Strona 5 z 243

: 15 kwie 2006, 1:14
autor: levar
Bastian pisze:Na Sobieskiego rozważane jest ulokowanie torów w systemie "waszyngtońskim".
A na czym polega system waszyngtoński, bo jestem niedoedukowany?

: 15 kwie 2006, 1:17
autor: person
pewnie chodzi o takie położenie torów, jak w Alei Waszyngtona...

: 15 kwie 2006, 1:30
autor: Bastian
Dokładnie o to chodzi.

: 15 kwie 2006, 1:44
autor: TGM
Ale tak ma być na Belwederskiej. O Sobieskiego nic nie mówiono...

: 15 kwie 2006, 9:31
autor: Petroniusz
Na Sobieskiego system waszyngtoński wydaje się trochę bez sensu, szczególnie, że jest wydzielony pas zieleni na środku. Problemem może być dojście do przystanku, bo w niektórych miejscach trzeba by wymienić kładki, albo stworzyć przejścia dla pieszych, a to spowolni ruch samochodów.

: 15 kwie 2006, 11:24
autor: Brzydal
Przecież na Belwederskiej tory nie zmieszczą się obok jezdni. Oczywiście wszyscy to wiemy, ale przypominam, bo niektórzy (nie Wy, tak ogólnie piszę:) zdają się czasami zapominać, że te plany są absurdalne :))

: 15 kwie 2006, 11:48
autor: Bastian
Zmieszczą się. Zrobiliśmy wizję lokalną jeszcze rok temu... ;)

: 15 kwie 2006, 12:21
autor: TGM
Na Belwederrskiej ma być pas wspólny z autobusami właśnie.

: 15 kwie 2006, 12:30
autor: Bastian
Dokładnie.

: 15 kwie 2006, 14:13
autor: Kleszczu
Na wzór Krakowski tylko przy prawej krawędzi jezdni :?:

: 15 kwie 2006, 14:16
autor: Bastian
Przy krawędzi, niewątpliwie.

: 17 kwie 2006, 22:24
autor: Brzydal
No tak, wówczas tramwaj się zmieści. Dobre rozwiązanie - teraz stoją w korku (jeśli taki jest) samochody i autobusy, będą stały samochody, autobusy i tramwaje. Im więcej tym lepiej...

: 17 kwie 2006, 23:09
autor: Glonojad
Na Sobieskiego, w myśl obecnych opracowań, tory także miałyby iść pasami skrajnymi.
Powody są dwa:
a) ewentualne linie autobusowe - mniej problematyczne jest ich prowadzenie (i wplatanie) przy pasach skrajnych
b) środkiem idzie spora rura ( kolektor albo magistrala ciepłownicza - nie jestem pewien) - koszty przebudowy byłyby koszmarne i, w gruncie rzeczy, niepotrzebne.

A czy będzie stało? Na Wolskiej czy Jana Pawła zdarzają się zatory i jakoś nikt zabudowanym torowiskiem nie jeździ. Zresztą, w projekcie będą zapewne separatory. Podniesienie torowiska do poziomu np. +6 cm wiązałoby się już niestety z koniecznością przebudowy instalacji odwodnienia jezdni. Niepotrzebny w sumie koszt.

: 18 kwie 2006, 10:56
autor: Brzydal
Oczywiście nikt tego nam mieszkańcom nie chce szczerze powiedzieć, co z tą konstrukcją pod środkiem Sobieskiego, ale dotychczasowe zapadnięcia się, które się zdarzyły, zawsze były komentowane, że tamten kanał jest natychmiast do remontu... Więc niewykluczone, że i tak niedługo będzie musiał być wyremontowany.
Ale dość OT, nie w tym rzecz. Sobieskiego to nie problem - gdyby miał być tramwaj jezdnią ZAMIAST jednego pasa lub RAZEM z samochodami na jednym z pasów, to dopiero byłby problem. Mega korek codziennie przed Sikorskiego, a i w drugą stronę nie lepiej. Więc byłby to absurd stulecia na Mokotowie, jeśli już miałyby być szyny, to obok jezdni.
Ale zastanawia mnie przede wszystkim Belwederska. Na jezdni - zator. Obok jezdni - nie ma miejsca. Wniosek ? Jak by to powiedzieli miejscowi degustatorzy wina z Sielc, jaki k...a tramwaj, popie...o ich ? :)))

: 18 kwie 2006, 11:30
autor: Bastian
Zmieści się, powtarzam. Niewiele miejsca się tam wygospodaruje, ale da się - byliśmy i mierzyliśmy. Właściwie jedynym problematycznym miejscem jest rejon skrzyżowania z Gagarina. Tam się nawet zastanawialiśmy nad sensownością przeprowadzenia toru w stronę północną przez tę skośną uliczkę za byłym "Uniwersusem" - nie pamiętam nazwy... :-k