WAWKOM

MALIN pisze:Po za tym masz jeszcze tyle części do tych autobusów,których prawdopodobnie ciężko jest się pozbyć.

Co ma piernik do wiatraka ? Zawsze można sprzedać te części przdsiębiorstwom, które używają wozów tej marki liniowo.

marko80 pisze:Tylko to są lata zaniedbań, bo znowu posłuże się przykładem krakowa który od początku lat 90 zamawiał już Scanie a w Warszawie w 1997 roku przygotowywano sie do zakupów ikarusów 280.70E te ktore mają zakres numeracji 57XX obecnie. A teraz jeszcze rezerwę sobie zostawią. Szok.

"Lubię to ! "

Ale co wam przeszkadzają te ikarusy? Nikt wam nie każe nimi jeździć, specjalnie dla was ZTM oznaczył kursy gdzie mogą się one pojawić. Parówki też nie są złym tramwajem. Skoro coś jeździ 50-lat to jednak coś musi być na rzeczy.

Z resztą i tak wszystko okaże się pod koniec roku...

Autobus Czerwon pisze:Parówki też nie są złym tramwajem. Skoro coś jeździ 50-lat to jednak coś musi być na rzeczy.

Związku z tym, ten skansen na szynach ma jeździć drugie 50 lat ?? Co za argumenty od czapy !

Widzę, że wojna ikarusowa i parówkowa na pełnej linii. Coś czuję, że temat może zostać zaraz zamknięty...

Matrix2441 pisze:Widzę, że wojna ikarusowa i parówkowa na pełnej linii. Coś czuję, że temat może zostać zaraz zamknięty...

żadna wojna, ja tylko uważam, że rezerwa ikarusowa nie powinna być zostawiana. Jak wycofujemy to wycofujemy zostawiamy 6330 i 5254 + 289 i 2600 ktorymi dysponuje KMKM i to wszystko.

A ja uważam że przy ilości poniżej powiedzmy 50 wozów nikt, zarówno my, jak i osoby niepełnosprawne, ani osoby starsze, nie doświadczy braku "niskaczy", a spotkanie następnego wozu "niskiego" będzie bardzo łatwe, że po prostu już tak niewielka liczba taboru wysokiego nie sprawi jakichś cudów, tabor będzie zauważalnie niski.
Natomiast, teraz jest jeszcze jedna rzecz. Otóż przyjedzie 105 wozów, a Ikarusów co prawda jest 98, ale trzeba będzie jeszcze pokasować co nieco Jelczy i Neoplanów, szczególnie Neoplanów które są w kiepskim stanie, a dotychczas nie było czym ich zastępować, bo przyjeżdżały niewiele lepsze SU15. Zatem uważam że bardziej prawdopodobne jest to że zostawią trochę Ikarusów ( ilość nie zagrażająca pasażerom), a wybiją trochę najstarszych niskaczy też.

Shiom pisze:A ja uważam że przy ilości poniżej powiedzmy 50 wozów nikt, zarówno my, jak i osoby niepełnosprawne, ani osoby starsze, nie doświadczy braku "niskaczy", a spotkanie następnego wozu "niskiego" będzie bardzo łatwe, że po prostu już tak niewielka liczba taboru wysokiego nie sprawi jakichś cudów, tabor będzie zauważalnie niski.
Natomiast, teraz jest jeszcze jedna rzecz. Otóż przyjedzie 105 wozów, a Ikarusów co prawda jest 98, ale trzeba będzie jeszcze pokasować co nieco Jelczy i Neoplanów, szczególnie Neoplanów które są w kiepskim stanie, a dotychczas nie było czym ich zastępować, bo przyjeżdżały niewiele lepsze SU15. Zatem uważam że bardziej prawdopodobne jest to że zostawią trochę Ikarusów ( ilość nie zagrażająca pasażerom), a wybiją trochę najstarszych niskaczy też.

zapraszam na 511,709,723 rozumiem, że tam luzie mają być skazani na ikarusy, są na wszystkich dodatkach więc jeżdzą na tych liniach jeden za drugim. Ikarusy powinny zostać wyeliminowane i tyle, zadnej rezerwy, żeby ich nie kusiło.

Już nie mów że Legionowo jest skazane na Ikarusy. Ja się bardzo cieszę że są wysokie dodatki na 723 i nie znam żadnej osoby z Legionowa która by tak strasznie narzekała na Ikarusy. Wysokich całek nie ma, a w szczycie popołudniowym 65% brygad jest niskopodłogowych. I tak na wiele dodatków wyjeżdżają MAN-y. Nie wiem dlaczego aż tak strasznie przeszkadza Ci 20 rezerwowych Ikarusów.

Ale te 20 ikarusów ma być liniowych czy nie?

Piszą że na specjalne okazje (powodzie, ewakuacje, koncerty), ale jak będzie w rzeczywistości to zobaczymy.

Wystarczyłoby wyjąć kasowniki

Matko, co za klapki na oczach. Dobrze, że Warszawa się zabezpieczy i zostawi parę ikarusów. Argument nie bo nie to żaden argument. Przy np. ewakuacji zalewanych terenów (dobrze wiadomo, że wały ledwo co wytrzymały poprzednią powódź a nic się nie robi w kierunku poprawy sytuacji) będą niezastąpione, albo podczas MPRów. Może jeszcze techniczne trzeba pociąć bo to ikarusy i kupić niskacze

Bezpieczeństwo przede wszystkim. Jeżeli centrum kryzysowe chce mieć szybko pod ręką pojemne wozy, mogące pokonać trudny teren i w szybkim czasie ewakuować część osiedla to miejski przewoźnik musi się dostosować. Tym bardziej, że podlega miastu. Np. Wieliszew ma umowę z PKS w Nowym Dworze, że w razie co podstawia wozy. Sprawdziło się to przy ewakuacji szkół w czasie pożaru bistypu. Jak przechodziła fala powodziowa kierowcy mieli stały dyżur. Z miasta nie jest tak prosto ściągnąć szybko wóz. Musi jechać nadzór ruchu na kraniec powiadomić kierującego, kierowca ściąga dechy i dopiero jedzie. A tak wyjeżdża od razu z bazy i jedzie bezpośrednio na miejsce. W przypadku zagrożenia masowego, szybkość reakcji ma ogromne znaczenie.

Bernard pisze:Musi jechać nadzór ruchu na kraniec powiadomić kierującego, kierowca ściąga dechy i dopiero jedzie

Nie ma radiołączności?