: 16 lip 2008, 18:46
a co - myślisz, że będzie drukować bilety takie, jak w kioskach są?kajo pisze:A dlaczego muszą się one różnić?
Forum warszawskiego transportu publicznego
https://wawkom.waw.pl/
a co - myślisz, że będzie drukować bilety takie, jak w kioskach są?kajo pisze:A dlaczego muszą się one różnić?
Te z drukarki najpewniej będą wyglądały jak obecne "dodruki" do krótkookresowych...Teokryt pisze:Czyli zaczną obwiązywać dwa standardy wyglądu biletu, z drukarni i z "drukarki".
Skoro ma być drukarka, to nie ma sensu umieszczać kilku wzorów do zadruku, wystarczy jeden. Jeśli miałyby wyglądać tak samo, to nie byłoby sensu instalować biletomatów z drukarkami, tylko zwykłe, wydzieleniowe.kajo pisze:A dlaczego muszą się one różnić?
a wydający wydrukowane bilety powodowałby?Teokryt pisze:Biletomat wydający już gotowe bilety nie powodował by dezorientacji pasażera
nie wiem, jak zmieścisz kilkanaście typów biletów.Teokryt pisze:A że mogły by się nagle skończyć?
jak prąd wysiądzie, też nie wydrukujeTeokryt pisze:Jak się skończy tusz albo mechanizm zepsuje (bo tyle wydruków dziennie) to żadnego biletu nie będzie można kupić
Tak, codziennie pasażerowie będą mieli potrzebę kupić 7-dniowy.MeWa pisze:nie wiem, jak zmieścisz kilkanaście typów biletów.
To przecież napisałem (zapomniałem tylko o jednorazowym szczytowym)MeWa pisze:bilety są ulgowe i normalne, na 1 i 2 strefę.
Automat nie będzie mniejszy bo kartonik do drukowania zajmuje taką samą powierzchnie.MeWa pisze:skoro automat może być jeszcze mniejszy i drukować bez problemu wszystkie rodzaje.
Wystarczy ze wystąpią nawet -15*C i już biletu w automacie na mieście nie kupisz bo drukarka zamarzła. 40*C dlatego ze latem mebelki miejskie się nieźle nagrzewają.MeWa pisze:Temperatury powyżej 40 stopni i poniżej 20 stopni często u nas nie występują,
Temat temperatur dotyczył tylko wolnostojących.MeWa pisze:a z pewnością nie w pojazdach podczas kursowania...
nie, ale widziałem za to często kierowcę, który nie miał w ogóle biletów. W przypadku umieszczenia automatów należy się spodziewać wzrostu chętnych do kupna...Teokryt pisze:widziałeś ty kierowce coby nosił ze sobą prawie metr biletów
zwłaszcza na stacjach metra, na lotnisku czy na dworcu.Teokryt pisze:Temat temperatur dotyczył tylko wolnostojących.
niepraktyczne i tyle.Teokryt pisze:Czy kierowca zamiast bawić sie moniakami nie mógłby dorzucić paczki biletów co jakiś czas
to na razie tylko Twoje teoretyczne obliczenia bez potwierdzenia w rzeczywistości.Teokryt pisze:razem 18 rodzajów biletów. 18x 125 = 2250 sztuk biletów = słupek 90cm
jakoś nigdzie na świecie nie stanowi to najmniejszego problemu, poza tym liczy się przede wszystkim informacja kodowana na pasku.Teokryt pisze:brak tonera lub uszkodzenie drukarki czyni automat całkowicie bezużytecznym
Heeh, ja juz widzę jak w zapakowanych liniach leci stadko ludzi po biletMeWa pisze:W przypadku umieszczenia automatów należy się spodziewać wzrostu chętnych do kupna..
Ale nie tylko tam, stały by też na otwartych przestrzeniach choćby ZP Pl. ZawiszyMeWa pisze:zwłaszcza na stacjach metra, na lotnisku czy na dworcu.
Praktyczny byłby Zjazd z powodu niedziałającego biletomatu... wiesz jak mogło by wyglądać dorzucanie? otwiera kluczykiem wsuwa odpowiednią przegrodę plik biletów, zamyka, koniec zabawy. W nagrodę nie musiał by ich nosić ani sprzedawać.MeWa pisze:niepraktyczne i tyle.
Bilety zmienią wymiary?MeWa pisze:to na razie tylko Twoje teoretyczne obliczenia bez potwierdzenia w rzeczywistości.
Pamiętaj, bierz poprawkę na polska mentalność która wspaniałe pomysły rozwala w drobny mak.MeWa pisze:jakoś nigdzie na świecie nie stanowi to najmniejszego problemu,
Hmm dostajesz biały bilet z czarnym paskiem - co on oznacza/ a może nie chce teraz kasować biletu i chciałbym wiedzieć potem co to za bilet/ I jak odróżnić wtedy podróbkę od oryginalnego?Jaki będzie koszt kolorowej drukarki biletów? Kartoników nadal musi byc tyle samo i tez je trzeba uzupełniać.MeWa pisze:poza tym liczy się przede wszystkim informacja kodowana na pasku.
A ić! z takim dobowym to by mnie szlag trafił. Paragon normalnie. Łatwo zniszczyć, łatwo zgubić, trudno znaleźć w razie czego, łatwo sfałszować.Paweł_K pisze:(coś jak w PKS)
Rozumiem przez to, że w Warszawie tylko 10% pasażerów korzysta z biletów miesięcznych, a reszta ma kieszenie pełne kasy na kolekcjonowanie różnego rodzaju biletów, tak?Teokryt pisze:Heeh, ja juz widzę jak w zapakowanych liniach leci stadko ludzi po biletMeWa pisze:W przypadku umieszczenia automatów należy się spodziewać wzrostu chętnych do kupna..
Lepiej tresować ludzi coby byli ubezpieczeni, sprzedaż w pojazdach ma być dodatkowa i tyle. Właściwa sprzedaż może sie odbywać gdzieś zupełnie indziej, choćby w wolnostojących.
Jeszcze zaraz do tego dojdzie zastanawiać się jaki to bilet kupić, jaki typ, i czym am ulge.wystarczy ze czasem stoją w kolejce przy kiosku się nasłucham problemów biletowych. błe...
Chyba chciałeś napisać - warszawska mentalność - w Zielonej Górze czy Krakowie pomysł się sprawdza - w Zielonej w przegubowych autobusach są nawet po dwa biletomaty, po jednym w każdej rzeźni.Pamiętaj, bierz poprawkę na polska mentalność która wspaniałe pomysły rozwala w drobny mak.MeWa pisze:jakoś nigdzie na świecie nie stanowi to najmniejszego problemu,
Bardzo dużo jest przyjezdnych, nie raz widziałem takich co za skasowanie biletu uważali przyłożenie papierowego kartonika do kasownik jak WKM.Filimer pisze:Rozumiem przez to, że w Warszawie tylko 10% pasażerów korzysta z biletów miesięcznych, a reszta ma kieszenie pełne kasy na kolekcjonowanie różnego rodzaju biletów, tak?
Chyba troche inne warunki są w ZG a w Warszawie. W Warszawie większe stężenie idiotów.Filimer pisze:Chyba chciałeś napisać - warszawska mentalność - w Zielonej Górze czy Krakowie pomysł się sprawdza - w Zielonej w przegubowych autobusach są nawet po dwa biletomaty, po jednym w każdej rzeźni.