Wypadek na Moście Poniatowskiego

Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte

czaroT-11
Posty: 701
Rejestracja: 13 sty 2006, 12:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: czaroT-11 » 21 gru 2006, 19:51

Piotrek pisze:
czaroT-11 pisze:czy z kierowcą czy bez....
Patrząc na przód autobusu można stwiedzić, że z kierowcą.
W sumie info że wszyscy we wnątrz są ranni też podpowiada że kierman się zalicza do tej 33 osobowej grupy.... :sad: Niestety....

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 21 gru 2006, 20:07

Jakoś nie chce mi się wierzyć że w busie były TYLKO 33 osoby i wszystkie są ranne. Przy takiej ilosci osob większośc by sobie siedziala i skutki nie byłyby straszne. Połamać się najczesciej można jeśli wpada na ciebie kilka osób stojących za tobą.

reserved
Posty: 14654
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 21 gru 2006, 20:09

Ale jednak siła uderzenia musiała byc duża.

dzidek
Posty: 7758
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:48

Post autor: dzidek » 21 gru 2006, 20:12

Jaki wniosek ?? Samochód zajeżdża drogę pojazdowi komunikacji miejskiej to kierowca powinien bez wahania w niego uderzyć wtedy znacznie mniej poszkodowanych pasażerów 117 byśmy mieli a sprawca wypadku więcej nie zajechałby drogi autobusowi.

Awatar użytkownika
Santos
Zbanowany
Posty: 3448
Rejestracja: 06 kwie 2006, 16:07

Post autor: Santos » 21 gru 2006, 20:21

dzidek pisze:Jaki wniosek ?? Samochód zajeżdża drogę pojazdowi komunikacji miejskiej to kierowca powinien bez wahania w niego uderzyć wtedy znacznie mniej poszkodowanych pasażerów 117 byśmy mieli a sprawca wypadku więcej nie zajechałby drogi autobusowi.
zapewne kierowca o silnym charakterze odrazu by tak postapił :-s lecz kierowcy zazwyczaj uniaką kolizji,gdyż w momencie gdy jest stłuczka itp. odrazu jest dochodzenie i później jeszcze kierowce moga ciągać po sądach itp.Obiektwynie patrząc kierowcą nie w głowie takie sprawy...Reasumują,tak jak dzidek napisał,podtrzymuje to i stwierdzam,że frajerów na drodze trzeba tępić [-o<

dzidek
Posty: 7758
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:48

Post autor: dzidek » 21 gru 2006, 20:33

a no właśnie. Kierowcy chcąc uniknąć kłopotów spowodowanych wypadkiem często gwałtownie hamują czy zmieniają pas ruchu. Czasem udaje się taki manewr ale jest on bardzo ryzykowny gdyż często sprawca , który zajechał drogę ucieka z miejsca i winnego nie ma a poszkodowanych jest bardzo wielu pasażerów.

czaroT-11
Posty: 701
Rejestracja: 13 sty 2006, 12:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: czaroT-11 » 21 gru 2006, 20:48

dzidek pisze:Jaki wniosek ?? Samochód zajeżdża drogę pojazdowi komunikacji miejskiej to kierowca powinien bez wahania w niego uderzyć wtedy znacznie mniej poszkodowanych pasażerów 117 byśmy mieli a sprawca wypadku więcej nie zajechałby drogi autobusowi.
Ja uważam dokładnie to samo... :smile: Nie ważne czy tramwaj czy autobus.... Walić takiego i już... :grin: Ze dwa razy autobus go mocniej trafi to wkońcu się nauczy aby takiemu drogi nie zajeżdżać... :smile:

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 21 gru 2006, 20:53

To jest smutne:
RMF pisze:Jak zaznaczają ratownicy, mimo że na moście był duży ruch, tylko trzej kierowcy zatrzymali się, by pomóc rannym.
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

czaroT-11
Posty: 701
Rejestracja: 13 sty 2006, 12:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: czaroT-11 » 21 gru 2006, 20:57

R-11 Kleszczowa pisze:To jest smutne:
RMF pisze:Jak zaznaczają ratownicy, mimo że na moście był duży ruch, tylko trzej kierowcy zatrzymali się, by pomóc rannym.
Typowa reakcja ludzi.... :-"

