Tramwajem za miasto?

Moderator: Wiliam

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26838
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 01 sie 2007, 22:14

Obecność lub brak kolei to dalece nie wszystko.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 01 sie 2007, 22:17

To też mój post nie był wyczerpujący w swojej treści.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26838
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 01 sie 2007, 22:18

Bastian pisze: O, ciekawe. Jaka była wtedy relacja ceny biletu do średnich zarobków? :-k
Są takie dane w monografii, nie mam pod ręką...

[ Dodano: 2007-08-01, 22:20 ]
Przydałoby się jakieś za i przeciw w tabelce dla każdego z tramwajowych kierunków podmiejskich...

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 03 sie 2007, 1:11

Bastian pisze:Tylko gdzie go zmieścić?
Na torach kolejowych :-$ Przygotowywałem nawet na studiach referat (pamiętam jak dziś, bo taki fajny podkład od Brzezia dostałem, z planowanymi trasami na Pradze :P) o tzw. tramwaju dwusystemowym. Są z tym oczywiście związane różnorakie wymagania, zarówno taborowe, jak i infrastrukturalne, a te pociągnęłyby niechybnie za sobą poważne wydatki, ale raczej nie przeważałyby one kosztów budowy nowej linii. A taki tramwaj mógłby mknąć aż do Wołomina np. W Warszawie robiono przymiarki także do linii do Rembertowa (a o SKM nikt wówczas jeszcze nie śnił), a w Krakowie to nawet całkiem poważnie o takim środku transportu myślano (ale nie wiem w końcu, czy dokonano jego implementacji - nie bywam w tym mieście :P).

[ Dodano: 2007-08-03, 01:38 ]
inż. Glonojad pisze:Już widzę krzyżowanie w poziomie terenu z łącznicami ulicy klasy GP.
Glonojad nie jest od zastanawiania sie, czy linii tramwajowej nie można czasem zagłębić i przeprowadzić pod onymi łącznicami. Glonojad jest od "niewidzenia" tego :P
inż. Glonojad pisze:Masz luźną kaskę, to rzuć się i sfinansuj
A czy to my jesteśmy od załatwiania kaski, czy może raczej pewna instytucja, której inicjały to T i W? :> A może ta instytucja już przeliczyła wszystko, zarówno finansowo, jak i społecznie oraz komunikacyjnie i okazało się, że to wywalanie kasy w błoto?? Jeśli nie, to zdumiewa mnie doprawdy Twoje podejście do tego tematu, wydawałoby się propagatorze tramwajów :-s

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26838
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 03 sie 2007, 7:57

Dennis pisze:
Bastian pisze:Tylko gdzie go zmieścić?
Na torach kolejowych :-$ Przygotowywałem nawet na studiach referat (pamiętam jak dziś, bo taki fajny podkład od Brzezia dostałem, z planowanymi trasami na Pradze :P) o tzw. tramwaju dwusystemowym.
Dwusystemówki w Warszawie zostały przeanalizowane i odrzucone. Przez zespół zawierający m.in. Brzezia zresztą.

[ Dodano: 2007-08-03, 01:38 ]
inż. Glonojad pisze:Już widzę krzyżowanie w poziomie terenu z łącznicami ulicy klasy GP.
Glonojad nie jest od zastanawiania sie, czy linii tramwajowej nie można czasem zagłębić i przeprowadzić pod onymi łącznicami. Glonojad jest od "niewidzenia" tego :P
Jakżeś taki cwaniak, to zrób analizę ekonomiczną dla tego pomysłu. Mam dokładnie takie samo prawo twierdzić, że ten pomysł jest nieopłacalny jak Wy, że opłacalny.
inż. Glonojad pisze:Masz luźną kaskę, to rzuć się i sfinansuj
A czy to my jesteśmy od załatwiania kaski, czy może raczej pewna instytucja, której inicjały to T i W?
TW jest od finansowania pomysłów Dennisa i Bastiana? :shock: :D :D :D
Jeśli nie, to zdumiewa mnie doprawdy Twoje podejście do tego tematu, wydawałoby się propagatorze tramwajów
Bo ja nie jestem propagatorem tramwajów, tylko rozwiązań optymalnych, które często - ale nie zawsze - okazują się tramwajami. Ale tramwajami z ograniczonymi do minimum kosztami ciężkiej infry! [-( I dopóki nie zobaczę opracowania*, które wykaże, że opłaca się (w sensie ogółu kosztów i korzyścy społecznych) ten peryferyjny w końcu odcinek pchać w rozwiązania bezkolizyjne, dopóty nie będę jego zwolennikiem.

