(!) Dane o przewozach transportem zbiorowym
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26936
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Nie wiem, który z dwóch projektów wspomnianych przez TGMa miałeś na myśli, a z posta to za gwizdek nie wynikało.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26936
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Ktoś szukał danych z Wiednia - niektóre są tutaj:
http://www.wienerlinien.at/media/files/ ... _19482.pdf
http://www.wienerlinien.at/media/files/ ... _19482.pdf
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95 ... tylko.html
Mamy w stolicy najlepszy transport. Brakuje tylko szyn
Mamy najlepszą w Polsce komunikację miejską. Wreszcie zanosi się też na to, że Warszawa zyska dostęp do europejskiej sieci autostrad. Teraz wyzwaniem dla stolicy powinna być lepsza kolej aglomeracyjna
(...)
Ikarusy w odwrocie
W ocenie firmy PwC warszawiakom najlepiej spośród 11 dużych miast podróżuje się komunikacją miejską - mamy najwyższą liczbę miejsc w transporcie publicznym na tysiąc mieszkańców. Analitycy zwracają uwagę, że władze miasta zaczęły budowę drugiej linii metra i dwóch linii tramwajowych. Chwalą też politykę ratusza, który konsekwentnie wymienia tramwaje i dokupuje nowe pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej. W tym tygodniu Zarząd Transportu Miejskiego ogłosił, że już 80 proc. autobusów kursujących po mieście ma obniżoną podłogę. Zaś od najbliższego weekendu w soboty i niedziele poza liniami nocnymi nie spotkamy żadnego ikarusa czy przestarzałego jelcza.
Na rewelacyjną ocenę komunikacji w Warszawie (152 punkty przy średniej dla 11 miast, która wynosi 100 punktów) wpływa też największa liczba bezpośrednich połączeń lotniczych i najkrótszy czas dojazdu koleją do pięciu głównych aglomeracji w Polsce (nowa kategoria porównawcza). Za rok powinno być jeszcze lepiej, gdy zostanie oddany odcinek autostrady A2 spod Łodzi i kilka ważnych odcinków dróg ekspresowych w mieście. Problemem jest brak domkniętej obwodnicy. Możemy się za to pochwalić dość gęstą jak na polskie warunki siecią ścieżek rowerowych.
Przyszłość w szynach
Jak jednak odnosić naszą sytuację komunikacyjną do europejskich metropolii, do których porównywać się radzą Warszawie eksperci PwC? Sprawdzone gdzie indziej rozwiązania podpowiada prof. Wojciech Suchorzewski z Politechniki Warszawskiej, który właśnie przygotowuje sprawozdanie o stanie transportu miejskiego w 28 krajach środkowo-wschodniej Europy, Rosji i byłych republik radzieckich (to część globalnego raportu dla ONZ-owskiej agencji Habitat).
Przede wszystkim radzi poprawiać jakość kolei aglomeracyjnej na wzór paryskich linii RER czy berlińskiego S-Bahnu. - Bez tego nie uda się rozładować korków na trasach wlotowych do Warszawy - uważa. Po wtóre przekonuje do następnych priorytetów dla komunikacji zbiorowej. - Ale nie tylko pod ziemią, bo nie stać nas na sieć metra - precyzuje, wymieniając buspasy i sygnalizację z zieloną falą dla tramwajów. Według niego miasto powinno też mieć pod kontrolą liczbę miejsc parkingowych w Śródmieściu i szykować się do wprowadzenia opłat za wjazd do ścisłego centrum, zanim jeszcze powstanie pełna obwodnica. - To byłoby jednak bardzo niepopularne rozwiązanie i sam nie wierzę w to, że nasi politycy się na nie zdecydują - stwierdza.