Awatar użytkownika
Santos
Zbanowany
Posty: 3448
Rejestracja: 06 kwie 2006, 16:07

Post autor: Santos » 21 gru 2006, 21:02

R-11 Kleszczowa pisze:To jest smutne:
RMF pisze:Jak zaznaczają ratownicy, mimo że na moście był duży ruch, tylko trzej kierowcy zatrzymali się, by pomóc rannym.
fragmen tekstu piosenki warszawskiej grupy WSP,adekwatny do tej sytuacji
Prawda tonie w jednym wielkim farmazonie
Jakim jest społeczeństwo całkiem zaślepione
Uwięzione w problemach i w betonie
Ludzkie dłonie spracowane wymęczone
By podstawowe potrzeby były zaspokojone
Ludzie wciąż za forsą w pogoni
Zaślepieni jeden drugiemu ręki nie poda,pomocnej dłoni
W systemie,w którym możesz iść tylko na ściemie

Awatar użytkownika
Dantte
Posty: 3480
Rejestracja: 09 sie 2006, 15:00
Lokalizacja: 8052

Post autor: Dantte » 21 gru 2006, 21:04

:-s ... Lol, w takim kraju żyjemy, i nic tego nie zmieni
wszystkie linie metra na bialoleke!
2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 17

czaroT-11
Posty: 701
Rejestracja: 13 sty 2006, 12:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: czaroT-11 » 21 gru 2006, 21:06

Dobrze że karetki szybko przyjechały na miejsce.... ;-) Wiele razy się zdarza że na pogotowie się czeka nawet do 30 minut... :-s

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 21 gru 2006, 21:10

dzidek pisze:Jaki wniosek ?? Samochód zajeżdża drogę pojazdowi komunikacji miejskiej to kierowca powinien bez wahania w niego uderzyć wtedy znacznie mniej poszkodowanych pasażerów 117 byśmy mieli a sprawca wypadku więcej nie zajechałby drogi autobusowi.
A w czym by poprawiło sytuację gdyby zamiast z pełną prędkością w latarnie (ktora się ladnie zgieła) autobus uderzył z pełną prędkością w samochód?
Ofiar pewnie byłoby więcej a nie mniej.

Awatar użytkownika
Santos
Zbanowany
Posty: 3448
Rejestracja: 06 kwie 2006, 16:07

Post autor: Santos » 21 gru 2006, 21:17

Rosa pisze:
dzidek pisze:Jaki wniosek ?? Samochód zajeżdża drogę pojazdowi komunikacji miejskiej to kierowca powinien bez wahania w niego uderzyć wtedy znacznie mniej poszkodowanych pasażerów 117 byśmy mieli a sprawca wypadku więcej nie zajechałby drogi autobusowi.
A w czym by poprawiło sytuację gdyby zamiast z pełną prędkością w latarnie (ktora się ladnie zgieła) autobus uderzył z pełną prędkością w samochód?
Ofiar pewnie byłoby więcej a nie mniej.
ale prawda jest okrutna [-X w takiego dziada to trzeba walić z impetem...inaczej niczego sie nigdy nie nauczy,można napisać więcej,dalej będzie brnał w nieprzepisową jazdę i będzie miał kierowców autobusów w dupie [-X

czaroT-11
Posty: 701
Rejestracja: 13 sty 2006, 12:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: czaroT-11 » 21 gru 2006, 21:23

Santos pisze:
Rosa pisze: A w czym by poprawiło sytuację gdyby zamiast z pełną prędkością w latarnie (ktora się ladnie zgieła) autobus uderzył z pełną prędkością w samochód?
Ofiar pewnie byłoby więcej a nie mniej.
ale prawda jest okrutna [-X w takiego dziada to trzeba walić z impetem...inaczej niczego sie nigdy nie nauczy,można napisać więcej,dalej będzie brnał w nieprzepisową jazdę i będzie miał kierowców autobusów w dupie [-X
Właśnie... Popieram... :smile: Walić w takiego aż wiury polecą ;-) Jeszcze powinno być tak że w przypadku takiej sytuacji (zajechanie drogi autobusowi) to kierowca samochodu (o ile zostanie złapan :-? ) powinien ponieść koszty naprawy autobusy i leczenia rannych osób...

ODPOWIEDZ