* - może być nawet krótki, ale rzetelny i fachowy artykuł. Mogę go nawet pomóc pisać :p

[ Dodano: 2007-08-03, 08:24 ]
'A propos kosztów przed wojną, to bilet jednorazowy kosztował 20 groszy, tygodniówka robotnika w '37 to 35-50 zł (zależy od branży), w '39 miesięczna ok. 340 zł (o ile dobrze zapamiętałem).

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36653
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 03 sie 2007, 10:19

inż. Glonojad pisze:I dopóki nie zobaczę opracowania*, które wykaże, że opłaca się (w sensie ogółu kosztów i korzyścy społecznych) ten peryferyjny w końcu odcinek pchać w rozwiązania bezkolizyjne, dopóty nie będę jego zwolennikiem.
Zaraz, jakie rozwiązania bezkolizyjne? Przecież chyba przy Płowieckiej ma być na dole rondo z sygnalizacją świetlną? Jeśli tak, to nic nie stoi na przeszkodzie w przeprowadzeniu tamtędy tramwaju. Przecież nie domagam się dla niego estakad!

A problemem tego odcinka jest nie jego peryferyjność, tylko to, że przy rozbudowie miasta i sieci autobusowej nie stworzono na jego końcu terminala przesiadkowego i niewątpliwie w obecnej lokalizacji nie ma szansy on powstać. Natomiast przy węźle jeste jeszcze - póki co - i miejsce i potrzeba.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14787
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 03 sie 2007, 10:29

Bastian pisze:Natomiast przy węźle jeste jeszcze - póki co - i miejsce i potrzeba.
I możliwość, bo o ile się orientuję, to większość terenu jest miejska...
Bastian pisze:Przecież chyba przy Płowieckiej ma być na dole rondo z sygnalizacją świetlną? Jeśli tak, to nic nie stoi na przeszkodzie w przeprowadzeniu tamtędy tramwaju.
Słuszna uwaga. Sygnalizacja kierunkowa też zapewnia bezkolizyjność...
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36653
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 03 sie 2007, 10:45

Busmann pisze:I możliwość, bo o ile się orientuję, to większość terenu jest miejska...
Szkopuł w tym, że najrozsądniejszą lokalizacją pętli (coś na kształt poznańskich Ratajów) jest ten narożnik, na którym stoi ten nieszczęsny komis, a to akurat miejskie nie jest...
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14787
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 03 sie 2007, 10:55

Bastian pisze:Szkopuł w tym, że najrozsądniejszą lokalizacją pętli (coś na kształt poznańskich Ratajów) jest ten narożnik, na którym stoi ten nieszczęsny komis, a to akurat miejskie nie jest...
No to klops. Chyba, że miasto będzie kolejną wojnę toczyło z właścicielami...
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 03 sie 2007, 11:46

inż. Glonojad pisze:Dwusystemówki w Warszawie zostały przeanalizowane i odrzucone. Przez zespół zawierający m.in. Brzezia zresztą.
A czy Brzeziu ma monopol na rację? Nie wiem, jak Ty, ale ja nie patrzę weń jak w obraz =;
inż. Glonojad pisze:Jakżeś taki cwaniak, to zrób analizę ekonomiczną dla tego pomysłu. Mam dokładnie takie samo prawo twierdzić, że ten pomysł jest nieopłacalny jak Wy, że opłacalny.
Właśnie w tym sęk, że moralnego prawa nie masz. Wszak to właśnie Ty biczujesz wszystkich forumowiczów (niekiedy słusznie, nie przeczę) brakiem poparcia swoich tez szczegółowymi wyliczeniami :P
inż. Glonojad pisze:Ale tramwajami z ograniczonymi do minimum kosztami ciężkiej infry!
No to właśnie tramwaj dwusystemowy jest taki a jakoś odrzucenie jego idei przez fachowców przełknąłeś gładko :shock: :-?