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
470 tys. osób nie równa się 470 tys. pasażerów. Tę pierwszą ilość należy właśnie pomnożyć przez dwa (zakładając, że każdy korzysta z metra tylko 2 razy dziennie), aby otrzymać informację o dziennej ilości pasażerów w metrze.MichalJ pisze:470 tys. przejść przez bramki? To podziel przez 2MeWa pisze: Z samego metra w dzień roboczy korzysta 470 tys. osób.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26936
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Ciekawy, skąd ZTM ma informację o liczbie unikalnych podróżnych w ciągu doby. Jest oczywiste, że jedyną precyzyjną daną może być liczba przejść przez bramki oraz ewentualnie masa pasażerów przewiezionych windami.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Ja rozumiem, że 470 tys. par wejść-wyjście. Co w szczegółach może nie być dokładne, bo ktoś może wejść na peron, zrezygnować z podróży, a i tak zostanie policzony. Nie wiem też, jak się liczy nadwyżkę wyjść nad wejściami (domniemujemy, że wszyscy przeskoczyli bramki wchodząc?). Oraz windy.
MeWa, wypowiesz się?
MeWa, wypowiesz się?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
1) Większość pasażerów metra identyfikuje się kartami magetycznymi - dla nich ZTM ma dane o 100% wiarygodności.Glonojad pisze:Ciekawy, skąd ZTM ma informację o liczbie unikalnych podróżnych w ciągu doby.
2) Reszta pasażerów identyfikuje się biletami jednorazowymi. Tych możesz dość dokładnie policzyć, jeśli ZTM poprosi o współpracę operatorów telefonii komórkowej i dostanie odpowiednio przetworzone (aby uniknąć problemów prawnych) dane o kartach SIM lub numerach IMEI telefonów logująch się na stacjach metra.
3) Reszta to tylko trochę prostej obróbki statystycznej na danych.
W ten sposób policzysz tylko i wyłącznie telefony znajdujące się w metrze - są ludzie, którzy nie mają telefonów i są też tacy co mają 2 albo 3.aqqaqq pisze:Tych możesz dość dokładnie policzyć, jeśli ZTM poprosi o współpracę operatorów telefonii komórkowej i dostanie odpowiednio przetworzone (aby uniknąć problemów prawnych) dane o kartach SIM lub numerach IMEI telefonów logująch się na stacjach metra.
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.
No i nie wiem, czy taka współpraca w ogóle jest możliwa. Nawet Policja nie może robić takich rzeczy bez zgody prokuratora.JacekM pisze:W ten sposób policzysz tylko i wyłącznie telefony znajdujące się w metrze - są ludzie, którzy nie mają telefonów i są też tacy co mają 2 albo 3.aqqaqq pisze:Tych możesz dość dokładnie policzyć, jeśli ZTM poprosi o współpracę operatorów telefonii komórkowej i dostanie odpowiednio przetworzone (aby uniknąć problemów prawnych) dane o kartach SIM lub numerach IMEI telefonów logująch się na stacjach metra.
noidea
-
- Posty: 12177
- Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
- Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
podana przeze mnie liczba to liczba wejść na stację.KwZ pisze:Ja rozumiem, że 470 tys. par wejść-wyjście. Co w szczegółach może nie być dokładne, bo ktoś może wejść na peron, zrezygnować z podróży, a i tak zostanie policzony. Nie wiem też, jak się liczy nadwyżkę wyjść nad wejściami (domniemujemy, że wszyscy przeskoczyli bramki wchodząc?). Oraz windy.
MeWa, wypowiesz się?
Jest to najbardziej miarodajna metoda, dane można szybko przetwarzać i łatwo porównywać.
Przypadki, że ktoś wchodzi na peron i rezygnuje z podróży to raczej pomijalny procent.
Potem przy zestawieniach i porównaniach dolicza się 5% dla pasażerów omiających bramki biletowe.
masz rację - powinienem napisać pasażerów, a nie osób (żeby było precyzyjniej). Przepraszam za uproszczenie.MichalJ pisze:470 tys. przejść przez bramki? To podziel przez 2, praktycznie każdy pasażer jedzie tam i z powrotem.MeWa pisze: Z samego metra w dzień roboczy korzysta 470 tys. osób.
Tak w ogóle, to z tego, co sprawdziłem, wyciągnięty został post z 2009 r. Liczba pasażerów rośnie - już w 2009 r. maksymalna liczba zarejestrowanych wejść na stacje wyniosła 527 tys. pasażerów w dzień roboczy.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]