granice wmawiając sobie, że żyją bezpiecznie, a le gdy tylko wyjdą padną ofiarą wszechobecnej zbrodni. A drugi aspekt grodzenia sie to potrzeba powiedzenia sobie: ja jestem lepszy, ci zza płotu to bydło. Swoją drogą za nic bym nie chciał mieszkać w takim gettcie gdzie nie można sie nawet normalnie podrapać w dupe z obawy "żeby sie nie nagrało".

Awatar użytkownika
Gronostaj
Posty: 1201
Rejestracja: 13 gru 2005, 22:31

Post autor: Gronostaj » 05 sty 2006, 9:49

(treść usunięta przez autora)

Awatar użytkownika
SHADOW-XIII
Posty: 72
Rejestracja: 15 gru 2005, 13:12
Lokalizacja: Londyn

Post autor: SHADOW-XIII » 05 sty 2006, 9:53

eh pod Warszawą jest podobnie ... ktoś wychodzi z psem na spacer by nie sr*ł mu na terenie wokół domku ... i taki pies narobi na chodniku lub czyimś podjeździe
pomyślałem, ze jeszcze raz ktoś zrobi pod moją furtką to normalnie sam mu narobię pod jego ....

albo pseudo-bogaccy ze starówki wychodzą z psami, które robią na środku chodnika i nic sobie z tego nie robią, nie sprzątają

Awatar użytkownika
khangoor
Posty: 134
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:34
Lokalizacja: otwock/wawa
Kontakt:

Post autor: khangoor » 05 sty 2006, 10:37

pomyślałem, ze jeszcze raz ktoś zrobi pod moją furtką to normalnie sam mu narobię pod jego ....
Dzien Swira pisze:co pan tu robi? - a sram, jak pani pies!
:twisted:

Awatar użytkownika
SHADOW-XIII
Posty: 72
Rejestracja: 15 gru 2005, 13:12
Lokalizacja: Londyn

Post autor: SHADOW-XIII » 05 sty 2006, 13:10

nieoglądałem filmu, ale chyba by mi się spodobał :D

ODPOWIEDZ