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26838
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 03 sie 2007, 12:24

Dennis pisze:
inż. Glonojad pisze:Dwusystemówki w Warszawie zostały przeanalizowane i odrzucone. Przez zespół zawierający m.in. Brzezia zresztą.
A czy Brzeziu ma monopol na rację? Nie wiem, jak Ty, ale ja nie patrzę weń jak w obraz =;
Raz, że Ty też nie masz takiego monopolu (nie, ja też nie!) i może się zdarzyć, że gdy z Brzeziem będziecie mieli zdania rozbieżne, to on będzie miał rację, a nie Ty. :shock: ;)

Poza tym, to Ty wyciągnąłeś Brzezia, a kto Brzeziem wojuje, ten od Brzezia ginie :p
Właśnie w tym sęk, że moralnego prawa nie masz. Wszak to właśnie Ty biczujesz wszystkich forumowiczów (niekiedy słusznie, nie przeczę) brakiem poparcia swoich tez szczegółowymi wyliczeniami :P
Hola, hola, przepraszam bardzo, odkąd to Ty jesteś od przyznawania mi prawa moralnego do czegokolwiek?
Dwa, że jeśli się wyliczonym tezom przeciwstawia jakieś własne przemyślenia, to dobrze byłoby je odpowiednio uzasadnić. A w tym wypadku mamy do czynienia z porównywaniem przemyśleń moich i Waszych, na dwa różne tematy zresztą.
Moja teoria o popieraniu tez została bezlitośnie skrytykowanoa, a, że nie mam zamiaru zgadzać się na podwójne standardy - to skoro każdemu wolno bajdurzyć, to i mi też :p.
No to właśnie tramwaj dwusystemowy jest taki a jakoś odrzucenie jego idei przez fachowców przełknąłeś gładko :shock: :-?
Widać dobrze to umotywowali i mnie przekonali. Łatwiej się łyka odrzucenie przez fachowców od odrzucenia przez laików albo polityków. Zresztą akurat wcale nie uważam, żeby tramwaj dwusystemowy był taką strasznie tanią rzeczą w warunkach warszawskich - samo włączenie go w trasę kolejową to są już duże koszty.

Ja osobiście nie słyszałem o tramie dwusystemowym wykorzystującym czynną infrastrukturę kolejową, prowadzącą regularny ruch pasażerski - o którym przypadku bym nie pomyślał, dotyczy on wykorzystania infrastruktury zamkniętej lub co najwyżej zdychającej, a na pewno nie jestem w stanie sobie przypomnieć wymiany kolei regionalnej, zwłaszcza o takiej częstotliwości w szczycie (a jeszcze są pośpiechy!) na tramwaj dwusystemowy. Pomijam tu już duperele w rodzaju braku ustawodawstwa dotyczącego takich zabawek, ale przy polskich przepisach mógłby być problem ze zbudowaniem pojazdu spełniającego kolejowe wymogi bezpieczeństwa i tramwajowe ograniczenia nacisku na oś.

Tych problemów jest więcej i wszystkich nie pomnę, ale ja się czuję przekonany, że skórka wyprawki warta nie jest. Tak wiem, nikogo nie przekonam nie cytując, ale zacytować nie mogę. Ojej. :olaboga: Zresztą na przekonaniu kogokolwiek do czegokolwiek coraz mniej mi zależy.

Dennis
Posty: 2346
Rejestracja: 09 sty 2006, 15:25
Lokalizacja: Bemowo niegdyś

Post autor: Dennis » 03 sie 2007, 14:27

inż. Glonojad pisze:Raz, że Ty też nie masz takiego monopolu (nie, ja też nie!) i może się zdarzyć, że gdy z Brzeziem będziecie mieli zdania rozbieżne, to on będzie miał rację, a nie Ty
Zdarzyć się oczywiście może, ale nie musi ;) A Brzezia bynajmniej nie "wyciągałem" jako alfy i omegi polskiej komunikacji.
inż. Glonojad pisze:Hola, hola, przepraszam bardzo, odkąd to Ty jesteś od przyznawania mi prawa moralnego do czegokolwiek?
Ależ nie jestem. Sam to zrobiłeś, poprzez swoje postępowanie. Ja Ci tylko nieśmiało przypomniałem o tym i owym ;)
inż. Glonojad pisze:Dwa, że jeśli się wyliczonym tezom przeciwstawia jakieś własne przemyślenia, to dobrze byłoby je odpowiednio uzasadnić. A w tym wypadku mamy do czynienia z porównywaniem przemyśleń moich i Waszych, na dwa różne tematy zresztą.
Moja teoria o popieraniu tez została bezlitośnie skrytykowanoa, a, że nie mam zamiaru zgadzać się na podwójne standardy - to skoro każdemu wolno bajdurzyć, to i mi też .
No i wygląda na to, że to Ty właśnie w chwili obecnej stosujesz owe podwójne standardy jako, że wcale nie odsątpiłeś od "pohukoiwania zza biurka" (© 2007 by emdegger) o brakach przedstawiania wyliczeń przed postawieniem jakiejkolwiek tezy przez kogokolwiek tutaj (dowodzą tego Twoje posty skierowane do Bastiana w dniu wczorajszym) ;)
inż. Glonojad pisze:Tych problemów jest więcej i wszystkich nie pomnę
Tak tak, jest kwestia przenoszenia odpowiednich sił podłużnych, różnic w zasilających napięciach, dwustronności taboru, gęstości przystanków etc. etc. Pytanie jednak pozostaje, czy rozwiązanie tych wszystkich problemów nie jest czasem możliwe i tańsze od budowy nowej infry tramwajowej :-$

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26838
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 03 sie 2007, 14:31

Podstawowym problemem jest natężenie ruchu regio i pośpiechów moim zdaniem. I niekompatybilność skrajni.

Wczorajsze posty do Bastiana miały jedynie udowodnić, że żaden z nas nie ma poparcia w wyliczeniach :p.

SławekM
(solaris8315)
Posty: 17699
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:57
Kontakt:

Post autor: SławekM » 18 wrz 2007, 21:33

Tramwaj do Ząbek powraca :twisted:
SE pisze: Tramwajem pojedziemy do Ząbek

Podróż ze stolicy zajmie pół godziny

Burmistrz Ząbek chce wybudować linię tramwajową. Ma nawet pomysł, jak na tę inwestycję dostać pieniądze z Unii Europejskiej!

Warszawa wykorzystała już limity na dofinansowanie inwestycji komunikacyjnych z Unii Europejskiej. Teraz jest tylko szansa na wyciągnięcie pieniędzy na projekty realizowane w więcej niż jednej miejscowości. A Warszawa i Ząbki to dwa różne miasta.
Plany są od dawna

Robert Perkowski (30 l.), burmistrz Ząbek, już namawia Warszawę do wspólnego wystąpienia o kasę naÉ linię tramwajową z Kijowskiej (Praga Północ) do Ząbek. Według wyliczeń na terenie miasta byłoby po pięć przystanków tramwajowych w każdą stronę. Dojazd do Kijowskiej zająłby10 min, a do centrum zaledwie pół godziny.

- To świetny pomysł! - mówi Wojciech Szydłowski (37 l.), rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich. - Sam mieszkam w Ząbkach i wiem, że dojazd do stolicy to katorga. Zresztą w naszych planach taka linia jest, tylko nie ma na nią pieniędzy - dodaje.

Dziś w Ząbkach mieszka 30 tys. osób. Powstają nowe osiedla mieszkaniowe i już niedługo może być ich nawet 100 tys.

Robert Rutkiewicz (32 l.), kierowca piekarni chwali burmistrza.

- Mamy tylko jedną drogę dojazdową do Warszawy. 15 km pokonujemy w godzinę, taki jest korek! - mówi. - Gdyby powstał tramwaj, łatwiej byłoby stąd wyjechać - cieszy się.
"13" już czeka

I choć tramwaj najwcześniej może powstać w 2010 r., już dziś dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że do Ząbek kursowałaby linia 13, która teraz łączy Hutę z pętlą przy Kawęczyńskiej. Mamy nadzieję, że plany burmistrza Ząbek zostaną zrealizowane szybciej, niż zakłada to jego propozycja. Na tę inwestycję czekają przecież tysiące mieszkańców tego miasta.

- Tereny pod budowę drogi są już wykupione. Jest ich na tyle dużo, że spokojnie zmieści się tam również torowisko - zapewnia burmistrz Perkowski.

autor: Marcin Kucharzewski
http://www.se.com.pl/se/index.jsp?place ... position=1

Awatar użytkownika
Colony
Posty: 2932
Rejestracja: 05 sty 2006, 17:43
Lokalizacja: przychodzimy i dokąd zmierzamy?
Kontakt:

Post autor: Colony » 18 wrz 2007, 21:36

Hej, ale to w sumie naprawdę dobra koncepcja mimo wszystko jeśli znalazły by się na nią finanse. O-)
(podpis tymczasowy zanim nie znajdę czegoś niebanalnego co was zbije z pantałyku)

ODPOWIEDZ